Jesteśmy społecznością, która kocha książki

troszkę kuleje momentami i mogłaby być dłuższa, ale tak w ogóle to dobra, oryginalna proza

troszkę kuleje momentami i mogłaby być dłuższa, ale tak w ogóle to dobra, oryginalna proza

dobra

dobra

Hłasko zawsze na propsie.

Hłasko zawsze na propsie.

Banda rozhisteryzowanych, małostkowych, odrażających i w dodatku tępych egoistów. Miałam nadzieję, że się w końcu pozabijają, ale niestety, nic z tego.

Banda rozhisteryzowanych, małostkowych, odrażających i w dodatku tępych egoistów. Miałam nadzieję, że się w końcu pozabijają, ale niestety, nic z tego.

Mocno mnie to rozgniotło w szkolnych latach.

Mocno mnie to rozgniotło w szkolnych latach.

Mocno przeciętna. Bardzo lubię opisy w książkach, ale te tutaj to jakiś koszmar - niby fajne, bo szczegółowo oddające rzeczywistość, ale literaturą tego nazwać nie można. Ma się wrażenie, że pisał to urzędnik, któremu wyraźnie dano do zrozumienia, że ma coś DOKŁADNIE opisać. Jak na podstawie tej książki powstał tak dobry film Loacha nie mam pojęcia.

Mocno przeciętna. Bardzo lubię opisy w książkach, ale te tutaj to jakiś koszmar - niby fajne, bo szczegółowo oddające rzeczywistość, ale literaturą tego nazwać nie można. Ma się wrażenie, że pisał to urzędnik, któremu wyraźnie dano do zrozumienia, że ma coś DOKŁADNIE opisać. Jak na podstawie tej książki powstał tak dobry film Loacha nie mam pojęcia.

Przekombinowany niby-kryminał, męczyłam ze dwa miesiące.

Przekombinowany niby-kryminał, męczyłam ze dwa miesiące.

Ta książka to jest taki człowiek, który trzyma Cię za ramiona i Tobą potrząsa, potrząsa, potrząsa, aż robi Ci się niedobrze i chce Ci się płakać. I ten dotyk zostaje z Tobą na zawsze.

Ta książka to jest taki człowiek, który trzyma Cię za ramiona i Tobą potrząsa, potrząsa, potrząsa, aż robi Ci się niedobrze i chce Ci się płakać. I ten dotyk zostaje z Tobą na zawsze.

Momentami jakbym czytała o sobie i aż boli mnie to fizycznie. Nie zamierzam wracać do tej pozycji.

Momentami jakbym czytała o sobie i aż boli mnie to fizycznie. Nie zamierzam wracać do tej pozycji.

Na początku widzę już koniec - niestety mam podobnie jak główny bohater.

Na początku widzę już koniec - niestety mam podobnie jak główny bohater.

Krótka, nijaka opowiastka z kilkoma ładnymi ilustracjami. Nic szczególnego.

Krótka, nijaka opowiastka z kilkoma ładnymi ilustracjami. Nic szczególnego.

Rzadko wpadam na książki, w których jest tak mało ironii jak w tej, to komplement. Sama książka nie zachwyca, a specyficzny sposób podejścia do i opisu seksu zniechęca mnie do autora książki i reszty jego twórczości.

Rzadko wpadam na książki, w których jest tak mało ironii jak w tej, to komplement. Sama książka nie zachwyca, a specyficzny sposób podejścia do i opisu seksu zniechęca mnie do autora książki i reszty jego twórczości.

Dobra, ale jakby niedokończona. Zbyt wiele wątków zginęło, zbyt wielu bohaterów nie dostało szansy na powiedzenie ostatniego słowa. Może było ich zbyt wielu, a może Rowling powinna była poświęcić tej książce więcej czasu.

Dobra, ale jakby niedokończona. Zbyt wiele wątków zginęło, zbyt wielu bohaterów nie dostało szansy na powiedzenie ostatniego słowa. Może było ich zbyt wielu, a może Rowling powinna była poświęcić tej książce więcej czasu.

Muminki zawsze w moim sercu.

Muminki zawsze w moim sercu.