-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2015-03-13
2015-06-06
2015-08-03
Mam wrażenie, że to jedna z najbardziej udanych książek Terry'ego.
Rozważania nad tym, co 'życie robi z człowiekiem'. Obserwacje natury psychologicznej i socjologicznej ubrane w kolorową, łatwo przyswajalną opowiastkę o Śmierci, który został odwołany od swoich obowiązków.
Jak to jest stać się człowiekiem, z całym bagażem emocji, procesów biologicznych i reakcji chemicznych? Jak to jest przestać nim być?
Do tego aktywizm grup mniejszościowych i społecznie dyskryminowanych w krzywym zwierciadle. Do czego zdolne są galerie handlowe, co robi z nami współczesny świat... Bardziej i mniej wprost poruszonych tematów jest całkiem sporo, acz w sposób zupełnie nienachalny, pozostawiający czytelnikowi wybór, czy chce się w nie zagłębić.
Książka pochłonięta w ciągu kilku godzin, zdecydowanie polecam zarówno tym, którzy poszukują inspiracji do rozważań nad istotą człowieczeństwa, jak i tym, którzy po prostu chcą się pośmiać przy przepysznie napisanej opowiastce.
Mam wrażenie, że to jedna z najbardziej udanych książek Terry'ego.
Rozważania nad tym, co 'życie robi z człowiekiem'. Obserwacje natury psychologicznej i socjologicznej ubrane w kolorową, łatwo przyswajalną opowiastkę o Śmierci, który został odwołany od swoich obowiązków.
Jak to jest stać się człowiekiem, z całym bagażem emocji, procesów biologicznych i reakcji...
2015-03-15
2014-12-19
Przyjemnie się czyta, w bardzo przystępny sposób przemyca pewne przemyślenia autorki.
Ta książka wyrwała mnie z wielotygodniowej apatii, której towarzyszyła awersja do literatury zbyt prostej (zaczytywałam się ciężką poezją, która pogarszała mój stan). Sposób pisania Kossakowskiej z jednej strony koił lekkością, z drugiej przyciągał treściami zawartymi między wierszami. Doskonałe działanie terapeutyczne.
Powrót do żywych, hell yeah!
Przyjemnie się czyta, w bardzo przystępny sposób przemyca pewne przemyślenia autorki.
Ta książka wyrwała mnie z wielotygodniowej apatii, której towarzyszyła awersja do literatury zbyt prostej (zaczytywałam się ciężką poezją, która pogarszała mój stan). Sposób pisania Kossakowskiej z jednej strony koił lekkością, z drugiej przyciągał treściami zawartymi między wierszami....
Był to mój pierwszy kontakt z twórczością Gogola i muszę przyznać, że wrażenia dość nietypowe. Każde z opowiadań jest wyjątkowe i niesie ze sobą sporo okazji do przemyśleń. W żadnym wypadku nie jest to literatura z kręgu książek lekkich, niezobowiązujących - wymaga pewnego zaangażowania czytelnika, chęci zrozumienia.
NOS
Pierwsze opowiadanie absurdalne w tak prosty i efektowny sposób...
Nos. Dlaczego akurat nos? O bogowie, dlaczego nie znam przysłów rosyjskich i tamtejszych symbolicznych znaczeń związanych z tą częścią ciała? Dokonałam jednak pewnych poszukiwań i zdaje się, że jest on otoczony podobną symboliką jak w Polsce - popularne przysłowia rosyjskie związane ze słowem 'nos' dają łatwo przełożyć się na nasze rodzime:
водить за нос → wodzić za nos
дать по носу → dać po nosie
дать щелчка в нос → dać prztyczka w nos
задирать нос → zadzierać nosa
не видеть дальше собственного носа / не видеть дальше своего носа → nie widzieć dalej niż czubek własnego nosa
повесить нос на квинту → spuścić nos na kwintę
совать нос не в своё дело → wsadzać nos w nie swoje sprawy
утереть нос → utrzeć nosa
Nos jako centrum twarzy. Nos jako wskazanie kierunku działania, zainteresowań, czy też stanu emocjonalnego. Nos jako ego...
Ważny człowiek stracił nos... Stał się ułomny, niepełnowartościowy, 'trędowaty' we własnym mniemaniu. Dostał niezłego prztyczka w nos, spuścił nos na kwintę i później już tak nie zadzierał nosa ;)
SZYNEL
Problemy człowieczeństwa, ubóstwa, osobistych marzeń, predyspozycji, jednostkowego szczęścia, życia prostej, szczerej ludzkiej istoty, dostosowywania się do wymagań związanych z nadanym tytułem, awansem społecznym... Opowiadanie jest bardzo bogate pod tym kątem.
Każda postać prezentuje pewną postawę ludzką wraz z wiążącymi się z nią konsekwencjami - często w sposób bardzo przerysowany. Oczywiście, nie mogło zabraknąć pierwiastka fantastycznego.
WIJ
Bardzo interesujący był dla mnie pojedynek nauk. Teologia jako dziedzina zwycięska, filozofia na drugim miejscu liże rany... Co może się w tym kryć? Poglądy autora? Zauważona przez niego tendencja w ówczesnej Rosji?
Z drugiej strony wizja ich wszystkich ciągnących przez kraj, śpiewających pod domami, uczących, pijących i okradających okolicę przedstawicieli nauki? Trzeba przyznać, że wytknął tu i wyolbrzymił pewne wady i współczesnego środowiska akademickiego. Żak nie jest ukształtowany, bo nie wolno mu jeszcze pić i palić. Teolog - kleptoman. Filozof ukradł teologowi skradzioną rybę, bo ten już pewnie nie pamięta, że ją ukradł... Wszyscy otyli, a pieczywo na straganach tylko kosztują. Garściami.
Upada obraz świętych idealistów poświęconych nauce - bo i przecież trudno spotkać kogoś na prawdę poświęconego nauce w środowisku uniwersyteckim. Ale może wystarczy o edukacji.
Pustkowie, na nim dwie chaty. Mieszkanie staruszki, bojącej się złodziei. Trzech zbłąkanych przedstawicieli świata nauki zabłąkanych ciemną nocą wśród pól. Rozdzieleni, skradziona ryba. A dalej już horrorek bez większych niespodzianek. Można analizować słodki stan, w jaki wprawiały ofiarę zaklęcia. Można pochodzenie dziewczyny. Można samą końcówkę, choć ta nie zostawia zbyt wielkiego pola do popisu - wszystko podane na tacy... Czytało się dobrze, ale było już znacznie bardziej typowo.
Na pewno sięgnę po inne dzieła Gogola, fascynuje mnie jego sposób przedstawiania świata, postaci, jego wizje...
Był to mój pierwszy kontakt z twórczością Gogola i muszę przyznać, że wrażenia dość nietypowe. Każde z opowiadań jest wyjątkowe i niesie ze sobą sporo okazji do przemyśleń. W żadnym wypadku nie jest to literatura z kręgu książek lekkich, niezobowiązujących - wymaga pewnego zaangażowania czytelnika, chęci zrozumienia.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNOS
Pierwsze opowiadanie absurdalne w tak prosty i...