rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ileż razy sięgałam po nowe fantasy i przeżywałam potężne rozczarowanie historiami, których fabuła była nieomalże kalką wcześniej czytanych przeze mnie książek. Tym większe brawa dla pani Novik za wykreowanie czegoś innego, oryginalnego. Chapeau bas. Sięgam po kolejne tomy.

Ileż razy sięgałam po nowe fantasy i przeżywałam potężne rozczarowanie historiami, których fabuła była nieomalże kalką wcześniej czytanych przeze mnie książek. Tym większe brawa dla pani Novik za wykreowanie czegoś innego, oryginalnego. Chapeau bas. Sięgam po kolejne tomy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się bardzo szybko, akcja mocno wciąga, ale jak dla mnie historia jest nieco zbyt abstrakcyjna. Z tego powodu dałam "tylko" 7 gwiazdek.

Czyta się bardzo szybko, akcja mocno wciąga, ale jak dla mnie historia jest nieco zbyt abstrakcyjna. Z tego powodu dałam "tylko" 7 gwiazdek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek nieco niemrawy, później akcja przyspiesza, wciąga i ...... I za to obniżyłam ocenę o jedną gwiazdkę, bo w końcówce normalnie się pogubiłam. Autor w posłowiu pisze: "Zaskoczeni fabułą ? Udało mi się Was zmylić w kwestii tożsamości mordercy? Mam nadzieję, że tak." Hmmmm..... Sam finisz akcji z mojego punktu widzenia jest kompletnie pokręcony. Co nie oznacza bynajmniej, że jest zły. Ale przez moment mignęło mi mi w głowie powiedzenie: "zabili go i uciekł".

Początek nieco niemrawy, później akcja przyspiesza, wciąga i ...... I za to obniżyłam ocenę o jedną gwiazdkę, bo w końcówce normalnie się pogubiłam. Autor w posłowiu pisze: "Zaskoczeni fabułą ? Udało mi się Was zmylić w kwestii tożsamości mordercy? Mam nadzieję, że tak." Hmmmm..... Sam finisz akcji z mojego punktu widzenia jest kompletnie pokręcony. Co nie oznacza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie nie rozumiem niskich ocen wstawianych przez niektórych czytelników. Seria trzyma poziom, wciąga, czyta się lekko. Sięgam po kolejny tom z przeświadczeniem niezłego spędzenia czasu. Całkowicie oddzielam osobę i poglądy autora (opinię o nim mam fatalną) od jego twórczości, a konkretnie cyklu o inkwizytorze, bo inne tytuły mi nie podeszły.

Zupełnie nie rozumiem niskich ocen wstawianych przez niektórych czytelników. Seria trzyma poziom, wciąga, czyta się lekko. Sięgam po kolejny tom z przeświadczeniem niezłego spędzenia czasu. Całkowicie oddzielam osobę i poglądy autora (opinię o nim mam fatalną) od jego twórczości, a konkretnie cyklu o inkwizytorze, bo inne tytuły mi nie podeszły.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię pana Piotra, ale seria z komisarzem Sikorą przytłacza mnie nieco chamskim i agresywnym zachowaniem głównego bohatera. Teksty i zaczepki skierowane w stronę podwładnego geja (mimo, iż podobno nie mają być złośliwe, a jedynie żartobliwe) drażnią mnie. Rozumiem, że to tak skonstruowana postać, w policji i wojsku tego typu mężczyzn mamy niestety na pęczki. Dodatkowo dobija mnie koszmarny - choć niestety prawdziwy - policyjny slang ("nielegalny ubój" w przypadku zabójstwa dziecka powoduje u mnie obrzydzenie). Z tych powodów dałam "tylko" 7 gwiazdek.

Bardzo lubię pana Piotra, ale seria z komisarzem Sikorą przytłacza mnie nieco chamskim i agresywnym zachowaniem głównego bohatera. Teksty i zaczepki skierowane w stronę podwładnego geja (mimo, iż podobno nie mają być złośliwe, a jedynie żartobliwe) drażnią mnie. Rozumiem, że to tak skonstruowana postać, w policji i wojsku tego typu mężczyzn mamy niestety na pęczki....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Aż przykro mi to pisać, bo seria o Julii Dobrowolskiej należy do moich ulubionych, ale książka mnie nie zachwyciła. W bardzo dużym skrócie - jest po prostu zbyt rozwlekła. 1/3 czytałam z zaciekawieniem, później się już męczyłam.

Aż przykro mi to pisać, bo seria o Julii Dobrowolskiej należy do moich ulubionych, ale książka mnie nie zachwyciła. W bardzo dużym skrócie - jest po prostu zbyt rozwlekła. 1/3 czytałam z zaciekawieniem, później się już męczyłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może książka jest naprawdę dobra, ale zbytnio przeszkadzały mi sylwetki i wulgaryzmy młodzieży, żebym mogła ją docenić. Nie jestem święta, ale po prostu mnie odrzucało.

Może książka jest naprawdę dobra, ale zbytnio przeszkadzały mi sylwetki i wulgaryzmy młodzieży, żebym mogła ją docenić. Nie jestem święta, ale po prostu mnie odrzucało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ja nie wiem o czym jest ta książka. Poza wątkiem romantycznym wykreowanym jak dla młodzieży (tej młodszej) w sumie nic się tu nie dzieje. Duchy ? No niby są, ale z tego nic nie wynika. Czyta się szybko i tyle. Na pewno nie sięgnę po kolejny tom, bo takich opowiastek są tysiące.

Ja nie wiem o czym jest ta książka. Poza wątkiem romantycznym wykreowanym jak dla młodzieży (tej młodszej) w sumie nic się tu nie dzieje. Duchy ? No niby są, ale z tego nic nie wynika. Czyta się szybko i tyle. Na pewno nie sięgnę po kolejny tom, bo takich opowiastek są tysiące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ mam problem z oceną tej książki. Mniej więcej do połowy nie mogłam się oderwać. Nagle.... zwrot akcji, po przeczytaniu kilku rozdziałów pomyślałam - nosz kurna, co jest ? Zaczęłam się zastanawiać, czy nie dać sobie spokoju z tą historią. Zaczęłam czytać "po łebkach", żeby choć poznać zakończenie, po czym cofnęłam się do punktu, przy którym się zacięłam i spokojnie doczytałam do końca pierwszego tomu. Mam wrażenie, że autorka wielokrotnie zmieniała tą opowieść i nie do końca miała zaplanowane, w którą stronę pójdzie fabuła. Środek wydaje się po prostu dziwnie chaotyczny, przeznaczony chyba dla nastolatków. Nużący. Pomijam kwestie naukowo-techniczne (researchu to tu nie było) , opisy uniwersum (dość ubogie) i mnóstwo stylistycznych błędów, bo poprawy i kosmetyki tekstu nikt nie zrobił, a autorka chyba sama wydała książkę, stąd trudno mieć pretensje o brak profesjonalnej korekty. Na pewno końcówka daje nadzieję na ciekawe rozwinięcie akcji, stąd też sięgnę po kolejny tom, ale po przerwie. Muszę sobie tą historię trochę poukładać w głowie.

Ależ mam problem z oceną tej książki. Mniej więcej do połowy nie mogłam się oderwać. Nagle.... zwrot akcji, po przeczytaniu kilku rozdziałów pomyślałam - nosz kurna, co jest ? Zaczęłam się zastanawiać, czy nie dać sobie spokoju z tą historią. Zaczęłam czytać "po łebkach", żeby choć poznać zakończenie, po czym cofnęłam się do punktu, przy którym się zacięłam i spokojnie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Śmierć druga Beata Dębska, Eugeniusz Dębski
Ocena 7,0
Śmierć druga Beata Dębska, Eugen...

Na półkach:

Seria dalej na wysokim poziomie. Choć końcówka zepsuła mi trochę humor.

Seria dalej na wysokim poziomie. Choć końcówka zepsuła mi trochę humor.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mistrzostwo świata. Rewelacja. Ależ trzeba mieć wyobraźnię i talent, żeby utrzymać taki poziom. Brawo.

Mistrzostwo świata. Rewelacja. Ależ trzeba mieć wyobraźnię i talent, żeby utrzymać taki poziom. Brawo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż. Książki p. Karoliny to nie moja bajka. Może niepotrzebnie nastawiłam się na kryminał, a dostałam obyczajowy thriller. Zupełnie nie podeszła mi historia, a dodatkowo rozdziały z perspektywy różnych osób i przeskoki ćwierć wieku wstecz zupełnie mnie zniechęciły. Nie twierdzę, że książka jest zła, po prostu mnie nie podeszła.

Cóż. Książki p. Karoliny to nie moja bajka. Może niepotrzebnie nastawiłam się na kryminał, a dostałam obyczajowy thriller. Zupełnie nie podeszła mi historia, a dodatkowo rozdziały z perspektywy różnych osób i przeskoki ćwierć wieku wstecz zupełnie mnie zniechęciły. Nie twierdzę, że książka jest zła, po prostu mnie nie podeszła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główny bohater jest mroczny. Mroczny i wiecznie rozdrażniony. Mrukliwy. Jest chmurnym, gniewnym Wilkiem. Tworzy stado, a może stado samo się tworzy ? Opowiada o tym małemu chłopcu, który (za diabła nie wiem czemu) kwitnie pod jego celą (wcześniej zbierał miski z żarciem, ale dlaczego akurat dziecko ?) i ma niebieskie oczy. To chyba ważne w późniejszym czasie, ale tego już się raczej nie dowiem, bo po przebrnięciu (z trudem) 1/3 książki dałam sobie spokój. Kolor oczu ma jakieś ukryte znaczenie, bo autorka dość często nawiązuje do barwy tęczówek członków owego stada. Jest jeszcze jakiś pakt z diabłem. Pozostanie już dla mnie zagadką. Dawno już nie czytałam nowej książki o zmiennokształtnych, tematyka została wyparta przez masówkę jednakowych przygłupich gangsterskich romansideł, którymi zalewają nas wydawcy. Dlatego sięgnęłam po "Mroczną, mroczną toń", mając nadzieję na coś ciekawego. I poległam. Nie wiem o czym jest ta opowieść. Historia nie przechodzi gładko w kolejne wydarzenia, jest chaotyczna, poszarpana. Nie mam już siły się nią męczyć.

Główny bohater jest mroczny. Mroczny i wiecznie rozdrażniony. Mrukliwy. Jest chmurnym, gniewnym Wilkiem. Tworzy stado, a może stado samo się tworzy ? Opowiada o tym małemu chłopcu, który (za diabła nie wiem czemu) kwitnie pod jego celą (wcześniej zbierał miski z żarciem, ale dlaczego akurat dziecko ?) i ma niebieskie oczy. To chyba ważne w późniejszym czasie, ale tego już...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Uczeń Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,7
Uczeń Michael Hjorth, Han...

Na półkach:

Gdyby nie fakt, że nie jestem miłośniczką potężnie rozbudowanych wątków obyczajowych, będących znakiem rozpoznawczym skandynawskich kryminałów, dałabym 8 gwiazdek. Drugi tom był bardziej "strawny" pod tym względem, ale przed sięgnięciem po kolejny muszę sobie zrobić przerwę. Drugim minusem jest dla mnie osobowość kilku głównych postaci, których w żaden sposób nie mogę polubić, wręcz ich postawa mnie drażni.

Gdyby nie fakt, że nie jestem miłośniczką potężnie rozbudowanych wątków obyczajowych, będących znakiem rozpoznawczym skandynawskich kryminałów, dałabym 8 gwiazdek. Drugi tom był bardziej "strawny" pod tym względem, ale przed sięgnięciem po kolejny muszę sobie zrobić przerwę. Drugim minusem jest dla mnie osobowość kilku głównych postaci, których w żaden sposób nie mogę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nastawiłam się na coś w stylu "Dożywocia" i "Małego Licha" Marty Kisiel. Dostałam niestrawną papkę, której nie zdołałam wymęczyć. Zero zabawnych dialogów i sytuacji, przynajmniej takich, które wywołałyby mi na twarzy uśmiech.

Nastawiłam się na coś w stylu "Dożywocia" i "Małego Licha" Marty Kisiel. Dostałam niestrawną papkę, której nie zdołałam wymęczyć. Zero zabawnych dialogów i sytuacji, przynajmniej takich, które wywołałyby mi na twarzy uśmiech.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, to już nie pierwsza książka osadzona w kulturze Dalekiego Wschodu, w którą się nie wciągnęłam. Podobnie było z "Wojną makową". Główna bohaterka irytująca, niesympatyczna, nijaka. Niby potencjał był, ale historia dłużyła mi się niemiłosiernie - na siłę dobrnęłam do połowy i stwierdziłam, że mam dość. Po raz kolejny stwierdzam, że na 5 książek fantasy, po które sięgam, raptem jedna-dwie są mnie w stanie zainteresować.

Niestety, to już nie pierwsza książka osadzona w kulturze Dalekiego Wschodu, w którą się nie wciągnęłam. Podobnie było z "Wojną makową". Główna bohaterka irytująca, niesympatyczna, nijaka. Niby potencjał był, ale historia dłużyła mi się niemiłosiernie - na siłę dobrnęłam do połowy i stwierdziłam, że mam dość. Po raz kolejny stwierdzam, że na 5 książek fantasy, po które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnie nigdy nie sięgnęłabym po tą trylogię, gdybym w opisie nie przeczytała, że akcja dzieje się w moim rodzinnym mieście. Jestem pod bardzo dużym wrażeniem lekkości pióra autora, jego zdolności do tworzenia dowcipnych dialogów i umiejętności stworzenia postaci, które w trakcie czytania stają się nam bliskie. Sięgam od razu po "Trylogię pomorską", z duetem Bałyś-Krzycki.

Pewnie nigdy nie sięgnęłabym po tą trylogię, gdybym w opisie nie przeczytała, że akcja dzieje się w moim rodzinnym mieście. Jestem pod bardzo dużym wrażeniem lekkości pióra autora, jego zdolności do tworzenia dowcipnych dialogów i umiejętności stworzenia postaci, które w trakcie czytania stają się nam bliskie. Sięgam od razu po "Trylogię pomorską", z duetem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mocne 7 gwiazdek. Nawet dałabym osiem, ale miałam wrażenie, że w pewnym momencie zrobił się mały chaos w historii, a dodatkowo autor aż za bardzo chciał uwydatnić obsesję Krzyckiego na punkcie pewnej pani (nie chcę spojlerować) i nieco mnie to zirytowało. Dodatkowym plusem jest umiejscowienie akcji w Krakowie i okolicach. Jestem krakuską i odezwał się patriotyzm lokalny :) Od razu sięgnęłam po kolejny tom.

Bardzo mocne 7 gwiazdek. Nawet dałabym osiem, ale miałam wrażenie, że w pewnym momencie zrobił się mały chaos w historii, a dodatkowo autor aż za bardzo chciał uwydatnić obsesję Krzyckiego na punkcie pewnej pani (nie chcę spojlerować) i nieco mnie to zirytowało. Dodatkowym plusem jest umiejscowienie akcji w Krakowie i okolicach. Jestem krakuską i odezwał się patriotyzm...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba jeszcze nigdy nie oceniłam tak wysoko książki. Na pewno duży wpływ miał na tą ocenę poruszony przez p. Piotra temat przemocy w rodzinie. Choć to nie pierwsza książka podnosząca ten wątek, to sposób opisania historii wyjątkowo trafił mnie prosto w serce. Sięgając po "Decyzję" wiedziałam, że nie zawiodę się na autorze. Brawo.

Chyba jeszcze nigdy nie oceniłam tak wysoko książki. Na pewno duży wpływ miał na tą ocenę poruszony przez p. Piotra temat przemocy w rodzinie. Choć to nie pierwsza książka podnosząca ten wątek, to sposób opisania historii wyjątkowo trafił mnie prosto w serce. Sięgając po "Decyzję" wiedziałam, że nie zawiodę się na autorze. Brawo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Aż dziwię się, że została tak nisko oceniona. Nie przepadam za skandynawskimi mrocznymi "obyczajowymi kryminałami" (takie mam w stosunku do nich odczucia), ale ten mi wyjątkowo podszedł. Sięgam od razu po kolejny tom.

Świetna książka. Aż dziwię się, że została tak nisko oceniona. Nie przepadam za skandynawskimi mrocznymi "obyczajowymi kryminałami" (takie mam w stosunku do nich odczucia), ale ten mi wyjątkowo podszedł. Sięgam od razu po kolejny tom.

Pokaż mimo to