-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-02-01
2022-11-01
2019
2022-10-26
2022-10-23
Od dobrych kilku tomów seria zjada własny ogon. Cokolwiek by ci prawnicy nie robili, to i tak cały czas są wodzeni za nos i ostatecznie główny sprawca osiąga cel. Do tego ten Langer już męczący się zrobił; ileż on może wygrywać i być nietykalnym? Historia nadal trzyma w napięciu, ale zrobiła się mocno powtarzalna. A ten ślub kościelny... dziwnie się to czytało, naciągane mocno. Żarty i inwektywy też coraz słabsze. Pierwsze 5-7 tomów było świetnych, teraz czytam już tylko z przyzwyczajenia, bez ekscytacji. Oczywiście Mróz nie urwie kurze złotych jaj i nie przerwie cyklu, ale powinien, bo spadł z poziomu mocno. Chyłka już nie taka świeża jak kiedyś.
Od dobrych kilku tomów seria zjada własny ogon. Cokolwiek by ci prawnicy nie robili, to i tak cały czas są wodzeni za nos i ostatecznie główny sprawca osiąga cel. Do tego ten Langer już męczący się zrobił; ileż on może wygrywać i być nietykalnym? Historia nadal trzyma w napięciu, ale zrobiła się mocno powtarzalna. A ten ślub kościelny... dziwnie się to czytało, naciągane...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-21
2021-09-29
2017-04-07
"Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw. Wprost na spotkanie ognia leć."
Królowa polskiego kryminału. No cóż, po spotkaniu ze mną korona jej z głowy nie spadnie :D.
Bonda jedzie po bandzie. Sporo tutaj brutalności i seksu, z dosyć szczegółowymi opisami. Jednak wątek kryminalny posuwa się powoli, dużo miejsca autorka poświęca historiom bohaterów i ich relacji. Przeplata się to wszystko z pamiętnikiem tytułowej postaci. Ciekawie oddany wiejski klimat.
W książce jest dużo tekstów moralizatorskich oraz ezoteryczno-numerologicznych bzdur, które kompletnie do mnie nie trafiły. Nie mają właściwie wpływu na fabułę, spokojnie można by się obyć bez nich.
Finał taki sam, jak w pewnej książce Guillaume Musso. Nie dokładnie, ale autorka wykorzystała ten sam zabieg.
Ogólnie książka wypada średnio, akcja za wolno się kręci i musiałem się zmuszać, żeby pewne fragmenty przelecieć.
Jednak nie skreślam Pani Bondy ;)
"Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw. Wprost na spotkanie ognia leć."
Królowa polskiego kryminału. No cóż, po spotkaniu ze mną korona jej z głowy nie spadnie :D.
Bonda jedzie po bandzie. Sporo tutaj brutalności i seksu, z dosyć szczegółowymi opisami. Jednak wątek kryminalny posuwa się powoli, dużo miejsca autorka poświęca historiom bohaterów i ich relacji. Przeplata...
2017-05-27
Oj, nie mogę się przekonać do Pana Miłoszewskiego. Bezcenny był nawet nawet, Domofon średni, a Szacki też jest niespecjalny. Trochę to śledztwo zagmatwane, mało się dzieje, nad zakończeniem przeszedłem do porządku. Mimo, że jest trochę Cobenowskie, ma drugie i trzecie dno. Ciekawostką były poprzedzające rozdziały jakby fragmenty gazet, w których przedstawiono bieżące wydarzenia z 2005 roku.
Wszystkie wątki są raczej domknięte, więc można to traktować jako standalone.
Oj, nie mogę się przekonać do Pana Miłoszewskiego. Bezcenny był nawet nawet, Domofon średni, a Szacki też jest niespecjalny. Trochę to śledztwo zagmatwane, mało się dzieje, nad zakończeniem przeszedłem do porządku. Mimo, że jest trochę Cobenowskie, ma drugie i trzecie dno. Ciekawostką były poprzedzające rozdziały jakby fragmenty gazet, w których przedstawiono bieżące...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-27
Owszem, ludzie często są okrutni wobec zwierząt, polując dla zabawy. Ale żeby przesadzać i w drugą stronę, stawiając zwierzęta na równi, a nawet ponad człowiekiem?
Wątek kryminalny jest dosyć ubogi, większość książki stanowią przemyślenia i dywagacje głównej bohaterki. Sporo tu inteligentnych spostrzeżeń, ale większość mnie nie zainteresowała. Zwłaszcza astrologia. Za dużo tutaj mądrości, jak dla mnie. No, ale w końcu to thriller moralny.
Owszem, ludzie często są okrutni wobec zwierząt, polując dla zabawy. Ale żeby przesadzać i w drugą stronę, stawiając zwierzęta na równi, a nawet ponad człowiekiem?
Wątek kryminalny jest dosyć ubogi, większość książki stanowią przemyślenia i dywagacje głównej bohaterki. Sporo tu inteligentnych spostrzeżeń, ale większość mnie nie zainteresowała. Zwłaszcza astrologia. Za dużo...
2017-08-30
Kryminał skandynawski... w Australii. Nie spodobał mi się. Intryga niezbyt odkrywcza, do tego za dużo wątków pobocznych a'la podróże po Australii. Ten Hole też się nie wyróżnia. Oby kolejne tomy były lepsze.
Kryminał skandynawski... w Australii. Nie spodobał mi się. Intryga niezbyt odkrywcza, do tego za dużo wątków pobocznych a'la podróże po Australii. Ten Hole też się nie wyróżnia. Oby kolejne tomy były lepsze.
Pokaż mimo to2021-08-16
Jeżeli oddzielić tę książkę od jej dziedzictwa, nie porównywać jej do dzieł Larssona i czytać tak, jak każdy inny kryminał, to nawet się broni. Oczywiście nie ma takiego smaku i klimatu co oryginalne Millennium. Nie czuć tutaj ciężkiego klimatu mrocznej Szwecji, Lisbeth też jest mniej interesująca niż kiedyś. Moim zdaniem Lagercrantz wybrał mniej interesujące tematy niż Larsson: cyberprzestępstwa, komputery kwantowe, sztuczna inteligencja, sawanci i czarne dziury. Mało wciągające, a trzeba przebrnąć przez pierwsze 150-200 stron, dopiero wtedy akcja się rozkręca. Stieg też potrafił się rozpisać, ale u niego jakoś bardziej to ciekawiło. W dodatku przez bogactwo wątków, szczegółów i powiązań szybko straciłem rozeznanie, kto jest kto, kto tu jest siostrą kogo, itp. Na szczęście autor kilka razy podsumowuje to, co już wiemy. I generalnie mi się podobało, choć momentami się dłużyło.
Jeżeli oddzielić tę książkę od jej dziedzictwa, nie porównywać jej do dzieł Larssona i czytać tak, jak każdy inny kryminał, to nawet się broni. Oczywiście nie ma takiego smaku i klimatu co oryginalne Millennium. Nie czuć tutaj ciężkiego klimatu mrocznej Szwecji, Lisbeth też jest mniej interesująca niż kiedyś. Moim zdaniem Lagercrantz wybrał mniej interesujące tematy niż...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-23
2021-01-02
2020-12-11
2020-09-21
2020-09-01
2020-08-24
2020-08-24
2020-08-24
Po poprzednim, chyba najsłabszym tomie ten jest sporo lepszy. Sytuacja bardzo zagmatwana i do końca trzyma w napięciu, chociaż nadal ma swój "Chyłkowy" schemat: jak zawsze nasi prawnicy są wodzeni za nos przez swoich klientów. Czuć już od dawna zmęczenie materiału. W dodatku autor stara się tu na siłę wepchać czytelnikom pewne idee. Trochę to było irytujące; ale może to dobrze, że książka budzi emocje i skłania do myślenia.
Po poprzednim, chyba najsłabszym tomie ten jest sporo lepszy. Sytuacja bardzo zagmatwana i do końca trzyma w napięciu, chociaż nadal ma swój "Chyłkowy" schemat: jak zawsze nasi prawnicy są wodzeni za nos przez swoich klientów. Czuć już od dawna zmęczenie materiału. W dodatku autor stara się tu na siłę wepchać czytelnikom pewne idee. Trochę to było irytujące; ale może to...
więcej Pokaż mimo to