-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2019-03-24
2018-06-09
2018-01-22
2018-01-14
2018-01-01
2017-12-13
2017-09-23
2017-09-20
2017-08-27
2017-07-28
"Miasto złodziei" jest moim skromnym zdaniem książką zdecydowanie lepszą niż pierwsza część cyklu. Mimo, że sama historia po raz kolejny mnie nie porwała, to zaintrygowała bardziej niż ta "Podziemnego miasta". Byłem ciekawy co będzie dalej, a o to chyba chodzi w książkach przygodowych. Opowieść jest lepiej poprowadzona, bardziej intensywna i dynamiczna. Poza tym... zauważyłem duży postęp w "warsztacie pisarskim" Przemka Corso. Zdecydowanie lepiej radzi sobie chociażby z dialogami, które w części drugiej są bardziej wyraziste i okraszone fajnym humorem. Trzeciego tomu ("Miasta z gliny") jeszcze nie czytałem, ale na pewno zabiorę się za niego w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy.
"Miasto złodziei" jest moim skromnym zdaniem książką zdecydowanie lepszą niż pierwsza część cyklu. Mimo, że sama historia po raz kolejny mnie nie porwała, to zaintrygowała bardziej niż ta "Podziemnego miasta". Byłem ciekawy co będzie dalej, a o to chyba chodzi w książkach przygodowych. Opowieść jest lepiej poprowadzona, bardziej intensywna i dynamiczna. Poza tym......
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-22
Sięgnąłem po tę książkę tylko dlatego, że "odkrył" i polecił ją Wojciech Cejrowski. Znając jego książki i gawędziarski styl uznałem, że jeżeli coś podoba się jemu, to mi pewnie też podejdzie. Niestety - zawiodłem się. Dość prosta i przez większość czasu mało angażująca historia, mało interesujący bohaterowie (a czasem irytujący - Acidolka...), Robert Karcz, który jest tylko kiepskim miksem Indiany Jonesa i Pawła Zawadzkiego z serialu Belfer... Bardzo lubię legendy i historie związane z II Wojną Światową, poniemieckie bunkry, ukryte skarby, tajne laboratoria itd. Intryga, którą autor przedstawia w "Podziemnym Mieście" mnie jednak nie porwała. Czyta się to lekko i szybko, ale za 2 miesiące nie będę już pewnie pamiętał o co tu właściwie chodziło.
Sięgnąłem po tę książkę tylko dlatego, że "odkrył" i polecił ją Wojciech Cejrowski. Znając jego książki i gawędziarski styl uznałem, że jeżeli coś podoba się jemu, to mi pewnie też podejdzie. Niestety - zawiodłem się. Dość prosta i przez większość czasu mało angażująca historia, mało interesujący bohaterowie (a czasem irytujący - Acidolka...), Robert Karcz, który jest tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-14
2017-05-07
2015-12-11
2015-02-18
Chyba najbardziej "lekka" ze wszystkich wydanych dotąd części. Żadnych robotów, niemieckich żołnierzy, teleportacji, włamań i tego typu rzeczy. Sporo jest za to humoru. Historia nie powoduje opadu szczęki, nie ma tu typowych dla autora klimatów sci-fi, ale czytało się przyjemnie. Jest to po prostu książka w nieco innym klimacie niż dotychczas. Jako mała odskocznia - jest ok.
Chyba najbardziej "lekka" ze wszystkich wydanych dotąd części. Żadnych robotów, niemieckich żołnierzy, teleportacji, włamań i tego typu rzeczy. Sporo jest za to humoru. Historia nie powoduje opadu szczęki, nie ma tu typowych dla autora klimatów sci-fi, ale czytało się przyjemnie. Jest to po prostu książka w nieco innym klimacie niż dotychczas. Jako mała odskocznia - jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-23
Książka jest oceniana przez fanów serii bardzo wysoko, a mi niestety średnio przypadła do gustu. Steampunk to świetna rzecz, ale jakoś nie czułem tego klimatu. Humoru tradycyjnie jest bardzo dużo i pod tym względem autor trzyma stały, wysoki poziom. Nie powiem, że książka jest kiepska, bo nie jest. Jest jednak najsłabsza ze wszystkich wydanych do tej pory (dla mnie oczywiście). Mam wrażenie, że Rafał Kosik nie wykorzystał potencjału drzemiącego w tej powieści. Ogólny zamysł i realia są naprawdę ciekawe, ale... można to było chyba lepiej pociągnąć : ).
Książka jest oceniana przez fanów serii bardzo wysoko, a mi niestety średnio przypadła do gustu. Steampunk to świetna rzecz, ale jakoś nie czułem tego klimatu. Humoru tradycyjnie jest bardzo dużo i pod tym względem autor trzyma stały, wysoki poziom. Nie powiem, że książka jest kiepska, bo nie jest. Jest jednak najsłabsza ze wszystkich wydanych do tej pory (dla mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-31
Ta książka trafiła w moje ręce przez przypadek, w ogóle nie wiedziałem o jej istnieniu. Dlatego też bardzo się cieszę, że dzięki pewnemu zbiegowi okoliczności miałem okazję ją przeczytać. Niezwykle interesująca, alternatywna wersja historii i ekspansji komunistów na zachód, do tego dobrze napisana i niesamowicie wciągająca. Na pewno przeczytam pozostałe książki z tej serii. Polecam!
Ta książka trafiła w moje ręce przez przypadek, w ogóle nie wiedziałem o jej istnieniu. Dlatego też bardzo się cieszę, że dzięki pewnemu zbiegowi okoliczności miałem okazję ją przeczytać. Niezwykle interesująca, alternatywna wersja historii i ekspansji komunistów na zachód, do tego dobrze napisana i niesamowicie wciągająca. Na pewno przeczytam pozostałe książki z tej serii....
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-17
Nie jest to specjalnie rozbudowana i ciekawa historia, więc jeżeli ktoś spodziewa się polskiej odpowiedzi na "Rocky'ego" to się rozczaruje. W pewnym momencie główny bohater zestawia nawet swój trening z kultowymi scenami filmu ze Stallonem, co zabawnie unaocznia jak odmienne jest prawdziwe życie przeciętnego, polskiego pięściarza. Wiecie: Rocky wbiega po schodach Muzeum Sztuki Współczesnej w Filadelfii, Buldog po schodach klatki schodowej własnego bloku. Mimo, że w książce nie pojawiają się żadne autentyczne postacie, miłośnicy boksu bez trudu zauważą nawiązania (pojawia się między innymi Andrzej Gołota). Książka nie jest długa, czyta się ją lekko, łatwo i przyjemnie, więc warto poświęcić te dwa dni i poznać historię Buldoga. Polecam.
Nie jest to specjalnie rozbudowana i ciekawa historia, więc jeżeli ktoś spodziewa się polskiej odpowiedzi na "Rocky'ego" to się rozczaruje. W pewnym momencie główny bohater zestawia nawet swój trening z kultowymi scenami filmu ze Stallonem, co zabawnie unaocznia jak odmienne jest prawdziwe życie przeciętnego, polskiego pięściarza. Wiecie: Rocky wbiega po schodach Muzeum...
więcej mniej Pokaż mimo to
Rozczarowanie, ale spowodowane chyba zbyt wygórowanymi oczekiwaniami. Książka jest moim zdaniem nierówna. Momentami wciąga tak, że nie sposób nie oderwać. Wizja świata wykreowana przez autora robi ogromne wrażenie i skłania do przemyśleń na temat rozwoju naszej cywilizacji. Są jednak długie fragmenty, które nudzą, nie wnoszą w zasadzie nic do opowieści i jak dla mnie można by je spokojnie wyciąć. Historia nic by na tym nie straciła. Przeciwnie - zyskałaby.
Pan Kosik mnoży wątki, postacie i wydarzenia, które często nie znajdują swojego finału. W końcu opowieść się kończy i zostawia czytalnika w stanie lekkiego zagubienia. Nie takiego pozytywnego, kiedy człowiek sam musi sobie dopowiedzieć dalsze losy bohaterów, ale nigdy się tak naprawdę nie dowie co się z nimi stało. W "Różańcu" człowiek zastanawia się raczej: "Ale po co ten wątek był w ogóle poruszany? Przecież nic z niego nie wynika."
Rozczarowanie, ale spowodowane chyba zbyt wygórowanymi oczekiwaniami. Książka jest moim zdaniem nierówna. Momentami wciąga tak, że nie sposób nie oderwać. Wizja świata wykreowana przez autora robi ogromne wrażenie i skłania do przemyśleń na temat rozwoju naszej cywilizacji. Są jednak długie fragmenty, które nudzą, nie wnoszą w zasadzie nic do opowieści i jak dla mnie można...
więcej Pokaż mimo to