I wtedy to się stało
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Leniwa Niedziela
- Tytuł oryginału:
- And Then It Happened
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2014-05-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-28
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379430680
- Tłumacz:
- Wojciech Nerkowski
Wzruszająca powieść o miłości wystawionej na ciężką próbę, książka dla fanów „P.S. Kocham Cię” Cecelii Ahern i „Jednego dnia” Davida Nichollsa. Mel Taylor już jako trzynastolatka poznała miłość swojego życia. Dwadzieścia lat później nadal kocha Adama, ma wspaniałą córkę, świetną pracę i wymarzony dom. Cieniem na tym pozornie idealnym życiu kładzie się ponury sekret z przeszłości i poczucie, że jej szczęście nie będzie trwało wiecznie. Chociaż Adam powtarza żonie, żeby żyła teraźniejszością i nie martwiła się o przyszłość, Mel nie może się pozbyć najgorszych przeczuć. Nie chce nawet świętować ich dziesiątej rocznicy ślubu, by nie kusić losu. Okazuje się, że kobieca intuicja to potężna siła; wkrótce Mel musi zdecydować, o czyje szczęście powinna najpierw zawalczyć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 405
- 256
- 128
- 11
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Tutaj możemy polecić książkę fanom "P.s. Kocham Cię". Mamy w niej do czynienia z historią małżeństwa i wielką miłością. Pokazuje jak wielką jest kobieca intuicja i jak nagłe tragiczne wypadki mogą zmienić życie. Myślę, że jeśli książka byłaby bardziej brawurowa- byłaby też bardziej wciągająca.
No ale nie chodziło tutaj o żadne seksy, erotyki tylko właśnie o naznaczoną cierpieniem miłość małżeńską.
Dlatego dla niektórych może wydać się nudna. Ale! Jest też pouczająca. 😊
Historia opowiada o kobiecie, która a wieku 13 lat wie, kogo będzie kochać całe życie. Kiedy ma z Adamem świętować 10 rocznicę ślubu wydarza się straszny wypadek.
Adam zapada w śpiączkę, a ona musi odnaleźć siebie i walczyć o tę miłość.
Jednak czy jej się to uda? A jeśli wtrącą się osoby trzecie? I to niekoniecznie te, które chcą pomóc?
Instagram z_ksiazka_na_sercu
Tutaj możemy polecić książkę fanom "P.s. Kocham Cię". Mamy w niej do czynienia z historią małżeństwa i wielką miłością. Pokazuje jak wielką jest kobieca intuicja i jak nagłe tragiczne wypadki mogą zmienić życie. Myślę, że jeśli książka byłaby bardziej brawurowa- byłaby też bardziej wciągająca.
więcej Pokaż mimo toNo ale nie chodziło tutaj o żadne seksy, erotyki tylko właśnie o naznaczoną...
Ciężko było mi się wkręcić w tę historię. Ale im głębiej w nią "wchodziłam", tym coraz bardziej była przewidywalna i bez szału. Jakoś nie mogłam się w nią wczuć i współczuć Mel, tego co musiała przejść po tym, jak Adam zapadł w śpiączkę. Ona jako jedyna wierzyła, że jej mąż się wybudzi, ale uważam, że to wszystko było za bardzo przekoloryzowane. Naprawdę zamiast im współczuć, to czułam znużenie całą tą historią.
Ciężko było mi się wkręcić w tę historię. Ale im głębiej w nią "wchodziłam", tym coraz bardziej była przewidywalna i bez szału. Jakoś nie mogłam się w nią wczuć i współczuć Mel, tego co musiała przejść po tym, jak Adam zapadł w śpiączkę. Ona jako jedyna wierzyła, że jej mąż się wybudzi, ale uważam, że to wszystko było za bardzo przekoloryzowane. Naprawdę zamiast im...
więcej Pokaż mimo toTaka miłość się nie zdarza.
Gdzieś musi tkwić haczyk. Coś na pewno się zdarzy, i szczęście runie...
I faktycznie, dzieje się coś, co każe na nowo uczyć się miłości do ukochanego człowieka.
Są tu fragmenty bardzo wzruszające, są też bulwersujące. Czytelnik może się zastanawiać, czy postąpiłby tak jak główna bohaterka.
Historia trudna, warta przeczytania i zastanowienia się - czy ja też byłbym w stanie tyle zrobić dla ukochanej osoby?
Taka miłość się nie zdarza.
więcej Pokaż mimo toGdzieś musi tkwić haczyk. Coś na pewno się zdarzy, i szczęście runie...
I faktycznie, dzieje się coś, co każe na nowo uczyć się miłości do ukochanego człowieka.
Są tu fragmenty bardzo wzruszające, są też bulwersujące. Czytelnik może się zastanawiać, czy postąpiłby tak jak główna bohaterka.
Historia trudna, warta przeczytania i zastanowienia...
Chwytająca za serce opowieść. Zafundowała mi wiele emocji, od smutku (łezka poleciała),po radość i śmiech (niektóre sytuacje były absurdalne). Autorka ma przyjemny styl, wykreowała ciekawych bohaterów. Zaciekawił mnie wątek śpiączki i to czy rzeczywiście zachowujemy świadomość, aby po przebudzeniu stracić związane z nią wspomnienia. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi się kiedyś zmierzyć z czymś takim. Siła głównej bohaterki jest godna podziwu.
Chwytająca za serce opowieść. Zafundowała mi wiele emocji, od smutku (łezka poleciała),po radość i śmiech (niektóre sytuacje były absurdalne). Autorka ma przyjemny styl, wykreowała ciekawych bohaterów. Zaciekawił mnie wątek śpiączki i to czy rzeczywiście zachowujemy świadomość, aby po przebudzeniu stracić związane z nią wspomnienia. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi się...
więcej Pokaż mimo toBardzo poruszająca powieść, którą przeczytałam w ciągu jednego dnia. Opowiada o wielkiej miłości, nie takiej, która opiera się na porywach namiętności czy romantycznych deklaracjach, ale o takiej, która polega na codziennym byciu ze sobą i trwaniu w związku mimo trudnych chwil. Szczęśliwe małżeństwo Mel i Adama zostanie poddane wielkiej próbie... Książka wyciska łzy, ale nie brakuje w niej również szczypty humoru. Bardzo wciąga i na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam!
Bardzo poruszająca powieść, którą przeczytałam w ciągu jednego dnia. Opowiada o wielkiej miłości, nie takiej, która opiera się na porywach namiętności czy romantycznych deklaracjach, ale o takiej, która polega na codziennym byciu ze sobą i trwaniu w związku mimo trudnych chwil. Szczęśliwe małżeństwo Mel i Adama zostanie poddane wielkiej próbie... Książka wyciska łzy, ale...
więcej Pokaż mimo toDramatyczna historia kochających się ludzi rozdzielonych przez nagły wypadek winna być przeżyciem wstrząsającym dla odbiorcy. Niestety, dla mnie była ciągnącą się ponad miarę, rozwlekle monotonną relacją rozdzieloną pomiędzy Mel a Adama. Najpierw tego egzystującego w świecie jak najbardziej żywych, potem wydawało mi się, że narracja podsuwa nam jego wewnętrzny głos, jako osoby w śpiączce. Ale jak sie okazało to tylko zwodnicze odczucie, co uświadomiła mi autorka w zakończeniu. Wprowadziło to u mnie chaos, bo jak to? nie były to przebłyski świadomości chorej osoby, a tej samej, która za chwilę mówi o własnych emocjach w zupełnie inny dość suchy sposób? To, co odbierałam za najlepsze w książce, stało się mylnym tropem i nie rozumiem jaki był tego cel. Bo przecież nie chęć wprowadzenia w błąd, tak by czytelnik miał nadzieję, że Adam nadal, gdzieś tam jest tym samym człowiekiem. Nie zrozumiałe jest dla mnie wprowadzanie takiej formuły, bo niby skąd Mel mogła wiedzieć, jak na daną sytuacje zareagowałby jej mąż. Opisywanie czyiś odczuć, jakby siedziało się w jego głowie, kiedy to dochodzi nawet do przepraszania za to, co on zrobił bądź czego nei zrobił we właściwym momencie ich życia to niedorzeczność. Mogli się rozumieć doskonale, ale nikt nie zna myśli drugiego człowieka do tego stopnia, by wizualizować sobie jego marzenia i potrzeby w ekstremalnych chwilach.
Para od początku jest przedstawiona tak idealnie, że jedyne co kładzie się cieniem to czarnowidztwo bohaterki. To jest aż przesadne podkreślanie na każdym kroku, że coś złego musi się przytrafić, bo są tak szczęśliwi. Tak, jak pozytywne myślenie może przyciągnąć do nas dobre zdarzenia, tak ciągłe pesymistyczne wizje ściągają na nas niepowodzenia. Nie wyobrażam sobie być z kimś przez 20 lat i wciąz przebijać się przez negatywne postrzeganie partnera, że jeśli tylko będziemy cieszyć się tym co mamy i to publicznie, to na pewno spotka nas coś złego, co przerwie nasze szczęście. NIe, to już nie jest intuicja. To przyciąganie do siebie fatalnych zdarzeń.
Zresztą w "I tedy to się zdarzyło" idealni są praktycznie wszyscy. Pomimo popełnianych błędów i zmagania się z pewnymi traumami poszkodowani z łatwością sobie wybaczają. Tu nikt do nikogo nie chowa urazy, chociaż jest kilka drażliwych i wciąż żywych punktów na linii rodzice - córka , a jeszcze więcej komplikacji w relacjach między przyjaciółmi. Jednak nawet, gdy dochodzi do odkrycia kart i stajemy w twarzą w twarz z ujawnionymi kwestiami nie ma wybuchu emocji. Ot, wszystko elegancko wyjaśnione i wybaczone, mimo iz kilkanaście stron wcześniej bohaterki cierpią, przechodzą katusze, ale w sobie, bo w obecności innych, nawet nie potrafią krzyknąć. Albo oni byli na prochach, albo ja jestem tak niestabilna emocjonalnie, bo uważam, iz uczuwałabym przynajmniej potrzebę wykrzyczenia negatywnych odczuć w podobnych sytuacjach. Nie wiem, jak postacie dramatu mogą być tak doskonale nijakie.
Jedynie ostatnia część przemówiła jakoś do mnie. To tam następują rozwiązania wszelkich spraw, choć ich kulminacja wcale nie jest odkrywcza, ani specjalnie poruszająca. O dramatach ludzkich trzeba umieć pisać. I to najlepiej tak, żeby zdarzenia fabuły przysłoniły chwilowo naszą rzeczywistość. Wtedy czytanie takich historii ma sens, wpływa na nasze postrzeganie odmiennych życiorysów, być może otwiera na relacje międzyludzkie. A tak bywają jedynie kolejną opowiastką na naszym koncie, której daliśmy się skusić pełni wiary, że to będzie coś, co nas poruszy i otworzy oczy na przeżycia innych.
Czytałam kilka opinii, gdzie zostało podane, iż historia Adama i Melanie jest prawdziwą. Czytajmy ze zrozumieniem, gdyż Linda Green pomysł do swojej książki zaczerpnęła z życia pewnej pary. Jednak, jak sama pisze, tam sytuacja przebiegała zdecydowanie inaczej, a to co ją skłoniło do stworzenia powieści o człowieku w śpiączce zrodziło się na bazie wzruszeń, jakich doświadczyła podczas zetknięcia się z kobietą opiekująca się latami mężem w śpiączce. Pisarka stworzyła własny - i nie bójmy się tego nazwać - lukrowy obraz wydarzeń. To ,że przesłodzony i pozbawiony negatywnych uczuć ze strony praktycznie każdego z bohaterów to jedno. Jednak to, iż pozwala czytelnikowi na obcowanie ze znikomym spektrum odczuć w związku z dramatem ludzkim, to akurat najbardziej irytujące w tej historii, która staje się przez to wyjałowiona.
Green swoją narracją zabiła we mnie wszelkie odczucia. Przekładałam kolejne strony nie bez wysiłku, łudząc się, że w końcu dosięgnie mnie jakieś wzruszenie.
Dramatyczna historia kochających się ludzi rozdzielonych przez nagły wypadek winna być przeżyciem wstrząsającym dla odbiorcy. Niestety, dla mnie była ciągnącą się ponad miarę, rozwlekle monotonną relacją rozdzieloną pomiędzy Mel a Adama. Najpierw tego egzystującego w świecie jak najbardziej żywych, potem wydawało mi się, że narracja podsuwa nam jego wewnętrzny głos, jako...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjna książka kupiona w jednym z marketów za całe 4,99. Wciąga czytelnika od samego początku. Daje dużo do myślenia, ile kochająca kobieta jest w stanie poświęcić dla chorego męża. Mamy tutaj prawdziwą, szczerą miłość na dobre i na złe. W zdrowiu i chorobie.
Rewelacyjna książka kupiona w jednym z marketów za całe 4,99. Wciąga czytelnika od samego początku. Daje dużo do myślenia, ile kochająca kobieta jest w stanie poświęcić dla chorego męża. Mamy tutaj prawdziwą, szczerą miłość na dobre i na złe. W zdrowiu i chorobie.
Pokaż mimo toKsiążka dobra, temat trudny ale historia mnie osobiście nie porwała. Miałam wrażenie że autorka, za bardzo się stara wzruszyć czytelnika.
Książka dobra, temat trudny ale historia mnie osobiście nie porwała. Miałam wrażenie że autorka, za bardzo się stara wzruszyć czytelnika.
Pokaż mimo todobra
dobra
Pokaż mimo toPrzeczytałam jednym tchem szukając klasycznego happy endu, znalazłam coś dojrzalszego i głębszego. Polecam sięgnąć, spróbować.
Przeczytałam jednym tchem szukając klasycznego happy endu, znalazłam coś dojrzalszego i głębszego. Polecam sięgnąć, spróbować.
Pokaż mimo to