Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Która nastolatka nie czytała "Pamiętnika księżniczki"? Razem z koleżankami przezywałyśmy losy głównej bohaterki i dzieliłyśmy się przemyśleniami. W prawdzie dalsze części nie zainteresowały mnie jak ta pierwsza, a jednak dalej miło tę serię wspominam.

Która nastolatka nie czytała "Pamiętnika księżniczki"? Razem z koleżankami przezywałyśmy losy głównej bohaterki i dzieliłyśmy się przemyśleniami. W prawdzie dalsze części nie zainteresowały mnie jak ta pierwsza, a jednak dalej miło tę serię wspominam.

Ach, książka z czasów podstawówki! Do tej pory miło ją wspominam i zaliczam do miana swoich ulubionych.

Ach, książka z czasów podstawówki! Do tej pory miło ją wspominam i zaliczam do miana swoich ulubionych.

Świat widziany oczami dziecka. Fajnie czasem przeczytać coś takiego :)

Świat widziany oczami dziecka. Fajnie czasem przeczytać coś takiego :)

Świetna książka, jak i cała seria.

Świetna książka, jak i cała seria.

Gdy byłam młodsza baardzo lubiłam książki Meg Cabot. Właściwie do tej pory zdarza mi się do nich myślami powracać :)

Gdy byłam młodsza baardzo lubiłam książki Meg Cabot. Właściwie do tej pory zdarza mi się do nich myślami powracać :)

Jak wielu innych czytelników, w pierwszej kolejności przeczytałam "Kod Leonadra Da Vinci". Uważam, że ta książka jest nieco lepsza - ciekawsza. Jednak utrzymana w klasycznym dla tego autora stylu. Czytając można odczuć, jak dużo pracy autor włożył w zdobycie odpowiedniej wiedzy i przekazanie w jej w sposób interesujący. Zdecydowanie książka godna polecenia, mimo że autor zdobył miano "kontrowersjnego".

Jak wielu innych czytelników, w pierwszej kolejności przeczytałam "Kod Leonadra Da Vinci". Uważam, że ta książka jest nieco lepsza - ciekawsza. Jednak utrzymana w klasycznym dla tego autora stylu. Czytając można odczuć, jak dużo pracy autor włożył w zdobycie odpowiedniej wiedzy i przekazanie w jej w sposób interesujący. Zdecydowanie książka godna polecenia, mimo że autor...

Możliwe, że po prostu nie trafiłam na swój typ poczucia humoru. Jednak mimo pomysłowości i ukazania dziwactw życia codziennego - książka mnie nie zainteresowała i z trudem dobrnęłam do ostatniej strony.

Możliwe, że po prostu nie trafiłam na swój typ poczucia humoru. Jednak mimo pomysłowości i ukazania dziwactw życia codziennego - książka mnie nie zainteresowała i z trudem dobrnęłam do ostatniej strony.

Momentami smutne, momentami zabawna... Jednak cały czas trzymająca przy sobie. Można powiedzieć, że "romansidło" aczkolwiek przyjemne.

Momentami smutne, momentami zabawna... Jednak cały czas trzymająca przy sobie. Można powiedzieć, że "romansidło" aczkolwiek przyjemne.

Lekka, zabawna - w sam raz na wolny wieczór :)

Lekka, zabawna - w sam raz na wolny wieczór :)

Książka ciekawa od pierwszej do ostatniej strony. Moja ulubiona tego autora.

Książka ciekawa od pierwszej do ostatniej strony. Moja ulubiona tego autora.