-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2015-08
Nie muszę chyba pisać nic dodatkowego poza jednym: rewelacja!!! Książka wyjątkowa, nie mogłam się od niej oderwać...
Nie muszę chyba pisać nic dodatkowego poza jednym: rewelacja!!! Książka wyjątkowa, nie mogłam się od niej oderwać...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-21
Metro 2033 pochłonęłam w dwa dni, tą część tam samo... muszę niestety przyznać, że nie dorównała pierwszej części. Spodziewałam się trochę więcej mutantów... opisów powodujących gęsią skórkę na ciele (uwielbiam takie klimaty)... Zamiast tego jednak dostałam książkę skłaniającą do przemyśleń już w trakcie jej czytania, a nie jak w poprzedniej części dopiero po zapoznaniu się z ostatnimi słowami książki. Zaskakujące jak zmienna potrafi być ludzka natura, do czego potrafi być zdolny człowiek... Zakończenie może nie aż tak spektakularne jak podczas przygód Artema, jednak satysfakcjonujące. Glukhovsky nie daje nam ciężkich historii z pięknym happy endem. Daje nam prawdę. Tak się dzieje na świecie, tak świat się sam wykańcza, tacy są ludzie, istnieją oczywiście pojedyncze jednostki z wolą walki... ale w jego historiach mogą one jedynie powalczyć, popróbować coś zmienić, kogoś zmienić. Nie zwyciężą oni w pojedynkę, muszą zdobyć poparcie. Muszę przekonać innych, a czytając jego dzieła zaczynamy rozumieć, że to nie takie proste.
Metro 2033 pochłonęłam w dwa dni, tą część tam samo... muszę niestety przyznać, że nie dorównała pierwszej części. Spodziewałam się trochę więcej mutantów... opisów powodujących gęsią skórkę na ciele (uwielbiam takie klimaty)... Zamiast tego jednak dostałam książkę skłaniającą do przemyśleń już w trakcie jej czytania, a nie jak w poprzedniej części dopiero po zapoznaniu się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-03
Najpierw obejrzałam film. Wielokrotnie. Zakochałam się w nim. Gdy dowiedziałam się, że film został nakręcony na podstawie książki stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Książka nie należy do wymagających, czyta się ją lekko i przyjemnie. Jednak wyróżnia ją podejście autorki do historii. Sam pomysł na fabułę genialny! Opis życia ludzi w tamtych czasach również bardzo dobry. Dowiadujemy się jak kiedyś się pracowało, w co się wierzyło, co praktykowało i w jaki sposób. To jednak nie jest najważniejsze. Mnie przede wszystkim urzekło podejście autorki do sztuki... oraz to, że (moim zdaniem) to ona była Griet. Wczuła się w jej postać i swoją wrażliwość przelała na swoją bohaterkę. Piękne. Jednak najbardziej mnie zaskoczyło to w jaki sposób został przedstawiony mistrz pędzla. Wydawało mi się, że artyści, malarze są wyjątkowo wrażliwi. W książce jednak nasz mistrz był ponury, tak naprawdę samotny, zamknięty w sobie... Owszem wiedział świat po swojemu, jak to mają w zwyczaju artyści, jednak w jego zachowaniu było coś tak irytującego... pociągającego..., że sama zaczęłam się zastanawiać nad tym jak ja bym się zachowała będąc jego służącą.
Najpierw obejrzałam film. Wielokrotnie. Zakochałam się w nim. Gdy dowiedziałam się, że film został nakręcony na podstawie książki stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Książka nie należy do wymagających, czyta się ją lekko i przyjemnie. Jednak wyróżnia ją podejście autorki do historii. Sam pomysł na fabułę genialny! Opis życia ludzi w tamtych czasach również bardzo dobry....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOd malej dziewczynki miałam bzika na punkcie Sherlock'a. Wypożyczałam z biblioteki kolejne jego przygodny, pochłaniałam w jeden wieczór i oddawałam następnego dnia prosząc o następną. Zawsze spotykałam się z niedowierzającym spojrzeniem w stylu ,,tak szybko? niemożliwe. to jeszcze dzieciak''. To przez naszego kochanego detektywa miałam zapędy do pracy w kryminalistyce. Kiedyś udało mi się zakupić w jednej książce zbiór wszystkich jego przygód. Wielka książka, dumnie się prezentuje na półce wśród innych, mniejszych od niej. ;)
Od malej dziewczynki miałam bzika na punkcie Sherlock'a. Wypożyczałam z biblioteki kolejne jego przygodny, pochłaniałam w jeden wieczór i oddawałam następnego dnia prosząc o następną. Zawsze spotykałam się z niedowierzającym spojrzeniem w stylu ,,tak szybko? niemożliwe. to jeszcze dzieciak''. To przez naszego kochanego detektywa miałam zapędy do pracy w kryminalistyce....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWchłaniałam tą książkę jak wariatka. Nie mogłam się od niej oderwać. Języka czasem troszkę trudny, opisy długie, ale mi to ani troszkę nie przeszkadzało, wprowadzało tylko w odpowiedni nastrój. Pierwszy raz bałam się czytając książkę... to jest... wspaniałe uczucie! A zakończenie? Zakończenie?! Nie spodziewałam się czegoś takiego. Całkowite zaskoczenie. Teraz czas na kolejną część, nie mogę się doczekać.
Wchłaniałam tą książkę jak wariatka. Nie mogłam się od niej oderwać. Języka czasem troszkę trudny, opisy długie, ale mi to ani troszkę nie przeszkadzało, wprowadzało tylko w odpowiedni nastrój. Pierwszy raz bałam się czytając książkę... to jest... wspaniałe uczucie! A zakończenie? Zakończenie?! Nie spodziewałam się czegoś takiego. Całkowite zaskoczenie. Teraz czas na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPosiadam wszystkie. Obecnie jako studentka wariuje na punkcie zwiadowców, a podobno to książka dla dzieci i młodzieży. Powinno być chyba na odwrót niż u mnie... najpierw Zwiadowcy potem Władca Pierścieni. Ale trudno. ;) Ta seria to taki LotR tylko, że bez aż takiej magii i fantastycznych istot. Pochłaniałam te książki jak szalona.
Posiadam wszystkie. Obecnie jako studentka wariuje na punkcie zwiadowców, a podobno to książka dla dzieci i młodzieży. Powinno być chyba na odwrót niż u mnie... najpierw Zwiadowcy potem Władca Pierścieni. Ale trudno. ;) Ta seria to taki LotR tylko, że bez aż takiej magii i fantastycznych istot. Pochłaniałam te książki jak szalona.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWracałam do tej książki kilka razy. Jest wyjątkowa.
Wracałam do tej książki kilka razy. Jest wyjątkowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna pozycje zajmujące specjalne miejsce u mnie. Moje dzieciństwo... i nie tylko.
Kolejna pozycje zajmujące specjalne miejsce u mnie. Moje dzieciństwo... i nie tylko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Od bardzo dawna zabierałam się za przeczytanie tej książki. Zachęcił mnie film (który teraz, już po lekturze, dalej jest świetny ale nie umywa się do książki), zachęciła mnie tematyka, Japonia, gejsze. Uwielbiam wschodnią kulturę, interesuję się nią i cieszy mnie to, że w tej książce zawód gejszy został przedstawiony tak starannie, bez niedopowiedzeń, bez legend krążących wokół tych kobiet. Polecam każdemu. Książkę czyta się bardzo dobrze, opisy, dialogi są tak piękne, że widzi się przed oczyma to co jest na papierze.
Od bardzo dawna zabierałam się za przeczytanie tej książki. Zachęcił mnie film (który teraz, już po lekturze, dalej jest świetny ale nie umywa się do książki), zachęciła mnie tematyka, Japonia, gejsze. Uwielbiam wschodnią kulturę, interesuję się nią i cieszy mnie to, że w tej książce zawód gejszy został przedstawiony tak starannie, bez niedopowiedzeń, bez legend krążących...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to