-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
Bardzo ciekawa książka, trafne spostrzeżenia i, jak zwykle u autora, sporo anegdot.
Bardzo ciekawa książka, trafne spostrzeżenia i, jak zwykle u autora, sporo anegdot.
Pokaż mimo toPrzeczytałem "Tak toczy się światek". Niezła lektura, świetny ustęp o literatach.
Przeczytałem "Tak toczy się światek". Niezła lektura, świetny ustęp o literatach.
Pokaż mimo to2014-10-22
Miałem odczucie, że autor trochę zbyt łagodnie wypowiada się o socjaldemokracji i idei socjalistycznej, ale to może moje liberalno-konserwatywne przewrażliwienie :-) Sama lektura na plus, dobry przyczynek do dalszych badań.
Miałem odczucie, że autor trochę zbyt łagodnie wypowiada się o socjaldemokracji i idei socjalistycznej, ale to może moje liberalno-konserwatywne przewrażliwienie :-) Sama lektura na plus, dobry przyczynek do dalszych badań.
Pokaż mimo to2014-10-15
Lektura jeszcze bardziej zohydziła w moich oczach obraz emigracji politycznej, jak również samego autora. Jego działania od 1945, po tym wszystkim, co pisał wcześniej (wspaniałe teksty w obronie Wilna i Lwowa, świadomość działań komunistów) sprawiają, że na mojej półce pozostanie tylko młodszy brat - Józef.
Lektura jeszcze bardziej zohydziła w moich oczach obraz emigracji politycznej, jak również samego autora. Jego działania od 1945, po tym wszystkim, co pisał wcześniej (wspaniałe teksty w obronie Wilna i Lwowa, świadomość działań komunistów) sprawiają, że na mojej półce pozostanie tylko młodszy brat - Józef.
Pokaż mimo toKilka razy zaśmiałem się w głos, aczkolwiek czwarta część książki nużyła mnie.
Kilka razy zaśmiałem się w głos, aczkolwiek czwarta część książki nużyła mnie.
Pokaż mimo to
Lektura nie jest łatwa, publicystyka na najwyższym poziomie stylistycznym i językowym (wyrazy szacunku dla tłumacza). Na pewno jedno z dzieł, które należy przeczytać dwa razy - po raz pierwszy, by oswoić się z całością, drugi, aby dane ustępy rozłożyć na czynniki pierwsze i dotrzeć do sedna rozważań. Momentami być może zbyt szczegółowa (poruszane zagadnienia z dziedziny legislacji; mnie bardziej interesuje filozofia), ale dzieło, należy przyznać, monumentalne. Podoba mi się również pokorna postawa autora w stosunku do faktów - gdy czegoś nie jest pewien zawsze to podkreśla, uwypukla, iż nie jest posiadaczem jedynej słusznej wykładni.
Lektura nie jest łatwa, publicystyka na najwyższym poziomie stylistycznym i językowym (wyrazy szacunku dla tłumacza). Na pewno jedno z dzieł, które należy przeczytać dwa razy - po raz pierwszy, by oswoić się z całością, drugi, aby dane ustępy rozłożyć na czynniki pierwsze i dotrzeć do sedna rozważań. Momentami być może zbyt szczegółowa (poruszane zagadnienia z dziedziny...
więcej Pokaż mimo to