Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Państwa Wikingów. Podboje - władza - kultura. Wiek IX-XI Angelo Forte, Richard Oram, Frederik Pedersen
Ocena 4,9
Państwa Wiking... Angelo Forte, Richa...

Na półkach:

Trudno przyswajalna, chociaż próbowałem kilka razy na różne sposoby do niej wracać. Dużo szczegółów, dużo informacji i nazwisk które szybko umykają, bo po co to zapamiętywać. Może fragmentami jako uzupełnienie innych książek ale jako pozycja sama w sobie to słabo.

Trudno przyswajalna, chociaż próbowałem kilka razy na różne sposoby do niej wracać. Dużo szczegółów, dużo informacji i nazwisk które szybko umykają, bo po co to zapamiętywać. Może fragmentami jako uzupełnienie innych książek ale jako pozycja sama w sobie to słabo.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobrze i szybko się czyta, jak dobra powieść. Wiele razy wszystko było na ostrzu noża, krzyżowcy niemało wycierpieli ale i popełnili wiele zbrodni. Można by powiedzieć, że piękna historia gdyby nie była taka przerażająca.

Bardzo dobrze i szybko się czyta, jak dobra powieść. Wiele razy wszystko było na ostrzu noża, krzyżowcy niemało wycierpieli ale i popełnili wiele zbrodni. Można by powiedzieć, że piękna historia gdyby nie była taka przerażająca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie bardzo dobra pozycja Rebisu, autor zgrabnie prowadzi historię przez zawiłości i zależności skomplikowanej sytuacji w krajach bałtyckich i w Prusach. Język nie jest nadmiernie trudny, nie przywiązuje się nadmiernie do nazwisk i dat, za to umiejętnie opowiada co nieco o każdym aktorze, który miał swoje interesy w przeprowadzeniu krucjat. Nie miało to wiele wspólnego z chrześcijaństwem ale co tam. Gdzieniegdzie można się nieźle uśmiać, a gdzie indziej dostrzec analogie do czasów teraźniejszych (Wielkie Księstwo Moskiewskie). Warto!

Jak dla mnie bardzo dobra pozycja Rebisu, autor zgrabnie prowadzi historię przez zawiłości i zależności skomplikowanej sytuacji w krajach bałtyckich i w Prusach. Język nie jest nadmiernie trudny, nie przywiązuje się nadmiernie do nazwisk i dat, za to umiejętnie opowiada co nieco o każdym aktorze, który miał swoje interesy w przeprowadzeniu krucjat. Nie miało to wiele...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Raczej dla bardzo zainteresowanych tą tematyką. Trąci myszką no i złego słowa na ZSRR nie uświadczysz :)

Raczej dla bardzo zainteresowanych tą tematyką. Trąci myszką no i złego słowa na ZSRR nie uświadczysz :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dosyć trudna, bardzo wiele postaci, faktów i wydarzeń. Zawiłości intryg czasem przytłaczają ale głównie przez ilość aktorów. Natomiast da się iść do przodu, nie jest tak że przez to książka odpycha. Bardzo przypomina po prostu dobrą powieść i przy okazji wiele można się dowiedzieć. Arcydziełem to nie jest ale solidne 7 się należy.

Książka dosyć trudna, bardzo wiele postaci, faktów i wydarzeń. Zawiłości intryg czasem przytłaczają ale głównie przez ilość aktorów. Natomiast da się iść do przodu, nie jest tak że przez to książka odpycha. Bardzo przypomina po prostu dobrą powieść i przy okazji wiele można się dowiedzieć. Arcydziełem to nie jest ale solidne 7 się należy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ok, rozumiem przesłanie że to nie jest tak że Europejczycy wymyślili handel i pokazali "ciemnemu ludowi" jak wyjść z jaskini i rozpalić ogień. Umiejętności rzemieślnicze i zaawansowana technologia były w niektórych miejscach już stare kiedy przypłynęli Vasco da Gama czy Marco Polo.
Ale sposób prowadzenia tej historii jest męczący, nie wiadomo do czego zmierzają kolejne akapity. A już to, że szlaki handlowe zostały "połączone" i rozpoczęła się globalizacja w 1000 roku to jakiś absurd. Połączenie nastąpiło rzeczywiście kiedy przypłynęli Europejczycy. Mocny średniak.

Ok, rozumiem przesłanie że to nie jest tak że Europejczycy wymyślili handel i pokazali "ciemnemu ludowi" jak wyjść z jaskini i rozpalić ogień. Umiejętności rzemieślnicze i zaawansowana technologia były w niektórych miejscach już stare kiedy przypłynęli Vasco da Gama czy Marco Polo.
Ale sposób prowadzenia tej historii jest męczący, nie wiadomo do czego zmierzają kolejne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Dzieje Rzymu. Od czasów najdawniejszych do Konstantyna. Tom II Max Cary, Howard Hayes Scullard
Ocena 7,4
Dzieje Rzymu. ... Max Cary, Howard Ha...

Na półkach:

Też uważam, że drugi tom wypada gorzej od pierwszego. Tutaj, po Auguście, widać że autorzy "jadą z tematem", według mnie kolejni cesarze potraktowani po łebkach. Nagle z kryzysu po Neronie wyłania się pięciu dobrych cesarzy, ale tak naprawdę jest to tak przedstawione, jakbym ja już wszystko o nich wiedział, więc nie było potrzeby wgłębiać się w szczegóły. Co tam Hadrian, Trajan... Wespazjan. Dioklecjan. No i Konstantyn Wielki, którego odbieram jako kolejnego z serii po latach innych noname-ów... No męczące. Poza tym moim zdaniem książka źle zorganizowana - w drugim tomie wszystkie przypisy, kalendarium, drzewa genealogiczne? Zdecydowanie słabsza część.

Też uważam, że drugi tom wypada gorzej od pierwszego. Tutaj, po Auguście, widać że autorzy "jadą z tematem", według mnie kolejni cesarze potraktowani po łebkach. Nagle z kryzysu po Neronie wyłania się pięciu dobrych cesarzy, ale tak naprawdę jest to tak przedstawione, jakbym ja już wszystko o nich wiedział, więc nie było potrzeby wgłębiać się w szczegóły. Co tam Hadrian,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Dzieje Rzymu. Od czasów najdawniejszych do Konstantyna. Tom I Max Cary, Howard Hayes Scullard
Ocena 7,5
Dzieje Rzymu. ... Max Cary, Howard Ha...

Na półkach:

Zabrałem się za nią po o wiele nowszej pozycji Rebisu "Chwała Rzymu", i muszę stwierdzić że ta pozycja jest znacznie lepsza, mimo swojego wieku. Duża objętość ale bardzo konkretne dzieło, bez opisywania pierdół jak w wymienionej wyżej pozycji. Nie czuć że autorzy się spieszą, omawiają wszystkie ważne aspekty Republiki. Nie używają ciężkiego żargonu naukowego, bardzo dużo poświęcone wojnom ale też rozgrywkom politycznym, trochę mniej społeczeństwu i kulturze. Niemniej pozycja bardzo dobra, jak dla mnie od tej książki powinno się zaczynać czytanie o Rzymie.

Zabrałem się za nią po o wiele nowszej pozycji Rebisu "Chwała Rzymu", i muszę stwierdzić że ta pozycja jest znacznie lepsza, mimo swojego wieku. Duża objętość ale bardzo konkretne dzieło, bez opisywania pierdół jak w wymienionej wyżej pozycji. Nie czuć że autorzy się spieszą, omawiają wszystkie ważne aspekty Republiki. Nie używają ciężkiego żargonu naukowego, bardzo dużo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem słabsza od "Chwały Aten" może dlatego, że autor miał dużo więcej materiału do zmieszczenia w tej samej objętości. Ogólnie też styl Pana Everitt'a jest specyficzny, gdyby ograniczył wstawki typu: "Jego matką była Afrodyta, jak zawsze czynnie uczestnicząca w sprawach - także sercowych - Troi, która uwiodła Anchizesa jako młodego człowieka i niemal dwa tygodnie trzymała go w niewoli nieustannych pieszczot", niech mi ktoś wytłumaczy po co mi taka informacja w kontekście legendy o powstaniu Rzymu serio... Trzeba się do tego przyzwyczaić. Końcówka książki pisana na szybko, kilka wielkich postaci opisanych w jednym akapicie i w zasadzie książka kończy się za wcześnie... Ogólnie, bez rewelacji.

Moim zdaniem słabsza od "Chwały Aten" może dlatego, że autor miał dużo więcej materiału do zmieszczenia w tej samej objętości. Ogólnie też styl Pana Everitt'a jest specyficzny, gdyby ograniczył wstawki typu: "Jego matką była Afrodyta, jak zawsze czynnie uczestnicząca w sprawach - także sercowych - Troi, która uwiodła Anchizesa jako młodego człowieka i niemal dwa tygodnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to ujął Scifun z Youtube "trudno się od tego oderwać", nic dodać nic ująć, czyta się jak wciągającą powieść a przy okazji bardzo dużo można się dowiedzieć o najstarszych cywilizacjach Bliskiego Wschodu, Egiptu, Mezoameryki. Bez nudnych dat, mało istotnych faktów historycznych, dzielenia włosa na czworo. Morał jest taki, że każda legenda czy podanie ma w sobie ziarno prawdy, nie wolno ich bagatelizować.

Jak to ujął Scifun z Youtube "trudno się od tego oderwać", nic dodać nic ująć, czyta się jak wciągającą powieść a przy okazji bardzo dużo można się dowiedzieć o najstarszych cywilizacjach Bliskiego Wschodu, Egiptu, Mezoameryki. Bez nudnych dat, mało istotnych faktów historycznych, dzielenia włosa na czworo. Morał jest taki, że każda legenda czy podanie ma w sobie ziarno...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Słuchałem w formie audiobooka w czasie dojazdów do pracy, dość długo zeszło, bo filozoficzne rozprawy zaraz po przebudzeniu albo po ciężkim dniu nie są łatwe w odbiorze... Tak jak ktoś tutaj już napisał, książka mocno zagłębiona w filozofii, od najstarszych mitów ludzkości, przez Biblię i pierwsze cywilizacje, oświeceniowe poglądy, Adama Smitha po dzisiejszą wiarę w matematykę jako jedyną wyrocznię w sprawach gospodarczych. Rozważania filozoficzno-socjologiczne. Niejednokrotnie można usłyszeć jak autor ubiera w słowa coś co "się czuje" intuicyjnie, ale się o tym nie mówi. Nie dla osób, które po prostu chcą się uczyć o samej ekonomii, ale rzucająca inne światło na tą dziedzinę.

Słuchałem w formie audiobooka w czasie dojazdów do pracy, dość długo zeszło, bo filozoficzne rozprawy zaraz po przebudzeniu albo po ciężkim dniu nie są łatwe w odbiorze... Tak jak ktoś tutaj już napisał, książka mocno zagłębiona w filozofii, od najstarszych mitów ludzkości, przez Biblię i pierwsze cywilizacje, oświeceniowe poglądy, Adama Smitha po dzisiejszą wiarę w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemnie się czytało choć jest tam mnóstwo aktorów, co rusz nowe imiona i postaci, ale autor sprawnie prowadzi opowieść, bez nadmiernego rozwlekania poszczególnych wojen czy bitew. Są też ciekawe "przystanki" dające wgląd w system podatkowy, religie, społeczeństwo czy organizację armii, nawet opisy niektórych ludów które uczestniczyły w wydarzeniach w większym lub mniejszym stopniu. Ładne wydanie, sporo map dla orientacji, ogromna bibliografia to już standard Rebisu, tak samo jak nieidealne tłumaczenie :) dla zainteresowanych wypełnieniem plamy pomiędzy Aleksandrem i Rzymem jak najbardziej.

Całkiem przyjemnie się czytało choć jest tam mnóstwo aktorów, co rusz nowe imiona i postaci, ale autor sprawnie prowadzi opowieść, bez nadmiernego rozwlekania poszczególnych wojen czy bitew. Są też ciekawe "przystanki" dające wgląd w system podatkowy, religie, społeczeństwo czy organizację armii, nawet opisy niektórych ludów które uczestniczyły w wydarzeniach w większym lub...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Potwierdzam, książka jest rewelacyjna! Świetnie się ją czyta, niesamowicie wciągająca, napisana z humorem, trudno się od niej oderwać jak od dobrego kryminału. Daje wszystko czego można oczekiwać po tego typu pozycji: wgląd w historię Macedonii, dzieła Filipa przed wyprawą na Persję, potem poszczególne etapy Aleksandra, epizody chwalebne jak bitwy, i mniej chwalebne typu intrygi, czystki, rzezie. Swoją drogą niezły skurczybyk był z tego Olka, ale zarazem można się utwierdzić w przekonaniu że minęło 2300 lat a natura ludzka się nie zmieniła. Dołączony do mojego wydania aneks analizujący przekazy po bitwie pod Granikiem - wzór logicznego wywodu i krytycznej oceny, i niebywałej inteligencji autora, po prostu cudo. POLECAM

Potwierdzam, książka jest rewelacyjna! Świetnie się ją czyta, niesamowicie wciągająca, napisana z humorem, trudno się od niej oderwać jak od dobrego kryminału. Daje wszystko czego można oczekiwać po tego typu pozycji: wgląd w historię Macedonii, dzieła Filipa przed wyprawą na Persję, potem poszczególne etapy Aleksandra, epizody chwalebne jak bitwy, i mniej chwalebne typu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest tutaj właściwie wszystko to co w sadze: czarodziej złoczyńca, uniesienia miłosne z czarodziejką, raut na którym dokonuje się przewrót, fala tsunami nie wiadomo skąd i co mająca wnieść do historii. Seria przygód Geralta jedna po drugiej, z której zawsze "cudem" wychodzi mniej lub bardziej zdrowo. Przeczytałem kolejny raz tym razem w jednym ciągu po zakończeniu sagi żeby mieć porównanie. Nie pochłonąłem jak np. Chrzest Ognia mimo wszystko każda historia ze świata Geralta chętnie, tym bardziej od samego ASa. Lepiej byłoby jednak zrobić z tego kilka opowiadań niż jedną całość.

Jest tutaj właściwie wszystko to co w sadze: czarodziej złoczyńca, uniesienia miłosne z czarodziejką, raut na którym dokonuje się przewrót, fala tsunami nie wiadomo skąd i co mająca wnieść do historii. Seria przygód Geralta jedna po drugiej, z której zawsze "cudem" wychodzi mniej lub bardziej zdrowo. Przeczytałem kolejny raz tym razem w jednym ciągu po zakończeniu sagi żeby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W porównaniu do "Wojny Sparty" tego samego wydawnictwa książka wydaje się bardziej przystępna, tłumaczenie jest nieco lepsze, ale nadal nie jest idealne. Zdarzają się akapity, które trzeba kilkukrotnie przeczytać aby zrozumieć o co się rozchodzi. Autor ma też jakąś obsesyjną chęć opisania szczegółowo stosunków pomiędzy Ateńczykami - dosłownie stosunków pomiędzy nauczycielem i młodszym kochankiem tej samej płci. Wiadomo, że wówczas było to normą, ale naprawdę nie muszę wiedzieć jak wyglądał dokładnie ich stosunek, kto, komu i w co... Tematy seksualne dość często powracają, co bywa irytujące i zbędne. Poza tym książkę można polecić, autor opisuje barwnym językiem poszczególne etapy ateńskiego rozwoju, przy okazji dając niezły wgląd w Spartę i Persję. Zahacza też o Teby jako trzecią potęgę Grecji, no i oczywiście o państwo które położyło kres waśniom czyli Macedonię. Pomimo niektórych irytujących momentów, pożegnanie z książką i cywilizacją ateńską było dla mnie smutne, a to raczej dobrze świadczy o książce.

W porównaniu do "Wojny Sparty" tego samego wydawnictwa książka wydaje się bardziej przystępna, tłumaczenie jest nieco lepsze, ale nadal nie jest idealne. Zdarzają się akapity, które trzeba kilkukrotnie przeczytać aby zrozumieć o co się rozchodzi. Autor ma też jakąś obsesyjną chęć opisania szczegółowo stosunków pomiędzy Ateńczykami - dosłownie stosunków pomiędzy nauczycielem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

AS chciał zakończyć dosłownie wszystkie wątki lub wyjaśnić losy wszystkich postaci, przez co książka się bardzo rozciągnęła. Momentami można poczuć się rozczarowanym. Oczywiście na plus bardzo realistycznie przedstawiona bitwa z Nilfgaardem. Kiedy czytałem pierwszym razem miałem wielkie nadzieje na pojedynek Bonharta z Geraltem, ale teraz rozumiem dlaczego autor wybrał inne rozwiązanie.
Książka trzyma poziom ale jednak przychylam się do kilku opinii poniżej, nie poszła tak szybko jak np Czas Pogardy. Mimo wszystko smutno się zrobiło, że po raz kolejny zakończyłem całą serię... Do zobaczenia za kolejne 10 lat :-)

AS chciał zakończyć dosłownie wszystkie wątki lub wyjaśnić losy wszystkich postaci, przez co książka się bardzo rozciągnęła. Momentami można poczuć się rozczarowanym. Oczywiście na plus bardzo realistycznie przedstawiona bitwa z Nilfgaardem. Kiedy czytałem pierwszym razem miałem wielkie nadzieje na pojedynek Bonharta z Geraltem, ale teraz rozumiem dlaczego autor wybrał inne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bonhart w pełnej krasie, pościg za Ciri, Geralt rąbie na lewo i prawo i zbliża się powoli do celu... Jednym słowem rewelacja, zwłaszcza po powrocie do niej po wielu latach, wiele nowych rzeczy się odkrywa.

Bonhart w pełnej krasie, pościg za Ciri, Geralt rąbie na lewo i prawo i zbliża się powoli do celu... Jednym słowem rewelacja, zwłaszcza po powrocie do niej po wielu latach, wiele nowych rzeczy się odkrywa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Następna w kolejności, pochłonięta w kilka tygodni, po latach przerwy opinia bez zmian: rewelacja. Historia wyprawy Geralta i jego drużyny, po drodze napotykającej różne trudności i perypetie. Czyta się jednym tchem, co chwila ciarki na plecach np. gdy Geralt skończył z bezczynnością i wpadł na polanę z maruderami, albo podczas "spływu kajakowego" po Jarudze :-)

Następna w kolejności, pochłonięta w kilka tygodni, po latach przerwy opinia bez zmian: rewelacja. Historia wyprawy Geralta i jego drużyny, po drodze napotykającej różne trudności i perypetie. Czyta się jednym tchem, co chwila ciarki na plecach np. gdy Geralt skończył z bezczynnością i wpadł na polanę z maruderami, albo podczas "spływu kajakowego" po Jarudze :-)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukałem czegoś o ekonomii dla początkującego, po opisach miałem nadzieję na prowadzenie "za rączkę" i łatwe wyjaśnianie kolejno różnych zagadnień ekonomicznych. To jednak jest raczej pozycja dla ludzi zorientowanych, ogólnie skupiająca się na "obsztykiwaniu" rządów za wszelkie interwencje w nieskazitelny wolny rynek, który sam sobie wszystko wyreguluje. Jak na pierwszy ogień od razu głębsza woda, ale nie było źle. Co do samej treści nie do końca się ze wszystkim zgadzam, ale co ja tam wiem :-) szukam dalej czegoś bardziej o podstawach dla siebie.

Szukałem czegoś o ekonomii dla początkującego, po opisach miałem nadzieję na prowadzenie "za rączkę" i łatwe wyjaśnianie kolejno różnych zagadnień ekonomicznych. To jednak jest raczej pozycja dla ludzi zorientowanych, ogólnie skupiająca się na "obsztykiwaniu" rządów za wszelkie interwencje w nieskazitelny wolny rynek, który sam sobie wszystko wyreguluje. Jak na pierwszy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnąłem po nią po bardzo długim czasie od zakupu. Pierwsze podejście dawno temu zniechęciło, bo spodziewałem się chyba wciągającej powieści o nieskazitelnych Spartanach i ich pełnych chwały wojnach.
Za drugim podejściem już poszło, ale lektura niełatwa. Ktoś wspomniał poniżej, że zdarzają się kilkukrotnie tak skonstruowane zdania czy akapity, że naprawdę nie wiadomo , o którą stronę konfliktu chodzi, lub co autor chce przekazać.
Trzeba się przygotować na ostrą i męczącą jazdę z jednej wojny do drugiej (zgodnie z tytułem, dosłownie) i z jednej bitwy do kolejnej. Łatwo się po drodze zgubić w górzystych przestrzeniach Grecji bo autor sypie geografią tak, że bez szczegółowej analizy map nie da rady. Mapy owszem są, chociaż tyle bo w niektórych pozycjach z Rebisu nie ma ani jednej.
Nie oznacza to że nie ma w niej w ogóle nic ciekawego, a i owszem są różne smaczki tu i ówdzie. Ale książka raczej dla wytrwałych lub obeznanych z historią Grecji.

Sięgnąłem po nią po bardzo długim czasie od zakupu. Pierwsze podejście dawno temu zniechęciło, bo spodziewałem się chyba wciągającej powieści o nieskazitelnych Spartanach i ich pełnych chwały wojnach.
Za drugim podejściem już poszło, ale lektura niełatwa. Ktoś wspomniał poniżej, że zdarzają się kilkukrotnie tak skonstruowane zdania czy akapity, że naprawdę nie wiadomo , o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to