-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
-
ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
-
Artykuły„Wisława Szymborska jest najczęściej czytaną poetką w naszym kraju”. Nie chodzi o PolskęAnna Sierant10
-
Artykuły„Ślady nocy”: sztuka przetrwania wg najmłodszej autorki nominowanej do Nagrody BookeraSonia Miniewicz4
Biblioteczka
Cieszę się, że moja przygoda z tym uniwersum zaczęła się od serialu, bowiem tak już zdążyłam to pokochać, żałuję tylko, że książkę dorwałam dopiero teraz. Pochłonęła mnie niesamowicie, chociaż niektóre wątki się ciągnęły długo, to dłużej się zastanawiając to może i dobrze, bo gdyby autor skrócił wątek Richarda i Denny, nie zrozumiałabym czemu skończyło się tak, a nie inaczej. Bardzo zróżnicowane i różnorodne uniwersum z ciekawymi postaciami, przy czym nie każda jest tylko dobra, albo tylko zła. Tylko główny bohater coś za często płakał, co mnie momentami doprowadzało do szału, ale radujmy się odnalazł sposób na obejście niemożności bycia z Kahlan. Mimo że jest wybrańcem z proroctw, jeszcze na dodatek czarodziej z krwi, to nie jest tym typem bohatera, któremu wszystko wychodzi za pierwszym razem, a najlepsza akcja, to ta z grubej rury. Chwała mu, myśli i dokonał ostatecznego zwycięstwa sztuczką. Tajemnica i magia, to wszystko czego potrzeba do szczęścia, a w tej książce jest tego naprawdę sporo, no i smoki, pozytywne zaskoczenia, co do postaci Scarlet. Nie wiem, czy ta książka była brutalna czy nie, ale zawiłość i pewne okrucieństwo w rytuałach Rahla sprawiła, że nie było przesłodzenia i cukierkowości, no może odrobinę poza wątkiem miłosny. Jego postać wprowadzała taką może nie mroczność, ale coś w tym stylu w dodatku w połączeniu z bielą jaką się nosił i pieszczotliwym tytułem Ojczulka Rahla. Jakkolwiek nie żałuje ani chwili spędzonej nad tą książką i mam nadzieję, jak najszybciej przeczytać kolejne części.
Cieszę się, że moja przygoda z tym uniwersum zaczęła się od serialu, bowiem tak już zdążyłam to pokochać, żałuję tylko, że książkę dorwałam dopiero teraz. Pochłonęła mnie niesamowicie, chociaż niektóre wątki się ciągnęły długo, to dłużej się zastanawiając to może i dobrze, bo gdyby autor skrócił wątek Richarda i Denny, nie zrozumiałabym czemu skończyło się tak, a nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Gdy wypożyczałam książkę z biblioteki, usłyszałam, że albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Cóż ja osobiście nie poszłam w żadną ze stron, dlatego mam w planach jeszcze jedną pozycję z tej serii, żeby wyrobić sobie jakąś opinie. Nie mogę powiedzieć, że ta książka nie była ciekawa, wprost przeciwnie. Intryga była przednia, fabuła dobrze skonstruowana, niby dowiadujemy się czegoś nowego, co w sumie więcej miesza nam w głowie niż pomaga rozwiązać sprawę. Nie przeszkadzało mi sporo wiadomości jak i naukowych odniesień do tematu (autorka, przynajmniej zna się na rzeczy, o której pisze), chociaż to może być spowodowane, że z tematem mam styczność na co dzień. Tak to na pewno plusy, które sprawiają, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jednak jest zawsze ale, bohaterowie. O nie, nie byli źli, całkiem miłe osóbki, ale brakowało mi czegoś, opisów, które sprawiłyby, że mogłabym jakoś "poczuć" bohaterów. Takie miałam odczucia, w sumie przez to nie interesowali mnie oni sami, tylko to co mówią, i żeby w końcu wyszło na to, o co chodzi z tym Maksem. Polubiłam ich, ale w sumie było mi obojętne, co się z nimi stanie. bo ich zbyt dobrze nie poznałam. Tak więc polecić na pewno można, bo sama w sobie tematyka jak i wykonanie ciekawe.
Gdy wypożyczałam książkę z biblioteki, usłyszałam, że albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Cóż ja osobiście nie poszłam w żadną ze stron, dlatego mam w planach jeszcze jedną pozycję z tej serii, żeby wyrobić sobie jakąś opinie. Nie mogę powiedzieć, że ta książka nie była ciekawa, wprost przeciwnie. Intryga była przednia, fabuła dobrze skonstruowana, niby dowiadujemy się...
więcej Pokaż mimo to