Opinie użytkownika
To druga książka Jane Austen jaką przeczytałam i bardziej mi się podobała niż "Duma i uprzedzenie". Może dlatego, że nie oglądałam wcześniej ekranizacji.
Początek książki był dla mnie trochę ciężki, ale potem bohaterowie zaczęli nabierać charakteru, a cała historia się rozkręcała, dzięki czemu trudno było mi odejść od książki. Co do bohaterów irytowała mnie rodzina Anny -...
Bardzo dobra książka. Nigdy nie byłam w Paryżu, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek marzę, by odwiedzić to miasto.
Pokaż mimo toFilm "Znachor" oglądałam wiele razy, ale im więcej razy oglądałam tym więcej miałam pytań. Dzięki książce znalazłam na nie odpowiedzi, choć niektóre wątki się róznią.
Pokaż mimo toNa początku wyłapałam kilka niespójnych informacji. Gdzieś od 150 strony akcja się rozkręciła i wszystko w końcu trzymało się kupy.
Pokaż mimo toZabrakło mi odpowiedzi na parę pytań, ale mimo wszystko książka jest bardzo dobra. Ciekawiły mnie najbardziej rozdziały opisujące historię Fermina.
Pokaż mimo toJest to pierwsza książka Jane Austen z jaką miałam styczność, ale zapewne nie ostatnia. Styl autorki przypadł mi do gustu. "Duma i uprzedzenie" to klasyka. Uwielbiam film, a teraz także książkę.
Pokaż mimo toCzytałam po 1-2 rozdziały dziennie, ponieważ książka wydawała mi się nudna. Sam pomysł nauczenia psa mówić wydaje się irracjonalny. Czasami miałam wrażenie, że czytam jakąś pracę dyplomową, a nie powieść. Niektóre opisy w moim odczuciu były makabryczne. Gdybym wcześniej wiedziała o czym dokładnie jest ta książka, nigdy bym po nią nie sięgnęła.
Pokaż mimo toTypowy Harlequin, ona studentka, pracuje na 2 zmiany, on bogaty i znany. Pewnego dnia się spotykają w taksówce i tak zaczyna się ich historia... Niestety te ich kłótnie były bardzo irytujące. Wymiana zdań jak u małych dzieci, a nie dorosłych ludzi.
Pokaż mimo toFilm pt. "Szkoła uczuć" oglądałam wiele razy i go uwielbiam. W czytaniu książki przeszkadzało mi to trochę, że obejrzałam wcześniej film, który bardzo różni się od powieści. Mimo wszystko wciągnęłam się i szybko pochłonęłam historię Jamie i Landona, trochę inną niż znam z ekranu, ale mimo wszystko piękną i wzruszającą.
Pokaż mimo toJuż na samym początku można domyślić się o co chodzi, ale i tak historia jest wciągająca
Pokaż mimo toKsiążka przeczytana jednym tchem. Obowiązkowa pozycja dla osób zaczynających swoją przygodę z marketingiem sieciowym.
Pokaż mimo toPoczątek książki był ciężki, ale czym dalej, tym książka bardziej wciągająca! Bardzo dobra książka! Polecam!
Pokaż mimo to
Narratorem książki jest pies. Jeden pies powraca w kilku życiach, przybierając różne rasy i imiona, by dowiedzieć się jaki jest sens jego życia.
Książka jest bardzo ciekawa i wciągajaca.
Bardzo nudna i męcząca książka. Prawie w ogóle nie ma dialogów, tylko niekończące się opisy. Wszyscy bohaterowie, nawet ci mniej ważni opisani w dokładny sposób. Nie rozumiem też dlaczego narrator o pani Maytree zwraca się po imieniu, a o panu Maytree po nazwisku... Książka momentami denerwująca, aż chce się jej nie czytać dalej. Innym razem można przy niej usnąć... Moim...
więcej Pokaż mimo toEva spotyka Crossa, z którym co chwilę się kłóci i ucieka od niego. On ją goni i gdy się spotykają kończy się wszystko w łóżku. I tak w kółko.
Pokaż mimo toJak zwykle Włochy pięknie opisane. Książka krótka i szybko się ją czyta. To tyle z plusów. Bardzo przewidywalna fabuła, a co za tym idzie nudna.
Pokaż mimo to"...najczęściej nie pożąda się tego co się kocha, ani tego, co się szanuje. I przede wszystkim nie pożąda się tego, do czego jest się podobnym" - w taki sposób Elena tłumaczy sobie, dlaczego ciągnie ją do Leonarda. Nie mogłam po prostu tego znieść, że zdradza Filippo, gdzie naprawdę był super facetem! Nie rozumuję toku myślenia i postępowania Eleny. Książka momentami...
więcej Pokaż mimo to
Włochy mnie fascynują, więc opisy Wenecji, architektury i sztuki oraz włoskiej kuchni były bardzo dobre.
I w sumie tylko to było bardzo dobre. Książka momentami była nużąca. Czytając nie czułam tej niesamowitej więzi pomiędzy głównymi bohaterami, choć to właśnie było głównym tematem książki. Mówi się, że kobiety wolą drani i zastanawiałam się ile kobiet po przeczytaniu tej...
Zilla kocha Manuela, Manuel kocha Gilbertę, Gilberta kocha Manuela, ale ma poślubić Rolanda, który chyba ją kocha. Okazuje się, że Manuel nie jest Manuelem, tylko Ludwikiem de Lembrat, czyli bratem Rolanda. Roland nie chce uznać go za brata, bo wie, że on kocha Gilbertę, więc robi wszystko, by zniszczyć wszelkie dowody na pochodzenie "Manuela". A Kapitan Czart? Kapitan...
więcej Pokaż mimo to