Książki, przez które zginiesz

Okładka książki Książki, przez które zginiesz Jan Szymański
Okładka książki Książki, przez które zginiesz
Jan Szymański Wydawnictwo: Wydawnictwo Po Godzinach kryminał, sensacja, thriller
294 str. 4 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Po Godzinach
Data wydania:
2018-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-17
Liczba stron:
294
Czas czytania
4 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365886439
Tagi:
sensacja Ameryka Południowa archeologia
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Przygoda - jest, dreszczyk emocji - jest, tajemnice - no powiedzmy, że są i w końcu miłość - jest. Niby wszystko jest ale ciągle czegoś brakuje. Sięgając po książkę spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej o Mezoameryce, czy świecie Majów. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest przewodnik. Racja, nie jest. Patrząc jednak na doświadczenie i tytuł autora, myślę, że ma on olbrzymią wiedzę z tego zakresu, którą mógłby się podzielić z czytelnikami... choć trochę ;-) Wtedy, nie tylko czytałoby się książkę z wypiekami na twarzy ale chciałoby się również dowiedzieć jeszcze więcej i więcej o fascynującym świecie, tak bardzo odmiennym od naszego. Świecie, którego już nie ma.
Czyta się dobrze i od przygodowej książki tego właśnie oczekuje czytelnik. Jest lekka i w sam raz do pociągu. Na zachętę 10 ;-)

Przygoda - jest, dreszczyk emocji - jest, tajemnice - no powiedzmy, że są i w końcu miłość - jest. Niby wszystko jest ale ciągle czegoś brakuje. Sięgając po książkę spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej o Mezoameryce, czy świecie Majów. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest przewodnik. Racja, nie jest. Patrząc jednak na doświadczenie i tytuł autora, myślę, że ma on...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
12

Na półkach:

Miło jest spacerować na kartach powieści po miejscach, które dobrze się zna. Jeszcze milej odkrywać w ten sposób nowe fakty, dotyczące ulubionej części świata, a to wszystko jest przecież tylko tłem dla ciekawej akcji, pełnej zaskakujących zwrotów. Emocjonująca podróż po Ameryce Środkowej: Hondurasie, Meksyku i Gwatemali. Zajmująca intryga - artefakt, który byłby zaiste skarbem, większym od kryształowej czaszki. Przygody, które czekają za progiem i mogą odmieniać życie... chyba, że przez nie zginiesz ;)

Miło jest spacerować na kartach powieści po miejscach, które dobrze się zna. Jeszcze milej odkrywać w ten sposób nowe fakty, dotyczące ulubionej części świata, a to wszystko jest przecież tylko tłem dla ciekawej akcji, pełnej zaskakujących zwrotów. Emocjonująca podróż po Ameryce Środkowej: Hondurasie, Meksyku i Gwatemali. Zajmująca intryga - artefakt, który byłby zaiste...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2287
2271

Na półkach:

Autor, dr Jan Szymański z Instytutu Archeologii UW, wykorzystał swoją wiedzę, swoje doświadczenie, sięgnął do wspomnień z wyjazdów archeologicznych i prywatnej włóczęgi po Ameryce Środkowej i tak oto powstała książka sensacyjno-podróżniczo-awaturnicza pt. „Książki, przez które zginiesz”.

Miejsce akcji: Meksyk, Honduras, Gwatemala.
Główny bohater: młody polski archeolog.
Towarzyszka głównego bohatera: piękna Australijka.
Niebezpieczeństwa: niezliczone.
Intryga: zagmatwana.
Emocje: gwarantowane!

Jesteście gotowi na powieść pełna sekretów, niebezpieczeństw i tajemnic?

On to młody archeolog z Polski. Ona to zadziorna podróżnicza z Australi. Choć zdaje się, że nic ich nie łączy, ich drogi się spotykają w drodze do serca gwatemalsiej dżungli.

Bestie, skarby i sekrety, tak wszystko w tropikalnym lesie.

Nie tego spodziewałam się po tytule i okładce. Książka jest nietypowa, dla kogoś kto interesują się tymi sprawami na pewno wyda się ciekawa, ale mnie nie porwała, ani nie zachwyciła. Niestety. Mimo to plus jest za niebanalny temat i całkiem przyjemny styl pisania.

Autor, dr Jan Szymański z Instytutu Archeologii UW, wykorzystał swoją wiedzę, swoje doświadczenie, sięgnął do wspomnień z wyjazdów archeologicznych i prywatnej włóczęgi po Ameryce Środkowej i tak oto powstała książka sensacyjno-podróżniczo-awaturnicza pt. „Książki, przez które zginiesz”.

Miejsce akcji: Meksyk, Honduras, Gwatemala.
Główny bohater: młody polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
270

Na półkach: ,

Szczerze przyznam, że do lektury tej książki skonił mnie jej niezwykle ciekawy tytuł. No i poza tym ta okładka - sugerująca już na starcie, że mamy do czynienia z oryginalną (a już z pewnością wyróżniającą się na tle innych) pozycją. I wiecie co? Po skończonej lekturze mogę napisać jedno: cholernie się cieszę, że przeczytałam tę książkę.

"Książki, przez które zginiesz" to debiut literacki Jana Szymańskiego, absolwenta Instytutu Archeologii UW oraz zapalonego podróżnika. Dotychczasowe doświadczenie oraz wspomnienia z prywatnej wyprawy do Ameryki Środkowej postanowił zlepić w całość i dzięki temu powstała książka, która ma ogromny potencjał i wierzę, że zostanie dostrzeżona przez jak największe grono odbiorców, bo jest tego warta.

Głównym bohaterem powieści jest Paweł, młody archeolog z Polski. Jest osobą dość ciężką do zdefiniowania z racji tego, że posiada trudny charakter. Od początku jednak zyskał moją sympatię, tak jak i jego towarzyszka, niejaka Anna, pochodząca z Australii. Pewnego dnia poznają się oni zupełnie przypadkiem i z marszu załapują dobry kontakt. Zaczynają wspólnie podróżować i zwiedzać pobliskie ciekawe miejsca i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że pewnej nocy są świadkiem czegoś, czego nie powinni byli w ogóle zobaczyć. Od tej pory zaczyna się walka z czasem i... z życiem. A pośród tego wszystkiego jest on: Jorge, włamywacz i złodziej.

Z racji tego, że akcja książki pokazana jest dwutorowo: z pespektywy Pawła (i Anny),a drugi z perspektywy Jorge, czytelnik zyskuje szerszy obraz, dzięki któremu o wiele łatwiej jest wczuć się w role bohaterów i przeżywać z nimi wszystko to, co spotyka ich na drodze. Muszę przyznać, że jest to świetny zabieg ze strony autora, dzięki któremu stale, z niemal zapartym tchem śledziłam losy tych trojga bohaterów, które wreszcie splatają się w jedną całość i wtedy właśnie zaczyna się najbardziej interesujący wątek w całej książce. Jaki? Nie będę Wam zdradzać, ale bądźcie przygotowani na naprawdę wiele wrażeń.

To, co w moich oczach zyskuje na największe uznanie to osadzenie akcji w miejscach jak dotąd mi nieznanych (lub mało znanych). Co prawda czytałam już kilka pozycji dotyczących Ameryki Środkowej, jednakże były to tylko typowe książki podróżnicze. Dzięki temu, że autor osadził akcję w wielu niezwykłych miejscach i opisał je dość szczegółowo, miałam okazję ku temu, by dowiedzieć się czegoś nowego, by poznać nieco szerzej chociażby historię Majów, o której krąży wiele błędnych mitów i legend.

Drugą niewątpliwą zaletą powieści jest styl, w jakim została ona napisana. Autor posiada lekkie pióro i całą tę zwariowaną historię postanowił napisać w dość zabawny, pełen humoru sposób, co sprawiło, że z jeszcze większą ochotą czytałam tę pozycję i kiedy zmierzałam ku końcowi, poczułam wielki smutek, że to już koniec :-( Mam nadzieję, że pan Szymański w przyszłości napisze jeszcze nie jedną książkę - już teraz gorąco mu kibicuję.

Jeśli zatem poszukujecie książki, która zawiera w sobie wszystko to, co powinna zawierać w sobie dobrze skonstruowana powieść, to koniecznie sięgnijcie po "Książki, przez które zginiesz". Gwarantuję Wam, że z lekturą tej pozycji spędzicie wiele przyjemnych chwil. Szczerze polecam!

Szczerze przyznam, że do lektury tej książki skonił mnie jej niezwykle ciekawy tytuł. No i poza tym ta okładka - sugerująca już na starcie, że mamy do czynienia z oryginalną (a już z pewnością wyróżniającą się na tle innych) pozycją. I wiecie co? Po skończonej lekturze mogę napisać jedno: cholernie się cieszę, że przeczytałam tę książkę.

"Książki, przez które zginiesz" to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
203

Na półkach: , , , ,

Opis fabuły



Paweł wyjeżdża do Meksyku, kraju, w którym zwykle pracuje jako archeolog. Tym razem chce jednak odpocząć, odwiedzić starych znajomych. W hostelu poznaje Australijkę Annie. Od razu rodzi się między nimi nic porozumienia i postanawiają wspólne wyruszyć ku przygodzie. W tym samym czasie w centrum Tegucigalpa Jorge, utalentowany złodziej, ma poważne kłopoty. Okazuje się, że miejscowa mafia ma dla niego zlecenie, które chłopak, chcąc nie chcąc, musi przyjąć. Jak potoczą się losy turystów i młodego miłośnika literatury? Na czym tak bardzo zależy gwatemalskiej mafii?







Opinia



Przyznam się bez bicia, że po tę powieść sięgnęłam z powodu miejsca akcji, którym jest Meksyk i Gwatemala. Nie ukrywam, że Ameryka Środkowa i Południowa to moje ulubione części świata ze względu na wspaniałą kulturę, zabytki oraz niesamowitych ludzi.

Główny wątek stanowią oczywiście losy Pawła, Annie i Jorge, których opisy występują w naprzemiennych rozdziałach, by później się połączyć. Autor zdecydował się na narrację trzecioosobową ze szczególnym uwzględnieniem dostępu do myśli polskiego archeologa oraz złodziejaszka z Tegucigalpa.







Paweł jest bohaterem dość specyficznym, mającym, jak sam przyznaje, lekkie roztrojenie jaźni. Różne osobowości, charakteryzujące się odmiennymi punktami widzenia, walczą o władzę w jego umyśle, co zdecydowanie nie wzbudzało mojej sympatii. O wiele bardziej chciałabym poznać prawdziwe uczucia bohatera aniżeli rozterki wewnętrzne, na temat tego, kto powinien przemówić w danej chwili. Podobała mi się jednak relacja archeologa z jego nową przyjaciółką, ponieważ Annie okazała się bardzo zaradną osobą, mimo że czytelnikowi nie jest dane dowiedzieć się o niej czegoś więcej niż to, co ona sama zdradza Pawłowi. Czytelnicy moich recenzji wiedzą, że zwykle udaje mi się znaleźć w książkach ulubionego bohatera i tym razem nie było inaczej. Mowa tutaj o Jorge, który jest naprawdę fascynującym człowiekiem, nie tylko ze względu na swoje talenty akrobatyczne i przeżyte przygody, ale także miłość do książek. Czuję, że bez problemu byśmy się dogadali, a wycieczka po jednym z największych miast Gwatemali u boku złodzieja byłaby niezapomnianym przeżyciem.







Już od samego początku widać, że autor pochodzi ze środowiska związanego z archeologią i interesuje się Mezoameryką, ponieważ posiada on wiedzę, jakiej nie można znaleźć ot tak w książkach. Ponadto, nie traktuje on czytelnika jak kogoś głupszego od siebie, ale z pasją dzieli się swoim doświadczeniem i ciekawostkami. W dodatku umieścił on tajemnicę związaną z kulturą Majów w centrum swojej powieści, co tym bardziej podbiło moje serce. Niestety, czasem wydawało mi się, że wyjaśnienia niektórych sytuacji są trochę przekombinowane - jakby Szymański chciał połączyć poszczególne wątki, ale coś w pewnym momencie nie wyszło. Widać także, że autor nie ma jeszcze doświadczenia w pisaniu, ponieważ język powieści jest czasem dość trudny, ale kiedy tylko się wciągniemy, nie możemy się od niej oderwać. Jeśli mam być szczera to widzę Jana Szymańskiego jako jedno z ciekawszych nazwisk polskiej powieści sensacyjno-archeologicznej i mam nadzieję przeczytać jeszcze niejedną pozycję spod jego pióra.

Autor posługuje się bardzo plastycznym i opisowym językiem, ale jak wspomniałam - należy się do niego przyzwyczaić, by móc czerpać przyjemność z lektury. Bardzo podobało mi się uwiarygodnienie opisywanej sytuacji poprzez używanie zwrotów w języku hiszpańskim lub angielskim.







Jako ogromna miłośniczka czaszek, zwłaszcza tych meksykańskich, nie mogę nie zachwycać się wydaniem. Znajdują się one w zewnętrznych górnych rogach każdej ze stron, co podkreśla dbałość o wygląd publikacji. Dodatkowo, wydaje mi się, że udało się całkowicie uniknąć błędów wynikających ze słabej korekty lub redakcji. Książka ma też dość nietypowy format - jest szersza niż większość pozycji na półkach - i to sprawia, że czyta się ją wolniej, ponieważ na jednej stronie mieści się więcej tekstu.

Podsumowując, stwierdzam, że Książki, przez które zginiesz to dobra, ciekawa powieść napisana przez człowieka z ogromną wiedzą, któremu brakuje po prostu praktyki w pisaniu. Polecam wszystkim lubiącym zagadki i przygody oraz nietypowych bohaterów.

Ines de Castro

Opis fabuły



Paweł wyjeżdża do Meksyku, kraju, w którym zwykle pracuje jako archeolog. Tym razem chce jednak odpocząć, odwiedzić starych znajomych. W hostelu poznaje Australijkę Annie. Od razu rodzi się między nimi nic porozumienia i postanawiają wspólne wyruszyć ku przygodzie. W tym samym czasie w centrum Tegucigalpa Jorge, utalentowany złodziej, ma poważne kłopoty....

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
327

Na półkach: ,

Niesiony siłą marzeń wierzy, że idąc ku ich spełnieniu zawsze obierze dobrą drogę. Nic złego nie stanie się jego udziałem. Nic nie odbierze mu frajdy i tej nutki szczęścia, satysfakcji towarzyszącym mu w chwili dokonywania odkryć życia. Naiwność to przeogromna, czy wiara w słuszność celu mu przyświeca tak wielka?

Paweł, jako młody archeolog marzy o podróżach. Jak co roku spełnia swe sny o dalekich wyprawach i zaszywa się gdzieś na krańcach świata, by szukać tego, co skryte przed zębem czasu i okiem ludzkim. Jego wyjazd do Ameryki Południowej miał być zwykłą pracą przy wykopaliskach. Mężczyzna zatrzymuje się w Meksyku, by zdobyć dodatkowe informacje potrzebne mu do badań. To w tym miejscu poznaje Annie, Australijkę, z którą przyjdzie mu dzielić dormitorium. Wolne dni sprzyjają wycieczką, więc dwoje młodych ludzi postanawia skorzystać z okazji i zwiedzić tamtejsze tereny. Na swej drodze spotykają grupę, która prowadzi zaciekłe dyskusje o pewnym skarbie. Nieodpowiedni czas i miejsce, a zwykłe leniwe popołudnie okaże się czymś więcej niż wyprawą napędzaną głodem wiedzy, gdyż stawka jest o wiele wyższa. Jak poradzi sobie Paweł i jego towarzyszka?

-----------
https://www.martawsrodksiazek.pl/2019/03/ksiazki-przez-ktore-zginiesz-jan.html
-----------

Niesiony siłą marzeń wierzy, że idąc ku ich spełnieniu zawsze obierze dobrą drogę. Nic złego nie stanie się jego udziałem. Nic nie odbierze mu frajdy i tej nutki szczęścia, satysfakcji towarzyszącym mu w chwili dokonywania odkryć życia. Naiwność to przeogromna, czy wiara w słuszność celu mu przyświeca tak wielka?

Paweł, jako młody archeolog marzy o podróżach. Jak co roku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
1

Na półkach:

Na początku książka ta mnie nie wciągnęła. Czytało mi się ją ciężko i bardzo często odkładałam ją zaledwie po kilku stronach. Jednak od około połowy książki nie mogłam przestać jej czytać. Czemu? Podejrzewam, że było to spowodowane nieudaną ucieczką Jorge i moją ciekawością, co będzie na koniec. Czy mogę wam ją polecić? Myślę, że tak, jeśli lubicie książki związane z archeologią. Jeśli nie przepadacie za takim gatunkiem, to będzie was ona nudziła.

Na początku książka ta mnie nie wciągnęła. Czytało mi się ją ciężko i bardzo często odkładałam ją zaledwie po kilku stronach. Jednak od około połowy książki nie mogłam przestać jej czytać. Czemu? Podejrzewam, że było to spowodowane nieudaną ucieczką Jorge i moją ciekawością, co będzie na koniec. Czy mogę wam ją polecić? Myślę, że tak, jeśli lubicie książki związane z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
192

Na półkach:

Coś w jej wielkości mi nie gra, za szeroka się wydaje, dziwne, ale za każdym razem jak ją brałam do ręki, zwracało to moją uwagę. Za wiotka była i trudno mi się ją czytało, trzymając w dłoni, a nie zawsze miałam idealne warunki.

Przyciągała mnie treścią, bo w sumie jest dobrze napisana, tematyka jest ciekawa, ciągle coś się dzieje, bohaterów szybko polubiłam, choć ciut zbyt wyidealizowani są. A jednak strasznie ciężko przebijałam się przez kolejne strony. Wielokrotnie łapałam się na tym, że moje myśli gdzieś poza nią uciekają, a ja po chwili muszę wracać parę stron do tyłu, bo w sumie nie wiem co przeczytałam. Obstawiam, że to przez przewagę opisów, nad dialogami. Nie zrozumcie mnie źle, ja lubię opisy, nawet w szkolnych lekturach, jakoś szczególnie mnie nie odstraszały. Tutaj jednak miałam ogromny problem, żeby się na nich skupić. A to nie jest tak, żeby autor miał problemy z dialogami.

Muszę przyznać, że autor wielokrotnie mnie zaskakiwał, nie wiedziałam co będzie za chwilę, a jak już podejrzewałam to zazwyczaj tylko kilka kroków do przodu.

Dodatkowo sama siebie negatywnie zaskoczyłam, jak mało wiem o historii Majów, a niby trochę się interesowałam, ale o tych bardziej współczesnych czasach wiem jeszcze mniej.

Wielokrotnie łapałam się na tym, że zaskakuje mnie to, że główny bohater jest Polakiem, bo czułam się, jakbym czytała książkę zagranicznego autora. Co więcej taką, która spokojnie mogłaby zostać zekranizowana.

To co mocniej mi nie grało był Szyderca, Filozof i Obserwator, zupełnie nie rozumiałam sensu ich istnienia.

A jak już sobie ponarzekałam, to mogę śmiało napisać, że książka mi się podobała. Archeolog, tajemniczy manuskrypt, ciekawa świata podróżniczka, włamywacz, Deslumbramiento, Kaibiles ... Nie skróciłabym jej, o czym ostatnio piszę nagminnie. Te prawie 300 stron to taka idealna długość, na to wszystko co się w niej działo. Po kolejną książkę tego autora chętnie sięgnę.

Coś w jej wielkości mi nie gra, za szeroka się wydaje, dziwne, ale za każdym razem jak ją brałam do ręki, zwracało to moją uwagę. Za wiotka była i trudno mi się ją czytało, trzymając w dłoni, a nie zawsze miałam idealne warunki.

Przyciągała mnie treścią, bo w sumie jest dobrze napisana, tematyka jest ciekawa, ciągle coś się dzieje, bohaterów szybko polubiłam, choć ciut...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
391

Na półkach:

Każde z nas kiedy było małym dzieckiem, marzyło o tym kim chciałoby zostać w przyszłości. Weterynarz, strażak czy też nauczycielka... Z dziecięcych mrzonek pamiętam, że akurat ja chciałam leczyć zwierzęta, jednakże z biegiem lat okazało się, że niestety nie mam do tego zacięcia. Pewnego razu miałam także przebłysk, żeby zostać archeologiem. Podobno w wieku czterech lat, bardzo fascynował mnie Egipt. Nie poszłam jednak w tą stronę i ostatecznie skończyłam na kierunku dziennikarstwa i komunikacji społecznej, w przeciwieństwie do jednego z głównych bohaterów powieści Jana Szymańskiego pt. "Książki, przez które zginiesz".
Polski archeolog Paweł, rządna przygód Australijka Annie i pewien honduraski złodziej imieniem Jorge. Tak można było by zacząć przepis na udaną książkę. Do tego dodać kilku gangsterów, pewien wartościowy przedmiot i miejsce owiane klątwą. Doprawić kilkoma zwłokami, tajemnicami. Posypać szczyptą legend i gotowe.
W momencie, kiedy Paweł z Annie podsłuchali bandytów w pewnej chatce, a Jorge został pojmany przez prześladowców, losy całej trójki zaczęły dążyć do przecięcia się.
Przyznam, że opowieść ciekawiła mnie od samego początku. Kiedy po raz pierwszy ujrzałam tytuł, sądziłam, że może to być pozycja historyczna, opisująca jakieś zakazane książki, przez czytanie których groziła kara śmierci. Jednakże pierwsze strony książki od razu temu zaprzeczyły.
Dzięki trzecioosobowej narracji, czułam się tak, jakbym była dziennikarką i podążała za każdym bohaterem, uważnie obserwując jego ruchy i zapisując wszystko co powie. Nie było dla mnie problemem, iż nie mogłam się wczuć w skórę postaci tak jakbym mogła to zrobić w przypadku narracji pierwszoosobowej. Całą trójkę głównych bohaterów polubiłam od razu. Annie za jej chęć poznawania świata i cięty język, Pawła za charakter i dużą wiedzę na temat starożytnej kultury, a Jorge'a za spryt i odwagę. Wyjątkiem był jeden z gangsterów - Toro. Awanturniczy, agresywny i władczy, dla którego słowo "nie" nie ma racji bytu, a każde zignorowanie jego rozkazu kończyło się kulą w głowie.
Ciężko zaszufladkować recenzowaną lekturę do jakiegoś jednego, konkretnego gatunku. Z tyłu okładki napisano, że książka kryminałem nie jest. I z tym się w zupełności zgadzam. Raczej zakwalifikowałabym ją do powieści akcji i przygody. Występujący tutaj wątek romansu jest raczej tylko uzupełnieniem tła powieści.
Książkę spokojnie można przeczytać w ciągu jednego dnia. Razem z bohaterami możemy poznać niektóre zakamarki Meksyku, Hondurasu czy Gwatemali.

Każde z nas kiedy było małym dzieckiem, marzyło o tym kim chciałoby zostać w przyszłości. Weterynarz, strażak czy też nauczycielka... Z dziecięcych mrzonek pamiętam, że akurat ja chciałam leczyć zwierzęta, jednakże z biegiem lat okazało się, że niestety nie mam do tego zacięcia. Pewnego razu miałam także przebłysk, żeby zostać archeologiem. Podobno w wieku czterech lat,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
64

Na półkach:

Fajna książka przygodowa. Są wątki miłosne,kryminalne i archeologiczne.

Fajna książka przygodowa. Są wątki miłosne,kryminalne i archeologiczne.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    34
  • Posiadam
    12
  • 2019
    4
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Egzemplarze recenzyjne
    1
  • Marzec 2019
    1
  • Samodzielne
    1
  • Papierowemiasta.blogspot.com ♥
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Książki, przez które zginiesz


Podobne książki

Przeczytaj także