-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać286
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
Esej bardzo pesymistyczny i wiele uświadamiający. Pokazuje bezkompromisowo ile wokół nas znajduje się kłamstwa i jakie są jego skutki.
Esej bardzo pesymistyczny i wiele uświadamiający. Pokazuje bezkompromisowo ile wokół nas znajduje się kłamstwa i jakie są jego skutki.
Pokaż mimo toPowieść napisana w bardzo klasycznym stylu, jak na kryminał. Porównując Simenon ze współczesnymi autorami można mieć wrażenie, iż pisze w sposób banalny. Trzeba jednak pamiętać, że w owym czasie był to styl jeszcze mało znany i rzadko wybierany przez pisarzy. Belg tworzy więc tutaj pewne podwaliny "europejskiej powieści kryminalnej" i nie bawi się (tak jak obecni) w dodawanie wątków społecznych, politycznych czy też historycznych. Mamy (w tym przypadku domniemaną) zbrodnię i detektywa. Jest to więc "prawdziwy" kryminał, w którym miejsce akcji tworzy świetną atmosferę.
Powieść napisana w bardzo klasycznym stylu, jak na kryminał. Porównując Simenon ze współczesnymi autorami można mieć wrażenie, iż pisze w sposób banalny. Trzeba jednak pamiętać, że w owym czasie był to styl jeszcze mało znany i rzadko wybierany przez pisarzy. Belg tworzy więc tutaj pewne podwaliny "europejskiej powieści kryminalnej" i nie bawi się (tak jak obecni) w...
więcej mniej Pokaż mimo toAutorowi udało się opisywanie każdej epoki w sposób w jaki ją sam wtedy widział. Stara się na to wszystko nie patrzeć od razu z obecnej perspektywy tylko prowadzi szczery pamiętnik. Myślę, iż jest to ogromna zaleta tej książki, gdyż rzadko trafiają się takie autobiografie.
Autorowi udało się opisywanie każdej epoki w sposób w jaki ją sam wtedy widział. Stara się na to wszystko nie patrzeć od razu z obecnej perspektywy tylko prowadzi szczery pamiętnik. Myślę, iż jest to ogromna zaleta tej książki, gdyż rzadko trafiają się takie autobiografie.
Pokaż mimo toNapisana przystępnie bez trudnego słownictwa. Im "głębiej" się ją czyta tym więcej może nas ona zainteresować. Sądzę jednak, iż użyto w niej zbyt dużo cytatów co skutkuje niedostatkiem własnych rozmyślań autora, które wydają się być może nawet bardziej interesujące.
Napisana przystępnie bez trudnego słownictwa. Im "głębiej" się ją czyta tym więcej może nas ona zainteresować. Sądzę jednak, iż użyto w niej zbyt dużo cytatów co skutkuje niedostatkiem własnych rozmyślań autora, które wydają się być może nawet bardziej interesujące.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo przydatna dla osoby, która się tym interesuje, lecz wątpię by mogła zachęcić do fizyki kompletnego laika... Jest napisana dość trudnym językiem i narracja nie jest popularno-naukowa.
Książka bardzo przydatna dla osoby, która się tym interesuje, lecz wątpię by mogła zachęcić do fizyki kompletnego laika... Jest napisana dość trudnym językiem i narracja nie jest popularno-naukowa.
Pokaż mimo to
Bardzo przydaje się w tym przypadku stwierdzenie "życie pisze najlepsze historie".
Książka nie koncentruje się na historycznych oraz politycznych faktach. Chce ukazać człowieka z jego wszystkimi słabościami, wzlotami, upadkami. A co najważniejsze pokazuje, że wielka wiara jest również możliwa w odległych górskich wioskach, o których nikt nic nie wie.
Bardzo przydaje się w tym przypadku stwierdzenie "życie pisze najlepsze historie".
Pokaż mimo toKsiążka nie koncentruje się na historycznych oraz politycznych faktach. Chce ukazać człowieka z jego wszystkimi słabościami, wzlotami, upadkami. A co najważniejsze pokazuje, że wielka wiara jest również możliwa w odległych górskich wioskach, o których nikt nic nie wie.