Opinie użytkownika
Przy trzecim tomie zwątpiłem w pana, panie Grzędowicz. Dlatego tak późno zabrałem się do ostatniego. Znów pana pokochałem i żałuję, że zakończyliśmy tę kilkuletnią podróż ale zawsze będę wracał do Pana Lodowego Ogrodu z poczuciem spełnienia.
Pokaż mimo to
Mój wewnętrzny nastolatek odczuwał wiele przyjemności z tej książki.
Horus i Leman Russ niech zgniją za spaczenie najfajniejszego Legionu.
Miło się czytało, chociaż książka wydawała się trochę nieszczera.
Nie polecam jednak do niej podchodzić jak do dziennika etnologicznego - wprawdzie książka składa się z opisów japońskich obyczajów, to nie ma co się spodziewać wyjaśnienia "dlaczego".
Straszny z pana grafoman, panie Komuda. Herezjarchę da się czytać ale uważam, że autor powinien popracować przede wszystkim nad różnorodnością fraz.
Zabawa konwencjami może i bywa zabawna ale w tej książce nie wnosi ma nic nowego.
Momentami męczy, ciągnie się i może sprawiać wrażenie, że to zagubiona saga mieszczańska.
Pomimo tego, ostatnie kilkaset stron w zupełności wynagradza powolne przedstawianie świata i budowanie napięcia. To jedna z niewielu pozycji, kiedy kulminacyjne wydarzenia przyniosły mi katharsis.
Nie tylko o Żeleńskim, nie tylko o młodopolskich przygodach ze sztuką. Przez tą biografię bardzo doceniłem Boya-Żeleńskiego - i to nie tylko w kwestiach literackich.
Pokaż mimo toJeśli ktokolwiek sobie myśli, że Calvin i Hobbes to komiks dla dzieci, to jest w strasznym błędzie. I właśnie dlatego powinien C&B czytać.
Pokaż mimo toMoże i jestem masochistą ale lubię co jakiś czas wracać do tej biblii. Szczególnie po tym, jak człowiek dowiaduje się co jeszcze Mistrz sobie myślał na temat stworzonego przez siebie świata.
Pokaż mimo to
Przyznaję, oszukałem jak większość ludzi - przeczytałem tylko Piekło.
Ale kiedyś się poprawię.