Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

To druga książka Jane Austen jaką przeczytałam i bardziej mi się podobała niż "Duma i uprzedzenie". Może dlatego, że nie oglądałam wcześniej ekranizacji.
Początek książki był dla mnie trochę ciężki, ale potem bohaterowie zaczęli nabierać charakteru, a cała historia się rozkręcała, dzięki czemu trudno było mi odejść od książki. Co do bohaterów irytowała mnie rodzina Anny - ojciec i siostra Elżbieta, początkowo też "wiecznie" chora Mary.

To druga książka Jane Austen jaką przeczytałam i bardziej mi się podobała niż "Duma i uprzedzenie". Może dlatego, że nie oglądałam wcześniej ekranizacji.
Początek książki był dla mnie trochę ciężki, ale potem bohaterowie zaczęli nabierać charakteru, a cała historia się rozkręcała, dzięki czemu trudno było mi odejść od książki. Co do bohaterów irytowała mnie rodzina Anny -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka. Nigdy nie byłam w Paryżu, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek marzę, by odwiedzić to miasto.

Bardzo dobra książka. Nigdy nie byłam w Paryżu, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek marzę, by odwiedzić to miasto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Film "Znachor" oglądałam wiele razy, ale im więcej razy oglądałam tym więcej miałam pytań. Dzięki książce znalazłam na nie odpowiedzi, choć niektóre wątki się róznią.

Film "Znachor" oglądałam wiele razy, ale im więcej razy oglądałam tym więcej miałam pytań. Dzięki książce znalazłam na nie odpowiedzi, choć niektóre wątki się róznią.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku wyłapałam kilka niespójnych informacji. Gdzieś od 150 strony akcja się rozkręciła i wszystko w końcu trzymało się kupy.

Na początku wyłapałam kilka niespójnych informacji. Gdzieś od 150 strony akcja się rozkręciła i wszystko w końcu trzymało się kupy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zabrakło mi odpowiedzi na parę pytań, ale mimo wszystko książka jest bardzo dobra. Ciekawiły mnie najbardziej rozdziały opisujące historię Fermina.

Zabrakło mi odpowiedzi na parę pytań, ale mimo wszystko książka jest bardzo dobra. Ciekawiły mnie najbardziej rozdziały opisujące historię Fermina.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to pierwsza książka Jane Austen z jaką miałam styczność, ale zapewne nie ostatnia. Styl autorki przypadł mi do gustu. "Duma i uprzedzenie" to klasyka. Uwielbiam film, a teraz także książkę.

Jest to pierwsza książka Jane Austen z jaką miałam styczność, ale zapewne nie ostatnia. Styl autorki przypadł mi do gustu. "Duma i uprzedzenie" to klasyka. Uwielbiam film, a teraz także książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam po 1-2 rozdziały dziennie, ponieważ książka wydawała mi się nudna. Sam pomysł nauczenia psa mówić wydaje się irracjonalny. Czasami miałam wrażenie, że czytam jakąś pracę dyplomową, a nie powieść. Niektóre opisy w moim odczuciu były makabryczne. Gdybym wcześniej wiedziała o czym dokładnie jest ta książka, nigdy bym po nią nie sięgnęła.

Czytałam po 1-2 rozdziały dziennie, ponieważ książka wydawała mi się nudna. Sam pomysł nauczenia psa mówić wydaje się irracjonalny. Czasami miałam wrażenie, że czytam jakąś pracę dyplomową, a nie powieść. Niektóre opisy w moim odczuciu były makabryczne. Gdybym wcześniej wiedziała o czym dokładnie jest ta książka, nigdy bym po nią nie sięgnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Typowy Harlequin, ona studentka, pracuje na 2 zmiany, on bogaty i znany. Pewnego dnia się spotykają w taksówce i tak zaczyna się ich historia... Niestety te ich kłótnie były bardzo irytujące. Wymiana zdań jak u małych dzieci, a nie dorosłych ludzi.

Typowy Harlequin, ona studentka, pracuje na 2 zmiany, on bogaty i znany. Pewnego dnia się spotykają w taksówce i tak zaczyna się ich historia... Niestety te ich kłótnie były bardzo irytujące. Wymiana zdań jak u małych dzieci, a nie dorosłych ludzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Film pt. "Szkoła uczuć" oglądałam wiele razy i go uwielbiam. W czytaniu książki przeszkadzało mi to trochę, że obejrzałam wcześniej film, który bardzo różni się od powieści. Mimo wszystko wciągnęłam się i szybko pochłonęłam historię Jamie i Landona, trochę inną niż znam z ekranu, ale mimo wszystko piękną i wzruszającą.

Film pt. "Szkoła uczuć" oglądałam wiele razy i go uwielbiam. W czytaniu książki przeszkadzało mi to trochę, że obejrzałam wcześniej film, który bardzo różni się od powieści. Mimo wszystko wciągnęłam się i szybko pochłonęłam historię Jamie i Landona, trochę inną niż znam z ekranu, ale mimo wszystko piękną i wzruszającą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już na samym początku można domyślić się o co chodzi, ale i tak historia jest wciągająca

Już na samym początku można domyślić się o co chodzi, ale i tak historia jest wciągająca

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się szybko, ale jednak dla mnie trochę za słaba.

Książkę czyta się szybko, ale jednak dla mnie trochę za słaba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przeczytana jednym tchem. Obowiązkowa pozycja dla osób zaczynających swoją przygodę z marketingiem sieciowym.

Książka przeczytana jednym tchem. Obowiązkowa pozycja dla osób zaczynających swoją przygodę z marketingiem sieciowym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek książki był ciężki, ale czym dalej, tym książka bardziej wciągająca! Bardzo dobra książka! Polecam!

Początek książki był ciężki, ale czym dalej, tym książka bardziej wciągająca! Bardzo dobra książka! Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Narratorem książki jest pies. Jeden pies powraca w kilku życiach, przybierając różne rasy i imiona, by dowiedzieć się jaki jest sens jego życia.
Książka jest bardzo ciekawa i wciągajaca.

Narratorem książki jest pies. Jeden pies powraca w kilku życiach, przybierając różne rasy i imiona, by dowiedzieć się jaki jest sens jego życia.
Książka jest bardzo ciekawa i wciągajaca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo nudna i męcząca książka. Prawie w ogóle nie ma dialogów, tylko niekończące się opisy. Wszyscy bohaterowie, nawet ci mniej ważni opisani w dokładny sposób. Nie rozumiem też dlaczego narrator o pani Maytree zwraca się po imieniu, a o panu Maytree po nazwisku... Książka momentami denerwująca, aż chce się jej nie czytać dalej. Innym razem można przy niej usnąć... Moim zdaniem jest to książka filozoficzna, ponieważ zadane jest wiele pytań, na które nie otrzymamy odpowiedzi.

Bardzo nudna i męcząca książka. Prawie w ogóle nie ma dialogów, tylko niekończące się opisy. Wszyscy bohaterowie, nawet ci mniej ważni opisani w dokładny sposób. Nie rozumiem też dlaczego narrator o pani Maytree zwraca się po imieniu, a o panu Maytree po nazwisku... Książka momentami denerwująca, aż chce się jej nie czytać dalej. Innym razem można przy niej usnąć... Moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Eva spotyka Crossa, z którym co chwilę się kłóci i ucieka od niego. On ją goni i gdy się spotykają kończy się wszystko w łóżku. I tak w kółko.

Eva spotyka Crossa, z którym co chwilę się kłóci i ucieka od niego. On ją goni i gdy się spotykają kończy się wszystko w łóżku. I tak w kółko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zwykle Włochy pięknie opisane. Książka krótka i szybko się ją czyta. To tyle z plusów. Bardzo przewidywalna fabuła, a co za tym idzie nudna.

Jak zwykle Włochy pięknie opisane. Książka krótka i szybko się ją czyta. To tyle z plusów. Bardzo przewidywalna fabuła, a co za tym idzie nudna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"...najczęściej nie pożąda się tego co się kocha, ani tego, co się szanuje. I przede wszystkim nie pożąda się tego, do czego jest się podobnym" - w taki sposób Elena tłumaczy sobie, dlaczego ciągnie ją do Leonarda. Nie mogłam po prostu tego znieść, że zdradza Filippo, gdzie naprawdę był super facetem! Nie rozumuję toku myślenia i postępowania Eleny. Książka momentami irytuje i jest nudna, a opisy seksu to jakaś masakra. Czytałam tylko ze względu, że w końcu Leonardo miał zdradzić swoją tajemnicę. Nie wiem, ale oczekiwałam czegoś bardziej mrocznego, ponurego np, że kogoś zabił i dlatego jeździ na Sycylię, by ukryć swą przeszłość mordercy, a tu takie proste rozwiązanie... Ehh...

"...najczęściej nie pożąda się tego co się kocha, ani tego, co się szanuje. I przede wszystkim nie pożąda się tego, do czego jest się podobnym" - w taki sposób Elena tłumaczy sobie, dlaczego ciągnie ją do Leonarda. Nie mogłam po prostu tego znieść, że zdradza Filippo, gdzie naprawdę był super facetem! Nie rozumuję toku myślenia i postępowania Eleny. Książka momentami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Włochy mnie fascynują, więc opisy Wenecji, architektury i sztuki oraz włoskiej kuchni były bardzo dobre.
I w sumie tylko to było bardzo dobre. Książka momentami była nużąca. Czytając nie czułam tej niesamowitej więzi pomiędzy głównymi bohaterami, choć to właśnie było głównym tematem książki. Mówi się, że kobiety wolą drani i zastanawiałam się ile kobiet po przeczytaniu tej książki zacznie szukać takiego "Leonardo", który nie dzwoni tygodniami, a później się zjawia ni stąd ni zowąd i ma być tak jak on chce... Naprawdę kobiety tego chcą? Nie wiem... Ja na pewno nie. Dałabym takiemu w pysk i tyle by mnie widział.

Włochy mnie fascynują, więc opisy Wenecji, architektury i sztuki oraz włoskiej kuchni były bardzo dobre.
I w sumie tylko to było bardzo dobre. Książka momentami była nużąca. Czytając nie czułam tej niesamowitej więzi pomiędzy głównymi bohaterami, choć to właśnie było głównym tematem książki. Mówi się, że kobiety wolą drani i zastanawiałam się ile kobiet po przeczytaniu tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zilla kocha Manuela, Manuel kocha Gilbertę, Gilberta kocha Manuela, ale ma poślubić Rolanda, który chyba ją kocha. Okazuje się, że Manuel nie jest Manuelem, tylko Ludwikiem de Lembrat, czyli bratem Rolanda. Roland nie chce uznać go za brata, bo wie, że on kocha Gilbertę, więc robi wszystko, by zniszczyć wszelkie dowody na pochodzenie "Manuela". A Kapitan Czart? Kapitan Czart znany także jako Cyrano de Bergerac lub Sawiniusz zna prawdę i posiada najważniejszy dowód pochodzenia Ludwika - testament jego ojca. Powieść pełna miłości, nienawiści, intryg i pojedynków na śmierć i życie

Zilla kocha Manuela, Manuel kocha Gilbertę, Gilberta kocha Manuela, ale ma poślubić Rolanda, który chyba ją kocha. Okazuje się, że Manuel nie jest Manuelem, tylko Ludwikiem de Lembrat, czyli bratem Rolanda. Roland nie chce uznać go za brata, bo wie, że on kocha Gilbertę, więc robi wszystko, by zniszczyć wszelkie dowody na pochodzenie "Manuela". A Kapitan Czart? Kapitan...

więcej Pokaż mimo to