rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czyta się nieźle, niestety w dużej części książka w zasadzie nie na temat, przytłoczona przez wątek poboczny starcia Jackiem Thompsonem.

Czyta się nieźle, niestety w dużej części książka w zasadzie nie na temat, przytłoczona przez wątek poboczny starcia Jackiem Thompsonem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część, przedwojenna, ciekawsza, szerzej poruszająca temat, chociaż szkoda, że tylko z perspektywy Warszawy. Druga rozczarowująca, reportaże anegdotycznie ślizgają się tylko po temacie, nie przyglądają się mocniej źródłom kłopotów na rynku mieszkaniowym. Ewidentnie mają być potwierdzeniem tego, że wynajem państwowo-instytucjonalny może pomóc w problemach mieszkaniowych. Co akurat w przypadku funduszy trochę się zestarzało, patrząc na to jak to wygląda w Europie zachodniej.

Pierwsza część, przedwojenna, ciekawsza, szerzej poruszająca temat, chociaż szkoda, że tylko z perspektywy Warszawy. Druga rozczarowująca, reportaże anegdotycznie ślizgają się tylko po temacie, nie przyglądają się mocniej źródłom kłopotów na rynku mieszkaniowym. Ewidentnie mają być potwierdzeniem tego, że wynajem państwowo-instytucjonalny może pomóc w problemach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłoby 8/10 ale niestety w rozdziale Antisocial network autor zbyt popłynął w społeczno-polityczne problemy USA. Można było to miejsce poświęcić na potraktowane po macoszemu gry. Gdzie PlayStation, fenomen Wii i DSa?

Byłoby 8/10 ale niestety w rozdziale Antisocial network autor zbyt popłynął w społeczno-polityczne problemy USA. Można było to miejsce poświęcić na potraktowane po macoszemu gry. Gdzie PlayStation, fenomen Wii i DSa?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek, kojarzący się z pracą licencjacką, trzeba przebrnąć, później książka wciąga jednak jak bagno, zwłaszcza swoją wojenną częścią. 7 z plusikiem

Początek, kojarzący się z pracą licencjacką, trzeba przebrnąć, później książka wciąga jednak jak bagno, zwłaszcza swoją wojenną częścią. 7 z plusikiem

Pokaż mimo to


Na półkach:

Telefon pana Harrigana - 6
Życie Chucka - 8
Jest krew - 6 (niestety rozczarowanie)
Szczur - 8

Telefon pana Harrigana - 6
Życie Chucka - 8
Jest krew - 6 (niestety rozczarowanie)
Szczur - 8

Pokaż mimo to


Na półkach:

Porzucona w połowie, mało interesujących intryg, za to sporo nudy i ekspozycji. Bez startu do książek tego samego autora ze starego kanonu Star Wars.

Porzucona w połowie, mało interesujących intryg, za to sporo nudy i ekspozycji. Bez startu do książek tego samego autora ze starego kanonu Star Wars.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli ktoś oczekuje opisu epidemii i chorób z biologicznego i medycznego punktu widzenia, to tą książką będzie rozczarowany. Co nas (nie zabije) to głównie opowieść o zachowaniach społeczności i jednostek w dobie epidemii. Opowieść, w której mimo tematyki, nie brakuje humoru i którą czyta się szybko i przyjemnie.

Jeżeli ktoś oczekuje opisu epidemii i chorób z biologicznego i medycznego punktu widzenia, to tą książką będzie rozczarowany. Co nas (nie zabije) to głównie opowieść o zachowaniach społeczności i jednostek w dobie epidemii. Opowieść, w której mimo tematyki, nie brakuje humoru i którą czyta się szybko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po około 1/3 książki odpuściłem czytanie. Odrzucają głównie dwie rzeczy:
- sposób pisania, chaotyczny, często nużący, nie przyciągający do czytania, a wplecenie fabularyzowanych dialogów, ciekawe w założeniu, jest zrealizowanie baaaardzo średnio
- stronniczość, książka ta powinna nazywać się Wojny Toma Kalinske, a nie Wojny Konsolowe (wiadomo jednak, że wtedy by się nie sprzedała). To Tom Kalinske jest w centrum wydarzeń, każda przeciwność i przeciwnik, z którym musi się zmierzyć jest przedstawiany negatywnie, czy to Nintendo czy japońska Sega. Brakuje przedstawienia tytułowego starcia z kilku perspektyw a nie tylko jednej.

Mamy więc średnio-słabo warsztatowo książkę, ze stronniczym przedstawieniem tytułowych "wojen", dodatkowo każda strona książki krzyczy "zekranizuj mnie". Cały ten miks jest - moim skromnym - niezjadliwy.

Po około 1/3 książki odpuściłem czytanie. Odrzucają głównie dwie rzeczy:
- sposób pisania, chaotyczny, często nużący, nie przyciągający do czytania, a wplecenie fabularyzowanych dialogów, ciekawe w założeniu, jest zrealizowanie baaaardzo średnio
- stronniczość, książka ta powinna nazywać się Wojny Toma Kalinske, a nie Wojny Konsolowe (wiadomo jednak, że wtedy by się nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Kinga pokazująca, że mimo wieku pisarz ten nie wychodzi z formy. Mimo kilku momentów spowolnienia akcji wciąga od początku do końca, bohaterowie i czarne charaktery nakreślone są w sposób prosty i czytelny, ale w takim rodzaju opowieści gra to świetnie. Instytut to książka jednocześnie typowa dla Kinga, bo jej bohaterami jest grupka dzieci, które muszą zmierzyć się z przyspieszonym dorastaniem - mamy więc tu motyw wielokrotnie pojawiający się w jego twórczości. To jednak także kolejne odejście od gatunku, w którym King zasłynął. Instytut - wbrew temu co przedstawiają wydawcy i marketingowcy - to nie horror lecz podobnie jak kilka ostatnich książek Kinga miks różnych konwencji, w tym wypadku głównie thrillera i sci-fi.

Kolejna książka Kinga pokazująca, że mimo wieku pisarz ten nie wychodzi z formy. Mimo kilku momentów spowolnienia akcji wciąga od początku do końca, bohaterowie i czarne charaktery nakreślone są w sposób prosty i czytelny, ale w takim rodzaju opowieści gra to świetnie. Instytut to książka jednocześnie typowa dla Kinga, bo jej bohaterami jest grupka dzieci, które muszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemne gwiezdnowojenne czytadełko, nic wybitnego ale czytało się nieźle. Historia opowiedziana w książce z jednej strony dodaje parę smaczków do tego lepszego kanonu Star Wars, z drugiej jednak , ze względu na takie a nie inne jej umiejscowienie w chronologii uniwersum, jest tak naprawdę nieznacząca. Wciąż jednak są to Gwiezdne Wojny o kilka klas lepsze od trylogii sequeli Disneya.

Przyjemne gwiezdnowojenne czytadełko, nic wybitnego ale czytało się nieźle. Historia opowiedziana w książce z jednej strony dodaje parę smaczków do tego lepszego kanonu Star Wars, z drugiej jednak , ze względu na takie a nie inne jej umiejscowienie w chronologii uniwersum, jest tak naprawdę nieznacząca. Wciąż jednak są to Gwiezdne Wojny o kilka klas lepsze od trylogii...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sebastian Mila. Autobiografia Sebastian Mila, Leszek Milewski
Ocena 6,5
Sebastian Mila... Sebastian Mila, Les...

Na półkach:

Tak jak można się było spodziewać po biografii Sebastiana Mili, sporo w książce "słodkiego pierdzenia". Dodatkowo jeśli już trafiały się tematy ciekawsze/bardziej kontrowersyjne (chociażby pobyt w Lechii) to były one jedynie delikatnie liźnięte. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość w jednym elemencie, czyta się szybko i dobrze - na co wpływ miało pewnie dobre pióro Leszka Milewskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że biografia Mili to zwyczajne czytadło, napisane sprawnie ale jednak czytadło.

Tak jak można się było spodziewać po biografii Sebastiana Mili, sporo w książce "słodkiego pierdzenia". Dodatkowo jeśli już trafiały się tematy ciekawsze/bardziej kontrowersyjne (chociażby pobyt w Lechii) to były one jedynie delikatnie liźnięte. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość w jednym elemencie, czyta się szybko i dobrze - na co wpływ miało pewnie dobre pióro Leszka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najlepszych powieści Kinga w moim Rankingu, pokazująca że współczesny King bawiący się konwencjami i gatunkami to pisarz ciekawszy, niż autor klasyków takich jak Lśnienie czy Miasteczko Salem. Podróż w czasie i próba zmiany przeszłości jako pretekst do opowiedzenia kapitalnej historii miłosnej będącej zarazem nowym startem w życiu bohatera. Do tego świetne - jak to u Kinga - opisy życia w małym miasteczku i jedno z najlepszych zakończeń w całej jego twórczości.

Jedna z najlepszych powieści Kinga w moim Rankingu, pokazująca że współczesny King bawiący się konwencjami i gatunkami to pisarz ciekawszy, niż autor klasyków takich jak Lśnienie czy Miasteczko Salem. Podróż w czasie i próba zmiany przeszłości jako pretekst do opowiedzenia kapitalnej historii miłosnej będącej zarazem nowym startem w życiu bohatera. Do tego świetne - jak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałem się tego - w końcu to sequel powieści kultowej a po nich się tego nie spodziewa - że Doktor Sen wejdzie do mojego topu książek Kinga i minimalnie ale jednak przebije Lśnienie.

Doktor Sen to sequel zupełnie inny od Lśnienia, daleki od horroru, bliski powieści przygodowej z typem bohaterów, których King zawsze kreuje po mistrzowsku. Jednak mimo tej inność jest to kapitalne rozwinięcie historii Danny'ego, idealnie uzupełniające i rozwijające to co wydarzyło się w Lśnieniu.

Nie spodziewałem się tego - w końcu to sequel powieści kultowej a po nich się tego nie spodziewa - że Doktor Sen wejdzie do mojego topu książek Kinga i minimalnie ale jednak przebije Lśnienie.

Doktor Sen to sequel zupełnie inny od Lśnienia, daleki od horroru, bliski powieści przygodowej z typem bohaterów, których King zawsze kreuje po mistrzowsku. Jednak mimo tej inność...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozczarowujące pójście na łatwiznę. Zamiast ciekawego, publicystycznego spojrzenia na upadek PO, dostajemy przedruk już publikowanych felietonów od czasu do czasu przeplatamych spojrzeniem "z dystansu". Świetny język RAZa nie ratuje książki, na szczęście kupionej za 9,99 w markecie.

Rozczarowujące pójście na łatwiznę. Zamiast ciekawego, publicystycznego spojrzenia na upadek PO, dostajemy przedruk już publikowanych felietonów od czasu do czasu przeplatamych spojrzeniem "z dystansu". Świetny język RAZa nie ratuje książki, na szczęście kupionej za 9,99 w markecie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kawał świetnej rozrywki. Tylko tyle albo aż tyle.

Kawał świetnej rozrywki. Tylko tyle albo aż tyle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

I już wiem czemu King tak bardzo nie trawi filmu Kubricka.

I już wiem czemu King tak bardzo nie trawi filmu Kubricka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie przebrnąłem do końca. Podobnie jak w przypadku poprzednich książek Zychowicza tematyka ciekawa, niestety tym razem zabita przez warsztat.

Ciągłe tłumaczenie się, podkreślanie swojego poparcia dla idei, przytyki do "kolegów po fachu", bliźniacza, powtarzająca się struktura kolejnych rozdziałów. To wszystko sprawia, że książkę tę czyta się często jak wypracowanie licealisty, który nie chce być zbyt kontrowersyjny, aby tylko nie podpaść nauczycielowi.

Oczywiście również i wcześniejsza twórczość Zychowicza nie była arcydziełem literackim, jednak w Skazach na pancerzach, jego styl pisania wybił się na pierwszy plan, być może przez ciągłe tłumaczenie się.

Niestety nie przebrnąłem do końca. Podobnie jak w przypadku poprzednich książek Zychowicza tematyka ciekawa, niestety tym razem zabita przez warsztat.

Ciągłe tłumaczenie się, podkreślanie swojego poparcia dla idei, przytyki do "kolegów po fachu", bliźniacza, powtarzająca się struktura kolejnych rozdziałów. To wszystko sprawia, że książkę tę czyta się często jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór felietonów Rafała Ziemkiewicza. Jak to w felietonach Ziemkiewicza, bywa kontrowersyjnie, ale jeszcze częściej bywa celnie. Warto przeczytać, sporo ciekawych spostrzeżeń na temat wydarzeń rodzimej polityki z ostatnich dwóch lat.

Zbiór felietonów Rafała Ziemkiewicza. Jak to w felietonach Ziemkiewicza, bywa kontrowersyjnie, ale jeszcze częściej bywa celnie. Warto przeczytać, sporo ciekawych spostrzeżeń na temat wydarzeń rodzimej polityki z ostatnich dwóch lat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawet w tak krótkiej formie King udowadnia, iż jest mistrzem opowiadania historii zwyczajnych ludzi oraz budowania ich relacji. Wszystko to oczywiście w małomiasteczkowych klimatach i z nutą niezwykłości.

Nawet w tak krótkiej formie King udowadnia, iż jest mistrzem opowiadania historii zwyczajnych ludzi oraz budowania ich relacji. Wszystko to oczywiście w małomiasteczkowych klimatach i z nutą niezwykłości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie mimo, iż nie zamyka wątków to świetnie wpasowuje się w całą opowieść. Wartka akcja, klimaty i motywy znane z filmów Kona. Świetna rzecz

Zakończenie mimo, iż nie zamyka wątków to świetnie wpasowuje się w całą opowieść. Wartka akcja, klimaty i motywy znane z filmów Kona. Świetna rzecz

Pokaż mimo to