Najnowsze artykuły
-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[62]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2022-09-30
2022-09-30
Cykl:
Harry Potter (tom 1)
Średnia ocen:
8,4 / 10
22305 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 34511
Opinie: 1143
Przeczytała:
2016-12-26
2016-12-26
Cykl:
Mira i potwory (tom 1)
Średnia ocen:
6,9 / 10
83 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 177
Opinie: 20
Przeczytała:
2016-12-13
2016-12-13
Średnia ocen:
8,0 / 10
3 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 9
Opinie: 0
Przeczytała:
2016-12-06
2016-12-06
Średnia ocen:
7,5 / 10
2 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 14
Opinie: 0
Przeczytała:
2016-11-20
2016-11-20
Cykl:
Sea Breeze (tom 2)
Średnia ocen:
7,4 / 10
1064 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2399
Opinie: 63
Przeczytała:
2016-11-01
2016-11-01
Średnia ocen:
8,2 / 10
393 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 773
Opinie: 51
Przeczytała:
2016-10-26
2016-10-26
Średnia ocen:
8,1 / 10
444 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 826
Opinie: 53
Przeczytała:
2016-10-11
2016-10-11
Cykl:
Ból za ból (tom 1)
Średnia ocen:
6,8 / 10
347 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1034
Opinie: 67
Przeczytała:
2016-10-07
2016-10-07
Średnia ocen:
6,3 / 10
134 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 380
Opinie: 5
Przeczytała:
2016-10-06
2016-10-06
Średnia ocen:
5,6 / 10
51 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 74
Opinie: 5
Przeczytała:
2016-10-05
2016-10-05
Średnia ocen:
6,8 / 10
1738 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2988
Opinie: 267
Przeczytała:
2016-09-10
2016-09-10
Średnia ocen:
6,5 / 10
55 ocen
Oceniła na:
4 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 113
Opinie: 14
Przeczytała:
2016-08-31
2016-08-31
Cykl:
PAX (tom 1)
Średnia ocen:
7,1 / 10
233 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (34 plusy)
Czytelnicy: 541
Opinie: 105
Zobacz opinię (34 plusy)
Przeczytała:
2016-08-23
2016-08-23
Cykl:
Simon Brenner (tom 8)
Średnia ocen:
5,0 / 10
34 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 53
Opinie: 13
Przeczytała:
2016-08-19
2016-08-19
Średnia ocen:
6,8 / 10
1780 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3931
Opinie: 101
Przeczytała:
2016-08-18
2016-08-18
Średnia ocen:
6,8 / 10
2146 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5072
Opinie: 149
Przeczytała:
2016-08-07
2016-08-07
Średnia ocen:
7,3 / 10
36 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 55
Opinie: 10
Przeczytała:
2016-07-19
2016-07-19
Średnia ocen:
7,9 / 10
1356 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2232
Opinie: 252
Przeczytała:
2016-07-19
2016-07-19
Średnia ocen:
6,7 / 10
180 ocen
Oceniła na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 304
Opinie: 41
Przeczytała:
2016-07-17
2016-07-17
Cykl:
Matt Hidalf (tom 3)
Średnia ocen:
8,0 / 10
110 ocen
Oceniła na:
4 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 268
Opinie: 9
W kilku moich recenzjach pisałam, że jak człowiek bardzo chce przeczytać tę czy inną powieść to ona zawsze, w jakiś magiczny sposób (nie piszę tutaj o zakupie – to jest totalnie niemagiczne), znajdzie do niego drogę. Może stać się ona prezentem od przyjaciela lub przyjaciółki, może wpadnie mu w ręce podczas wizyty w ukochanej bibliotece, albo wygra ją w konkursie, w którym wziął udział totalnie dla zabawy nie myśląc nawet o tym, że być może dopisze mu szczęście.
Z cyklem „PAX” chciałam zapoznać się bliżej od roku, ale jakoś się nie składało. W portfelu często miałam wielką pustkę, a jedyny egzemplarz zakupiony przez jedną z bibliotek, do której jestem zapisana, był wiecznie wypożyczony – zresztą ogonek do „Pala przekleństwa” był zawsze długi. Cóż, wzruszyłam ramionami i pomyślałam, że może kiedyś uda mi się tę książkę przeczytać.
Kiedyś na pewno.
To „kiedyś” nadeszło w sierpniu, kiedy to dostałam maila, że „załapałam się” do zrecenzowania pierwszego tomu cyklu. Radość była wielka, a ciekawość jeszcze większa.
Tylko czy powieść przypadła mi do gustu?
Akcja „Pala przekleństwa” rozgrywa się w szwedzkim miasteczku Mariefred, w którym zaczynają pojawiać się dziwne istoty nie z tego świata głoszące śmierć i zagładę. W tym samym czasie do domu Layli i Andersa wprowadzają się dwaj bracia – Alrik i Viggo, którzy mają wielki talent do wpadania w najróżniejszego rodzaju tarapaty. Mimo że obiecują sobie, że spróbują trzymać się od kłopotów z daleka, ale nie dotrzymują słowa. Zwykła, niewinna gra na szkolnym boisku przemienia się w kłótnię, z której rozpętuje się brutalna bójka. Przerywa ją nauczyciel techniki oskarżając nowych uczniów o wszczęcie awantury. Alrik, starszy z braci, wściekły na niesprawiedliwość, która spotkała jego i Vigga ucieka ze szkoły.
Swoją olbrzymią frustrację rozładowuje rozbijając kamieniami szyby w pałacowej oranżerię. Nakrywa go na tym Magnar, do którego dołącza jego siostra Estrid – oboje są strażnikami tajemniczej biblioteki i podczas rozmowy z opiekunami braci dostrzegają w nastolatkach wojowników z przepowiedni, którą Estrid odczytała z kart.
Czy chłopcy przejdą próbę przygotowaną przez strażników biblioteki i zmierzą się ze złem, które powoli wpełza na uliczki Mariefred?
Pierwszy tom cyklu „PAX” pochłonęłam za, wybaczcie kolokwialny język, jednym posiedzeniem. Sama byłam zdziwiona, bo już od dawna nie przeczytałam tak dobrze napisanej powieści jak ta.
Jest tutaj wszystko, czego czytelnik może tylko zapragnąć, a mianowicie dopracowany do perfekcji genialny pomysł na fabułę, magiczne stworzenia, tajemnica kryjąca się w bibliotece strzeżonej przez Magnara i Estrid, cały zastęp bohaterów, którzy niemalże wyciągają z kart powieści ręce i wciągają czytelnika wprost do Mariefred, a to wszystko zamknięte w bańce mrocznej atmosfery wyczuwalnej już po kilku zdaniach.
Coś totalnie niesamowitego!
Po „Palu przekleństwa” spodziewałam się lekkiej powieści dla troszkę starszej młodzieży, wiecie, przyjemne czytadło na kilka godzin. Nic z tego. Owszem, powieść napisana jest dość prostym językiem i czyta się ją szybko (a nawet za szybko, bo człowiek niesamowicie cierpi, kiedy powieść się kończy, a drugi tom jest albo wypożyczony z biblioteki przez kogoś innego, albo tkwi gdzieś na półce w księgarni, a portfel stwierdził, że w tej chwili jest pusty do odwołania), ale czy pierwszy tom cyklu „PAX” to czytadło? Nigdy w życiu!
Jestem totalnie zaskoczona połączeniem sił Larsson („W ofierze Molochowi”, „I tylko czarna ścieżka”) i Korsell (autorka powieści dla dzieci i młodzieży) tym bardziej, że nie przepadam za powieściami pisanymi przez duet pisarzy, czy pisarek – często zdarza się, że takie książki są nierówne w fabule i strasznie mnie to drażni. Tutaj tego nie zauważyłam. Panie wypieściły swoją pierwszą książkę do perfekcji. Chylę czoła przed pomysłem oraz talentem i jestem bardzo ciekawa, czy w kolejnych tomach też zobaczę tę samą perfekcję.
Jeśli chodzi o bohaterów to ich charaktery są dopracowane w każdym calu.
Czytelnik w jednej chwili potrafi tego, czy innego bohatera polubić lub znienawidzić, albo zwyczajnie odczuwać przed nim lęk, (bo i takie postacie występują w pierwszym tomie). Nie ma tutaj nikogo, kto byłby totalnie dobry lub w każdym calu zły. Jak w prawdziwym życiu każda z postaci wykreowana przez parę pisarek ma swoje dwie twarze ujawniające się w zależności od sytuacji.
Nie znajdziecie tu płaskich jak wyheblowana deska bohaterów. Nawet ci stojący na drugim planie mają dusze, co naprawdę rzadko się zdarza u lekko zarysowanych postaci. Tutaj się bohaterów po prostu czuje, zaprzyjaźnia się z nimi lub pała nienawiścią.
Nie mam pojęcia jak dokonały tego autorki, ale rzadko się zdarza, abym tak bardzo przeżywała perypetie bohaterów. Niestety, jestem już teoretycznie dorosłą osobą (w praktyce na szczęście nie) i naprawdę coraz rzadziej zdarza mi się zostać tak bardzo pochłoniętą przez jakąś książkę, a tutaj, pierwsza strona i pyk! Moja wyobraźnia została poruszona do tego stopnia, że w chwili obecnej mam książkowego kaca i nie mam pojęcia, czym go zwalczę.
A wracając do bohaterów to moim ulubieńcem jest starszy brat Vigga – Alrik, który pozornie jest cichy i spokojny, ale gdy przychodzi, co, do czego to budzi się w nim taka siła i waleczność, że zapiera dech. Genialnie skonstruowana postać.
Podsumowując, „Pal przekleństwa” to świetny początek serii o rodzeństwie, które, stojąc ramię w ramię, musi stawić czoła tajemniczemu złu i śmierci w swej najstraszliwszej postaci. Powieść czyta się niesamowicie szybko, a nagłe zwroty akcji sprawiają, że można zapomnieć o oddychaniu (byle nie za długo).
Książka wydana jest w twardej oprawie, a dodatkowym smaczkiem są genialne ilustracje Henrika Jonssona (więcej o nim oraz o autorkach powieści możecie przeczytać na końcu pierwszego tomu serii), które pojawiają się, co kilka stron pozwalając czytelnikowi lepiej wczuć się i wyobrazić sobie daną sytuację.
Czy polecam? Zdecydowanie tak. Komu? Wszystkim, którzy uwielbiają ciekawe, niebanalne przygodowe powieści młodzieżowe pełne niesamowitych istot, świetnych bohaterów z duszami wypełnionymi wszelkiej maści emocjami, wartkiej akcji i grozy czającej się w każdym rozdziale.
W kilku moich recenzjach pisałam, że jak człowiek bardzo chce przeczytać tę czy inną powieść to ona zawsze, w jakiś magiczny sposób (nie piszę tutaj o zakupie – to jest totalnie niemagiczne), znajdzie do niego drogę. Może stać się ona prezentem od przyjaciela lub przyjaciółki, może wpadnie mu w ręce podczas wizyty w ukochanej bibliotece, albo wygra ją w konkursie, w którym...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to