Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Winklowa
13
7,2/10
Urodzona: 19.10.1927
prof. Barbara Winklowa - polska historyczka literatury, bibliograf i autorka książek.
Pochodzi z Ziemi Łódzkiej. Wieloletnia pracownica Instytutu Badań Literackich. Zajmowała się biografiami takich twórców jak Tadeusz Boy-Żeleński, Gabriel Korbut, Narcyza Żmichowska i Karol Irzykowski. Napisała także kilka książek dla dzieci. W 2009 r. Kapituła Dnia Stałego przyznała Barbarze Winklowej Order "Za Zacność". Wybrane publikacje książkowe: "Dlaczego mój pies płacze?" (Czytelnik, 1982),"Śmieszne, makaron rośnie!" (Wydawnictwo Watra, 1988),"Kasia z Sałkowego Domu" (Wydawnictwo "Key Text", 1995),"Boyowie. Zofia i Tadeusz Żeleńscy" (Wydawnictwo Literackie, 2001),"Narcyza Żmichowska i Wanda Żeleńska" (Wydawnictwo Literackie, 2004).
Pochodzi z Ziemi Łódzkiej. Wieloletnia pracownica Instytutu Badań Literackich. Zajmowała się biografiami takich twórców jak Tadeusz Boy-Żeleński, Gabriel Korbut, Narcyza Żmichowska i Karol Irzykowski. Napisała także kilka książek dla dzieci. W 2009 r. Kapituła Dnia Stałego przyznała Barbarze Winklowej Order "Za Zacność". Wybrane publikacje książkowe: "Dlaczego mój pies płacze?" (Czytelnik, 1982),"Śmieszne, makaron rośnie!" (Wydawnictwo Watra, 1988),"Kasia z Sałkowego Domu" (Wydawnictwo "Key Text", 1995),"Boyowie. Zofia i Tadeusz Żeleńscy" (Wydawnictwo Literackie, 2001),"Narcyza Żmichowska i Wanda Żeleńska" (Wydawnictwo Literackie, 2004).
7,2/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nad Wisłą i nad Sekwaną. Biografia Tadeusza Boya-Żeleńskiego
Barbara Winklowa
8,0 z 3 ocen
12 czytelników 2 opinie
1998
Klerk heroiczny: Wspomnienia o Karolu Irzykowskim
Barbara Winklowa
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1976
Najnowsze opinie o książkach autora
Narcyza Żmichowska i Wanda Żeleńska Barbara Winklowa
5,0
Jestem zawiedziona. Taką miałam nadzieję, że czytając o Narcyzie Żmichowskiej, jednej z pierwszych polskich emancypantek, czegoś się dowiem więcej o ruchu emancypacyjnym polskich kobiet w XIX wieku. Ten temat nie został chyba dostatecznie opracowany przez naszych historyków, a w każdym razie do tej pory nie zetknęłam się z książką, która by mnie w tym zakresie oświeciła. Myślałam, że w książce o przyjaźni dwóch wybitnych kobiet tego okresu informacji na ten temat będzie sporo. Wanda Żeleńska była matką Tadeusza Boya-Żeleńskiego, który swe poglądy w kwestii kobiet przecież skądś musiał brać. A tu dostałam wypis z listów Żmichowskiej trochę zbyt ckliwy na mój gust i skierowany raczej na emocje niż konkrety. Przekopywanie się przez słodkości, by znaleźć jakąś informację trochę mnie zmęczyło.
Tu był jej dom Barbara Winklowa
7,5
Życie dzieci przed II wojną.... Zupełnie inaczej niż obecnie. To nie sielanka, jak się czasem przedstawia dzieciństwo na wsi, dzieciństwo kiedyś. To też nie taka opowieść, jak obecnie się pisze książka dla dzieci...
Oto Kasia i Paweł zabierają kotce ledwo urodzone kociaki, żeby ona nich "nie zeżarła" (bo taki miała zwyczaj). Wkładają maluchy pod pierzynę, żeby było im ciepło i biegną do mamy Pawła, żeby pomogła im nakarmić maluchy... Jednak zanim pomoc nadeszła, kociaki zdążyły się podusić przykryte za ciężką kołdrą...
Albo dziecko, które Niania zabiera od Placków do siebie, żeby dać matce malucha nauczkę... Bo kobieta jest taka zagoniona, zakręcona, że wieczorem zapomniała zabrać z ogrodu na noc niemowlęcia, które powiesiła w chuście, na drzewach, jak w hamaku. Małe płakało, z chusty ciekło, bo całe się przesikało, a matki nie było nigdzie w pobliżu.
Szorstkość i surowość ojca Kasi, tak typowa dla ojcostwa kiedyś, no i ostatnie opowiadanie, gdzie Kasia wyjeżdża do sanatorium, nie wie, na jak długo, tata jej tego nie mówi, ona nie pyta, a tak bardzo chciałaby zostać z tatą i przyjaciółmi na wsi.
Wzruszające jest opowiadanie o Kasi liście do taty do szpitala, zaadresowanym "Kochany mój Tatuś w szpitalu w Skierniewicach", gdzie listonosz zaniósł list do szpitala i czytali go wszyscy tatusiowie, by rozpoznać charakter pisma, czy to pisała ich Kasia ;)