Opinie użytkownika
Opowiadanie, które nie zajęłoby stu stron, gdyby nie wielka czcionka, spory odstęp między wierszami i nowy rozdział co dwie strony.
Refleksje bardzo płytkie, patos zaś ogromny. Oburzenie wymierzone, taki zabieg marketingowy, bo ludzie mają dziwne poczucie, że oburzenie cokolwiek zmieni. :) Cóż, książka miała darmową promocję...
Wychodzi na to, że filozofia woli mocy wykwitła na nieprzyjaznym gruncie niewoli niemocy.
Jak uciążliwe miał życie filozof, to chyba tylko te listy mogą oddać. Z jednej strony żal, że zdrowie nie pozwalało mu pisać więcej i nie tak zwięźle, ale z drugiej strony - czy ta filozofia byłaby tym, czym jest, gdyby oszczędzić Nietzschemu tych cierpień?
Osią książki jest zespół Iron Maiden. Autor obszernie charakteryzuje oddanego fana zespołu oraz jego niechęć i zdystansowanie wobec osób spoza kręgu słuchaczy.
Akcja osadzona w warszawskiej restauracji Hard Rock Cafe dopełnia obrazu środowiska entuzjastów ciężkich brzmień. Nie brak tam przekleństw i narkotyków (a papierosów ile...).
Pod wpływem nienawistnych tekstów Iron...
Pierwsza część oparta o wyniki badań naukowych, dwie kolejne - zbiór argumentów anegdotycznych.
Studio Astropsychologii mogło pozytywnie zaskoczyć, ale skończyło się na udanym pierwszym wrażeniu.
Po opiniach widzę, że książka nie wywołała poruszenia, o jakie ją podejrzewałem. We mnie poruszyło się wiele - a może właśnie przestało poruszać: napięte struny egzystencji próbujące wygrywać melodie sensu i celu przestały nieudolnie fałszować i nastała cisza. Mogę zająć się życiem i w nim być. To ulga, jakiej życzę każdemu – szczególnie tym pogrążonym w egzystencjalnym...
więcej Pokaż mimo to
Przeczytanie tej książki to była przygoda, która wprawiła mnie w egzystencjalne zagubienie. Przybliżyła do być może jedynej prawdy - że żadnej prawdy nie ma.
Polecam i przestrzegam.
Jeśli ta książka tak dobrze się zestarzała, przetrwała próbę czasu i jest poczytna do dziś, to jakie poruszenie musiała wywołać w dzień premiery - i pewnie długie miesiące po niej?
I ciekawostka: na przestrzeni niespełna 200 stron, słowo "tłum" (+odmiany) pada 934 razy. Tak mnie to raziło, że musiałem sprawdzić. :D
Natchniony tekst o świeckim Jezusie - tak bym to określił. Jest trochę lania wody, ale nie przeszkadzało mi to szczególnie. Miejscami dość patetycznie, ale o życiu tak pisać można. A czasem nawet trzeba. Mimo wszystko autor znalazł w tym wszystkim umiar, co mogło nie być łatwe - wyobrażam sobie proces tworzenia książki, który mógł intensyfikować opisywane doznania (a stąd...
więcej Pokaż mimo to
Autor jako znakomity pisarz, ale i zadeklarowany alkoholik, stworzył bohatera, dzięki któremu będziemy mogli poznać perspektywę osoby uzależnionej. Ludzie mogą opowiadać jak to jest, możemy myśleć, że ich rozumiemy, ale tutaj mamy możliwość zagnieżdżenia się w głowie takiej osoby, poznać jej pobudki, słabości i sposoby "czarowania" rzeczywistości.
Piszę to po przesłuchaniu...
Temat podjęty w książce jest znacznie szerszy niż sugeruje to tytuł, ale jest chwytliwy i ładnie się rymuje, więc nie mam nic przeciwko. Historia higieny, ingerencji w wygląd zewnętrzny, przyczyny i skutki różnych kuracji, a to wszystko w ujęciu medycznym, społecznym, antropologicznym, religijnym, historycznym.
Słowem - kompletny obraz czystości minionych pokoleń - od...
Mam mieszane uczucia - czytałem jako biografię, by na koniec dowiedzieć się, że to nie do końca biografia, ale że przedstawiony obraz Fridy jest prawdziwy. Czy jakoś tak. Pokrętne to, nie ufam, ale przyjemność z samego czytania była niemała.
Pokaż mimo toJeden wielki minus - za krótka! Ledwie człowiek zdążył przestawić się na specyficzny, psychodeliczny klimat książki, a tu <ciach!> i epilog. Ubolewam, bo mało mamy Alana Wattsa w naszym języku, a to był bardzo mądry i sympatyczny Pan.
Pokaż mimo to
Poczytałem opinie i się odniosę doń.
Tak, Dan Brown powtarza się, choć jeszcze nie tak często jak opinie o tym, że się powtarza.
Jedzie schematem - nie można się nie zgodzić, ale można nie obrażać się. Mi ta sztuka się udała*.
Powieść nie tylko zainspirowała mnie do przeczytania Boskiej Komedii, ale wręcz owiała dzieło Dantego mistyką, pokazując przy tym jego historyczne...
O, czcigodny czytelniku z lubimyczytać.pl!
Usłuchaj tych kilku słów moich, com Ci je kreślę z dobroci serca, cobyś nie odłożył lektury dzieła o żywocie Rycerza Posępnego Oblicza zanim przewrócisz pierwszą stronicę. Otóż rzecz ma się jak następuje: po pierwsze, Sancho Pansa, giermek mości Don Kichota, umiaru w przysłowiach nie ma, a co gorsza - mówi co myśli, choć mam...
Osho daje do myślenia. Chcąc podążyć za jego tokiem rozumowania jesteśmy zmuszeni odrzucić dogmaty, a najlepiej cofnąć się do wczesnego dzieciństwa i znowu być niezapisaną kartą. Im bardziej do tego dążymy tym wyraźniej uświadamiamy sobie jak głęboko zakorzeniliśmy się w obecnych czasach i kulturze.
Wniosek jeden z wielu, którym chętnie się podzielę: opinie, które...
Czytając odniosłem wrażenie, jakbym otworzył szufladę Hessego, wyjął arkusze przeróżnych - starszych i nowszych, zapisanych odręcznie i na maszynie, tych tylko dla siebie jak i z myślą o czytelniku - notatek i zaczął je wertować.
Zbiór sam w sobie nie jest dziełem, ale nigdy czymś takim nie miał być. Tu poznajemy Hessego od wewnątrz. To na czym się skupiał opisując daną...
Informacje na temat gatunków kosmitów, ich pochodzenia, życia i innych aspektów zdobyte za pomocą teleobserwacji wzbudzają powątpiewanie z kilku powodów. Pierwszy - technika, którą posłużył się autor jest przeciętnemu czytelnikowi obca. Drugi - nic nie wiemy o kosmitach, a tu ciach! i mamy wszystkie odpowiedzi jak na tacy. To chyba główne powody, które spychają Kosmiczną...
więcej Pokaż mimo to
OOBE. Wyobrażam sobie jak trudne musi być przekazanie słowami doświadczeń wyjścia z ciała... I ciężko mi oceniać jak autor wywiązał się z zadania, bo jest mi oobce to doświadczenie. Może póki co, może nie, ale na pewno sięgnę inne książki o tej tematyce. A że ciekawość rośnie w miarę czytania...
ROTE, czyli otrzymany od innej istoty pakunek informacji, które z czasem...
Siddhartha to nie tylko wymysł, który autor zrealizował w formie powiastki; Siddhartha to stadium rozwoju ducha i mądrości jednostki poszukującej odpowiedzi na pytanie o sens własnego ja i o prawdę absolutną.
Tomasz Mann miał rację nazywając Hessego mędrcem.
Losy tytułowego Siddharthy otwierają pewną furtkę w naszym dotychczasowym postrzeganiu własnej jaźni. Hesse wręcz...
Pamiętam jak narzekałem, że kanon lektur to głównie książki pokroju Dziejów Tristana i Izoldy... Ale mniejsza o ten kanon, już mnie nie dotyczy, więc można czytać nawet lektury. ;-) Jak się okazuje, ta sama książka smakuje zupełnie inaczej niż kiedy czytamy ją z musu i z ograniczeniem czasowym. Ale każdy to zna i rozumie.
Parę rozdziałów wymęczonych w bólach, by...