-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-05-12
2020-05-01
2020-03
2018-11-15
Zawsze kręciłem nosem na retellingi. Do teraz.
To naprawdę świetna książka, dobrze napisana, wiarygodna i z wielowymiarowymi bohaterami. Miewa naprawdę wciągające momenty. Wykreowany świat entuzjastów fantastyki - w którym istnieje o jeden obsesyjny fanklub więcej, ale który nie neguje znaczenia istniejących już fandomów - jest rzeczywisty i naturalny.
Ale jej największą siłą jest to, że stanowi oddanie czci tej najlepszej, najbardziej pozytywnej stronie fandomu, gromadzącego ludzi dziwnych i ogarniętych obsesją na punkcie fikcyjnych światów. Nie jest to laurka. Ale widać, że autorka uczestniczyła w życiu fandomu i jest jego częścią. Czuć jej zaangażowanie i miłość do tego osobliwego "półświatka".
Wracając do pierwszego zdania tego wywodu - do "Geekerelli" retellingi kojarzyły mi się z odcinaniem kuponów i żerowaniem na cudzych pomysłach. Tutaj miałem do czynienia ze szczerą, napisaną z sercem opowieścią, której fabuła odtwarza i przetwarza elementy starej baśniowej opowieści. A przecież to baśnie były - i nadal są, między innymi dzięki tej książce - mitem opowiadającym tak naprawdę o życiu i o świecie...
Zawsze kręciłem nosem na retellingi. Do teraz.
To naprawdę świetna książka, dobrze napisana, wiarygodna i z wielowymiarowymi bohaterami. Miewa naprawdę wciągające momenty. Wykreowany świat entuzjastów fantastyki - w którym istnieje o jeden obsesyjny fanklub więcej, ale który nie neguje znaczenia istniejących już fandomów - jest rzeczywisty i naturalny.
Ale jej największą...
Wspaniałe odwrócenie zasady, że używanie bliźniąt w kryminale jest rzeczą karygodną. Wciągające, dobrze napisane, ze złożonymi postaciami, z których żadna nie jest bez skazy. Pani Olejnik jak zwykle nie zawiodła.
Wspaniałe odwrócenie zasady, że używanie bliźniąt w kryminale jest rzeczą karygodną. Wciągające, dobrze napisane, ze złożonymi postaciami, z których żadna nie jest bez skazy. Pani Olejnik jak zwykle nie zawiodła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Szalenie nierówny zbiór opowiadań. Zaskakujące, ale w moim odczuciu, zawodowcy wcale nie spisali się najlepiej. Równie zaskakujące jest to, że to futurystyczne teksty prezentują się najciekawiej.
Z profesjonalnych opowiadań zdecydowanie najlepsza jest pozycja napisana przez Annę Bińkowską, głównie dzięki nastrojowi i nie dającej się nie lubić zuchwałej bohaterce.
Spośród opowiadań amatorskich natomiast, po kolei, w kategorii retro wygrywa dobry, żywy i posiadający świetnie napisaną główną bohaterkę tekst Joanny Jędrusik; w kategorii współczesnej wygrywa starannie poprowadzony, wiarygodny, ciekawy i szorstki, choć bardzo klasyczny tekst Sebastiana Imielskiego; w futurystycznej, niekwestionowanym zwycięzcą jest dla mnie Maciej Koncman ze względu na pomysł i wykonanie, a także jakże polski klimat... no i niezłe wykorzystanie trudnej i ryzykownej formy drugoosobowej.
Większość pozostałych tekstów niestety oceniam już dużo gorzej; niektóre balansowały wręcz na skraju pretensjonalności. Odnoszę również wrażenie, że redakcja mogła się bardziej postarać.
Szalenie nierówny zbiór opowiadań. Zaskakujące, ale w moim odczuciu, zawodowcy wcale nie spisali się najlepiej. Równie zaskakujące jest to, że to futurystyczne teksty prezentują się najciekawiej.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ profesjonalnych opowiadań zdecydowanie najlepsza jest pozycja napisana przez Annę Bińkowską, głównie dzięki nastrojowi i nie dającej się nie lubić zuchwałej bohaterce.
Spośród...