Kuchnia Słowian, czyli o poszukiwaniu dawnych smaków Paweł Lis 7,7
ocenił(a) na 75 lata temu Zastanawialiście się kiedyś, co gościło na stolach naszych prapra...praprzodków? Jak bardzo różna jest współczesna kuchnia od tej sprzed kilkunastu wieków? A może współcześnie da się odnaleźć jakieś ślady tego, co jadali Słowianie?
Hanna Lis i Paweł Lis pochylili się nad tym zagadnieniem wraz z przyjaciółmi i naukowcami, próbując odtworzyć tę kulinarną część historii. W ten sposób powstała Kuchnia Słowian, czyli o poszukiwaniu dawnych smaków, publikacja, która skrywa w sobie wiele ciekawostek i przypuszczeń, co do tego, co jadali nasi praprzodkowie, stanowiących fascynującą lekturę.
Tytuł ten to ogrom informacji dotyczący Słowian oraz życia we wczesnym średniowieczu w oparciu o wykopaliska, archeologię doświadczalną i źródła pisane, do jakich udało się autorom dotrzeć. Hanna i Paweł Lis dzielą się z czytelnikami wynikami wieloletniej pracy, która stanowi wielowymiarowy obraz wyobrażeń na temat tego, co gościć mogło na stołach całe wieki temu.
Autorzy wprowadzają czytelnika do ówczesnych słowiańskich chat i zapraszają do palenisk, przy których toczyło się zapewne bujne życie rodzinne i społeczne. Dywagują na temat konserwacji żywności, jaką stosowali Słowianie w początkowych wiekach średniowiecza, jakich przypraw używali i w końcu, jakie techniki obróbki żywności były im znane. Najistotniejszym zagadnieniem jednak pozostają produkty, z których korzystali, pozostające w sferze domysłów.
Hanna i Paweł Lis przekazują całą swoją wiedzę w przystępny, ale i rzeczowy sposób, nie dodając więcej ponad to, co istotne. Do tego dorzucili garść przepisów (całkiem sporą garść) na potrawy, które potencjalnie gościły na słowiańskich stołach, dodając krótkie komentarze do każdego z nich. W publikacji tej czytelnik znajdzie również liczne felietony, które urozmaicą mu czas spędzony z książką, która choć czyta się szybko, zważywszy na interesujące zagadnienia, nie należy do najlżejszych – dosłownie i w przenośni. Jednakże ci, którzy lubują się w tego typu książkach, z pewnością nie poczują ni cienia zawodu.
Kuchnia Słowian, czyli o poszukiwaniu dawnych smaków opatrzona jest licznymi fotografiami, które nie tylko uzupełniają treść, ale także stanowią wytchnienie dla oczu od niezliczonych tekstów. ;) Zdjęcia nie tylko potrawy, ale także odgrywane przez autorów i ich przyjaciół sceny z życia ówczesnych Słowian, a także ówczesne budowle odtwarzane w ośrodku archeologii eksperymentalnej w Grodzisku Żmijowiska.
Jeśli więc interesujecie się historią Słowian i ciekawi Was, co też mogli jadać nasi praprzodkowie, co uprawiali, jak wyglądało ich życie we wczesnym średniowieczu, czym parali się na co dzień i jak przechowali żywność, wszak wówczas nie było lodówek, a zapasy stanowiły o „być albo nie być” grodu i społeczności... Sięgnijcie po Kuchnię Słowian i zgłębcie tajniki sztuki kulinarnej i nie tylko...