rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Najpiękniejszy sen urzeka. Zawartością, okładką, ale nie tylko. Mnie urzekły te emocje, którymi jest dosłownie naładowana. Z tej książki płynie niesamowita nauka. Doceńmy to wszystko, co mamy. Tak łatwo jest to stracić! Rodzina i bliskie nam osoby są niesamowicie ważne dla człowieka, choć często nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Dbajmy o te relacje, niech one nie zanikają!

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Najpiękniejszy sen urzeka. Zawartością, okładką, ale nie tylko. Mnie urzekły te emocje, którymi jest dosłownie naładowana. Z tej książki płynie niesamowita nauka. Doceńmy to wszystko, co mamy. Tak łatwo jest to stracić! Rodzina i bliskie nam osoby są niesamowicie ważne dla człowieka, choć często nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Dbajmy o te relacje, niech one nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Debiut Sylwii Markiewicz jest bardzo udany. Historia Amelii jest przykładem tego, że jeżeli chce się coś osiągnąć, to wystarczy naprawdę chcieć, a ten cel zostanie zrealizowany, nawet wtedy, gdy po drodze pojawia się wiele przeszkód. W książce dużo się dzieje, co może sprawić, że pojawia się czasami uczucie przytłoczenia, ale to są ważne sprawy. Uświadamiają, ile zła dzieje się wokół, nawet takiego, które na pierwszy rzut oka wydaje się nieistotne i rzadko spotykane. Sylwia Markiewicz poruszyła wiele zagadnień, ale ważnych zagadnień. Fabuła jej książki pokazała, że czasami nie trzeba wiele, aby poprawić czyjąś sytuację, że są momenty, że trzeba zapomnieć o swoich problemach, pochylić głowę nad kłopotami innych i ocenić swoją sytuację na nowo, ze świeżym spojrzeniem.

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Debiut Sylwii Markiewicz jest bardzo udany. Historia Amelii jest przykładem tego, że jeżeli chce się coś osiągnąć, to wystarczy naprawdę chcieć, a ten cel zostanie zrealizowany, nawet wtedy, gdy po drodze pojawia się wiele przeszkód. W książce dużo się dzieje, co może sprawić, że pojawia się czasami uczucie przytłoczenia, ale to są ważne sprawy. Uświadamiają, ile zła dzieje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To jest książka o ogromnej miłości. O niewyobrażalnej odwadze. O nieposkromionym strachu. O nadziei, która towarzyszy każdego dnia ciąży i każdego dnia, który dziecko spędza w inkubatorze. Polecam ten tytuł każdemu, kto chce wiedzieć, jak wcześniaki walczą o swój każdy oddech, a w konsekwencji, o swoje życie. Zapewniam Was, że ta książka na długo pozostanie w Waszej pamięci.

Całość recenzji na http://www.krokusoweprzemyslenia.pl/

To jest książka o ogromnej miłości. O niewyobrażalnej odwadze. O nieposkromionym strachu. O nadziei, która towarzyszy każdego dnia ciąży i każdego dnia, który dziecko spędza w inkubatorze. Polecam ten tytuł każdemu, kto chce wiedzieć, jak wcześniaki walczą o swój każdy oddech, a w konsekwencji, o swoje życie. Zapewniam Was, że ta książka na długo pozostanie w Waszej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugie wydanie Grozy wokół K2 gwarantuje nam poznanie historii, która odcisnęła swoje piętno w historii himalaizmu, także polskiego. Warto poznać te wydarzenia z każdej możliwej strony, żeby mieć możliwość chociaż podjęcia próby ich zrozumienia, a nie oceniać, nie mając ku temu podstaw.

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Drugie wydanie Grozy wokół K2 gwarantuje nam poznanie historii, która odcisnęła swoje piętno w historii himalaizmu, także polskiego. Warto poznać te wydarzenia z każdej możliwej strony, żeby mieć możliwość chociaż podjęcia próby ich zrozumienia, a nie oceniać, nie mając ku temu podstaw.

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Godzina zagubionych słów nie jest książką świąteczną w tradycyjnym ujęciu. Nie ma tutaj historii rozpoczynającej się w okresie przedświątecznym z finałem przy choince wśród miłości i szczęścia. Sięgając po tę książkę otrzymujemy pięć historii. Pięć najważniejszych godzin czyjegoś życia, ale nie tylko, bo także wydarzenia, które do tych godzin doprowadziły. Wiecie, nawet nie chcę sobie wyobrażać ile na świecie jest osób, które chciałyby cofnąć czas, żeby coś zmienić, żeby coś powiedzieć czy zrobić, ale zabrakło czasu, bo los na to nie pozwolił. Wielu ludzi żałuje, że z czymś nie zdążyli, nie robili czegoś częściej, że czegoś nie doceniali, dopóki nie doszło do tej jednej chwili, w której stracili te szanse. I ja też do nich należę.

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Godzina zagubionych słów nie jest książką świąteczną w tradycyjnym ujęciu. Nie ma tutaj historii rozpoczynającej się w okresie przedświątecznym z finałem przy choince wśród miłości i szczęścia. Sięgając po tę książkę otrzymujemy pięć historii. Pięć najważniejszych godzin czyjegoś życia, ale nie tylko, bo także wydarzenia, które do tych godzin doprowadziły. Wiecie, nawet nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zapraszam na recenzję:
http://www.krokusoweprzemyslenia.pl/2020/12/kraina-zeszorocznych-choinek-joanna.html

Zapraszam na recenzję:
http://www.krokusoweprzemyslenia.pl/2020/12/kraina-zeszorocznych-choinek-joanna.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam bardzo mieszane uczucia w związku z tą książką. Historia jest bardzo dobra, ale jakość pracy, jaka została jej poświęcona pozostawia wiele do życzenia.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Mam bardzo mieszane uczucia w związku z tą książką. Historia jest bardzo dobra, ale jakość pracy, jaka została jej poświęcona pozostawia wiele do życzenia.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Było poprawnie, ale mogło być lepiej. Nie czuję potrzeby sięgania innych części serii i ta raczej nie pozostanie na długo w mojej pamięci. Dla mnie było w tym zbyt dużo zachowawczej poprawności, bez klimatu, który by mnie wciągnął, bez drobnego chociaż szaleństwa, które działałoby jak magnes.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Było poprawnie, ale mogło być lepiej. Nie czuję potrzeby sięgania innych części serii i ta raczej nie pozostanie na długo w mojej pamięci. Dla mnie było w tym zbyt dużo zachowawczej poprawności, bez klimatu, który by mnie wciągnął, bez drobnego chociaż szaleństwa, które działałoby jak magnes.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgając po tę książkę nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Ciekawość jednak wygrała i cieszę się, że podjęłam taką decyzję. Te dwie historie czyta się bardzo przyjemnie i mam nadzieję, że autorka stworzy ich kontynuację. Klimat książki wciąga i nie chce wypuścić. Jest bardzo spokojny. Trup nie ściele się na każdej stronie, nie pojawia się postać seryjnego mordercy, który z zimną krwią brutalnie pozbawia życia kolejnych bohaterów. Są za to logiczne wyjaśnienia wydarzeń, a żeby do nich dotrzeć, należy użyć małych szarych komórek, jak to mówił Herkules Poirot.

Całość recenzji na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Sięgając po tę książkę nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Ciekawość jednak wygrała i cieszę się, że podjęłam taką decyzję. Te dwie historie czyta się bardzo przyjemnie i mam nadzieję, że autorka stworzy ich kontynuację. Klimat książki wciąga i nie chce wypuścić. Jest bardzo spokojny. Trup nie ściele się na każdej stronie, nie pojawia się postać seryjnego mordercy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część Nie pozwól światłu zgasnąć jest idealną kontynuacją pierwszego tomu. Utrzymana w tym samym klimacie odkrywa przed nami kolejne tajemnice, które jak elementy układanki tworzą zgrabną całość. Historie i te współczesne, i z przeszłości bardzo fajnie się uzupełniają. Przypominają, że każde negatywne wydarzenie jesteśmy w stanie przekuć w coś dobrego, ale to zależy od nas. Jeżeli się poddamy, to sprawa z góry jest przegrana. Natomiast jeśli weźmiemy sprawy w swoje ręce, jesteśmy w stanie odbić się od dna i żyć w zgodzie z samym sobą. Historia Nevena i Willow doskonale to pokazuje.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Druga część Nie pozwól światłu zgasnąć jest idealną kontynuacją pierwszego tomu. Utrzymana w tym samym klimacie odkrywa przed nami kolejne tajemnice, które jak elementy układanki tworzą zgrabną całość. Historie i te współczesne, i z przeszłości bardzo fajnie się uzupełniają. Przypominają, że każde negatywne wydarzenie jesteśmy w stanie przekuć w coś dobrego, ale to zależy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niejednokrotnie już wspominałam, że po książki Ewy Pirce sięgam w ciemno, więc gdy pojawiła się informacja, że pojawi się kolejny tytuł jej autorstwa, nawet się nie zastanawiałam i nie pomyliłam się. Ta książka nie jest dobra, jest świetna. I różni się od poprzednich. Znalazłam w niej więcej skrajnych emocji i takiej... subtelności, która nie była aż tak widoczna w innych jej książkach. Nie wiem, jak to będzie wyglądało w drugim tomie, bo jeszcze czeka na przeczytanie, ale mam nadzieję, że będzie podobnie, bo to sprawiło, że te książki przyciągają jeszcze bardziej i nie da się o nich zapomnieć.

Całość recenzji znajdziecie na http://www.krokusoweprzemyslenia.pl

Niejednokrotnie już wspominałam, że po książki Ewy Pirce sięgam w ciemno, więc gdy pojawiła się informacja, że pojawi się kolejny tytuł jej autorstwa, nawet się nie zastanawiałam i nie pomyliłam się. Ta książka nie jest dobra, jest świetna. I różni się od poprzednich. Znalazłam w niej więcej skrajnych emocji i takiej... subtelności, która nie była aż tak widoczna w innych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaintrygował mnie opis książki, a sama zawartość okazała się rewelacyjna. Ja tę książkę pochłonęłam! Bardzo wciągnęła mnie atmosfera, jaką stworzyła autorka. Tajemniczość, niepewność i strach - to był tak namacalne podczas lektury, że nie mogłam się od niej oderwać. Tak, niektóre fragmenty były trochę "przegadane", ale nie było tego dużo i nie zaburzało całej fabuły. Traktowałam je jako taką odskocznię od całości, więc dla mnie nie było to złe rozwiązanie.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Zaintrygował mnie opis książki, a sama zawartość okazała się rewelacyjna. Ja tę książkę pochłonęłam! Bardzo wciągnęła mnie atmosfera, jaką stworzyła autorka. Tajemniczość, niepewność i strach - to był tak namacalne podczas lektury, że nie mogłam się od niej oderwać. Tak, niektóre fragmenty były trochę "przegadane", ale nie było tego dużo i nie zaburzało całej fabuły....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze się stało, że taka książka powstała. Sławomir Koper pokazał nam inną stronę autorów lektur, stawianych młodzieży za wzór. Kto wie, może gdyby uczniowie (raczej nie szkoły podstawowej, ale liceum, dlaczego nie?) mieli możliwość poznać także te wstydliwe fakty z życia twórców wielkich dzieł, to chętniej by po te dzieła sięgali i bardziej je rozumieli? Nigdy nie wiadomo, a może jest w tym jakiś sens. I, przede wszystkim, jest to wszystko opisane w swobodny sposób, bez sztywnych ram czasowych i suchych informacji. Już przez to lektura jest przyjemna, nie sprawia, że czytelnik czuje się znudzony i ma ochotę rzucić książkę w kąt.

Całość recenzji znajdziecie na www.krokusoweprzemyslenia.pl

Dobrze się stało, że taka książka powstała. Sławomir Koper pokazał nam inną stronę autorów lektur, stawianych młodzieży za wzór. Kto wie, może gdyby uczniowie (raczej nie szkoły podstawowej, ale liceum, dlaczego nie?) mieli możliwość poznać także te wstydliwe fakty z życia twórców wielkich dzieł, to chętniej by po te dzieła sięgali i bardziej je rozumieli? Nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka okazała się być wyjątkową. Może nie od samego początku, bo jak to z większością lektur bywa, trzeba się "wciągnąć", ale później było już tylko lepiej. To nie jest taka zwykła powieść obyczajowa i wierzcie mi, że opinia Alka Rogozińskiego nie została wydrukowana na okładce bezpodstawnie. Jego słowa opisują tę książkę idealnie. Frapująca, intrygująca, wzruszająca. Trafione w samo sedno. Przeczytałam Ocean uczuć w dwa dni, a to dla mnie znaczy, że fabuła została poprowadzona w taki sposób, że trudno się było od niej oderwać.

Całość recenzji można znaleźć na stronie:
www.krokusoweprzemyslenia.pl

Ta książka okazała się być wyjątkową. Może nie od samego początku, bo jak to z większością lektur bywa, trzeba się "wciągnąć", ale później było już tylko lepiej. To nie jest taka zwykła powieść obyczajowa i wierzcie mi, że opinia Alka Rogozińskiego nie została wydrukowana na okładce bezpodstawnie. Jego słowa opisują tę książkę idealnie. Frapująca, intrygująca, wzruszająca....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stanisław Berg potrafi zauroczyć. Swoim wyglądem, charakterem. Całym swoim jestestwem. Dżentelmen w każdym calu. Przy pierwszym spotkaniu wydaje się wręcz niemożliwe, żeby ten człowiek był detektywem! To wręcz niemożliwe. A tu proszę. Zaskoczenie. Detektyw klasy pierwszej. Przed nim ważne zadanie. Berg doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że z Johannem Wolfgangiem Grossem nie można zadzierać. Z każdym, ale nie z nim. Ma u niego dług i wie, że musi go spłacić. Dlatego zrobi wszystko, żeby znaleźć jego syna. A że tak całkowicie przy okazji zajmie się pewną aferą finansową, to już zupełny przypadek.

Pomijając te pierwsze 200 stron, ta książka jest naprawdę dobra. Może to był celowy zabieg, żeby wytrwali ci najbardziej cierpliwi i uparci czytelnicy? Tego nie wiem, ale cieszę się, że fabuła się rozkręciła, bo w pewnym momencie ogarnęły mnie ogromne wątpliwości i czułam już rozczarowanie. Gdy tak nagle wszystko się zmieniło, odczułam prawdziwą ulgę. Nie ukrywam, że być może sięgnę po trylogię, której bohaterem również jest Stanisław Berg. Być może, bo już wiem, że książki Krzysztofa Beśki są tego rodzaju literaturą, na którą trzeba mieć prawdziwą ochotę, żeby czerpać z lektury radość i satysfakcję. Zresztą, przecież niczego nie powinno się czytać na siłę, lecz z chęci i ciekawości ;) W każdym razie, książka jest dla wytrwałych, ale uwierzcie mi, warto.

Stanisław Berg potrafi zauroczyć. Swoim wyglądem, charakterem. Całym swoim jestestwem. Dżentelmen w każdym calu. Przy pierwszym spotkaniu wydaje się wręcz niemożliwe, żeby ten człowiek był detektywem! To wręcz niemożliwe. A tu proszę. Zaskoczenie. Detektyw klasy pierwszej. Przed nim ważne zadanie. Berg doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że z Johannem Wolfgangiem Grossem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Było smutno, gdy przeczytałam ostatnie zdanie. Koniec książki, koniec historii. Samo zakończenie -świetne :) Tak pomyślałam, że z bohaterami tych dwóch tytułów w pewien sposób się zżyłam, co jest o tyle intrygujące, że przecież to były tylko dwie części. Dwie. Niektóre serie mają i cztery razy więcej tomów i ta więź między bohaterem a czytelnikiem nie jest tak silna i wyraźna jak przy Obietnicy i Odkupieniu. I za to wielki plus dla Ewy Pirce. Każda, podkreślam, każda jej książka potrafi wywołać właśnie taką relację, specyficzną, trochę inną niż zwykle. I te emocje! Tylko ona tak potrafi. Już czekam na kolejną książkę, ale na szczęście, sierpień tuż za progiem.

Całość na https://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

Było smutno, gdy przeczytałam ostatnie zdanie. Koniec książki, koniec historii. Samo zakończenie -świetne :) Tak pomyślałam, że z bohaterami tych dwóch tytułów w pewien sposób się zżyłam, co jest o tyle intrygujące, że przecież to były tylko dwie części. Dwie. Niektóre serie mają i cztery razy więcej tomów i ta więź między bohaterem a czytelnikiem nie jest tak silna i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i mimo tego, że czytałam o jej wcześniejszych książkach sporo dobrego, to teraz mam mieszane uczucia. Przykro mi, że (w sumie) nie mogę napisać nic dobrego o tej pozycji, ale taka jest prawda. Przede wszystkim, nie wiem, na czym polega jej sens. Jakie miała przesłanie? Jeśli miała szokować, to się udało, ale czy w tym pozytywnym wydźwiękiem? Wątpię.



Nie wiem, czy mogę polecić tę książkę. Na pewno odradzam czytanie osobom młodym. Niech nie biorą przykładu z bohaterów. Pozostali niech sami zdecydują i wyrobią swoje własne zdanie. Może będzie skrajnie różne od mojego?

Całość https://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

To jest moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i mimo tego, że czytałam o jej wcześniejszych książkach sporo dobrego, to teraz mam mieszane uczucia. Przykro mi, że (w sumie) nie mogę napisać nic dobrego o tej pozycji, ale taka jest prawda. Przede wszystkim, nie wiem, na czym polega jej sens. Jakie miała przesłanie? Jeśli miała szokować, to się udało, ale czy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem, czy powinnam Wam polecać Fruwające figurki, bo najzwyczajniej w świecie, czuję się rozdarta. Kwestia tej książki nie jest dla mnie do końca jasna i chyba każdy musi sam, osobiście wyrobić sobie opinię na jej temat. Być może będę musiała przeczytać ją ponownie, żeby mieć o niej jednoznaczne zdanie? Czas pokaże :)

Całość recenzji https://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

Nie wiem, czy powinnam Wam polecać Fruwające figurki, bo najzwyczajniej w świecie, czuję się rozdarta. Kwestia tej książki nie jest dla mnie do końca jasna i chyba każdy musi sam, osobiście wyrobić sobie opinię na jej temat. Być może będę musiała przeczytać ją ponownie, żeby mieć o niej jednoznaczne zdanie? Czas pokaże :)

Całość recenzji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia jest przyjemna i lekka do pewnego momentu. W zasadzie w większości fabuła jest w miarę spokojna. Pod koniec nabiera tempa, chyba zbyt szybkiego. Prawdę mówiąc wolałabym, żeby właśnie ta końcówka zajęła więcej miejsca w książce. Więcej poświęconego jej czasu, więcej szczegółów i byłoby rewelacyjnie. To był właśnie rdzeń tej książki, ale zbyt krótko i ogólnie opracowany.

https://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

Historia jest przyjemna i lekka do pewnego momentu. W zasadzie w większości fabuła jest w miarę spokojna. Pod koniec nabiera tempa, chyba zbyt szybkiego. Prawdę mówiąc wolałabym, żeby właśnie ta końcówka zajęła więcej miejsca w książce. Więcej poświęconego jej czasu, więcej szczegółów i byłoby rewelacyjnie. To był właśnie rdzeń tej książki, ale zbyt krótko i ogólnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka przyciągnęła mnie swoją okładką i opisem. Podziałało to na mnie jak magnes i wiedziałam, że muszę ten tytuł przeczytać. Byłam pewna, że nie poczuję się zawiedziona. I się przeliczyłam. Zapowiadała się ciekawa historia, z bardzo interesującym tłem wydarzeń. Nic takiego nie miało miejsca. Czuję się zawiedziona. Może wyglądałoby to inaczej, gdyby fabuła została opisana w jakiś inny sposób? Trudno mi powiedzieć, ale jestem tą książką po prostu znudzona. Jeszcze nigdy przeczytanie 290 stron nie zajęło mi tyle czasu. Wszystko niesamowicie się ciągnęło. Były momenty, że miałam wrażenie, że gdybym przerzuciła kilka stron bez czytania, to tak naprawdę niewiele by mnie ominęło. Bohaterowie byli. Po prostu byli i tyle. Nie poczułam w związku z ich perypetiami jakichś szczególnych emocji, dzięki którym mogłaby powstać jakaś relacja na linii czytelnik-bohater. Paweł, Annie i Jorge byli mi obojętni. Fakt, Annie miała w sobie trochę takiej... zadziorności, ale to byłoby na tyle. Osobowości Pawła - Obserwator, Filozof i Szyderca - była czymś, co było całkowicie oderwane od opisywanej rzeczywistości. Zupełnie mi to nie pasowało do całości.

Na pewno są osoby, które zostały przez tę książkę porwane i są nią zachwycone. Niestety, ja do nich nie należę. Tłumaczę to sobie moimi zbyt dużymi oczekiwaniami. Byłam nastawiona na "ochy i achy", a nic takiego się nie pojawiło. Ta książka jest debiutem autora, to też ma pewnie jakieś znaczenie. Nie można przekreślać jego twórczości na podstawie jednego tytułu. Liczę na to, że jeśli pojawi się następna książka Jana Szymańskiego i będę miała okazję po nią sięgnąć, to moja odczucia po jej przeczytaniu będą całkowicie inne. Wszystko jeszcze przed nami.


Całość na https://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

Książka przyciągnęła mnie swoją okładką i opisem. Podziałało to na mnie jak magnes i wiedziałam, że muszę ten tytuł przeczytać. Byłam pewna, że nie poczuję się zawiedziona. I się przeliczyłam. Zapowiadała się ciekawa historia, z bardzo interesującym tłem wydarzeń. Nic takiego nie miało miejsca. Czuję się zawiedziona. Może wyglądałoby to inaczej, gdyby fabuła została opisana...

więcej Pokaż mimo to