Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Trzy razy ty" to jak trzecie podejście do tego samego związku, tylko za każdym razem, ma on inny smaczek.
Nie sądziłam, że mój powrót do świata Babi, Stepa i Ginevry będzie związany z nową powieścią Federico Moccii, a jeśli już to jedynie z ponownym przeczytaniem dwóch poprzednich części tej serii.
Czy myśląc cały czas o pierwszej miłości można zbudować związek idealny? Czy wydarzenia z przeszłości można całkowicie odciąć od teraźniejszości i przyszłości? Czy wszystko jest takie na jakie wygląda i przeszłość nie ma swoich tajemnic? Czy zawsze udaje nam się dotrzymać danego słowa?
Do słonecznej Italii powracamy po 6 latach od wydarzeń opisanych w "Tylko ciebie chcę". Step z dużego dziecka (chuligana i ryzykanta) ewaluował w stabilnego mężczyznę, właściciela firmy producenckiej, który niedługo ma zostać również mężem. Okazuje się jednak, że to tylko pozory, bo gdy w idealny plan na życie wkrada się przeszłość, równowaga zostaje zachwiana. Na jaw zaczynają wychodzić tajemnice z przeszłości, co wplątuje bohaterów w sieć, niekoniecznie uczciwych, stosunków.
Książka ta na pewno spodoba się czytelnikom poprzednich powieści z cyklu "Trzy metry nad niebem", a pozostałych może zaciekawić i zachęcić do sięgnięcia po nie.
Autor, tak jak w poprzednich częściach, skrupulatnie podszedł do opisów miejsc i wydarzeń, dlatego czytelnik bardzo szczegółowo może sobie wyobrazić każdą ze scen. Wątek głównych bohaterów, niestety z biegiem akcji, staje się rozciągany na siłę. Powroty, rozstania, dzieci, niedomówienia - tak w skrócie to wygląda. Step, mimo że dorósł, nie potafi podjąć męskiej decyzji i być lojalnym, gdyż boi się zmierzyć z prawdą, a to jaki będzie finał opowieści, można wywnioskować już w połowie książki, gdyż pewna decyzja jednej z żeńskich postaci (nie będę zdradzać, której), skazuje ją na ograniczoną ilość dni z ukochanym mężczyzną. Nie potępiam za to autora, bo jakoś musiał rozwiązać ciężki wybór Stepa, ale mógł to zrobić w sposób mniej oczywisty (chociaż, pewnie sama wykorzystałabym podobne rozwiązanie).
W powieści tej Federico Moccia wykorzystał dzieci jako największe szczęście, pojawiające się w najmniej odpowiednim momencie. Najpierw poznajemy pięciolatka, który wnosi wiele do historii głównych bohaterów, a potem jeszcze dwie ciąże, z których jedna mimo że upragniona, to krzyżuje pewne plany.
Główny bohater, oprócz zawirowań uczuciowych, musi się zmierzyć z jeszcze jedną tajemnicą dotyczącą wydarzeń, które kładły się cieniem na jego życiu. Wszystko za sprawą listu od Polla, który dostaje od Pallinyz 8 lat po jego śmierci.
Mimo wszystko "Trzy razy ty" bardzo podobało mi się, a to ze względu na rozwinięte wątki pozostałych bohaterów, takich jak Daniela, Giorgio, Pallina czy Eleonora i Marcantonio. Siostrze Babi, mimo że po tylu latach wydawało się to niemożliwe, udaje się rozwiązać najbardziej nurtujące pytanie w życiu. Pracownik Stepa błądzi w swoich życiowych wyborach, mimo że potępiał za to młodszego kolegę. Wchodzącej stylistce wnętrz udaje się chyba odnaleźć mężczyznę życia, a ostatnia para cały czas błądzi, chociaż nie potrafi bez siebie żyć.
W tej powieści każdy znajdzie coś dla siebie. Mogą pojawić się łzy, te wzruszenia, jak i ze śmiechu. Czyż miłość nie jest piękna? Tylko trzeba o nią dbać, pielęgnować i uważać na to, by nie wyrządziła innym krzywdy, gdyż nie wszyscy są tak wyrozumiali, jak jedna z bohaterek "Trzy razy ty".

"Trzy razy ty" to jak trzecie podejście do tego samego związku, tylko za każdym razem, ma on inny smaczek.
Nie sądziłam, że mój powrót do świata Babi, Stepa i Ginevry będzie związany z nową powieścią Federico Moccii, a jeśli już to jedynie z ponownym przeczytaniem dwóch poprzednich części tej serii.
Czy myśląc cały czas o pierwszej miłości można zbudować związek idealny?...

Pierwsze spotkanie z serią książek o Sookie i już nie mogę doczekać się kiedy zacznę drugi tom. Kryminał z wampirami w tle to coś idealnego dla mnie. Ciekawie skonstruowany świat i bohaterowie. Czyta się szybko i przyjemnie.

Pierwsze spotkanie z serią książek o Sookie i już nie mogę doczekać się kiedy zacznę drugi tom. Kryminał z wampirami w tle to coś idealnego dla mnie. Ciekawie skonstruowany świat i bohaterowie. Czyta się szybko i przyjemnie.

Oczekiwałam czegoś więcej, ale źle nie było. Ciekawy pomysł na fabułę, nawet lekko i przyjemnie się czytało.

Oczekiwałam czegoś więcej, ale źle nie było. Ciekawy pomysł na fabułę, nawet lekko i przyjemnie się czytało.

Ciekawy przewodnik po Ustce i jej okolicy. Historia, ciekawostki, a także noclegi i restauracje godne polecenia.

Ciekawy przewodnik po Ustce i jej okolicy. Historia, ciekawostki, a także noclegi i restauracje godne polecenia.

Zaczęłam ją czytać kilka miesięcy temu, nie zrobiła na mnie dobrego pierwszego wejrzenia dlatego po 2-3 rozdziałach znów trafiła na półkę. Okazało się, że za szybko z niej zrezygnowałam. Autorka świetnie wprowadziła wampiry do świata "Opowieści wigilijnej". Zaskakujące było ta jaki wpływ miały one na życie głównego bohatera, a tego on sam mógł się dowiedzieć dopiero dzięki wizycie duchów. Zakończenie różniło się od oryginału, ale to tylko zasługa rozszerzenia wątku Bell (bardzo spodobał mi się pomysł, wiecznie trwającej u boku Scrooga).

Zaczęłam ją czytać kilka miesięcy temu, nie zrobiła na mnie dobrego pierwszego wejrzenia dlatego po 2-3 rozdziałach znów trafiła na półkę. Okazało się, że za szybko z niej zrezygnowałam. Autorka świetnie wprowadziła wampiry do świata "Opowieści wigilijnej". Zaskakujące było ta jaki wpływ miały one na życie głównego bohatera, a tego on sam mógł się dowiedzieć dopiero dzięki...

Chwytająca za serce opowieść. Zafundowała mi wiele emocji, od smutku (łezka poleciała), po radość i śmiech (niektóre sytuacje były absurdalne). Autorka ma przyjemny styl, wykreowała ciekawych bohaterów. Zaciekawił mnie wątek śpiączki i to czy rzeczywiście zachowujemy świadomość, aby po przebudzeniu stracić związane z nią wspomnienia. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi się kiedyś zmierzyć z czymś takim. Siła głównej bohaterki jest godna podziwu.

Chwytająca za serce opowieść. Zafundowała mi wiele emocji, od smutku (łezka poleciała), po radość i śmiech (niektóre sytuacje były absurdalne). Autorka ma przyjemny styl, wykreowała ciekawych bohaterów. Zaciekawił mnie wątek śpiączki i to czy rzeczywiście zachowujemy świadomość, aby po przebudzeniu stracić związane z nią wspomnienia. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi się...

Ciekawa pozycja dla osób, które chcą się dowiedzieć na czym polegają egzorcyzmy z pierwszej ręki.

Ciekawa pozycja dla osób, które chcą się dowiedzieć na czym polegają egzorcyzmy z pierwszej ręki.

Bardzo osobliwa pozycja czytelnicza. Sama nie wiem jak do niej podejść. Na pewno fantazja autora jest wielka, ale co jakiś czas gubiłam się w tym świecie. Ciekawym posunięciem co dołączone zdjęcia, czytający przez pewien czas ma na ustach pytnie "czy to możliwe?".

Bardzo osobliwa pozycja czytelnicza. Sama nie wiem jak do niej podejść. Na pewno fantazja autora jest wielka, ale co jakiś czas gubiłam się w tym świecie. Ciekawym posunięciem co dołączone zdjęcia, czytający przez pewien czas ma na ustach pytnie "czy to możliwe?".

Bajka, która dała mi szansę, przenieść się do magicznej krainy, wplecionej w bardzo dobrze znane mi realia. Mogę ją ppolecić każdemu. Na pewno w przyszłości będę czytać ją dzieciom.

Bajka, która dała mi szansę, przenieść się do magicznej krainy, wplecionej w bardzo dobrze znane mi realia. Mogę ją ppolecić każdemu. Na pewno w przyszłości będę czytać ją dzieciom.

Bardzo mądra historia, która z każdą przeczytaną stroną, staje się coraz bardziej prawdopodobna. Autor spróbował odpowiedzieć na pytania nurtujące nie tylko wierzących. Każdy znajdzie w niej coś co wykorzysta w życiu.

Bardzo mądra historia, która z każdą przeczytaną stroną, staje się coraz bardziej prawdopodobna. Autor spróbował odpowiedzieć na pytania nurtujące nie tylko wierzących. Każdy znajdzie w niej coś co wykorzysta w życiu.

Zaczęłam czytać i nie byłam pewna czy to aby na pewno ta książka, której opis znajduje się na tylnej okładce. Wróciłam do niego i nadal coś mi nie pasowało. Czytałam dalej i wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Gdyby nie pierwsza część, przenosząca czytelnika do Francji w czasie I wojny światowej, druga nie miałaby tak silnego wydźwięku. Bardzo ciekawie zbudowana fabuła, niespodziewane zwroty akcji. Autorka daje nadzieję, na to, że nawet w najbardziej przegranej sytuacji, zawsze jest szansa na szczęście zakończenie.

Zaczęłam czytać i nie byłam pewna czy to aby na pewno ta książka, której opis znajduje się na tylnej okładce. Wróciłam do niego i nadal coś mi nie pasowało. Czytałam dalej i wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Gdyby nie pierwsza część, przenosząca czytelnika do Francji w czasie I wojny światowej, druga nie miałaby tak silnego wydźwięku. Bardzo ciekawie zbudowana...

Długo wyczekiwany trzeci tom "Kwiatu paproci". Całe szczęście, że warto było czekać. Nowi bohaterowie bardzo ciekawi, starym też nie zabrakło ikry. Wartka akcja, zaskakujące zwroty akcji. Najgorsze jest to, że z niektórymi postaciami przyszło się pożegnać. Zakończenie pozostawia w niepewności. Już nie mogę się doczekać "Przesilenia".

Długo wyczekiwany trzeci tom "Kwiatu paproci". Całe szczęście, że warto było czekać. Nowi bohaterowie bardzo ciekawi, starym też nie zabrakło ikry. Wartka akcja, zaskakujące zwroty akcji. Najgorsze jest to, że z niektórymi postaciami przyszło się pożegnać. Zakończenie pozostawia w niepewności. Już nie mogę się doczekać "Przesilenia".

Bardzo żałuję, że to już koniec. Nie spodziewałam się innego zakończenia. Zaskakuje mnie wyobraźnia autorki, te wszystkie światy, które powołała do życia i przygody, które nie mieszczą się w głowie.

Bardzo żałuję, że to już koniec. Nie spodziewałam się innego zakończenia. Zaskakuje mnie wyobraźnia autorki, te wszystkie światy, które powołała do życia i przygody, które nie mieszczą się w głowie.

Druga część przygód Wiktorii. To już chyba zasada, że kolejne części nigdy nie są tak dobre jak początek serii. Akcja w pewnych momentach naciągana. Mimo wszystko zakochałam się w twórczości autorki. Ma bardzo przyjemny styl pisania.

Druga część przygód Wiktorii. To już chyba zasada, że kolejne części nigdy nie są tak dobre jak początek serii. Akcja w pewnych momentach naciągana. Mimo wszystko zakochałam się w twórczości autorki. Ma bardzo przyjemny styl pisania.

Kolejne pozytywne spotkanie z twórczością pani Katarzyny Miszczuk. Pełnowymiarowi bohaterowie, wartka akcja i piekło stworzone w bardzo specyficzny sposób. Świetna mieszanka, która zapewniła przyjemne czytanie i dobrze spędzony czas.

Kolejne pozytywne spotkanie z twórczością pani Katarzyny Miszczuk. Pełnowymiarowi bohaterowie, wartka akcja i piekło stworzone w bardzo specyficzny sposób. Świetna mieszanka, która zapewniła przyjemne czytanie i dobrze spędzony czas.

Opowieść o magicznej więzi, która połączyła cztery kobiety, na które tytułowa suknia pasowała idealnie. Była uniwersalna, a jej tkanina nie ulegała biegowi czasu, tak jak słowo Boże. Odkrywanie jej histori pozwoliło głównej bohaterce poznać siebie i historię rodziny.

Opowieść o magicznej więzi, która połączyła cztery kobiety, na które tytułowa suknia pasowała idealnie. Była uniwersalna, a jej tkanina nie ulegała biegowi czasu, tak jak słowo Boże. Odkrywanie jej histori pozwoliło głównej bohaterce poznać siebie i historię rodziny.

Pełna humoru opowieść, pokazująca w karykaturalny sposób współczesną rzeczywistość. Autorka nie skąpiła sarkazmu i uszczypliwości. Zapewniła przy tym dużo śmiechu. Idealna pozycja na gorszy dzień.

Pełna humoru opowieść, pokazująca w karykaturalny sposób współczesną rzeczywistość. Autorka nie skąpiła sarkazmu i uszczypliwości. Zapewniła przy tym dużo śmiechu. Idealna pozycja na gorszy dzień.

Prosta historia, poruszająca bardzo ważny temat, jakim są przeszczepy. Zmieniła mój sposób spojrzenia na dziedzinę medycyny jaką jest transplantologia. Nawet po śmierci można nieść pomoc innym. Serdecznie polecam, niezależnie od wieku czy płci.

Prosta historia, poruszająca bardzo ważny temat, jakim są przeszczepy. Zmieniła mój sposób spojrzenia na dziedzinę medycyny jaką jest transplantologia. Nawet po śmierci można nieść pomoc innym. Serdecznie polecam, niezależnie od wieku czy płci.

Niektóre opowieści bardzo ciekawe, inne wręcz przeciwnie. Fajne jest to, że książkę można odłożyć po przeczytaniu jednej z historii i wrócić do niej nie musząc przypominać sobie co było wcześniej. Świąteczne opowiadania były dużo lepsze.

Niektóre opowieści bardzo ciekawe, inne wręcz przeciwnie. Fajne jest to, że książkę można odłożyć po przeczytaniu jednej z historii i wrócić do niej nie musząc przypominać sobie co było wcześniej. Świąteczne opowiadania były dużo lepsze.

Spodziewałam się czegoś innego, a wyszedł bełkot dziecka, skrzywdzonego przez życie. Zaletą jest to, że książka daje się szybko czytać. Jeśli nie macie nic innego do czytania, to polecam.

Spodziewałam się czegoś innego, a wyszedł bełkot dziecka, skrzywdzonego przez życie. Zaletą jest to, że książka daje się szybko czytać. Jeśli nie macie nic innego do czytania, to polecam.