-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2024-01-04
2015-06-17
Pierwsze co rzuca się w oczy w zetknięci z serią "Driven" to niespotykane, jak na literaturę erotyczną, wysokie oceny. Nie bez powodu: to nie jest literatura erotyczna w ścisłym znaczeniu tego słowa. Trzeba uczciwie przyznać, że bohaterom nieustanne towarzyszy napięcie seksualne i pojawiają się sceny łóżkowe, ale nie w ilości bliskiej do ilości stron. Po drugie, jest to powieść, która posiada już coś co było i to powtarzane wielokrotnie, a mianowicie iście Greyopodobną fabułę oraz bohaterów nieco przypominających "Dotyk Crossa". Jednak pomimo, że jest to książka, która skorzystała z utartych schematów i ścieżek... jest po prostu dobra. Czyta się ją jednym tchem, błyskawicznie pochłaniając kolejne strony i zatracając się w niej bez pamięci. Moim numerem jeden jest, co w literaturze tego gatunku rzadko się zdarza, główna bohaterka Rylee. Jest niezwykle zaradną i inteligentną kobietą, której nie wystarczą słodkie oczka i czułe słówka aby stracić głowę dla faceta. Pokazuję jak mówić "nie" i dążyć do tego co się pragnie. Nie zachowuje się irracjonalnie, nie rzuca pochopnych oskarżeń, nie wybiega z krzykiem i płacze. Czy można wyobrazić sobie lepszą bohaterkę? Która nie jest zamroczona cudownym seksem, tylko myśli!
Widać również, że seria została gruntownie przemyślana. Jest wolna od erotycznych absurdów, scen, które zamiast pobudzać śmieszą czy irytujących zachowań bohaterów, po których masz ochotę rzucić książkę w kąt. Mimo, że nie jest to powieść ociekająca seksem od pierwszej do ostatniej strony, jest to zdecydowanie mój numer jeden w tym gatunku.
Pierwsze co rzuca się w oczy w zetknięci z serią "Driven" to niespotykane, jak na literaturę erotyczną, wysokie oceny. Nie bez powodu: to nie jest literatura erotyczna w ścisłym znaczeniu tego słowa. Trzeba uczciwie przyznać, że bohaterom nieustanne towarzyszy napięcie seksualne i pojawiają się sceny łóżkowe, ale nie w ilości bliskiej do ilości stron. Po drugie, jest to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-24
2015-07-22
2015-09-11
2015-11-01
2015-10-24
2015-10-18
Nie mogłam się od niej oderwać. Oczy mi się kleiły ze zmęczenia, a i tak nie mogłam jej odłożyć póki nie skończyłam. To chyba mówi samo za siebie.
Genialna.
Nie mogłam się od niej oderwać. Oczy mi się kleiły ze zmęczenia, a i tak nie mogłam jej odłożyć póki nie skończyłam. To chyba mówi samo za siebie.
Genialna.
2015-09-26
2015-09-30
2015-09-24
2015-07-17
2015-07-14
2015-04-12
2015-04-10
2016-12-25
2015-12-30
2015-12-27
2015-12-26
2015-12-23
(Re-read po 8 latach, zmiana gwiazdki z 8 na 6).
Kiedyś byłam w tej serii zauroczona, i o ile w dalszym ciągu ścieżka fabularna jest dobrze napisana (choć zachowanie bohaterów nieco toxic) i wciągająca, to męczyły mnie spicy sceny. I tak, wiem, że jest to erotyk, ale nie mam ochoty czytać trzydziesty raz tego samego. Dlatego dla swojego własnego zdrowia psychicznego niektóre z nich przekartkowałam.
Jednak w dalszym ciągu jest to naprawdę dobra seria, lepsza niż wiele wydawanych w dzisiejszych czasach.
(Re-read po 8 latach, zmiana gwiazdki z 8 na 6).
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedyś byłam w tej serii zauroczona, i o ile w dalszym ciągu ścieżka fabularna jest dobrze napisana (choć zachowanie bohaterów nieco toxic) i wciągająca, to męczyły mnie spicy sceny. I tak, wiem, że jest to erotyk, ale nie mam ochoty czytać trzydziesty raz tego samego. Dlatego dla swojego własnego zdrowia psychicznego...