-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2023-05-15
2022-01-16
2021-05-26
2021-05-23
Lektura ta była dla mnie trudna emocjonalnie z tego względu, że przeżyłam coś bardzo, bardzo podobnego. Widać, że autorka po uwolnieniu się od przemocowca zgłębiła temat psychopatów. Dla osoby, która tego nie przeszła lub ma charakter, który by takiego "czarusia" odrzucił przy pierwszej czerwonej lampce, może być to książka o głupiej dziewczynie, której wybory są zupełnie niezrozumiałe. Dla mnie jest to doskonała opowieść o typowych mechanizmach działania toksyka, o uzależnieniu emocjonalnym, miłości rodzicielskiej i o tym, jak takie relacje destrukcyjnie wpływają nie tylko na osobę uzależnioną, a również na jej najbliższych. Nawet, jeśli to przeczytaliście i jesteście zniesmaczeni zachowaniem autorki, zapamiętajcie to wszystko - może kiedyś komuś będziecie w stanie pomóc.
Lektura ta była dla mnie trudna emocjonalnie z tego względu, że przeżyłam coś bardzo, bardzo podobnego. Widać, że autorka po uwolnieniu się od przemocowca zgłębiła temat psychopatów. Dla osoby, która tego nie przeszła lub ma charakter, który by takiego "czarusia" odrzucił przy pierwszej czerwonej lampce, może być to książka o głupiej dziewczynie, której wybory są zupełnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-17
2019-03-12
Jeśli ktoś miał styczność z taką "typową" wsią i jej ludnością, nie znajdzie w tej książce niczego ciekawego. Dałam ocenę "dobrą", bo czytając ją miałam wrażenie, jakbym słyszała moją niedoszłą teściową, która z takiej mazowieckiej wsi pochodziła, więc jak widać to czytadło spełnia swoją rolę - odpowiednio przedstawiło wiejskie kobiety. Ogólnie nic ta pozycja nie wnosi ani do życia, ani do wiedzy.
Jeśli ktoś miał styczność z taką "typową" wsią i jej ludnością, nie znajdzie w tej książce niczego ciekawego. Dałam ocenę "dobrą", bo czytając ją miałam wrażenie, jakbym słyszała moją niedoszłą teściową, która z takiej mazowieckiej wsi pochodziła, więc jak widać to czytadło spełnia swoją rolę - odpowiednio przedstawiło wiejskie kobiety. Ogólnie nic ta pozycja nie wnosi ani...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-17
2017-08-01
Mocna. Na końcu nieźle się spłakałam.
Najsmutniejszy w całej tej historii jest fakt, że Leila istnieje naprawdę. Jeśli żyje, ma teraz 42 lata. Jak potoczyło się jej życie? Czy pokochała swojego męża? Czy urodziła dzieci, dzięki którym z czasem jej ból się złagodził? I najważniejsze, czy jest szczęśliwa?
Mocna. Na końcu nieźle się spłakałam.
Najsmutniejszy w całej tej historii jest fakt, że Leila istnieje naprawdę. Jeśli żyje, ma teraz 42 lata. Jak potoczyło się jej życie? Czy pokochała swojego męża? Czy urodziła dzieci, dzięki którym z czasem jej ból się złagodził? I najważniejsze, czy jest szczęśliwa?
2017-04-19
Bardzo obrazowo opisane życie w poligamicznej, biednej rodzinie, w której to mężczyzna jest panem i władcą mimo tego, że nie reprezentuje sobą zupełnie niczego. Kobiety sprowadzone zostały do roli inkubatorów, a coraz to nowe dzieci biegają głodne i brudne. Toksyk na toksyku i toksykiem pogania.
Jeśli ktoś lubi oglądać dramaty czy filmy obyczajowe, to spodoba mu się ta pozycja. Książka leci w miarę jednostajnym torem pełnym poniżenia i niepowodzeń, by pod koniec dowalić ogromną tragedią. Nie trzyma w napięciu, ale wzbudza wiele złości. Polecam!
Bardzo obrazowo opisane życie w poligamicznej, biednej rodzinie, w której to mężczyzna jest panem i władcą mimo tego, że nie reprezentuje sobą zupełnie niczego. Kobiety sprowadzone zostały do roli inkubatorów, a coraz to nowe dzieci biegają głodne i brudne. Toksyk na toksyku i toksykiem pogania.
Jeśli ktoś lubi oglądać dramaty czy filmy obyczajowe, to spodoba mu się ta...
2017-02-01
2016-12-27
2016-10-12
I takie reportaże lubię. Po prostu życie, a nie mocno podkolorowane, emanujące niemal każdą formą wymyślnej przemocy książki autorów, których pozycje niestety najlepiej się u nas sprzedają. Brak w niej "tajemniczych informatorów" umierających na końcu (a więc kompletnie niemożliwych do zidentyfikowania - puszczam w tym momencie oczko do Margielewskiego), latających flaków, odciętych dziecięcych główek i innych tego typu najgorszych zbiorów z tabloidów okraszonych wybujałą wyobraźnią autora. To spokojna, dobrze napisana i ciekawa książka o związkach miłosnych oraz seksualnych zwyczajnych Omańczyków - polecam.
I takie reportaże lubię. Po prostu życie, a nie mocno podkolorowane, emanujące niemal każdą formą wymyślnej przemocy książki autorów, których pozycje niestety najlepiej się u nas sprzedają. Brak w niej "tajemniczych informatorów" umierających na końcu (a więc kompletnie niemożliwych do zidentyfikowania - puszczam w tym momencie oczko do Margielewskiego), latających flaków,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to