rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jestem w takim momencie życia, w którym potrzebowałam właśnie tej książki. Inspirujące.

Jestem w takim momencie życia, w którym potrzebowałam właśnie tej książki. Inspirujące.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdumiewający rytm włoskich miast wybrzmiewa z tej powieści. Włoską ekspresję słychać nawet w dialogu. Kiedy obejrzałam film, byłam poruszona. Po przeczytanych słowach czuję zachwyt nad literackim warsztatem i smutek z powodu ludzkiego losu. Jakże rzadka musi być zatem miłość. Czasem nawet w naszych równoległych światach jej brakuje.

Zdumiewający rytm włoskich miast wybrzmiewa z tej powieści. Włoską ekspresję słychać nawet w dialogu. Kiedy obejrzałam film, byłam poruszona. Po przeczytanych słowach czuję zachwyt nad literackim warsztatem i smutek z powodu ludzkiego losu. Jakże rzadka musi być zatem miłość. Czasem nawet w naszych równoległych światach jej brakuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie sądziłam, że tak bardzo zżyję się z tą historią. Cieszę się, że Kaz i jego ekipa nie dali się wykiwać. Cegła po cegle zniszczyli tych, którzy zniszczyli wcześniej ich. Zachwycały mnie pomysły i zwroty akcji. Niczego nie można było przewidzieć, gdyż Kaz zawsze miał jeszcze inne karty w rękawie. Jednak trochę szkoda, że Szóstka Wron nie przetrwała razem do końca. Ale życie nie zawsze ma szczęśliwe zakończenie, jeśli mieszka się w Ketterdamie. Jak to mówią... Żadnych żałobników. Żadnych pogrzebów.

Nie sądziłam, że tak bardzo zżyję się z tą historią. Cieszę się, że Kaz i jego ekipa nie dali się wykiwać. Cegła po cegle zniszczyli tych, którzy zniszczyli wcześniej ich. Zachwycały mnie pomysły i zwroty akcji. Niczego nie można było przewidzieć, gdyż Kaz zawsze miał jeszcze inne karty w rękawie. Jednak trochę szkoda, że Szóstka Wron nie przetrwała razem do końca. Ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem zachwycona kreacją bohaterów i tym, że nic nie jest usprawiedliwiane w ich czynach. Świetny język i duża dawka niejednokrotnie czarnego humoru. Świat jest zarysowany genialnie - brud i brzydota, które stają się fascynacją, a nawet pięknem. Trochę jak w Łodzi.

Jestem zachwycona kreacją bohaterów i tym, że nic nie jest usprawiedliwiane w ich czynach. Świetny język i duża dawka niejednokrotnie czarnego humoru. Świat jest zarysowany genialnie - brud i brzydota, które stają się fascynacją, a nawet pięknem. Trochę jak w Łodzi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To śmieszne, ale rozważałam, jaką ocenę przyznać tej powieści. Niektórych książek nie można ocenić. A jednak ta jest naprawdę wyjątkowa, ponieważ zabolała mnie. Bolała mnie cholernie mocno podczas czytania. Niejednokrotnie byłam wzruszona lub rozbawiona. Ale ta książka jest przede wszystkim przerażająca w swej prawdziwości. Poruszająca. Traumatyczna. Dająca nadzieję. Jest o życiu. A życie zawsze jest trudne. Ale czy to znaczy, że nie może być piękne? Cieszę się, że zdecydowałam się jednak pokonać tyle stron właśnie teraz, że nie przełożyłam tego na kolejne wakacje, a potem na następne i jeszcze późniejsze. Tę książkę trzeba przeczytać. I bez względu na czas, zawsze będzie to ten najwłaściwszy.

To śmieszne, ale rozważałam, jaką ocenę przyznać tej powieści. Niektórych książek nie można ocenić. A jednak ta jest naprawdę wyjątkowa, ponieważ zabolała mnie. Bolała mnie cholernie mocno podczas czytania. Niejednokrotnie byłam wzruszona lub rozbawiona. Ale ta książka jest przede wszystkim przerażająca w swej prawdziwości. Poruszająca. Traumatyczna. Dająca nadzieję. Jest o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykła. Niezapomniana. Inna. Zabawna. Smutna. Trudna. Pilna. Astrofizyczna. Inteligentna.
Nie wiem, co mogłabym napisać o tej książce. To coś absolutnie wspaniałego.

Niezwykła. Niezapomniana. Inna. Zabawna. Smutna. Trudna. Pilna. Astrofizyczna. Inteligentna.
Nie wiem, co mogłabym napisać o tej książce. To coś absolutnie wspaniałego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszyscy próbujemy rozstrzygnąć, czy dana książka jest dobra czy zła. Debatujemy, gdy zgadzamy się bądź nie z jakąś opinią. Wszyscy poszukujemy czegoś, co porwie nas tak bardzo, że nie pozwoli nam o sobie zapomnieć. Pierwszy tom serii Poszukiwacze zupełnie mnie oczarował. To jak Bibliotekarz i Indiana Jones w jednym. Dodatkowego smaku dodaje historia sztuki, świetny dowcip i naprawdę dobrze skonstruowani bohaterowie (dygresja: Enigma jest fenomenalnie pozytywną postacią serii). W pewnym momencie czułam się jak w Escape Roomach, do których chodzę z przyjaciółmi. Z niecierpliwością czytałam ostatnie strony. I z niecierpliwością wyczekuję kolejnej części. Bo tylko tajemnica trzyma nas przy życiu. Tylko tajemnica.

Wszyscy próbujemy rozstrzygnąć, czy dana książka jest dobra czy zła. Debatujemy, gdy zgadzamy się bądź nie z jakąś opinią. Wszyscy poszukujemy czegoś, co porwie nas tak bardzo, że nie pozwoli nam o sobie zapomnieć. Pierwszy tom serii Poszukiwacze zupełnie mnie oczarował. To jak Bibliotekarz i Indiana Jones w jednym. Dodatkowego smaku dodaje historia sztuki, świetny dowcip i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam mieszane uczucia po skończeniu tej książki. Jednocześnie wychwytywałam nieścisłości, śmiałam się i drżałam z napięcia. A na koniec rozpłakałam się, zdając sobie sprawę z tego, jak przykre bywa życie, nawet, jeśli istnieje w magicznym świecie. To jedna z najsmutniejszych historii jakie czytałam.

Mam mieszane uczucia po skończeniu tej książki. Jednocześnie wychwytywałam nieścisłości, śmiałam się i drżałam z napięcia. A na koniec rozpłakałam się, zdając sobie sprawę z tego, jak przykre bywa życie, nawet, jeśli istnieje w magicznym świecie. To jedna z najsmutniejszych historii jakie czytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Słyszałem bicie swego serca. Słyszałem serca wszystkich. Słyszałem ten ludzki dźwięk, który wydawaliśmy, nikt się nie poruszył, nawet wtedy, kiedy w pomieszczeniu zrobiło się ciemno."

Tutaj nie ma słodyczy. Jest sama gorycz mocnej kawy bez cukru. Tej najlepszej. I najsmutniejszej zarazem.

"Słyszałem bicie swego serca. Słyszałem serca wszystkich. Słyszałem ten ludzki dźwięk, który wydawaliśmy, nikt się nie poruszył, nawet wtedy, kiedy w pomieszczeniu zrobiło się ciemno."

Tutaj nie ma słodyczy. Jest sama gorycz mocnej kawy bez cukru. Tej najlepszej. I najsmutniejszej zarazem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety musiałam skończyć tę książkę, ponieważ odbierała mi rozsądne myślenie i nie pozwalała zabrać się za rzeczy, które stanowią priorytet. No cóż. Ta powieść jest jakby zachwycająca. Zakochałam się w porywaczu, tak jak Britt. Walczyłam o przetrwanie nocy bez kolejnej strony. I marzę o wakacjach na plaży. Ech, nie. Może jednak w górach. Ciągnie do ciemnej strony mocy...

Niestety musiałam skończyć tę książkę, ponieważ odbierała mi rozsądne myślenie i nie pozwalała zabrać się za rzeczy, które stanowią priorytet. No cóż. Ta powieść jest jakby zachwycająca. Zakochałam się w porywaczu, tak jak Britt. Walczyłam o przetrwanie nocy bez kolejnej strony. I marzę o wakacjach na plaży. Ech, nie. Może jednak w górach. Ciągnie do ciemnej strony mocy...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kamerdyner i nauczyciel… to z pewnością bardzo zagadkowe postaci tej powieści, a tak genialnie uargumentowane! Akcja, romans i przyjaźń… i rzecz jasna Xemerius! Ach, współczuję sobie, że już skończyłam tak genialną powieść !

Kamerdyner i nauczyciel… to z pewnością bardzo zagadkowe postaci tej powieści, a tak genialnie uargumentowane! Akcja, romans i przyjaźń… i rzecz jasna Xemerius! Ach, współczuję sobie, że już skończyłam tak genialną powieść !

Pokaż mimo to


Na półkach:

Xemerius to moja miłość. Całość jak zwykle subtelnie zabawna i pięknie fascynująca.

Xemerius to moja miłość. Całość jak zwykle subtelnie zabawna i pięknie fascynująca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dość długo zbierałam się do przeczytania tej książki. Decyzja o tym, że zrobię to właśnie teraz, była zupełnie spontaniczna, ale z pewnością nie mogę jej żałować, ponieważ powieść ta jest niebywale zajmująca i niesamowicie zabawna. Bardzo polubiłam bohaterów, ich przygody i wszystkie czasy, z którymi muszą zmierzyć się Gwendolyn i Gideon. Doszło do tego, że przyłapuję moje myśli na zastanawianiu się, co dalej i jak to się wszystko skończy… Tak, z pewnością nie mogę doczekać się kolejnej podróży w czasie, ponieważ każde oblicze magii jest równie pociągające, co romans stulecia... a nawet kilku ;)

Dość długo zbierałam się do przeczytania tej książki. Decyzja o tym, że zrobię to właśnie teraz, była zupełnie spontaniczna, ale z pewnością nie mogę jej żałować, ponieważ powieść ta jest niebywale zajmująca i niesamowicie zabawna. Bardzo polubiłam bohaterów, ich przygody i wszystkie czasy, z którymi muszą zmierzyć się Gwendolyn i Gideon. Doszło do tego, że przyłapuję moje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie podoba mi się, że główna bohaterka ciągle płacze. Może to wina tego, że sceptycznie podchodzę do uczuć, ale jednak bardzo mnie to irytuje. Autorka bardzo fajnie opisała rozterki głównych bohaterów. Jest w tym dużo piękna. Książka jest poruszająca, niejednokrotnie zabawna. No i muzyka… Jest tak pełna muzyki, a ja zawsze miałam do niej pociąg. Szkoda, że takie rzeczy tylko w książkach… ;)

Nie podoba mi się, że główna bohaterka ciągle płacze. Może to wina tego, że sceptycznie podchodzę do uczuć, ale jednak bardzo mnie to irytuje. Autorka bardzo fajnie opisała rozterki głównych bohaterów. Jest w tym dużo piękna. Książka jest poruszająca, niejednokrotnie zabawna. No i muzyka… Jest tak pełna muzyki, a ja zawsze miałam do niej pociąg. Szkoda, że takie rzeczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z biegiem lat, im staję się starsza, tym mniej czasu poświęcam takim drobnostkom, jak oglądanie telewizji z rodziną. Były święta Bożego Narodzenia, a moja mama oglądała "Służące". Słyszałam kiedyś o tej ekranizacji, moja szkoła chyba robiła jakiś wyjazd do kina, czy coś takiego - w końcu film oscarowy! Przysiadłam na skraju fotela i przyglądałam się jak Hilly beszta Skeeter na jej werandzie. Zapytałam mamę, o co chodzi. Moja mama powiedziała: "O to, że wszyscy jesteśmy równi", a później dodała ze śmiechem: "No i o ciasto czekoladowe". Wzruszyłam ramionami, zabrałam kubek herbaty, którą wcześniej zaparzyłam w kuchni, i wróciłam do pokoju. Tamtej nocy, obejrzałam ten film, a kilka tygodni później kupiłam książkę, którą z braku czasu, skończyłam dopiero dziś. Chyba nie jest istotne "kiedy", jest istotne, że w końcu. Bo w końcu "wszyscy jesteśmy równi" i wszyscy jesteśmy ludźmi.

Z biegiem lat, im staję się starsza, tym mniej czasu poświęcam takim drobnostkom, jak oglądanie telewizji z rodziną. Były święta Bożego Narodzenia, a moja mama oglądała "Służące". Słyszałam kiedyś o tej ekranizacji, moja szkoła chyba robiła jakiś wyjazd do kina, czy coś takiego - w końcu film oscarowy! Przysiadłam na skraju fotela i przyglądałam się jak Hilly beszta Skeeter...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię książki, w których odnajduję część siebie – swoje obawy, własne doznania, uczucia, które zadręczają. Nie lubię się żegnać, chyba nikt nie lubi, a mimo wszystko zawsze ktoś nam odchodzi, zawsze coś my opuszczamy, zawsze robimy coś ostatni raz, zawsze coś zaczynamy. I chyba jestem takim Q., a moja przyjaciółka jest taką Margo, dlatego czytałam tę powieść niejednokrotnie z zapartym tchem – jakby ktoś pisał o mnie. To świetna historia – może wiele już było podobnych, a jednak jest tak inna – zabawna i błyskotliwa. Może nie dla każdego, a jednak dla wszystkich.

Lubię książki, w których odnajduję część siebie – swoje obawy, własne doznania, uczucia, które zadręczają. Nie lubię się żegnać, chyba nikt nie lubi, a mimo wszystko zawsze ktoś nam odchodzi, zawsze coś my opuszczamy, zawsze robimy coś ostatni raz, zawsze coś zaczynamy. I chyba jestem takim Q., a moja przyjaciółka jest taką Margo, dlatego czytałam tę powieść niejednokrotnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Myślę, że wraz z tą powieścią rozwijałam się wewnętrznie. Jest intrygująca, genialnie napisana i absolutnie wciągająca. Bohaterowie mają duszę, co sprawia, że potrafisz ich albo kochać, albo nienawidzić. Sarkazm, romans i psychoza sprawiają, że nie możesz się oderwać od tej historii. I z pewnością pozostanie ona w twojej pamięci na długo. W mojej tkwi do dziś.

Myślę, że wraz z tą powieścią rozwijałam się wewnętrznie. Jest intrygująca, genialnie napisana i absolutnie wciągająca. Bohaterowie mają duszę, co sprawia, że potrafisz ich albo kochać, albo nienawidzić. Sarkazm, romans i psychoza sprawiają, że nie możesz się oderwać od tej historii. I z pewnością pozostanie ona w twojej pamięci na długo. W mojej tkwi do dziś.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam się, że mimo iż oglądałam wcześniej film, to spodziewałam się trochę czegoś innego. W zasadzie nie wiem czego. Długo zastanawiałam się, jak powinnam ocenić tę książkę, ale niższa ocena byłaby chyba krzywdząca, ponieważ to dobra powieść, a autor miał interesujący pomysł. Postać R jest zabawna, poza tym mam też słabość do małych, jasnowłosych bohaterek płci żeńskiej. Nie czytałam wcześniej książek o zombie, ale jak na pierwszy raz, ta jest chyba niezłym początkiem.

Przyznam się, że mimo iż oglądałam wcześniej film, to spodziewałam się trochę czegoś innego. W zasadzie nie wiem czego. Długo zastanawiałam się, jak powinnam ocenić tę książkę, ale niższa ocena byłaby chyba krzywdząca, ponieważ to dobra powieść, a autor miał interesujący pomysł. Postać R jest zabawna, poza tym mam też słabość do małych, jasnowłosych bohaterek płci żeńskiej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To bardzo dobra powieść! Jest intrygująca, zaskakująca i odważna. Czy trzeba czegoś więcej?

To bardzo dobra powieść! Jest intrygująca, zaskakująca i odważna. Czy trzeba czegoś więcej?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta powieść całkowicie mnie pochłonęła. Myślę, że potrzebowałam takiej niedzieli, z taką właśnie książką – a może bardziej – z tą konkretną książką. Pierwsza część wywarła na mnie ogromne wrażenie, ale i ta jest niesamowicie poruszająca. I te słowa: „Ponieważ cię nienawidziłam (…) Sprawiłeś, że zostałam” – ta konkretna scena była tak fenomenalna, była tak cholernie bolesna. Myślę, że większym zaskoczeniem byłby brak happy endu dla tej pary, może powinni się pożegnać, może nie powinni wracać? Ale z drugiej strony cieszę się z takiego zakończenia. Historię Mii i Adama naprawdę warto poznać!

Ta powieść całkowicie mnie pochłonęła. Myślę, że potrzebowałam takiej niedzieli, z taką właśnie książką – a może bardziej – z tą konkretną książką. Pierwsza część wywarła na mnie ogromne wrażenie, ale i ta jest niesamowicie poruszająca. I te słowa: „Ponieważ cię nienawidziłam (…) Sprawiłeś, że zostałam” – ta konkretna scena była tak fenomenalna, była tak cholernie bolesna....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to