Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Rozszerzanie diety niemowląt Magdalena Komsta, Maja Lech-Fitowska, Daria Matyjak, Marzena Szpak
Ocena 8,8
Rozszerzanie d... Magdalena Komsta, M...

Na półkach: ,

Jeśli miałabym polecić jedną publikację na temat rozszerzania diety dziecka, byłaby to ta książka. Nie przytłacza długością, jest napisana przyjemnie i przejrzyście, ale przy tym też naszpikowana wiedzą - ale tą praktyczną, a nie tą, przez którą zastanawiasz się jakim cudem masz to wszystko zrealizować. Pomaga oswoić temat rozszerzania diety, daje wskazówki i narzędzia, by robić to bezpiecznie i zdrowo. Poleciłam już niejednej mamie i dalej będę polecać. No i co najważniejsze, jest bardzo aktualna!

Jeśli miałabym polecić jedną publikację na temat rozszerzania diety dziecka, byłaby to ta książka. Nie przytłacza długością, jest napisana przyjemnie i przejrzyście, ale przy tym też naszpikowana wiedzą - ale tą praktyczną, a nie tą, przez którą zastanawiasz się jakim cudem masz to wszystko zrealizować. Pomaga oswoić temat rozszerzania diety, daje wskazówki i narzędzia, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

7,5 :)

7,5 :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza część była lepsza, ale jednak nadal z dużą przyjemnością śledzę losy bohaterów.

Pierwsza część była lepsza, ale jednak nadal z dużą przyjemnością śledzę losy bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogę nic na to poradzić, że po prostu uwielbiam tego typu historie... :)

Nie mogę nic na to poradzić, że po prostu uwielbiam tego typu historie... :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby przewidywalna i od początku podejrzewałam, kto za tym wszystkim stoi, a mimo wszystko wciąga niesamowicie i czyta się z zapartym tchem. Nie jest to największe zawirowanie fabuły z jakim miałam do czynienia, ale fabuła jest poprowadzona w ten sposób, że książkę czyta się jak bardzo dobry thiller, bez głębokich refleksji i zaskoczeń, za to z świetną dozą rozrywki i tajemnicy.

Niby przewidywalna i od początku podejrzewałam, kto za tym wszystkim stoi, a mimo wszystko wciąga niesamowicie i czyta się z zapartym tchem. Nie jest to największe zawirowanie fabuły z jakim miałam do czynienia, ale fabuła jest poprowadzona w ten sposób, że książkę czyta się jak bardzo dobry thiller, bez głębokich refleksji i zaskoczeń, za to z świetną dozą rozrywki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby ciepła, świąteczna opowieść, ale jednak jakaś taka... zbyt banalna. Szybka w lekturze i odbiorze, ale w głowie nie zostanie.

Niby ciepła, świąteczna opowieść, ale jednak jakaś taka... zbyt banalna. Szybka w lekturze i odbiorze, ale w głowie nie zostanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najpierw widziałam film. Widziałam film dwukrotnie i za każdym razem tak samo mnie zachwycał. Jednak znajomość filmu ani trochę nie zabierała uroku czytaniu książki. Książka jest ciepła, rodzinna, rozśmieszająca i wzruszająca do łez. W jej połowie autentycznie nie mogłam stłumić w sobie śmiechu, choć nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się to przy lekturze. Przy ostatnich rozdziałach mimowolnie pojawiły się łzy.
Książka, jak na razie, dla mnie jest jedyna w swoim rodzaju. Ciepła, gwarantująca zarówno lekką lekturę jak i lekcję życia. Cudna!

Najpierw widziałam film. Widziałam film dwukrotnie i za każdym razem tak samo mnie zachwycał. Jednak znajomość filmu ani trochę nie zabierała uroku czytaniu książki. Książka jest ciepła, rodzinna, rozśmieszająca i wzruszająca do łez. W jej połowie autentycznie nie mogłam stłumić w sobie śmiechu, choć nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się to przy lekturze. Przy ostatnich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oczarowana "Zaklinaczem Koni" (okej, nie ukrywajmy, ta książka robi takie wrażenie bo uwielbiam film), szukałam czegoś w nieco podobnym klimacie. "Odważni" niestety tacy nie są. Nie mam pojęcia, dlaczego na okładce jest stado dzikich koni - bo koni w tej książce jest bardzo mało. Wielowątkowość i wieloczasowość przeważnie działają na plus, ale tutaj autor wprowadza to chaotycznie i niekiedy dopiero po przeczytaniu pierwszych dwóch akapitów nowego rozdziału, orientowałam się, w której "akcji" teraz jesteśmy. Niby ciekawie, ale każdy z wątków pozostawia pewien niedosyt. Na koniec książki całość jakoś się lepi i poszczególne czasy układają się w jeden spójny obraz. Jasne, gdyby książka była opowiedziana od początku do końca, nie robiłoby to takiego efektu końcowego i całe "clue" książki byłoby gdzieś pośrodku, ale jednak coś mi tu nie grało. Po prostu nie porywa.

Oczarowana "Zaklinaczem Koni" (okej, nie ukrywajmy, ta książka robi takie wrażenie bo uwielbiam film), szukałam czegoś w nieco podobnym klimacie. "Odważni" niestety tacy nie są. Nie mam pojęcia, dlaczego na okładce jest stado dzikich koni - bo koni w tej książce jest bardzo mało. Wielowątkowość i wieloczasowość przeważnie działają na plus, ale tutaj autor wprowadza to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka i przyjemna w czytaniu książka. Mimo, iż w zasadzie od początku znamy zakończenie i cała historia nie jest zbyt złożona lub wymyślna, lektura była całkiem przyjemna. Bardzo lubię poziom grozy, jaki utrzymuje Stephen King.

Krótka i przyjemna w czytaniu książka. Mimo, iż w zasadzie od początku znamy zakończenie i cała historia nie jest zbyt złożona lub wymyślna, lektura była całkiem przyjemna. Bardzo lubię poziom grozy, jaki utrzymuje Stephen King.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę fantastycznie się czytało, mimo, iż najpierw widziałam film, później dopiero przeczytałam książkę. Bardzo dobrze napisana, wciągająca, w dodatku wielkie brawa dla tłumaczki.

Książkę fantastycznie się czytało, mimo, iż najpierw widziałam film, później dopiero przeczytałam książkę. Bardzo dobrze napisana, wciągająca, w dodatku wielkie brawa dla tłumaczki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Językowo książka jest wręcz tragiczna. Miałam wrażenie, że Anastasia na każdej stronie przygryza wargę, a na co piątej stronie jest seks. Ale o ile fabuła była nie do końca porywająca, a język, jakim książka została napisana - tragiczny, to jednak... nie mogę nie przyznać, że sceny erotyczne były naprawdę erotyczne i sprawiały czytelnikowi, jakim byłam ja, niejaką przyjemność ;) Być może wstyd się przyznać, ale cóż, taka jest prawda. Faceci oglądają filmy porno, my, kobiety, możemy się zadowolić "pornoskiem na papierze". Jednak po kolejne części nie mam zamiaru sięgać.

Językowo książka jest wręcz tragiczna. Miałam wrażenie, że Anastasia na każdej stronie przygryza wargę, a na co piątej stronie jest seks. Ale o ile fabuła była nie do końca porywająca, a język, jakim książka została napisana - tragiczny, to jednak... nie mogę nie przyznać, że sceny erotyczne były naprawdę erotyczne i sprawiały czytelnikowi, jakim byłam ja, niejaką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam Maćka Stuhra i jego felietony ze "Zwierciadła". Dlatego też pierwszą częścią książki byłam oczarowana i pochłonęłam ją w jedno popołudnie, choć pewnie lepiej byłoby dawkować sobie te przyjemności. Jednak druga część - napisany przez niego pastisz komedii romantycznej to dla mnie jednak pomyłka... doczytałam do połowy i odpuściłam, bo to absolutnie nic nie wnosząca lektura. Tak więc za część pierwszą 10/10, za część drugą 3/10...

Uwielbiam Maćka Stuhra i jego felietony ze "Zwierciadła". Dlatego też pierwszą częścią książki byłam oczarowana i pochłonęłam ją w jedno popołudnie, choć pewnie lepiej byłoby dawkować sobie te przyjemności. Jednak druga część - napisany przez niego pastisz komedii romantycznej to dla mnie jednak pomyłka... doczytałam do połowy i odpuściłam, bo to absolutnie nic nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czytałam, znając bardzo dobrze film. Być może nie czytałoby mi się jej aż tak dobrze, gdybym nie wyobrażała sobie Redforda jako Toma... :) Jednak mimo znajomości fabuły, lektura była bardzo udana. Niby typowa obyczajówka, ale czytało się bardzo dobrze i interesująco. Zakończenie zaskakujące, jeśli zna się film, jednak wydaje mi się, że autor poszedł nieco na łatwiznę, tak, jakby nie wiedział, jak zakończyć wątek trójkątu miłosnego... Tak czy siak, za konie, za "Redforda" i za bardzo zmysłowe sceny erotyczne, daję 7 :)

Książkę czytałam, znając bardzo dobrze film. Być może nie czytałoby mi się jej aż tak dobrze, gdybym nie wyobrażała sobie Redforda jako Toma... :) Jednak mimo znajomości fabuły, lektura była bardzo udana. Niby typowa obyczajówka, ale czytało się bardzo dobrze i interesująco. Zakończenie zaskakujące, jeśli zna się film, jednak wydaje mi się, że autor poszedł nieco na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka budzi we mnie bardzo mieszane uczucia... Rozumiem, dlaczego uważana jest za "arcydzieło", ale zdecydowanie nie jest to książka "dla każdego". Jest specyficzna, bardzo specyficzna i jeszcze bardziej psychologiczna, na co nie byłam chyba do końca gotowa.

Ta książka budzi we mnie bardzo mieszane uczucia... Rozumiem, dlaczego uważana jest za "arcydzieło", ale zdecydowanie nie jest to książka "dla każdego". Jest specyficzna, bardzo specyficzna i jeszcze bardziej psychologiczna, na co nie byłam chyba do końca gotowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaznaczone, jako przeczytane, ale szczerze - to przeczytane tylko w połowie. Czytałam z braku laku na wykładach, taka sobie historyjka niezbyt głęboka i niezbyt porywająca, na drugą połowę brakło mi tymczasowo sił - zbyt dużo lepszych książek czeka w kolejce do przeczytania.

Zaznaczone, jako przeczytane, ale szczerze - to przeczytane tylko w połowie. Czytałam z braku laku na wykładach, taka sobie historyjka niezbyt głęboka i niezbyt porywająca, na drugą połowę brakło mi tymczasowo sił - zbyt dużo lepszych książek czeka w kolejce do przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ze wszystkich części ta pozostawiła we mnie największy niedosyt, od niej też mogłam się oderwać - od poprzednich nie bardzo ;) Mimo wszystko cała trylogia mnie zachwyciła i zdecydowanie to jedne z najlepszych książek, jakie miałam okazję (przynajmniej ostatnio) czytać. Pierwszy i drugi tom były dla mnie wyraźnie lepsze, ale trzeci tom przybrał ogólnie inny charakter, ale też okoliczności były zupełnie inne. Dlatego wybaczam to autorce i za całą trylogię daję baaardzo mocne 9(,5) :)

Ze wszystkich części ta pozostawiła we mnie największy niedosyt, od niej też mogłam się oderwać - od poprzednich nie bardzo ;) Mimo wszystko cała trylogia mnie zachwyciła i zdecydowanie to jedne z najlepszych książek, jakie miałam okazję (przynajmniej ostatnio) czytać. Pierwszy i drugi tom były dla mnie wyraźnie lepsze, ale trzeci tom przybrał ogólnie inny charakter, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem, co o tej książce myśleć... Pierwsze 50 stron mocno mnie rozczarowało i brzmiało dla mnie ewidentnie tak, jakby Rowling krzyczała "Patrzcie! Ja umiem pisać też dla dorosłych!"... Wstawka o masturbacji, kilka przekleństw, seks, obwisłe cycki... Później na szczęście styl się nieco unormował, a użycie takich, a nie innych słów czy też sytuacji znalazło swoje uzasadnienie. Książka koniec końców mi się podobała, choć nie zachwycała. Stylistycznie koniec końców okazała się brdzo dobra, w końcu to J.K. Rowling. Jednak sam a nie wiem, oczekiwałam czegoś innego... Jednak wraz z biegiem czasu książka stawała się coraz bardziej wciągająca i ciekawa. Ale liczyłam na większe fajerwerki.

Sama nie wiem, co o tej książce myśleć... Pierwsze 50 stron mocno mnie rozczarowało i brzmiało dla mnie ewidentnie tak, jakby Rowling krzyczała "Patrzcie! Ja umiem pisać też dla dorosłych!"... Wstawka o masturbacji, kilka przekleństw, seks, obwisłe cycki... Później na szczęście styl się nieco unormował, a użycie takich, a nie innych słów czy też sytuacji znalazło swoje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo dobrego słyszałam o tej książce, dlatego gdy zaczynałam ją czytać, spodziewałam się po niej wiele... I przez mniej-więcej pierwszą połowę czułam rozczarowanie. Ewidentnie czegoś mi tu brakowało, było jakoś tak banalnie... Ale potem się zaczęło! Od bardzo dawna nie przeczytałam książki, która zaparłaby dech w piersi, wywołała łezkę smutku/wzruszenia... Końcowe rozdziały całkowicie mnie pochłonęły, podczas czytania dopadł mnie swoisty, cudowny paraliż, który nie pozwalał oderwać wzroku od literek, oddychać... Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale jest cudowne.
Poza tym podoba mi się obraz miłości w tej książce. Opisy tego uczucia są niedosłowne, ale wszystko idealnie oddają. Momentami łapałam się na myśli "Ech, czemu czegoś takiego nie przeżyłam?"... Ale chwilę potem uświadamiałam sobie, że ja sama choruję na amor deliria nervosa, zerkałam ukradkiem na Lubego i przypominałam sobie, że przecież czułam, czuję dokładnie to samo, a te chwile z książki są podobne do tych z życia... W końcu każda "choroba" musi mieć podobne symptomy, a więc ja też jestem chora...
Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Do ostatniego akapitu wierzyłam w happy end, byłam pewna, że takowy będzie. A potem? Krach, i nie mam pojęcia, co będzie dalej. Happy endu nie ma, ale nadzieja zostanie. Tyle tylko, że nie mam pojęcia, jak będzie wyglądała część druga... Na pewno mnie zaskoczy.
PS: Czy tylko mnie wydaje się że to "Equilibrium" zaadaptowane na młodzieżowo? ;)

Dużo dobrego słyszałam o tej książce, dlatego gdy zaczynałam ją czytać, spodziewałam się po niej wiele... I przez mniej-więcej pierwszą połowę czułam rozczarowanie. Ewidentnie czegoś mi tu brakowało, było jakoś tak banalnie... Ale potem się zaczęło! Od bardzo dawna nie przeczytałam książki, która zaparłaby dech w piersi, wywołała łezkę smutku/wzruszenia... Końcowe rozdziały...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam pewien problem z tą książką... Siostra poleciła mi ją, mówiąc, że to coś w stylu "Zwierzęta z Zielonego Lasu", tylko dla dorosłych. Faktycznie, odczuwam pewne podobieństwo, a książka jest bardzo uniwersalna - i dla małych, i dla dużych. Jednak styl autora momentami nieco mi przeszkadzał - może nie sam tyl, bo temu nie mam nic do zarzucenia, ale momentami akcja była moim zdaniem poprowadzona w nie do końca jasny i sprawny sposób. Opisy zlewały się z wydarzeniami, w związku z czym momentami podczas lektury zadawałam sobie pytanie "Okeej... ale jak do tego doszło i kto rozmawia z kim?".
O ile pierwsze 2/3 książki mnie nie zachwyciły, czwarta część naprawdę trzymała w napięciu i czytało się ją bardzo dobrze. Mimo pewnych mankamentów, cieszę się, że przeczytałam tą książkę.

Mam pewien problem z tą książką... Siostra poleciła mi ją, mówiąc, że to coś w stylu "Zwierzęta z Zielonego Lasu", tylko dla dorosłych. Faktycznie, odczuwam pewne podobieństwo, a książka jest bardzo uniwersalna - i dla małych, i dla dużych. Jednak styl autora momentami nieco mi przeszkadzał - może nie sam tyl, bo temu nie mam nic do zarzucenia, ale momentami akcja była moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby historia, jakich wiele, a jednak po zakończeniu tej książki zrozumiałam, dlaczego kobiety tak lubią sięgać po lektury Giffin. Ocenę tej książki w moim odczuciu podniosło zakończenie, bałam się typowego happy endu, a tutaj niby happy end jest, ale taki rzeczywisty, no i nie w 100% happy... Po prostu życiowy. Końcowe rozdziały z pewnością uratowały "honor" tej książki.

Niby historia, jakich wiele, a jednak po zakończeniu tej książki zrozumiałam, dlaczego kobiety tak lubią sięgać po lektury Giffin. Ocenę tej książki w moim odczuciu podniosło zakończenie, bałam się typowego happy endu, a tutaj niby happy end jest, ale taki rzeczywisty, no i nie w 100% happy... Po prostu życiowy. Końcowe rozdziały z pewnością uratowały "honor" tej książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to