-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-16
2024-05-15
Książka cudownie się sprawdziła na mój zastój czytelniczy. Przez historię się płynie, bohaterowie są bardzo do polubienia, motyw klątwy, jakiejś przepowiedni i zagadki z pewnym miejscem - fajnie się to sprawdziło.
Ale...
Książka mnie zatrzymała na dłużej z innego powodu. Pomimo, że mamy tu historię przygodową i taką baśniową to przez całą lekturę odczuwałam ciągły smutek. Czułam to zrezygnowanie oraz żal bohaterów z powodu ich przeszłości i nadchodzącej przyszłości. I to było w tym wszystkim piękne.
Może trochę wyolbrzymiam, bo jestem nadwrażliwcem i oczywiście, że muzyka podbijała klimat, ale książka dla mnie emocjonalnie uderzyła w punkt.
Podczas czytania słuchałam:
Back To The Sky - Sunrise Session - Ólafur Arnalds, JFDR
Książka cudownie się sprawdziła na mój zastój czytelniczy. Przez historię się płynie, bohaterowie są bardzo do polubienia, motyw klątwy, jakiejś przepowiedni i zagadki z pewnym miejscem - fajnie się to sprawdziło.
Ale...
Książka mnie zatrzymała na dłużej z innego powodu. Pomimo, że mamy tu historię przygodową i taką baśniową to przez całą lekturę odczuwałam ciągły smutek....
2024-04-20
2024-03-21
Książkę miałam na półce już od kilku lat. Zawsze przyciągała mnie swoim wyglądem (polskie wydanie jest przepiękne), wzywała za każdym razem jak wybierałam inną z tej samej półki.
Żałuję, że dopiero teraz za nią chwyciłam.
Już od dawna szukałam jakiejś dobrej książki z motywem sekty (jeden z moich ulubionych motywów w filmach).
Dostałam to czego chciałam. Było mrocznie, zagadkowo.
Główna bohaterka nie irytowała. Jej zachowania miały wytłumaczenie.
Zabrakło mi perspektywy Ezry, bo jako syn proroka mógłby mieć ciekawe przemyślenia i motywacje.
Najlepiej jak mogę ocenić książkę to słowami: "chce więcej".
Podczas czytania słuchałam:
Eo - Black Hill
A wild river to take you home - Black Hill
Flower Maiden (Guda Folk Choir) - Dzivia
Książkę miałam na półce już od kilku lat. Zawsze przyciągała mnie swoim wyglądem (polskie wydanie jest przepiękne), wzywała za każdym razem jak wybierałam inną z tej samej półki.
Żałuję, że dopiero teraz za nią chwyciłam.
Już od dawna szukałam jakiejś dobrej książki z motywem sekty (jeden z moich ulubionych motywów w filmach).
Dostałam to czego chciałam. Było mrocznie,...
2024-03-15
2024-03-13
Jak ja uwielbiam książki Hendrixa <3
Ta książka jest horrorem na wielu płaszczyznach. Na wielu, o których w gorszych momentach lubimy mówić "horror". Jest tu horror rodzinny, horror macierzyństwa i oczywiście horror paranormalny.
Bardzo podobał mi się sposób podzielenia książki na różne stany emocjonalne, które były mocno uwypuklone potem u bohaterów (przy części "Gniew" aż sama rzuciłam książką z wściekłości).
W książkach Hendrixa uwielbiam to, że poza "horrorem" jest dużo miejsca na relacje między bohaterami (tu brat-siostra, a w "Moja przyjaciółka opętana" miedzy przyjaciółkami). I są to relacje, w które się wierzy. Wiele osób mogło takie relacje mieć w swoim życiu.
Podczas czytania słuchałam:
WASTE - Kxllswxtch
Jak ja uwielbiam książki Hendrixa <3
Ta książka jest horrorem na wielu płaszczyznach. Na wielu, o których w gorszych momentach lubimy mówić "horror". Jest tu horror rodzinny, horror macierzyństwa i oczywiście horror paranormalny.
Bardzo podobał mi się sposób podzielenia książki na różne stany emocjonalne, które były mocno uwypuklone potem u bohaterów (przy części...
2024-03-01
Cieszę się, że powstała kolejna książka o dalszych losach Ariego i Dantego. Aczkolwiek o samej ich relacji jest niewiele. Emocjonalnie ta część rozerwała mnie mocniej niż pierwsza. Widziałam w relacji Ariego z jego ojcem swojego partnera i jego ojca (łącznie z tym nagłym wątkiem). Poza tym sama mam silną więź ze swoim tatą, więc wszystko co działo się między tymi dwoma bohaterami przeżywałam milion razy mocniej.
Wrócę do tej książki. Kiedyś w całości, a w najbliższym czasie we fragmentach, których zaznaczyłam masę.
W trakcie czytania słuchałam:
Author - Jacob Lee
Ghost - Jacob Lee
Cieszę się, że powstała kolejna książka o dalszych losach Ariego i Dantego. Aczkolwiek o samej ich relacji jest niewiele. Emocjonalnie ta część rozerwała mnie mocniej niż pierwsza. Widziałam w relacji Ariego z jego ojcem swojego partnera i jego ojca (łącznie z tym nagłym wątkiem). Poza tym sama mam silną więź ze swoim tatą, więc wszystko co działo się między tymi dwoma...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-27
Doceniam ten twór na wpływ w popkulturze (kojarzę motyw w epizodycznych odcinkach "Gęsiej skórki", "Archiwum X" itp., ale są to wspomnienia może mylne).
Dodatkowo bardzo doceniam nowy wydanie od Vesper (no ta okładka to cudo <3).
Sama treść... hmm... eee... można o niej powiedzieć, że jest. To na pewno. Zachowania bohaterów czasem mocno irytowały. Brak chemii pomiędzy nimi, jakiejkolwiek.
Liczyłam trochę na klasyczne UFO, może trochę z dreszczykiem. Byłam na mocnej fali SF po filmie "Nowy Początek" i miałam nadzieję, że zaspokoję głód "Inwazją...". Nie zaspokoiłam... Bardziej zemdliło mnie do tego stopnia, że nie mam ochoty jeść dalej.
Podczas czytania słuchałam:
The right to remain silent - Daniel pemberton
Sputnik - Michael Maas
Doceniam ten twór na wpływ w popkulturze (kojarzę motyw w epizodycznych odcinkach "Gęsiej skórki", "Archiwum X" itp., ale są to wspomnienia może mylne).
Dodatkowo bardzo doceniam nowy wydanie od Vesper (no ta okładka to cudo <3).
Sama treść... hmm... eee... można o niej powiedzieć, że jest. To na pewno. Zachowania bohaterów czasem mocno irytowały. Brak chemii pomiędzy...
2024-02-09
Wróciłam po wznowieniu.
Powiem tak... co kawałek ryczałam ze śmiechu ze względu na absurdalne dialogi. Ludzie tak nie rozmawiają ze sobą xD ale dzięki temu miałam fajny humor po ciężkim dniu pracy.
Nie wiem czy będę kontynuować. Możliwe, że jak znowu przyjdzie gorszy dzień to sobie chwycę za kolejne tomy. Na szczęście ten się kończy tak, że można uznać za zakończenie historii.
Wróciłam po wznowieniu.
Powiem tak... co kawałek ryczałam ze śmiechu ze względu na absurdalne dialogi. Ludzie tak nie rozmawiają ze sobą xD ale dzięki temu miałam fajny humor po ciężkim dniu pracy.
Nie wiem czy będę kontynuować. Możliwe, że jak znowu przyjdzie gorszy dzień to sobie chwycę za kolejne tomy. Na szczęście ten się kończy tak, że można uznać za zakończenie...
2024-02-05
Reportaż szokuje w pewnych elementach, zwłaszcza osobę, która jest bardziej pieszym niż kierowcą.
Lektor w audio super!
Reportaż szokuje w pewnych elementach, zwłaszcza osobę, która jest bardziej pieszym niż kierowcą.
Lektor w audio super!
2024-01-30
"(...) to przecież nic nadzwyczajnego, że w końcu wszystko i każdy rozpłynie się w czasie."
Tak się właśnie czułam czytając tą ksiązkę, jakbym rozpływała się w czasie. A jednocześnie wracałam we wspomnieniach do poprzednich części, szukając powiązań, tych umykających wątków, nawet tych najmniejszych.
Cudownie było wrócić do Sokołowa, dać się wciągnąć w tą wieś, lasy, domy, rodziny i ludzi. W ich przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W ich życia.
Cieszę się, że rozwiązała się pewna rodzinna historia.
Pojawiają się też wątki, które może znajdą swoje rozwiązanie w kolejnych książkach.
Czas odgrywa tu bardzo ważną rolę co uwielbiam. Agnieszka Kuchmister dzięki temu trochę uspokaja czytelnika, że nie ma potrzeby martwić się przemijaniem. "Może po śmierci atomy mojego ciała złożą się na taką kometę? (...) Wtedy też mógłbym przemierzać wszechświat tak jak ty."
Doceniam jednak, że żyję w tym samym czasie co autorka, by móc poznać jej dzieła.
Na ten moment mówię wsi Sokołów "Do zobaczenia" z nadzieją, że jeszcze się spotkamy.
Może nie w tym świecie.
Może nie w tym czasie.
Podczas czytania słuchałam:
Ea Othilde - Green River
Lyves - Deep Water
"(...) to przecież nic nadzwyczajnego, że w końcu wszystko i każdy rozpłynie się w czasie."
Tak się właśnie czułam czytając tą ksiązkę, jakbym rozpływała się w czasie. A jednocześnie wracałam we wspomnieniach do poprzednich części, szukając powiązań, tych umykających wątków, nawet tych najmniejszych.
Cudownie było wrócić do Sokołowa, dać się wciągnąć w tą wieś, lasy, domy,...
2024-01-21
Nie mam słów.
Zostawiam sobie tylko info o muzyce.
Podczas czytania słuchałam:
My Kingdom - Kalandra
Without You - Ursine Vulpine
Nie mam słów.
Zostawiam sobie tylko info o muzyce.
Podczas czytania słuchałam:
My Kingdom - Kalandra
Without You - Ursine Vulpine
2024-01-16
Liczyłam na bardziej "creepy" tajemnice, więc ocenę podbija tylko postać Silasa.
Liczyłam na bardziej "creepy" tajemnice, więc ocenę podbija tylko postać Silasa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-12
Sama historia taka 6/10, ale ostatecznie 7/10, bo:
-bohaterowie, których można polubić
-identyfikowałam się z główną bohaterką (fizycznie i emocjonalnie)
-Silas <3
-bardzo fajny motyw grymuarów i bibliotek.
Zabrakło mi trochę zaangażowania w same wydarzenia. Nie czułam zagrożenia ze strony "głównego złego" oraz zabrakło mi trochę jego motywacji (te opisane były takie... no były, tyle można o nich napisać).
Ostatecznie bawiłam się dobrze i chętnie sięgnę za niedługo po nowelkę.
Podczas czytania słuchałam:
Soundtrack The Chronicles of Narnia
Sama historia taka 6/10, ale ostatecznie 7/10, bo:
-bohaterowie, których można polubić
-identyfikowałam się z główną bohaterką (fizycznie i emocjonalnie)
-Silas <3
-bardzo fajny motyw grymuarów i bibliotek.
Zabrakło mi trochę zaangażowania w same wydarzenia. Nie czułam zagrożenia ze strony "głównego złego" oraz zabrakło mi trochę jego motywacji (te opisane były takie......
Chyba mam słabość do tej autorki. Po prostu lubię jej styl, to, że na początku każdego rozdziału mamy zapiski innych bohaterów świata (w "Godzina wiedźm" też tak było). Uwielbiam takie mroczne, sekciarskie klimaty.
Warto chyba wspomnieć, że tytuł oryginalny jest lepszy w kontekście całej książki. "Dom Pożądania" od razu nadaje dość erotyczny wydźwięk, a nie do końca o to tu chodziło.
Klimta był krwisty, gęsty i szkarłatny (gdyby klimat książki można by było określić kolorem to właśnie szkarłat pasował idealnie).
Minimalnie zabrakło mi troszkę lepszego zakończenia (liczyłam na zakończenie w stylu filmu "Dom w głębi lasu"). Pewne wątki mogły zostać bardziej pociągnięte (np. dlaczego Irena wiedziała coś o Nieszczęsnej, ale w sumie nie miała prawa nic o tym wiedzieć?).
Bardzo podobał mi się koncept wykorzystywania krwi w tym świecie (np. krew do napędzania pociągów).
Ostatecznie bawiłam się dobrze, ale ciut gorzej niż na "Godzinie wiedźm".
Czekam na kolejne książki autorki, bo ma jakieś szczególne miejsce w moim sercu, które pompuje krew.
Podczas czytania słuchałam:
Me and the Devil - Soap&Skin
Chyba mam słabość do tej autorki. Po prostu lubię jej styl, to, że na początku każdego rozdziału mamy zapiski innych bohaterów świata (w "Godzina wiedźm" też tak było). Uwielbiam takie mroczne, sekciarskie klimaty.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWarto chyba wspomnieć, że tytuł oryginalny jest lepszy w kontekście całej książki. "Dom Pożądania" od razu nadaje dość erotyczny wydźwięk, a nie do końca o to...