-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
"Jeśli ludzie cię krzywdzą, to lepiej o nich zapomnieć".
"Chłopak na zawsze" to historia, która zaintrygowała mnie już od samego początku i byłam pewna, że zostanie tak do końca, ale (niestety) z czasem mój entuzjazm nieco osłabł.
Heather oraz Channing.
Heather wspólnie z bratem, Brandon'em, prowadzi bar z grillem, który niegdyś należał do ich ojca. Jej serce wypełnia miłość do Channing'a. Poznali się w pierwszej klasie, znajomość, początkowo przyjacielska, z czasem przeistoczyła się w romans. Oboje wiedzą, że nie powinni być razem. Ale jak zrezygnować z namiętności, która jest tak silna?
Channing Monroe to chłopak, który idealnie prezentowałby się na wybiegach modowych. Ciało pokryte tatuażami i silny charakter, czynią go bezwzględnym, błyskotliwym oraz przebiegłym i pewnym siebie. Doskonałe cechy dla mężczyzny, który wsiąkł w przestępcze środowisko... Ale Monroe momentami potrafi być naprawdę uroczy, jak i opiekuńczy. Czy w jego życiu jest miejsce dla Heather? Czy szczęście jest im pisane?
"Nigdy nie będę kochać kogoś tak jak ciebie. I nie proś mnie, bym spróbował".
Cieszę się, że Tijan zastosowała w niniejszej powieści dwutorową narrację. Dzięki temu zabiegowi czytelnik może aktywnie uczestniczyć w każdym aspekcie historii, silniej zżyć się z bohaterami i wraz z nimi przeżywać chwile radości, rozgoryczenia, jak i bólu. W książce nie brakuje momentów przybierających barwę nieco nostalgiczną, jak i tych wypełnionych dozą niepewności. Dla równowagi pojawiają się również fragmenty przepełnione szczęściem, namiętnością i pożądaniem. Relację głównych bohaterów określiłabym, jako trudną. Momentami tworzyli naprawdę zgrany duet, aż miło się o tym czytało, a z drugiej strony ich ciągłe rozstania i powroty irytowały.
I choć bardzo łatwo można wczuć się w sytuację bohaterów, to jednak zabrakło mi tutaj czegoś ponadprzeciętnego, czegoś, co uczyniłoby "Chłopaka na zawsze" powieścią niezapomnianą. To zdecydowanie jedna z tych historii, o których (niestety) szybko się zapomina. Mimo wszystko spędziłam przy niej całkiem miły czas.
"Channing potrafił mnie uzdrowić lub zniszczyć. Tylko że ja miałam już dość ranienia".
"Chłopak na zawsze" to przede wszystkim opowieść o błędach, stracie oraz miłości, miłości naznaczonej ranami i bólem. Liczyłam na historię, która zapewni mi całą paletę emocji oraz wydarzenia z nagłymi i zaskakującymi zwrotami akcji. Niestety tak się nie stało. Szkoda. Czy polecam? Wybór pozostawiam Wam.
"Jeśli ludzie cię krzywdzą, to lepiej o nich zapomnieć".
"Chłopak na zawsze" to historia, która zaintrygowała mnie już od samego początku i byłam pewna, że zostanie tak do końca, ale (niestety) z czasem mój entuzjazm nieco osłabł.
Heather oraz Channing.
Heather wspólnie z bratem, Brandon'em, prowadzi bar z grillem, który niegdyś należał do ich ojca. Jej serce wypełnia...
2021-08-28
"Są w życiu decyzje zbyt ważne, by podejmować je w pojedynkę”.
Agata i Tomasz. Ona - pochodzi z dobrego domu i studiuje psychologię. On - jest młodym fotografem, który tonie w długach. Zakochani i z marzeniami o wystawnym ślubie. Jak tego dokonać? Czy udział w kontrowersyjnym realisty show pozwoli Agacie i Tomaszowi urzeczywistnić pragnienia? Czy rzeczywiście jest im pisane „Szczęśliwe zakończenie”?
Czy mogłam sobie wymarzyć lepszą historię na zakończenie letnio-wakacyjnego okresu? Zdecydowanie nie! Czy Paulina Wróbel rzeczywiście napisała powieść, która, jak wskazuje tytuł, gwarantuje szczęśliwe zakończenie? Przekonajcie się sami!
„Szczęśliwe zakończenie” to idealny „umilacz” czasu! To powieść niebywale błyskotliwa, lekka, przyjemna i, co najważniejsze, zabawna! Paulina Wróbel zagwarantowała mi niemałą rozrywkę! Przyznam szczerze, że dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania książki. Tym razem się udało.
Paulina Wróbel oddaje w ręce czytelników nietuzinkową komedię romantyczną, która stanowi fantastyczną odskocznię od rzeczywistości i wciąga już od pierwszych stron.
Nie mogę nie wspomnieć o świetnej i wyrazistej kreacji bohaterów, którzy wzbudzają sympatię, a przez wzgląd na swoją osobowość i spojrzenie na świat dają poczucie, jakby żyli tuż obok nas. Z kolei lekkie pióro autorki oraz dynamiczny rozwój wydarzeń, sprawiają, że przez całą powieść wręcz się przepływa!
Zapewniam Was, że będziecie szeroko uśmiechać się do kartek papieru! Nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po „Szczęśliwe zakończenie” i zagwarantować sobie sporą dawkę rozrywki! Polecam.
"Są w życiu decyzje zbyt ważne, by podejmować je w pojedynkę”.
Agata i Tomasz. Ona - pochodzi z dobrego domu i studiuje psychologię. On - jest młodym fotografem, który tonie w długach. Zakochani i z marzeniami o wystawnym ślubie. Jak tego dokonać? Czy udział w kontrowersyjnym realisty show pozwoli Agacie i Tomaszowi urzeczywistnić pragnienia? Czy rzeczywiście jest im...
Główna bohaterka, Amelia, kocha Bałtyk. Na co dzień w pracuje w rodzinnej restauracji. Kiedy do nadmorskiej miejscowości przyjeżdża Rafał, przystojny detektyw, nie przypuszcza nawet, że wraz z nim w jej dotąd poukładaną codzienność, wkroczą niemałe zmiany. Czy ta przypadkowa znajomość przerodzi się w coś więcej?
„Od pierwszych słów” to w mojej ocenie kolejna bardzo owocna powieść Agaty Przybyłek. Autorka zgrabnie połączyła wątek romantyczny z obyczajowym oraz kryminalnym. Najbardziej intrygującym i pełnym napięcia elementem okazała się niewyjaśniona dotąd sprawa dotycząca tajemniczego znikania kobiet przy drodze w lesie. Przyznam szczerze, że z zapartym tchem wertowałam strony, aby jak najszybciej poznać kto jest za to odpowiedzialny. I najważniejsze – dlaczego zdecydował się na taki czyn. Wraz z planem Rafała, dotyczącym rozwikłania zagadki, z uśmiechem na ustach, obserwowałam rozwijającą się relację pomiędzy głównymi bohaterami. Nie zabrakło tutaj szczypty romantyzmu, przyspieszonego bicia serca, ukradkowych spojrzeń i wspólnych, wyjątkowych chwil.
Agata Przybyłek oddaje w ręce czytelników powieść z romantyczną aurą, intrygującymi momentami oraz prawdziwymi bohaterami. To niebywale przyjemna historia, która uświadamia, że miłość potrafi zapukać do naszego serca w najmniej spodziewanym momencie. Nadmorski klimat, garść emocji oraz odrobiona niepewności sprawiły, że nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie polecić Wam „Od pierwszych słów”.
Główna bohaterka, Amelia, kocha Bałtyk. Na co dzień w pracuje w rodzinnej restauracji. Kiedy do nadmorskiej miejscowości przyjeżdża Rafał, przystojny detektyw, nie przypuszcza nawet, że wraz z nim w jej dotąd poukładaną codzienność, wkroczą niemałe zmiany. Czy ta przypadkowa znajomość przerodzi się w coś więcej?
„Od pierwszych słów” to w mojej ocenie kolejna bardzo owocna...
Klaudia Bianek oddaje w ręce czytelników historię Agaty, młodej dziennikarki, kobiety tkwiące w toksycznym małżeństwie. Z drugiej strony obserwujemy sytuację Kamila, mężczyzny, który warunkowo opuszcza zakład karny, po dwóch dekadach odsiadki za zbrodnie, której nie popełnił. Lata spędzone w więzieniu odcisnęły na nim swoje piętno...
Dwie doświadczone osobowości, pragnące zrozumienia, miłości i bliskości.
W jaki sposób splotą się ich losy?
Czy odnajdą nić porozumienia?
Czy zawalczą o siebie, spokój i szczęście?
„Jeśli tylko ty” to powieść niebywale dojrzała, ujmująca i skrywająca w sobie wiele emocji. Od samego początku zaangażowałam się w życie bohaterów, w którym nie brakuje wyzwań. Obserwowanie, w jaki sposób Agata i Kamil starają się pokonywać swoje wątpliwości, dylematy i ograniczenia, pozwoliło mi aktywnie uczestniczyć w każdym aspekcie historii. Podziwiałam ich. Za siłę i wytrwałość. Kibicowałam im na każdym kroku. Do samego końca miałam ogromną nadzieję, że wszystko się poukłada w ich życiu. Czy tak też się stało? Tego Wam nie zdradzę, ale zapewniam jednak, iż Bianek doskonale wie, w jaki sposób budować napięcie. Autorka potrafi przedstawić wydarzenia w taki sposób, że trudno przewidzieć, co czeka nas w kolejnych rozdziałach.
Wiarygodne osobowości, autentyczne problemy i finał, który staje się pożywką do licznych rozmyśleń – co będzie dalej!
Już wypatruję kolejnego tomu! Serdecznie polecam.
Klaudia Bianek oddaje w ręce czytelników historię Agaty, młodej dziennikarki, kobiety tkwiące w toksycznym małżeństwie. Z drugiej strony obserwujemy sytuację Kamila, mężczyzny, który warunkowo opuszcza zakład karny, po dwóch dekadach odsiadki za zbrodnie, której nie popełnił. Lata spędzone w więzieniu odcisnęły na nim swoje piętno...
Dwie doświadczone osobowości, pragnące...
2021-06-20
"Czynności wyjaśniające" to intrygująca powieść, która pozwala wytężyć swój umysł w celu rozwikłania kryminalnej zagadki, poznać nieprzerysowane, wyraziste i autentyczne osobowości oraz poczuć wiele emocji. Trzyma w napięciu do samego końca oraz skłania do refleksji! Serdecznie polecam!
"Czynności wyjaśniające" to intrygująca powieść, która pozwala wytężyć swój umysł w celu rozwikłania kryminalnej zagadki, poznać nieprzerysowane, wyraziste i autentyczne osobowości oraz poczuć wiele emocji. Trzyma w napięciu do samego końca oraz skłania do refleksji! Serdecznie polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Szczęście nie zależy od tego, czy jest się takim samym jak wszyscy, czy zupełnie innym. Zależy od nas samych. Sami kształtujemy je dla siebie, nieważne w jakim jesteśmy miejscu, czym się zajmujemy ani jak widzą nas inni".
"Za ścianą ciszy" to wyjątkowa i angażująca podróż do świata Idy, kobiety, której życie nigdy nie oszczędzało. Choroba, wiążąca się z nią niepełnosprawność, samotność oraz dramatyczne wydarzenia sprzed lat sprawiły, że Ida nie wierzy w siebie, w swoje możliwości, a także w to, że mogłaby wieść normalne i szczęśliwe życie. Kiedy w jej życiu pojawia się Adam, samotny ojciec z trudną przeszłością, wydawać by się mogło, że nawiążą nić porozumienia. Czy rzeczywiście tak się stanie? Czy dwoje życiowych rozbitków ma jeszcze szansę na szczęście?
Anna Ziobro oddaje w ręce czytelników powieść poruszającą wiele istotnych tematów, o których nie da się czytać z obojętnością. Nieprzepracowane traumy, utrata bliskiej osoby, bolesne doświadczenia, niepełnosprawność, problem dyskryminacji, ocenianie drugiego człowieka przez pryzmat choroby oraz nieufność, to tylko kilka kluczowych kwestii, o których z ogromną wrażliwością i wyczuciem pisze autorka.
"Pewne rzeczy są tak nieprzyjemne, że lepiej o nich nie mówić, bo kiedy pozwoli się im wybrzmieć i ujrzeć światło dzienne, stają się jeszcze gorsze".
Ida, główna bohaterka, to postać, której już od najmłodszych lat przyszło mierzyć się z rosnącą liczbą upokorzeń i żartami rówieśników. Oceniana, krytykowana i napiętnowana, z uwagi na swoją niepełnosprawność, każdego dnia próbowała stawić czoła codzienności. Podziwiałam Idę za jej silną wolę oraz hart ducha. Bardzo podobało mi się, iż Anna Ziobro przedstawiła fabułę w taki sposób, że czytelnik oprócz tego, iż ma wgląd w życie Idy wtedy, kiedy chodziła do szkoły i musiała walczyć o "normalność", to także obserwuje dorosłe życie kobiety, jej toksyczny związek, samotność i zmaganie się z codziennością. Na szczęście obok Idy jest jej siostra, Agata, która zawsze służy wsparciem, dobry słowem. Więź, która łączy kobiety jest silna, piękna i ujmująca.
Ciekawą osobowością, którą poznajmy w niniejszej powieści jest również Adam, samotny ojciec sześcioletniej dziewczynki, który również ma za sobą trudną przeszłość. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że mężczyzna radzi sobie z tym, co go spotkało. Nic bardziej mylnego...
"Za ścianą ciszy" to ujmująca i prawdziwa historia, która z uwagi na to, iż skrywa w sobie wiele istotnych tematów - uwrażliwia, otwiera oczy i pokazuje, jak niekiedy człowiekowi trudno jest odnaleźć się w swoim życiu, ale zawsze warto mieć nadzieję i wierzyć w to, że szczęście pisane jest każdemu z nas. Serdecznie polecam!
"Szczęście nie zależy od tego, czy jest się takim samym jak wszyscy, czy zupełnie innym. Zależy od nas samych. Sami kształtujemy je dla siebie, nieważne w jakim jesteśmy miejscu, czym się zajmujemy ani jak widzą nas inni".
"Za ścianą ciszy" to wyjątkowa i angażująca podróż do świata Idy, kobiety, której życie nigdy nie oszczędzało. Choroba, wiążąca się z nią...
W sercu Joanny Wilk tkwi zadra. Kobieta nie potrafi w pełni cieszyć się życiem. Czy kiedyś uda się jej zapomnieć o bolesnej przeszłości? Kiedy podejmuje prace w galerii sztuki na krakowskim Kazimierzu, nie przypuszcza nawet, że już niebawem w jej życiu dojdzie do kolejnych zmian. Wyjazd na obóz z młodzieżą z rodzin dysfunkcyjnych, prowadzenie warsztatów z ceramiki w Beskidzie Niskim, malownicza sceneria i mężczyzna - młody doktorant leśnictwa. Czy Joanna otworzy się na nową znajomość? Czy sięgnie po miłość?
"Beskidzki Anioł" to moje drugie spotkanie z piórem Klaudii Duszyńskiej. Debiut literacki autorki - "Dom z widokiem na szczęście" wspominam bardzo miło, dlatego też, z przyjemnością sięgnęłam po niniejszą powieść.
Klaudia Duszyńska od samego początku pozwala czytelnikom zaangażować się w historię Joanny Wilk. Poznajemy trudną i bolesną przeszłość głównej bohaterki, zadrę, która wciąż tkwi w jej sercu. Mimo wszystko kobieta ma apetyt na życie i wierzy w wielką i prawdziwą miłość. Praca w kameralnej galerii sztuki w Kazimierzy dostarcza jej wielu pozytywnych emocji. Wyjazd na obóz z młodzieżą, zmagającą się z trudną przeszłością, pozwala Joannie spojrzeć w głąb siebie i poznać swoje mocne strony, a także przystojnego Tomasza, który w Beskidzie Niskiem prowadzi badania nad wilkami.
Autorka w swojej najnowszej publikacji porusza wiele ciekawych wątków. Jednak najbardziej poruszyła mnie historia młodej dziewczyny, Estery, którą Joanna poznaje podczas obozu. Nastolatka otwiera się przed Wilk, opowiada swoją ujmującą przeszłość i próbuje zrozumieć swoje wybory oraz decyzje.
Obserwujemy również sukcesywnie rozkwitające uczucie pomiędzy Joanną, a Tomaszem. Przyznam szczerze, że przez dłuższy czas nie byłam pewna zamiarów Tomasza, ale mimo wszystko cały czas kibicowałam Joannie i trzymałam za nią kciuki. Czy słusznie? Tego Wam nie zdradzę.
"Beskidzki Anioł" to opowieść, w której nie brakuje letniego, sielskiego klimatu oraz magicznej scenerii. Historia skupiająca się na kobiecie, która rozpoczyna wewnętrzną wędrówkę do dawnej siebie. Kobiecie, która zgubiła się w zgiełku minionych wydarzeń i powoli, dzień za dniem pozwala codzienności wdzierać się do jej świadomości. Klimatyczna, ujmująca i chwytająca za serce. Przeczytajcie!
W sercu Joanny Wilk tkwi zadra. Kobieta nie potrafi w pełni cieszyć się życiem. Czy kiedyś uda się jej zapomnieć o bolesnej przeszłości? Kiedy podejmuje prace w galerii sztuki na krakowskim Kazimierzu, nie przypuszcza nawet, że już niebawem w jej życiu dojdzie do kolejnych zmian. Wyjazd na obóz z młodzieżą z rodzin dysfunkcyjnych, prowadzenie warsztatów z ceramiki w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Targały mną same sprzeczności. Serce, umysł i ciało zdecydowanie nie chciały ze sobą współpracować".
"Zła chwila" to trzeci tom cyklu "Niebezpieczni mężczyźni". To historia, która po raz trzeci zaprasza czytelników do świata Blaire i Phixa. Z ogromną niecierpliwością przewracałam każdą stronę, by poznać finał. Nie przypuszczałam jednak, że otrzymam TAKI finał.
W niniejszym tomie poznajemy nowe, inne oblicze Phixa. Przyznam szczerze, że było to dla mnie miłe zaskoczenie, ale pomyślałam wtedy sobie "Phix, jak to Phix, prędzej czy później na pewno pokaże swoją bezwzględną i niebezpieczną twarz". Z kolei Blaire przy wsparciu Liama próbuje odnaleźć się w roli "Królowej Koki". Trzymałam za nią kciuki. Kibicowałam jej, aby była silna, waleczna i pewna siebie, w przeciwnym razie ktoś mógłby wykorzystać jej chwile słabości, a to na pewno nie wpłynęłoby korzystnie na jej sytuację.
"Traumatyczne przeżycia ciągle we mnie siedziały, a ich siła uwalniała się właśnie w takich chwilach, gdy musiałam udawać kogoś, kim nie jestem".
K.N. Haner naprawdę potrafi zaciekawić i zainteresować czytelnika oraz sprawić, że serce pęka, gdy czyta się ostatnie zdania. "Zła chwila" to elektryzująca i totalnie wciągająca powieść o braku zaufania, władzy, pieniądzach, nienawiści, pożądaniu i cierpieniu.
Emocje, adrenalina, niebezpieczeństwo i niepewność. Właśnie to możecie poczuć czytając "Złą chwilę". K.N. Haner nie zwalnia i karmi czytelników wydarzeniami, których nie da się przewidzieć. Od samego początku dałam się wciągnąć w niepokojący świat bohaterów, w którym nic nie jest pewne. Spokój trwa tylko chwilę. Przeczytajcie koniecznie!
"Targały mną same sprzeczności. Serce, umysł i ciało zdecydowanie nie chciały ze sobą współpracować".
"Zła chwila" to trzeci tom cyklu "Niebezpieczni mężczyźni". To historia, która po raz trzeci zaprasza czytelników do świata Blaire i Phixa. Z ogromną niecierpliwością przewracałam każdą stronę, by poznać finał. Nie przypuszczałam jednak, że otrzymam TAKI finał.
W...
"Gangsterskie tajemnice" stanowią kontynuację powieści "Gangsterskie porachunki". Pierwsza część dylogii zakończyła się w takim momencie, że nieustannie biłam się z myślami, co wydarzy się w kolejnym tomie! Akcja nie zwalnia. Wręcz przeciwnie. Nabiera tempa! Przerażenie, ból, rozpacz i strach przejmują kontrolę nad życiem Joanny. Czy kobieta jeszcze kiedyś będzie mogła czuć się bezpiecznie?
Pełen emocji i adrenaliny początek "Gangsterskich tajemnice" udowadnia, że Meg Adams świetnie odnajduje się w mafijnym klimacie. Napięcie, niepewność i nagłe zwroty akcji fundują cały wachlarz emocji.
Porwanie, przetrzymywanie, torturowanie, z którym musi zmagać się Joanna nadało powieści charakteru i "pazura". I choć czytać o tym nie jest łatwo, w końcu nikt nie chciałby znaleźć się na miejscu Jo, to i tak uważam, że Autorka świetnie wczuła się w położenie bohaterki i bardzo autentycznie ukazała nieustannie towarzyszący Joannie niepokój i lęk. Czy wyszła z tego cało? Czy ktoś ją uratował? Tego Wam nie zdradzę, ale zapewniam, że emocje nie będą Wasz opuszczać!
"Gangsterskie tajemnice" to idealne dopełnienie "Gangsterskich porachunków". Meg Adams nie zawodzi! Po raz kolejny dostarcza mnóstwo emocji! Właśnie takie historie uwielbiam! Jeśli lubicie powieści pełne tajemnic, adrenaliny i zaskakujących zwrotów akcji, to koniecznie musicie przeczytać dylogię "Nieczysta gra". Jestem przekonana, że skradnie ona Wasze serca tak, jak skradła moje. Gorąco polecam!
"Gangsterskie tajemnice" stanowią kontynuację powieści "Gangsterskie porachunki". Pierwsza część dylogii zakończyła się w takim momencie, że nieustannie biłam się z myślami, co wydarzy się w kolejnym tomie! Akcja nie zwalnia. Wręcz przeciwnie. Nabiera tempa! Przerażenie, ból, rozpacz i strach przejmują kontrolę nad życiem Joanny. Czy kobieta jeszcze kiedyś będzie mogła czuć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
" - Jesteś moim księżycem - wyszeptał. - Rozświetlasz wszystkie mroczne miejsca jak księżyc władający niebem".
"Broken Knight" to moje pierwsze spotkanie z twórczością L.J. Shen. I oczywiście znowu to sobie zrobiłam. Podeszłam do niniejszej lektury z pewnymi oczekiwaniami i (niestety) trochę się sparzyłam. Historia Luny i Knight'a nie wywołała we mnie emocji, jakich oczekiwałam. Szkoda.
On jest towarzyski, pewny siebie i uprawia sport. Ona należy do nieśmiałych, opiekuńczych i troskliwych. Kochają i nienawidzą. Ranią i dają radość. Zmagają się z demonami przeszłości. Są dla siebie lekarstwem. Czy szczęście jest im pisane?
"Serce nie prosi o pozwolenie, by coś czuć. Ono po prostu czuje".
"Broken Knight" to historia wypełniona bólem, rozpaczą i bezsilnością. Szkoda tylko, że trudno mi było wczuć się w sytuację bohaterów. Nie potrafiłam się z nimi zżyć. Nie byłam w stanie przyjąć do swojego serca tego, z czym się zmagali. Nie udzielały mi się emocje, które stanowiły codzienność Luny i Knight'a. Miałam nadzieję, że ta powieść złamie mi serce. Że je rozszarpie. Po wielu pozytywnych opiniach liczyłam na genialną historię, która zmiażdży mnie emocjonalnie. Tak, jak wspomniałam wyżej - niestety tak się nie stało. Zabrakło mi "jakiejś" iskry, który sprawiłaby, że w pełni zaangażuje się w "Broken Knight"...
Nie mam zastrzeżeń co do kreacji bohaterów. L.J. Shen stworzyła intrygujące osobowości, z wadami i zaletami. Z jednej strony było mi ich żal, a z drugiej strasznie mnie irytowali. Ich relację w dużej mierze definiuje zazdrość i niedomówienia, których z każdą stroną było coraz więcej. Czułam się trochę przytłoczona i zmęczona. Z kolei problemy, które sukcesywnie pojawiają się w życiu bohaterów bardziej mnie drażniły, niż wywoływały smutek... Zaznaczam, że to są moje odczucia i nie musicie się z nimi zgadzać. W książkach najbardziej niesamowite jest to, że sprawiają, iż każdy odbiera je inaczej.
"Broken Knight" to powieść o chorobie, uzależnieniu, walce z demonami przeszłości i walce o lepszą przyszłość. Autorka wyraziście kreśli motyw hate-love. Historia, w której nie brakuje trudnych tematów, niełatwych wyborów i skomplikowanych relacji.
" - Jesteś moim księżycem - wyszeptał. - Rozświetlasz wszystkie mroczne miejsca jak księżyc władający niebem".
"Broken Knight" to moje pierwsze spotkanie z twórczością L.J. Shen. I oczywiście znowu to sobie zrobiłam. Podeszłam do niniejszej lektury z pewnymi oczekiwaniami i (niestety) trochę się sparzyłam. Historia Luny i Knight'a nie wywołała we mnie emocji, jakich...
"(...) rzeczywiście miłość ma to do siebie, że lubi atakować znienacka, gdy człowiek ani jej nie pragnie, anie nie szuka, ani nie potrzebuje".
"Taką, jaka jesteś" stanowi ostatni tom cyklu "Życie po tobie". To świetne dopełnienie dwóch poprzednich powieści, które w rezultacie stanowią piękną i poruszająca trylogię.
Klaudia Bianek po raz ostatni zaprasza czytelników do życia Elizy i Filipa. Życia, w którym nie brakuje małych i dużych rewolucji. Oboje po przejściach, z ranami, które są trudne do zagojenia. Czy finalnie zdołają podjąć próbę budowania wspólnej, szczęśliwej przyszłości?
"Zawsze i na zawsze" zakończyło się w dość decydującym momencie i trudno było przewidzieć co jeszcze może się wydarzyć w życiu bohaterów. Bianek potrafi zaskoczyć.
"Taką, jaka jesteś" to powieść, w której nie brakuje emocji. Tych trudnych, ale również tych pięknych, wywołujących przyjemne ukłucie ciepła. Tutaj strach przeplata się z niepokojem i niepewnością. Spokój i czułość towarzyszy trosce i cierpliwości. Uwielbiam naturalność, z jaką Klaudia Bianek opisuje uczucia bohaterów. Zawsze w pełni mogę zaangażować się w to, z czym się zmagają.
Cieszę się, że fabuła została ukazana w pierwszoosobowej narracji. Dużo łatwiej było mi wczuć się w położenie Elizy, wniknąć w jej myśli i uczucia, zrozumieć zachowanie oraz podejmowane decyzje. Autorka od samego początku rzuca bohaterce wyzwania, co sprawia, że ona pokonuje swoje ograniczenia, a czytelnik aktywnie uczestniczy w każdym aspekcie historii.
"Taką, jaka jesteś" nie skupia się tylko i wyłączenie na Elizie i Filipie. Bianek zadbała o to, aby bohaterowie poboczni również odgrywają istotną rolę. Niezażegnane spory, konflikty i niedomówienia - to właśnie między innymi z tym się zmagają i dążą do tego, aby wypracować wspólne, satysfakcjonujące rozwiązania. Czy im się uda? O tym musicie przekonać się już sami!
Piękna, poruszająca i życiowa historia, o odważnym mierzeniu się z przeciwnościami losu, uczuciach, pokonywaniu trudności i kochającej rodzinie. Cudownie było po raz trzeci towarzyszyć bohaterom w ich wędrówce ku szczęściu. Serdecznie polecam!
"(...) rzeczywiście miłość ma to do siebie, że lubi atakować znienacka, gdy człowiek ani jej nie pragnie, anie nie szuka, ani nie potrzebuje".
"Taką, jaka jesteś" stanowi ostatni tom cyklu "Życie po tobie". To świetne dopełnienie dwóch poprzednich powieści, które w rezultacie stanowią piękną i poruszająca trylogię.
Klaudia Bianek po raz ostatni zaprasza czytelników do...
"Zawalcz o mnie" stanowi drugi tom cyklu "Arrowood Brothers". Tym razem autorka zaprosiła czytelników do świata Declan'a i Sydney, których mieliśmy okazję poznać w pierwszym tomie.
Kiedyś byli idealną parą. Przysięgli sobie, że będą razem na zawsze. Potem ich drogi się rozeszły, bo ON, w imię braterskiej przysięgi, zdecydował się zostawić Sydney i wyjechać. Teraz po śmierci ojca musi wrócić do Sugarloaf. Jak Sydney zareaguje, gdy spotka Declan'a? Czy istnieje jeszcze cień szansy, aby odbudować to, co kiedyś ich połączyło?
Pierwszy tom cyklu "Arrowood Brothers" okazał się być bardzo przyjemną lekturą, dlatego też z zaciekawieniem sięgnęłam po niniejszą powieść. "Zawalcz o mnie" określiłabym, jako historię mało wymagającą. Być może podeszłam do niniejszej powieści ze zbyt dużymi oczekiwaniami. I choć polubiłam bohaterów, to jednak trudno było mi się z nimi zżyć i przeżywać to, z czym się zmagają. W mojej ocenie to jedna z tych powieści, o których, zaraz po przeczytaniu, się po prostu zapomina. A szkoda, bo bardzo lubię pióro Corinne Michaels. Jestem jednak pełna nadziei, że kolejny tom z cyklu okaże się dla mnie bardziej emocjonujący i będą mogła w pełni zaangażować się w losy bohaterów.
Sydney to kobieta, którą określiłabym mianem "do rany przyłóż". Inteligentna, dobra i wartościowa. Z koli Declan, najstarszy z braci Arrowood, zdecydowanie się pogubił, a dręczące poczucie winy nie potrafi się od niego tak po prostu uwolnić. Obserwujemy tutaj motyw hate-love, który niestety nie przypadł mi do gustu. Nieustanne przyciąganie i odpychanie siebie nawzajem było w mojej ocenie irytujące i męczące. Ta burzliwa relacja pokazuje, jak silne uczucie może łączyć dwie zranione dusze, które szukają ukojenia.
"Zawalcz o mnie" to przede wszystkim powieść o błędach młodości i silnym uczuciu, które mimo rozłąki wciąż jest ukryte głęboko w sercach bohaterów. Tutaj pokonywanie demonów przeszłości przeplata się z bólem i miłością. Polecam zainteresowanym.
"Zawalcz o mnie" stanowi drugi tom cyklu "Arrowood Brothers". Tym razem autorka zaprosiła czytelników do świata Declan'a i Sydney, których mieliśmy okazję poznać w pierwszym tomie.
Kiedyś byli idealną parą. Przysięgli sobie, że będą razem na zawsze. Potem ich drogi się rozeszły, bo ON, w imię braterskiej przysięgi, zdecydował się zostawić Sydney i wyjechać. Teraz po...
"Kochanie go zawsze będzie słodko-gorzkie, wiedziałam jednak, że słodycz zawsze zwycięży nad goryczą".
"Słodko-gorzka" to drugi tom cyklu "Uniwersytet Gray Springs". To również moje drugie spotkanie z piórem Elli Fields. Przyznam szczerze, że niniejsza powieść podobała mi się bardziej, niż jej poprzedniczka. Ba! Ta historia skradła kawałek mojego serca, rozgościła się w nim na dobre i sprawiła, że trudno było mi rozstać się z bohaterami.
Pippa uwielbia miętówki i czystość. Trudno jest jej obdarzyć kogoś zaufaniem, ale jeśli już to uczyni to jest bardzo lojalna wobec drugiej osoby. Piękna studentka nieoczekiwanie wkracza do życia futbolisty, który od początku stanowił dla niej zagadkę. Toby to chłopak pełen emocji. Niekiedy nie potrafi nad nimi zapanować. W szczególności charakteryzuje go zmienność nastrojów. Od dłuższego czasu walczy z demonami. Jego mózgiem rządzą nieznane nikomu prawa... Czy Pippa sprawi, że Toby odnajdzie się w ciemności? Czy szczęście jest im pisane?
"Wziąłem głęboki oddech, próbując odepchnąć od siebie te wszystkie kłębiące się we mnie emocje. Mnożyły się. Rozpadały na części i tworzyły tego rodzaju chaos, który przepełniał mnie potwornym przerażeniem".
"Słodko-gorzka" sprawiała, że całkowicie i w zupełności zatopiłam i zatraciłam się w życiu bohaterów. Wspaniale było przyglądać się, jak sukcesywnie Pippa otwiera się na Toby'ego, jak oboje stają się dla siebie lekarstwem. Ich relacja, początkowo dość spokojna, przeradza się w silną wieź, emanująca pożądaniem i... problemami.
Ella Fields oddaje w ręce czytelników przejmującą historię, która nie oscyluje tylko i wyłącznie wokół tego co piękne. Owszem to powieść o miłości, przyjaźni, całkiem beztroskim życiu studenckim, ale filarem niniejszego tytułu są trudności, z którymi walczy główny bohater - Toby. Obserwujemy, jak trudno jest mu odnaleźć się w swojej mrocznej rzeczywistości. Pippa odważnie wkracza w codzienność futbolisty. Dziewczyna jest gotowa do tego, aby zmierzyć się z jego ciemną stroną. Z czym zmaga się Toby? Czy Pippie uda się wpłynąć na chłopaka?
Ella Fields zgrabnie stopniuje napięcie. W "Słodko-gorzka" pojawiło się nawet kilka elementów, które były dla mnie zaskoczeniem. W mojej subiektywnej ocenie autorka przedstawiła wydarzenia w taki sposób, że trudno przewidzieć, co czeka nas w kolejnych rozdziałach. To zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na mój odbiór niniejszego utworu.
Cieszę się, że fabuła została ukazana z perspektywy Pippy i Toby'ego. Uwielbiam ten sposób narracji, bowiem dużo łatwiej jest mi wczuć się w położenie bohaterów, wniknąć w ich myśli i uczucia, zrozumieć zachowanie oraz podejmowane decyzje. Autorka od samego początku rzuca bohaterom wyzwania, co sprawia, że oni pokonują swoje ograniczenia, a czytelnik aktywnie uczestniczy w każdym aspekcie historii.
"Ludzie mieli w zwyczaju odchodzić albo zawodzić. Jednego dnia byli przy tobie, drugiego znikali".
REASUMUJĄC: "Słodko-gorzka" to powieść, w której nie brakuje emocji i wyrażeń. Ella Fields odsłania przed czytelnikiem jasną i ciemną stronę natury człowieka, skłania do refleksji i pokazuje, że prawdziwa miłość, wytrwałość i walka o drugiego człowieka jest w stanie przezwyciężyć wszystkie życiowe sztormy i burze. Kompozycja będąca drogowskazem dla osób walczących z własnymi myślami. Wywołuje uśmiech, kruszy najtwardsze serca i sprawia, że trudno jest być obojętnym na to, z czym zmagają się bohaterowie. Gorąco polecam!
GARŚĆ INFORMACJI O KSIĄŻCE
Tytuł: "Słodko-gorzka"
Autor: Ella Fields
Wydawnictwo: KOBIECIE
Ilość stron: 429
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Moja ocena: 9/10
"Kochanie go zawsze będzie słodko-gorzkie, wiedziałam jednak, że słodycz zawsze zwycięży nad goryczą".
"Słodko-gorzka" to drugi tom cyklu "Uniwersytet Gray Springs". To również moje drugie spotkanie z piórem Elli Fields. Przyznam szczerze, że niniejsza powieść podobała mi się bardziej, niż jej poprzedniczka. Ba! Ta historia skradła kawałek mojego serca, rozgościła się w...
Jeśli lubicie powieści, w których nie brakuje ciekawych wątków, dobrze skonstruowanych osobowości oraz dreszczyku emocji, to "Infantka" na pewno się Wam spodoba. Polecam!
Jeśli lubicie powieści, w których nie brakuje ciekawych wątków, dobrze skonstruowanych osobowości oraz dreszczyku emocji, to "Infantka" na pewno się Wam spodoba. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to