-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-01
2015-12
2015-12
2015-12
2015-07
2015-08
2015-09
2015-09
2014
Po przeczytaniu całej serii stwierdziłam, że zakochałam się w Rushu nieodwołalnie !
FANTASTYCZNA !!!!!!!!
Po przeczytaniu całej serii stwierdziłam, że zakochałam się w Rushu nieodwołalnie !
FANTASTYCZNA !!!!!!!!
2014
Smutek, smutek i jeszcze raz smutek. Potem wielki uśmiech na twarzy, następnie jeszcze łzy i tu już nie wiadomo czy ze szczęścia czy ze smutku.
Cudowna !
Smutek, smutek i jeszcze raz smutek. Potem wielki uśmiech na twarzy, następnie jeszcze łzy i tu już nie wiadomo czy ze szczęścia czy ze smutku.
Cudowna !
2014
Wstrząsa, zaskakuje, powoduje potok łez. Cudowna historia o miłości, stracie, wyzwaniu jakim jest życie.
Polecam !
Wstrząsa, zaskakuje, powoduje potok łez. Cudowna historia o miłości, stracie, wyzwaniu jakim jest życie.
Polecam !
2014
2014
Fantastyczna, rewelacyjna, wciągająca !
Jedna z moich ulubionych :)
POLECAM !
Fantastyczna, rewelacyjna, wciągająca !
Jedna z moich ulubionych :)
POLECAM !
2015-01
Nie można się od niej oderwać ! REWELACYJNA !
Tyle w niej bólu, nienawiści, straty, łez, strachu a zarazem miłości, przyjaźni i uśmiechu.
ZDECYDOWANIE POLECAM !
Nie można się od niej oderwać ! REWELACYJNA !
Tyle w niej bólu, nienawiści, straty, łez, strachu a zarazem miłości, przyjaźni i uśmiechu.
ZDECYDOWANIE POLECAM !
2015-03
2015-05
2015-05
2015
2015-01
Jestem świeżo po przeczytaniu tej książki.
Czuję się jednocześnie rozczarowana i zaczarowana. Cholernie dziwne uczucie.
Do połowy książki momentami mnie nudziła. Wszystko było opisane jak dla mnie zbyt chaotycznie. W pewnym momencie nie potrafiłam się połapać co było rzeczywistością, co halucynacją, a co wspomnieniem Mary. To mi przeszkadzało i odłożyłam na parę dni książkę. Wczoraj stwierdziłam, że co ma być to będzie, muszę ją skończyć bo czekają inne. No i tak wpadłam po uszy.
Chciałabym mieć takiego brata jakim jest Daniel...
W tym momencie mam kaca książkowego.
Każdemu polecam tę książkę. Jest trudna, ale obiecuję, że jak przez nią przebrniecie to nie będziecie żałować.
Ja z niecierpliwością czekam na część 2 !
Jestem świeżo po przeczytaniu tej książki.
Czuję się jednocześnie rozczarowana i zaczarowana. Cholernie dziwne uczucie.
Do połowy książki momentami mnie nudziła. Wszystko było opisane jak dla mnie zbyt chaotycznie. W pewnym momencie nie potrafiłam się połapać co było rzeczywistością, co halucynacją, a co wspomnieniem Mary. To mi przeszkadzało i odłożyłam na parę dni...
2015-02
Willa "Triste" to bardzo trudna książka. Trzeba czytać pomiędzy wierszami, żeby ją zrozumieć. Choć chyba najpiękniejsze jest w niej to, że każdy ją zrozumie inaczej.
Ja po przeczytaniu drugi raz tej książki znałam ją tylko odrobinę bardziej niż po pierwszym razie. Nadal jej nie rozumiem. W pewnym sensie jest miejscami nawet nudna, ale jednak na tyle intrygująca, aby przeczytać ją do końca.
A potem nie potrafić przestać myśleć... Dlaczego? Jak? Po co? I nie móc odpowiedzieć na żadne z tych pytań.
Willa "Triste" to bardzo trudna książka. Trzeba czytać pomiędzy wierszami, żeby ją zrozumieć. Choć chyba najpiękniejsze jest w niej to, że każdy ją zrozumie inaczej.
Ja po przeczytaniu drugi raz tej książki znałam ją tylko odrobinę bardziej niż po pierwszym razie. Nadal jej nie rozumiem. W pewnym sensie jest miejscami nawet nudna, ale jednak na tyle intrygująca, aby...
Moją autentyczną reakcją na zakończenie książki były słowa: Serio?! Już?
Za mało.. za szybko..
Zdecydowanie za szybko ją przeczytałam, bo już mi jej brakuje. Brakuje mi mądrych słów, bliskości, miłości i 'tego czegoś', którego ostatnio tak bardzo brakuje mi w książkach.
Czytając książkę czułam się beztrosko. Mega dużo radości sprawiało mi czytanie jej, co potęgował jeszcze soundtrack do tej książki!
muzyka+książka=NIESAMOWITE PRZEŻYCIE
Zawsze czytam książki słuchając muzyki, bo ona wycisza wszystkie dźwięki z zewnątrz, a także te rozbrzmiewające wewnątrz mnie, i mogę skupić się tylko i wyłącznie na słowach płynących z powieści. W związku z tym, że ta muzyka, była częścią tej książki, tak bardzo do niej pasowała i podwajała moje uczucie zaczarowania cudowną historią. Historią dwóch osób, które myśląc, że mają wszystko, czego potrzeba do szczęścia, nie wiedzą co tak naprawdę znaczy kochać drugą osobę. A gdy znajdują prawdziwą, uskrzydlającą miłości, starają się ją stłamsić w sobie, aby nie zranić nikogo poza samym sobą.
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek! Na pewno kiedyś do niej wrócę, a muzyka Sydney i Ridge'a pozostanie ze mną jeszcze bardzo długo.
Moją autentyczną reakcją na zakończenie książki były słowa: Serio?! Już?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZa mało.. za szybko..
Zdecydowanie za szybko ją przeczytałam, bo już mi jej brakuje. Brakuje mi mądrych słów, bliskości, miłości i 'tego czegoś', którego ostatnio tak bardzo brakuje mi w książkach.
Czytając książkę czułam się beztrosko. Mega dużo radości sprawiało mi czytanie jej, co potęgował jeszcze...