Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...własnie skopał mu tyłek jak ogródek na wiosnę.

...własnie skopał mu tyłek jak ogródek na wiosnę.

Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. Może się bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście, chorobę lub ludzką podłość.

Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. Może się bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście, choro...

Kobiety zostały stworzone na pokuszenie mężczyzny. Niewątpliwie diabeł maczał w tym palce.

Kobiety zostały stworzone na pokuszenie mężczyzny. Niewątpliwie diabeł maczał w tym palce.

Kłamstwo jest obrazą duszy oraz obelgą dla inteligencji tego, kogo chcemy okłamać.

Kłamstwo jest obrazą duszy oraz obelgą dla inteligencji tego, kogo chcemy okłamać.

Niech Cię wygląd nie zmyli. Sól bardzo przypomina cukier, złotko.

Niech Cię wygląd nie zmyli. Sól bardzo przypomina cukier, złotko.

Życie jest za krótkie aby przejmować się konsekwencjami decyzji, które uważamy za właściwe.

Życie jest za krótkie aby przejmować się konsekwencjami decyzji, które uważamy za właściwe.

Mama się uśmiechnęła. - Nie musisz rozumieć tego teraz. Po prostu przypomnij sobie o tym miejscu, gdy będziesz musiała porozmawiać z Bogiem o czymkolwiek. - A jeśli będzie zajęty? Mama pochyliła się i pocałowała mnie w czubek głowy. - To wtedy któryś z jego aniołów będzie słuchać.

Mama się uśmiechnęła. - Nie musisz rozumieć tego teraz. Po prostu przypomnij sobie o tym miejscu, gdy będziesz musiała porozmawiać z Bogiem ...

Niby posiada się odrobinę oleju w głowie, trochę się czytało i jakoś człowiek funkcjonuje w społeczeństwie, więc nie jest się całkowitym debilem, aż tu nagle jeb! Przychodzi taki. Walnie jak łysy warkoczem o kant kuli i kombinuj. Co też autor miał na myśli?

Niby posiada się odrobinę oleju w głowie, trochę się czytało i jakoś człowiek funkcjonuje w społeczeństwie, więc nie jest się całkowitym deb...

Powoli otworzyła puzderko. Na czarnej aksamitnej wyściółce leżał jej portret. Nicolas zamówił go u szesnastowiecznego malarza. Dawno temu. Nie pytając o pozwolenie, wyjęła portrecik, odwróciła go i uniosła do światła. - „Ma dusza odnajdzie twoją” - powiedział Reed. - Tak jest tam napisane i w podpisie „C”. Zawsze zastanawiałem się, co znaczą te słowa i od czego jest to „C”. - Od „Colin” - rzekła bez namysłu.

Powoli otworzyła puzderko. Na czarnej aksamitnej wyściółce leżał jej portret. Nicolas zamówił go u szesnastowiecznego malarza. Dawno temu. N...