Willa Triste
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Villa Triste
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2014-11-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324032693
- Tłumacz:
- Joanna Polachowska
- Tagi:
- literatura francuska Joanna Polachowska kurort Francja Szwajcaria pogranicze wspomnienia lata 60 miłość młodość
Wspomnienie tamtego lata.
Osiemnastoletni Viktor i znacznie od niego starsza Yvonne poznają się nad jeziorem.
W małej francuskiej wiosce pogrążonej w letniej ciszy, gęstej od spojrzeń dwójki zagubionych ludzi, narodzi się ich związek.
Wiele lat później Viktor będzie próbował odtworzyć tamten świat, dotyk ukochanej na swojej skórze i magię zaklętą w słowach, ale im więcej przywołuje wspomnień, tym mocniej powraca niepokój, który drążył go tamtego lata, i coraz bliższy jest odkrycia pewnej tajemnicy.
Powieść Modiano o odnajdywaniu odległego lata, rodzącego się wówczas związku i młodości w latach sześćdziesiątych, niepostrzeżenie zamienia się w podróż w poszukiwaniu utraconego ja.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W poszukiwaniu kształtującej nas przeszłości
Patrick Modiano jest pisarzem pełnym wspomnień. Głównym motywem jego ksiażek jest szukanie sensu życia i rozliczenia swojej egzystencji poprzez własną przeszłość. Poetycki styl i aura iście francuska przywołują ducha Prousta i jego próby poszukiwanie straconego czasu, jak również echa literackiej i filmowej nowej fali.
Pierwszym mym skojarzeniem „Willi Triste” było „Zeszłego roku w Marienbadzie”, film pełen wspomnień, miłości i onirycznego spojrzenia na własną egzystencję. Choć w samej fabule „Willi Triste” nie znajdujemy żadnej analogii, wrażenie jednak nie znika. Jedna z wczesnych powieści Modiano jest pełna melancholii, zadumy nad przeszłością i oczywiście tytułowego smutku. Bo „triste” z francuskiego oznacza smutek, ale smutek nie aż tak oczywisty. Początkowo wydawało mi się jednak, że nazwanie jej [Willę Triste - przyp. red.] „smutną” nie bardzo do niej pasowało. Ale potem zrozumiałem, że Meinthe miał rację pod warunkiem że w brzmieniu słowa „smutna” dopatrzy się czegoś słodkiego i kryształowego. Wchodząc do środka ogarniało uczucie przejrzystej melancholii. Wkraczał w strefę spokoju i ciszy. Powietrze wydawało się tu lżejsze; człowiek miał wrażenie, że się w nim unosi.*
To swoiste unoszenie się we wspomnieniach. Rzeczywistość przywoływana przez narratora jest pełna niewyjaśnionych i niedokończonych wątków, fałszu, niedomówień i zapomnianych szczegółów. Nigdy nie zyskujemy wiedzy o prawdziwym imieniu naszego bohatera, ani o jego tajemnicach i dawnym życiu. Wiele wątków pozostaje niewyjaśnionych i nagle urwanych. Ale zabieg Modiano jest jak najbardziej świadomy. W pamięci całość blaknie, pozostaje wytarta. Nieodgadnione lub zapomniane szczegóły zrzucane są na dalsze plany jaźni. Raz znamy nazwisko ukochanej, innym razem wymyka się ono z pamięci. Tak naprawdę nie dowiadujemy się wiele o samej Yvonne. Nigdy też nie wychodzimy dalej niż domysły narratora w odkryciu tajemnicy nocnego informatora dzwoniącego do właściciela Willi Triste. Nigdy bowiem nie poznajemy do końca całości otaczającego nas świata i drugiego człowieka. Wiemy tyle, ile jest nam dane poznać, ile jest nam dane przeżyć. Perspektywa czasu zaciera realia i dokładniejsze informacje. Aura nostalgii zniekształca rzeczywistość. Pamiętamy tylko to, co nas ukształtowało, reszcie nierzadko nadając kłam.
Akcja powieści Modiano toczy się we francuskim miasteczku, zaraz przy granicy ze Szwajcarią. Mały kurort nad jeziorem dodaje wspomnieniom smaku oderwanego od rzeczywistości marzenia. To sceneria nietypowa dla naszego bohatera, nawykłego raczej do harmidru Paryża. Małe miasteczko jest ucieczką, odskocznią, egzotyczną odmianą i swoistym startem dla pogoni za spełnieniem. Choć spokój i senność kurortu nudzą Vicenta Chmarę, a późniejsza chęć wyjazdu z Yvonne do Ameryki doprowadza go do podjęcia nieodwracalnych decyzji, ten właśnie okres jego życia jest mu szczególnie bliski. Nie tylko poprzez miłość do Yvonne, który to związek jest dość dziwną relacją, pełną nieodgadnionego.
Czas wspomnień to okres wojny algierskiej, a więc końcówka lat pięćdziesiątych i początek sześćdziesiątych, pomimo to ma się jednak nieodparte wrażenie, że wspomnienia sięgają dużo dalej. Czuje się aurę wielkich powieści z przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku, okresu międzywojennego; aurę Prousta, Manna, Camusa. Niewątpliwie dzieje się tak za sprawą motywu podróży, przyjazdu bohatera do wakacyjnej miejscowości, oderwania go od własnego świata i spojrzenia na obcą rzeczywistości ze swoistym nostalgią i osobistą analizą. Ale dzieje się tak również za sprawą stylu i widocznych inspiracji samego autora.
Po "nowonarodzonego" noblistę sięga się, by sprawdzić czy Akademia dokonała trafnego wyboru. Gdy autor jest poza własnym krajem mało znany, najczęściej tej ciekawości towarzyszy również mały sceptycyzm. W przypadku Patricka Modiano jest on zupełnie nie na miejscu. To bowiem w pełni zasługujący na swoją nagrodę autor. Wielowątkowy styl i arcyciekawy temat można poddawać wielu analizom i czytać wielokrotnie na wielu płaszczyznach. To duch wielkich autorów, niekwestionowanych mądrych pisarzy, którzy na kanwach literatury przetrwali. Cieszę się, że Nobel w tym roku przypadł właśnie Francuzowi. Dzięki temu będziemy mogli szerzej, poza Francją, poznać Patricka Modiano. Bo jest to autor, który w wielkiej literaturze przetrwa.
Monika Samitowska-Adamczyk
* Cytat pochodzi z recenzowanej książki
Oceny
Książka na półkach
- 444
- 356
- 185
- 11
- 10
- 9
- 9
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Nobel dla Anny Ernaux przyciągnął ponownie moją uwagę do literatury francuskiej, a tam, co oczywiste i logiczne, do Patricka Modiano, który literacką nagrodę Nobla otrzymał osiem lat wcześniej, w 2014.
Spośród wielu powieści-opowiadań P.Modiano "Willa Triste" (można odczytać jako Willa Smutku) jest tą, która chyba najpełniej oddaje styl pisarza i jego niezwykłą umiejętność opisu, dzięki któremu obraz ożywa, napełnia się zapachami, kolorami. I, naturalnie, przede wszystkim ten przesączający wszystko nastrój melancholii i nostalgii.
Modiano jest wielkim pisarzem. Kto wie, może ostatnim z wielkich pisarzy francuskich, który tak nierozerwanie wyrasta z tradycji kultury francuskiej, który tworzy literaturę, a nie proste opisy akcji (a Houellebeck czy nawet Ernaux są właśnie "prostsi" czy "bardziej pospolici").
Nobel dla Anny Ernaux przyciągnął ponownie moją uwagę do literatury francuskiej, a tam, co oczywiste i logiczne, do Patricka Modiano, który literacką nagrodę Nobla otrzymał osiem lat wcześniej, w 2014.
więcej Pokaż mimo toSpośród wielu powieści-opowiadań P.Modiano "Willa Triste" (można odczytać jako Willa Smutku) jest tą, która chyba najpełniej oddaje styl pisarza i jego niezwykłą...
Do powieści Patricka Modiano bardzo pasowałby tytuł „W poszukiwaniu straconego czasu”, bo czuć w niej ducha Prousta zarówno w stylu, jak i podejmowanym temacie. Wyrażenie, które znalazło się w formule wyjaśniającej wyróżnienie tego autora literacką nagrodą Nobla najlepiej opisuje tę powieść- „kunszt pamiętania”.
„Willa Triste” to bardzo intymna i niespiesznie tocząca się historia rodząca się ze wspomnień mężczyzny, który w latach 50. XX wieku przeżył fascynację tajemniczą Yvonne. Związek był krótki, ale intensywny. Jednak relacja bohatera jest szczątkowa, urywana, pełna luk, pomyłek lub zacierających się już w pamięci faktów. To co zapamiętał Victor to ułamki tamtego upalnego lata: dźwięki, zapachy, fragmenty obrazów. Na stałe i trwale zapisały się za to emocje- intensywne, silne, namiętne.
Według mnie jest to literacka impresja o fenomenie ludzkiej pamięci, która działa w sposób zadziwiający. Przechowuje szczątki wspomnień, które odtwarzane po latach składają się w piękną imaginację. Dlatego o samej Yvonne wiemy niewiele. Jej wygląd nie uległ zapomnieniu, bo zachowały się trzy fotografie. Jednakże nie wiemy, kim była naprawdę, gdzie jest dzisiaj i przede wszystkim, dlaczego nagle zniknęła z życia Victora. Jej postać utkana jest z bardzo cienkiej nici, wydaje się być wręcz efemeryczna, nieuchwytna. To młoda kobieta (choć starsza od wielbiącego ją Victora),która żyje chwilą i wycofuje się wtedy, gdy trafia jej się szansa na zaistnienie w świecie. Znika z życia bohatera, pozostawiając po sobie wiele pytań, żalu, tajemnic. Tak jakby nie potrafiła wejść w prawdziwą rzeczywistość, bo wówczas utraciłaby swoją zagadkowość.
W całej historii wyczuwa się nostalgię bohatera za czasem dawno minionym. Yvonne zapisała się w jego pamięci jako ta, która wprowadziła go w świat namiętności, szalonych imprez, wyuzdanych zabaw i dekadenckich rozrywek. Okres spędzony w jej towarzystwie wspomina jako czas zachłannego korzystania z życia, oderwania od prawdziwego funkcjonowania w społeczeństwie, efektowną pauzę w ustabilizowanym życiu. Może to dlatego nigdy nie próbował odnaleźć dawnej kochanki? Bo kto wie, kim by się okazała, gdyby zastał ją w jej prawdziwym życiu?
Książka urzeka pięknym językiem, w którym czas teraźniejszy miesza się z przeszłym, a uwaga narratora skupia się często na detalach, ulotnych wrażeniach. Poetyckie to wszystko i tworzy niepowtarzalny klimat smutku i przemijania. Zauważalne są inspiracje prozą Manna i wspomnianego wcześniej Prousta. To naprawdę wyjątkowa pozycja, choć nie sądzę by spodobała się miłośnikom powieści z akcją. Raczej dla kontemplatorów.
Do powieści Patricka Modiano bardzo pasowałby tytuł „W poszukiwaniu straconego czasu”, bo czuć w niej ducha Prousta zarówno w stylu, jak i podejmowanym temacie. Wyrażenie, które znalazło się w formule wyjaśniającej wyróżnienie tego autora literacką nagrodą Nobla najlepiej opisuje tę powieść- „kunszt pamiętania”.
więcej Pokaż mimo to„Willa Triste” to bardzo intymna i niespiesznie tocząca się...
Spacerując z głównym bohaterem uliczkami niewielkiego francuskiego miasteczka wracamy wspomnieniami do romantycznej przygody, jaką przeżył on kilkanaście lat wcześniej. Opowieść prowadzona w sposób spokojny, nostalgiczny i nieśpieszny wywołuje w czytelniku zaciekawienie, ale też i pewien niedosyt, gdyż momentami fabuła urywa się, a wiele wątków nie zostaje nam do końca wyjaśnionych. Ta nietypowa narracja zachęca a jednocześnie też zniechęca do poznania losów i wydarzeń związanych z przedstawionymi osobami dramatu.
Nie da się ukryć, że autor zręcznie manipuluje naszymi uczuciami wprowadzając w bardzo klimatyczną atmosferę zdarzeń, których genezę i powiązania trudno jest nam do końca rozszyfrować, ale warto wkroczyć w ten nietypowy krąg niedopowiedzeń, czy niedomowień, aby przeżyć metafizyczną przygodę.
Miłość i zazdrość często idą ze sobą w parze. Niewiedza, czy brak stabilizacji w związku bywają dla niego zabójcze, o czym nasz młody bohater w pewnym stopniu ma okazję się przekonać. Ale nie jest to tylko opowieść o miłości, mamy tu też tajemnice, dramatyczne postaci, a całość zamyka klamra poszukiwania siebie i sensu życia.
Polecam
Spacerując z głównym bohaterem uliczkami niewielkiego francuskiego miasteczka wracamy wspomnieniami do romantycznej przygody, jaką przeżył on kilkanaście lat wcześniej. Opowieść prowadzona w sposób spokojny, nostalgiczny i nieśpieszny wywołuje w czytelniku zaciekawienie, ale też i pewien niedosyt, gdyż momentami fabuła urywa się, a wiele wątków nie zostaje nam do końca...
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu zostaje obraz takiej akwarelki z przeszłości, okruchów wspomnień, niedopowiedzenia i delikatnego szkicu postaci. Idealna na chandrę i spokojne popołudnie. Polecam.
Po przeczytaniu zostaje obraz takiej akwarelki z przeszłości, okruchów wspomnień, niedopowiedzenia i delikatnego szkicu postaci. Idealna na chandrę i spokojne popołudnie. Polecam.
Pokaż mimo toTym razem nie Paryż, a francuska prowincja lat 50-60 -tych ubiegłego wieku. I tym razem mniejszy niedosyt niż przy "Perełce".
Cieszę się, że Madiano potrafi w tak niewielkiej objętości zawrzeć tyle treści, przenieść nas do miejsc i czasów, których nie znamy, ale które potrafimy dzięki jego prozie zobaczyć, a nawet usłyszeć.
I jak to wszystko świetnie i lekko się czyta!
Tym razem nie Paryż, a francuska prowincja lat 50-60 -tych ubiegłego wieku. I tym razem mniejszy niedosyt niż przy "Perełce".
więcej Pokaż mimo toCieszę się, że Madiano potrafi w tak niewielkiej objętości zawrzeć tyle treści, przenieść nas do miejsc i czasów, których nie znamy, ale które potrafimy dzięki jego prozie zobaczyć, a nawet usłyszeć.
I jak to wszystko świetnie i lekko się...
Słusznie przyznany Nobel literacki. Francuz Modiano posiadł niebywałą sztukę pisania o niczym w przykuwający uwagę sposób. W zasadzie należałoby powiedzieć, że ta pozycja to nie powieść a obraz. Jest jak dobre wino, wykwintny posiłek, czy miniatura muzyczna, którą należy kontemplować powoli, świadomie. Zdania odwracają uwagę od fabuły na rzecz wspaniałych kadrów, które tworzą się w umyśle czytelnika.
Czy za 5 lat będę pamiętać o czym była ta książka? Nie jestem pewna, za to na długi czas zostanie mi to niezwykłe wrażenie nasycenia, tajemnicy, dusznych wieczorów, ulotnych nastrojów i niedopowiedzeń, które czynią ją pierwszorzędną, wysmakowaną pozycją.
Słusznie przyznany Nobel literacki. Francuz Modiano posiadł niebywałą sztukę pisania o niczym w przykuwający uwagę sposób. W zasadzie należałoby powiedzieć, że ta pozycja to nie powieść a obraz. Jest jak dobre wino, wykwintny posiłek, czy miniatura muzyczna, którą należy kontemplować powoli, świadomie. Zdania odwracają uwagę od fabuły na rzecz wspaniałych kadrów, które...
więcej Pokaż mimo toKsiążka właściwie idealna. Lekka, płynąca, efektowna. Stroje, domy, ogrody, trunki. Wszędzie jestem. I będę. Powrócę. Błagam, niech nikt jej nie przekłada na język filmu!
Książka właściwie idealna. Lekka, płynąca, efektowna. Stroje, domy, ogrody, trunki. Wszędzie jestem. I będę. Powrócę. Błagam, niech nikt jej nie przekłada na język filmu!
Pokaż mimo toCały Modiano. Strumień obrazów przywoływanych z pamięci narratora - tylko o jednym ale ważnym lecie - spędzonym z pierwszą miłością ( Yvonne) i bezinteresownym przyjacielem ( Meinthe). Happy endu nie będzie a pamięć nie wystarcza, jak zwykle u Modiano - bohaterowi pozostanie nostalgia, w sumie jednak gorycz i drażniący brak odpowiedzi na pytania - dlaczego?
Dodatkowo bonus- obraz nie tak odległego jednak w zasadzie martwego już świata- bez zunifikowanych, sieciowych hoteli, bez samochodów i ubiorów wyglądających nieomal jednakowo, gdzie miała jeszcze znacznie "piękna forma".
Cały Modiano. Strumień obrazów przywoływanych z pamięci narratora - tylko o jednym ale ważnym lecie - spędzonym z pierwszą miłością ( Yvonne) i bezinteresownym przyjacielem ( Meinthe). Happy endu nie będzie a pamięć nie wystarcza, jak zwykle u Modiano - bohaterowi pozostanie nostalgia, w sumie jednak gorycz i drażniący brak odpowiedzi na pytania - dlaczego?
więcej Pokaż mimo toDodatkowo...
Napisana jest po prostu ok, patrząc na język.
Niestety, nie trafiło do mnie wiele aspektów tej książki.
Pierwsze kilka stron przekartkowałam, ponieważ opis miejsca akcji składa się głównie z nazw ulic, kin i kawiarni, co nic nie wnosi.
Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, narrator wciąż podkreśla różnice wieku bohaterów i na początku miałam wrażenie, że postaci dzieli od siebie po 20 lat przynajmniej. Opis na tylnej okładce jest lakoniczny i tez bardziej sugeruje „Absolwenta” a nie hot girl summer.
Bohaterowie są natomiast śmiesznie młodzi, zachowują się, noszą się, posiadają i robią rzeczy dziwnie nieadekwatnie do wieku.
Jest też jakiś pies pełniący wyłącznie funkcję estetyczną.
Wydarzenia łączą się tylko ramowo, ponieważ następują po sobie i mają tych samych głównych uczestników. Poza tym nie ma spójności fabularnej.
Miałam wrażenie, że autor wymyślił ładne miejsce z ładnymi bohaterami, których ciężko było mu już ubrać w ciekawą historię. Nie wiemy, dlaczego oni tam są, dlaczego tak naprawdę robią to, co robią a zakończenie to po prostu bylejakie urwanie. Kilkukrotnie traciłam uważność podczas lektury, bo wydarzenia były nijakie i bez sensu.
Sama lekkość opisu nie czyni jeszcze pisarza wielkim.
Napisana jest po prostu ok, patrząc na język.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety, nie trafiło do mnie wiele aspektów tej książki.
Pierwsze kilka stron przekartkowałam, ponieważ opis miejsca akcji składa się głównie z nazw ulic, kin i kawiarni, co nic nie wnosi.
Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, narrator wciąż podkreśla różnice wieku bohaterów i na początku miałam wrażenie, że postaci...
Te powroty sentymentalne coraz bardziej męczące
Te powroty sentymentalne coraz bardziej męczące
Pokaż mimo to