-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2017-01-15
"Zbiór pełnych uroku i baśniowej fantazji opowiadań" - możemy przeczytać na jednym z wydań książki.
Piękny, kwiecisty styl Wilde'a w istocie nadaje baśniom niewyobrażalnego uroku, porywającego od pierwszych stronic, jednakże treść już taka urocza nie jest. Jest nawet gorsza od baśni braci Grimm. Mówiąc gorsza mam na myśli w większym stopniu przepełniona brutalnością i smutkiem.
W tym samym momencie bardzo chce się dowiedzieć jak potoczy się los postaci, jednocześnie obawiając się kolejnych zdań i w duchu błagając, by opowieść dobiegła końca, bo jej treść jest przeraźliwie przytłaczająca. Mimo że wszystko zdaje się zmierzać ku "i żyli długo i szczęśliwie", nigdy nie spotkamy tu radosnego zakończenia, a jeśli nawet, to radość nigdy nie jest pełna.
Mimo pesymistycznego wydźwięku, baśnie naprawdę warto przeczytać, gdyż zawarte są w nich uniwersalne prawdy o człowieku, jego wadach i słabościach, o podłości i brutalności świata.
"Zbiór pełnych uroku i baśniowej fantazji opowiadań" - możemy przeczytać na jednym z wydań książki.
Piękny, kwiecisty styl Wilde'a w istocie nadaje baśniom niewyobrażalnego uroku, porywającego od pierwszych stronic, jednakże treść już taka urocza nie jest. Jest nawet gorsza od baśni braci Grimm. Mówiąc gorsza mam na myśli w większym stopniu przepełniona brutalnością i...
Pokuszę się o stwierdzenie, że ta część absolutnie nie powinna powstać. Fabuła wydaje się naciągana, niektóre rozdziały nie wydają się nawet ze sobą powiązane przez zbyt duże elipsy. Podczas gdy poprzednie części nie pozwalały się od siebie oderwać, "Klątwę kreatorów" z czystym sumieniem mogę nazwać najgorszą z książek autorki. Najlepiej skończyć czytanie na trzeciej części cyklu, by nie psuć sobie historii.
Pokuszę się o stwierdzenie, że ta część absolutnie nie powinna powstać. Fabuła wydaje się naciągana, niektóre rozdziały nie wydają się nawet ze sobą powiązane przez zbyt duże elipsy. Podczas gdy poprzednie części nie pozwalały się od siebie oderwać, "Klątwę kreatorów" z czystym sumieniem mogę nazwać najgorszą z książek autorki. Najlepiej skończyć czytanie na trzeciej części...
więcej Pokaż mimo to