rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Co za klimat.
Fabułę spowija mrok, gesty niczym mgła snująca się między górskimi szczytami, w który coraz głębiej zanurza się czytelnik i brnie jak przez leśny gąszcz w poszukiwaniu wyjścia. Z każdym krokiem pojawia się kolejna tajemnica a z nia niepokój i napięcie, towarzyszące niemal do konca powieści. I kiedy myślimy że się wszystko rozjaśnia i w głowach klaruje się zakończenie...to ono ostatecznie nas zaskakuje.
To było naprawdę dobre (do tego audiobook ma świetną narrację, potęgująca odczucia towarzyszące tej lekturze).

Co za klimat.
Fabułę spowija mrok, gesty niczym mgła snująca się między górskimi szczytami, w który coraz głębiej zanurza się czytelnik i brnie jak przez leśny gąszcz w poszukiwaniu wyjścia. Z każdym krokiem pojawia się kolejna tajemnica a z nia niepokój i napięcie, towarzyszące niemal do konca powieści. I kiedy myślimy że się wszystko rozjaśnia i w głowach klaruje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ale się tego przyjemnie słuchalo 🥰 bardzo trafiony lektor i bardzo ciepła, przytulna a jednocześnie dająca kopa do działania historia ! ale droga autorko jak tak można przerwać historię w środku tych wszystkich zdarzeń ?! czekam na dalszy ciąg...

Ale się tego przyjemnie słuchalo 🥰 bardzo trafiony lektor i bardzo ciepła, przytulna a jednocześnie dająca kopa do działania historia ! ale droga autorko jak tak można przerwać historię w środku tych wszystkich zdarzeń ?! czekam na dalszy ciąg...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Zakrzewskiej i myślę że nie ostatnie. Czyta i słucha się dobrze (choć do lektorki trzeba się przyzwyczaić ale w końcu ta daje oswoić swój głos). Fabularnie ok, książka w końcu porywa choć czegoś mi w niej brakowalo. Akcja spokojnie się toczy przez większość książki, aż w końcu nabiera ni stąd ni z owąd takiego tempa jakby autorkę ktoś gonił z zakończeniem. Brakowało mi zatem jakiegoś bardziej rozbudowanego przejścia z tego do czego fabularnie zmierza książka do jej końcówki w której szybko wszystkie wątki się łączą i rozwiązują.

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością Zakrzewskiej i myślę że nie ostatnie. Czyta i słucha się dobrze (choć do lektorki trzeba się przyzwyczaić ale w końcu ta daje oswoić swój głos). Fabularnie ok, książka w końcu porywa choć czegoś mi w niej brakowalo. Akcja spokojnie się toczy przez większość książki, aż w końcu nabiera ni stąd ni z owąd takiego tempa jakby autorkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzyma klimat poprzednich części z serii. Fabularnie trochę autorka poszalała no ale ten typ literatury (fantasy) dużo wybaczy. W dalszym ciągu losy Jarogniewy do mnie bardziej trafiają niż Gosławy, zdecydowanie lepiej się to czyta. W tej części duży plus za sporo folkloru i tradycji około "bożonarodzeniowych" wplecionych w książkę - mnie się podobało. Daje ocenę taka jak poprzednim książkom o Jarogniewie przy czym pierwszą pamiętam do dzisiaj, druga w pamięci się nie zapisała i podejrzewam że trzecia mimo uroku szczodrych godów także wywieje z głowy...a zatem książka na raz, ale...życie jest za krótkie by czytać ponownie te same książki 🙂

Trzyma klimat poprzednich części z serii. Fabularnie trochę autorka poszalała no ale ten typ literatury (fantasy) dużo wybaczy. W dalszym ciągu losy Jarogniewy do mnie bardziej trafiają niż Gosławy, zdecydowanie lepiej się to czyta. W tej części duży plus za sporo folkloru i tradycji około "bożonarodzeniowych" wplecionych w książkę - mnie się podobało. Daje ocenę taka jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do mnie bardziej trafiła Jagoda Wilczek i jej przygody spod pióra Kubasiewicz. Tutaj nie mówie totalnie nie, ale nie porwała mnie ta historia. Jeśli druga część będzie gorzej się czytała to nie przebrne przez pozostałe.

Do mnie bardziej trafiła Jagoda Wilczek i jej przygody spod pióra Kubasiewicz. Tutaj nie mówie totalnie nie, ale nie porwała mnie ta historia. Jeśli druga część będzie gorzej się czytała to nie przebrne przez pozostałe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze zetknięcie z piórem Szarańskiej i jestem pozytywnie zaskoczona. Jest to 7 powieść w klimacie świąt jaką przeczytałam tej zimy i muszę stwierdzić że najlepsza (a czytałam Witkiewicz, Kubik, Sońska, Tekieli, Formella i Wilczyńska). Ciepła, slodko-gorzka, z humorem, z wzruszeniem, ze śniegiem, trochę tajemnicza i zagadkowa, trochę magiczna i naiwna - ma wszystko czego ja szukam w takich powieściach.

To moje pierwsze zetknięcie z piórem Szarańskiej i jestem pozytywnie zaskoczona. Jest to 7 powieść w klimacie świąt jaką przeczytałam tej zimy i muszę stwierdzić że najlepsza (a czytałam Witkiewicz, Kubik, Sońska, Tekieli, Formella i Wilczyńska). Ciepła, slodko-gorzka, z humorem, z wzruszeniem, ze śniegiem, trochę tajemnicza i zagadkowa, trochę magiczna i naiwna - ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Romantyczna świąteczna historia do poczytania przy ciepłym kakao. Redakcyjnie wymaga korekty - dużo literówek i błędów ale da się przez to przejść.

Romantyczna świąteczna historia do poczytania przy ciepłym kakao. Redakcyjnie wymaga korekty - dużo literówek i błędów ale da się przez to przejść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Napewno trafi do serc wszystkich miłośników koni i lasu bo koń, choć pełni rolę drugoplanową w tej historii to jednak wszystkie wątki powieści toczą się wokół niego. Do tego sporo tu śniegu i magi świąt po kurpiowsku. Bardzo ciepła i przyjemna opowieść mimo że podejmująca trudny i przykry temat bestialstwa ludzi którzy potrafią wobec zwierząt być bezlitośni.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Napewno trafi do serc wszystkich miłośników koni i lasu bo koń, choć pełni rolę drugoplanową w tej historii to jednak wszystkie wątki powieści toczą się wokół niego. Do tego sporo tu śniegu i magi świąt po kurpiowsku. Bardzo ciepła i przyjemna opowieść mimo że podejmująca trudny i przykry temat bestialstwa ludzi którzy potrafią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

najlepsza ! można się i pośmiać i wzruszyć i poczuć klimat świąt - podchodziłam z rezerwą do tej części bo choć perfumeria mi się spodobała to zielarnia już mniej, ale zima w małej przytulnej wróciła na właściwy tor, a może to już po prostu magia świąt ? myślę jednak że każdego porwie ta lektura i da się wciągnąć w perypetie uroczych mieszkańców Małej Przytulnej

najlepsza ! można się i pośmiać i wzruszyć i poczuć klimat świąt - podchodziłam z rezerwą do tej części bo choć perfumeria mi się spodobała to zielarnia już mniej, ale zima w małej przytulnej wróciła na właściwy tor, a może to już po prostu magia świąt ? myślę jednak że każdego porwie ta lektura i da się wciągnąć w perypetie uroczych mieszkańców Małej Przytulnej

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny reportaż który odczarowuje postrzeganie tych drapieżników. Autor zamieszcza w książce wiele anegdot i historii które niejednokrotnie budzą rozmaite emocje (potrafią rozśmieszyć, wzruszyć, wkurzyć a przede wszystkim wzbudzić zachwyt i szacunek do wilków). Czyta się z zainteresowaniem, niejednokrotnie z napięciem i oczekiwaniem jak potoczy się dany wątek. To książka która zachęca do wyprawienia się w las...zatrzymania, obserwowania i czerpania z tego samej przyjemności.
To druga powieść z wilczymi wątkami po którą sięgnęłam, równocześnie czytam książkę Kostrzyńskiego i choć także jestem nią zachwycona to jednak przybliża inne aspekty wilczej natury i w zupełnie innej narracji - wcale nie mam na myśli że gorszej, myślę że obie książki warto przeczytać bo się uzupełniają. Wajrak przybliża dużo mrocznych historii związanych z historią tego gatunku, jego przejściami i obecnej kondycji podczas gdy Kostrzyński zwraca dużą uwagę na charakter tych zwierząt i nie tylko tych. Idealna lektura na zimowe wieczory.

Świetny reportaż który odczarowuje postrzeganie tych drapieżników. Autor zamieszcza w książce wiele anegdot i historii które niejednokrotnie budzą rozmaite emocje (potrafią rozśmieszyć, wzruszyć, wkurzyć a przede wszystkim wzbudzić zachwyt i szacunek do wilków). Czyta się z zainteresowaniem, niejednokrotnie z napięciem i oczekiwaniem jak potoczy się dany wątek. To książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie napisana historia ukazujące realia wiejskiego życia z okresu międzywojennego. Lektura ta naje nowego dla mnie spojrzenia na hasło "bieda". Moi rodzice również pochodzą ze wsi małopolskiej i zdarza się że dzielą sie wspomnieniami z czasów dzieciństwa które często mi się przypominały podczas czytania tego reportażu. To co prawda inne pokolenie - więc tym bardziej szokuje mnie to, że mimo iż ich rodzice i dziadkowie doświadczyli większych trudności w życiu to wciąż jeszcze moi rodzice mieli styczność z częścią z nich. Teraz ich wspomnienia nabrały dla mnie jeszcze większego wymiaru. Polecam każdemu ta lekturę - dostarcza wielu refleksji nad kontrastami jaki stanowi tamten świat zestawiony z ówczesnym, zmagania ludzi z tamtej epoki z tymi które mamy współcześnie. Ta książka sprawia że człowiek choć na chwilę pokornieje....

Świetnie napisana historia ukazujące realia wiejskiego życia z okresu międzywojennego. Lektura ta naje nowego dla mnie spojrzenia na hasło "bieda". Moi rodzice również pochodzą ze wsi małopolskiej i zdarza się że dzielą sie wspomnieniami z czasów dzieciństwa które często mi się przypominały podczas czytania tego reportażu. To co prawda inne pokolenie - więc tym bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka i przyjemna powieść romantyczna ale nie głupia i w żadnym razie przesłodzona. Na rozluźnienie i jako przerywnik między ambitniejszą literaturą jak najbardziej odpowiednia.

Lekka i przyjemna powieść romantyczna ale nie głupia i w żadnym razie przesłodzona. Na rozluźnienie i jako przerywnik między ambitniejszą literaturą jak najbardziej odpowiednia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak jak autorka napisała na końcu książki - jest ona nieco inna niż jej ostatnie, do mnie trafiła tak mocno jak poprzednie. Słucha się dobrze ale nie porywa, mnie ta opowieść a właściwie dialog nie porwał, może nowe książki Pani Magdy są wydane wg jej upodobań ale wciąż te poprzednio czytane, wydane przez innych wydawców budzą we mnie najwięcej emocji, czekam aż to się zmieni - nie okładka przesądza o wartości książki.

Tak jak autorka napisała na końcu książki - jest ona nieco inna niż jej ostatnie, do mnie trafiła tak mocno jak poprzednie. Słucha się dobrze ale nie porywa, mnie ta opowieść a właściwie dialog nie porwał, może nowe książki Pani Magdy są wydane wg jej upodobań ale wciąż te poprzednio czytane, wydane przez innych wydawców budzą we mnie najwięcej emocji, czekam aż to się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Perfumeria ..." Pozostawiła po sobie zdecydowanie lepsze wrażenia niż "Zielarnia...", Która ma świetnie zbudowana pierwsza część książki, wciąga, intryguje tak że chce się więcej ale niestety im bliżej końca tym coraz gorzej. Właściwie wszystkie wątki rozwikłają się w 2 ostatnich dwóch rozdzialach nagle i szybko. Książka nie stąd ni z owąd traci cały urok i zbudowane wcześniej klimat oraz zaciekawienie. Uwielbiam książki Pani Magdy i Perfumeria miała to coś, ale niestety Zielarnia już tego czegoś nie ma. Owszem czyta się szybko, przyjemnie, lekko ale nie ma tego wow na końcu którego ja doznałam czytając "Czereśnie zawsze muszą być dwie", "Jeszcze kiedyś się spotkamy", czy "Córka Generała". "Perfumeria..." dała namiastkę tamtego wow a tu zupełnie tego zabrakło. Czuć to do czego autorka poniekąd się przyznała sama - książka pisana w pośpiechu, chaotycznie i z zakończeniem które tylko potwierdza to że albo gonił deadline albo autorka samą siebie w tym by już zakończyć tą historię. Szkoda... Mam nadzieję że kolejne książki będą bardziej dopracowane, bo coraz częściej obserwuje w ostatnich miesiącach że autorzy zaczynają iść na masę a nie jakość i przestaje być sztuką wydawanie kilku książek w roku, które są bestsellerami bo właśnie miło i lekko się czyta i to wszystko (w sumie po co się się trudzić skoro czytelnikom to wystarcza ? No jednak jeszcze nie wszystkim). Sztuką zaczyna być wydanie książki która poza tym że czyta się przyjemnie to zostawia po sobie w głowie czytelnika trwały ślad, skłania do refleksji i przemyśleń, serwuje emocje a nie tylko samą rozrywkę - do tego przyzwyczaiła pani Magda we wspomnianych wcześniej tytułach i czekam aż powróci z taką powieścią.

"Perfumeria ..." Pozostawiła po sobie zdecydowanie lepsze wrażenia niż "Zielarnia...", Która ma świetnie zbudowana pierwsza część książki, wciąga, intryguje tak że chce się więcej ale niestety im bliżej końca tym coraz gorzej. Właściwie wszystkie wątki rozwikłają się w 2 ostatnich dwóch rozdzialach nagle i szybko. Książka nie stąd ni z owąd traci cały urok i zbudowane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna, porywająca, wzruszająca, momentami zabawna, epicka i zachwycająca nad geniuszem jakim po tej lekturze bez wątpienia każdy uzna Michała Anioła i jego twórczość. To moje pierwsze doświadczenie z biografia beleryzowaną i jestem zachwycona. Książke czyta się jak najlepszą powieść. Przybliża nie tylko jego losy, prace i trud w nie włożony ale także realia tamtej epoki. Przeżywamy z Michałem Aniołem jego życie od początku jego zetknięcia ze sztuką do jego kresu. Powieść ta rzuca dla mnie zupełnie inne spojrzenie (niż to znane ze szkoły) na sztukę tamtego okresu. Przede wszystkim uświadamia jej wymiar i wielkość - aż chce się ruszyć w podróż do Italii by móc z nią obcować.

Piękna, porywająca, wzruszająca, momentami zabawna, epicka i zachwycająca nad geniuszem jakim po tej lekturze bez wątpienia każdy uzna Michała Anioła i jego twórczość. To moje pierwsze doświadczenie z biografia beleryzowaną i jestem zachwycona. Książke czyta się jak najlepszą powieść. Przybliża nie tylko jego losy, prace i trud w nie włożony ale także realia tamtej epoki....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krotka zwięzła i zasobna w informacje o życiu na kole podbiegunowym książeczka. Nie rozumiem troszkę demonizowania tego czego dotyka fabuła, skoro podróżnik a jednocześnie autor przedstawia realia życia panujące na Grenlandii (w związku z tym nakreslone są tematy związane z polowaniem na zwierzynę i jej oprawianie oraz wykorzystywanie nie tylko jako pokarm). Czy przybliżając dziecku taką książkę robimy mu krzywdę ? Myślę że większa krzywdą jest utrzymywanie dzieci w przekonaniu że świat jest piękny i kolorowy, podczas gdy prawda jest zupełnie inna. Wg mnie książka fenomenalnie oddaje kulisy życia w tamtym rejonie i czasie w związku z czym stanowi świetny podkład do rozmowy z dzieckiem o tym, jakie warunki do życia panują na tej zimnej wyspie, dlaczego ludzie żyją tam w taki sposób, itd.
Unikanie prawdy historycznej to nie edukacja, a coraz częściej tak się do trudnych i niewygodnych tematów podchodzi. Szkoda.

Krotka zwięzła i zasobna w informacje o życiu na kole podbiegunowym książeczka. Nie rozumiem troszkę demonizowania tego czego dotyka fabuła, skoro podróżnik a jednocześnie autor przedstawia realia życia panujące na Grenlandii (w związku z tym nakreslone są tematy związane z polowaniem na zwierzynę i jej oprawianie oraz wykorzystywanie nie tylko jako pokarm). Czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Czytałam" książkę w wersji audio. Niestety obecnie nie mogę pozwolić sobie na komfort ułożenia się w wygodnym fotelu z książką papierową, ale dam szansę tej powieści w przyszłości, bo myślę, że jest tego warta. Pani Witkiewicz przyzwyczaiła mnie do dbałości o wykończenie powieści także w wersji dla słuchających (a może to wydawnictwa tak dbały o słuchaczy ? Jeśli tak to FLOW ma jeszcze pracę do odrobienia) - tutaj tego zabrakło, szkoda. Książka odczytana została przez Panią Postrzygacz w sposób, który ujmuje jej klimatu i nie nadaje poszczególnym postaciom indywidualnych barw :( Przykro dojść do tego wniosku, ale do tej pory audiobooki czytane przez aktorki to najlepsze w odsłuchach książki z jakimi przyszło mi się zetknąć...
Fabularnie książkę polecam jak najbardziej, świetna historia - nie mogę się doczekać kolejnej osadzonej w Małej Przytulnej powieści...ale w odczycie przez tą Panią napewno nie sięgnę :(

"Czytałam" książkę w wersji audio. Niestety obecnie nie mogę pozwolić sobie na komfort ułożenia się w wygodnym fotelu z książką papierową, ale dam szansę tej powieści w przyszłości, bo myślę, że jest tego warta. Pani Witkiewicz przyzwyczaiła mnie do dbałości o wykończenie powieści także w wersji dla słuchających (a może to wydawnictwa tak dbały o słuchaczy ? Jeśli tak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne opowiadanie - słuchałam audiobooka (genialna narracja, muzyka przy rozpoczęciu/zakończeniu książki/rozdziału także dodaje super klimatu). Opowiadanie nie odstaje od pozostałej twórczości nawiązującej do Wilczej Doliny, mam nawet wrażenie, że tutaj język nieco bardziej oddaje klimat tamtej epoki, ale może to zasługa lektora, który świetnie odczytuje każde słowo. Szkoda, że taka krótka ta historia. Czekam na więcej i polecam.

Świetne opowiadanie - słuchałam audiobooka (genialna narracja, muzyka przy rozpoczęciu/zakończeniu książki/rozdziału także dodaje super klimatu). Opowiadanie nie odstaje od pozostałej twórczości nawiązującej do Wilczej Doliny, mam nawet wrażenie, że tutaj język nieco bardziej oddaje klimat tamtej epoki, ale może to zasługa lektora, który świetnie odczytuje każde słowo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozostałe części sagi czytałam mając lat 23, teraz mając 10 więcej i zdecydowanie szerszy wachlarz przeczytanych powieści za sobą zastanawiam się czy pierwsze książki Stephenie również tak słabo się prezentowały. Pamiętam że czytałam je jednym tchem, kończąc jedną i natychmiast przechodząc do drugiej. Totalnie porwała mnie ta historia. Słońce w mroku natomiast mnie zmęczyło. Jest przepełnione wywodami Edwarda na wszelkie tematy. Chyba zbyt dobrze pamiętam fabułę by tu cokolwiek moglo zaskoczyć i porwać. Książka dłuży się niemiłosiernie i w sumie stanowi jeden wielki wywód egzystencjalny głównego bohatera. Nie pamiętam czy kiedykolwiek byłam tak rozczarowana, zawiedziona i zmęczona czytaniem.

Pozostałe części sagi czytałam mając lat 23, teraz mając 10 więcej i zdecydowanie szerszy wachlarz przeczytanych powieści za sobą zastanawiam się czy pierwsze książki Stephenie również tak słabo się prezentowały. Pamiętam że czytałam je jednym tchem, kończąc jedną i natychmiast przechodząc do drugiej. Totalnie porwała mnie ta historia. Słońce w mroku natomiast mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę niewykorzystany potencjał. Opis z tyłu książki wiele obiecywał, czytelnik czyta i czeka aż wydarzy się cos przełomowego ale na ten przełom właściwie czeka się do końca i fajerwerków nie ma. Napisana lekko i przystępnie, czyta się miło ale fabularnie zapowiada zupełnie coś innego.

Trochę niewykorzystany potencjał. Opis z tyłu książki wiele obiecywał, czytelnik czyta i czeka aż wydarzy się cos przełomowego ale na ten przełom właściwie czeka się do końca i fajerwerków nie ma. Napisana lekko i przystępnie, czyta się miło ale fabularnie zapowiada zupełnie coś innego.

Pokaż mimo to