Jesteśmy społecznością, która kocha książki

napisana prostym jezykiem, ale bardzo poruszajaca, sam fakt, ze tak historia wydarzyla sie naprawde, ze ta kobieta, po tym, co przezyla, nadal ma w sobie milosc i nadzieje wzrusza do glebi.

napisana prostym jezykiem, ale bardzo poruszajaca, sam fakt, ze tak historia wydarzyla sie naprawde, ze ta kobieta, po tym, co przezyla, nadal ma w sobie milosc i nadzieje wzrusza do glebi.

bardzo infantylna.

bardzo infantylna.

może nie arcydzieło, ale jest to interesujące i głębokie studium osoby, która zgubiła dziecko, jej uczuć i przemyśleń + zaskakujące zakończenie. można, warto. kilka fajnych, filozoficznych cytatów i interesujących, wartościowych naukowo informacji o ludzkiej pamięci.

może nie arcydzieło, ale jest to interesujące i głębokie studium osoby, która zgubiła dziecko, jej uczuć i przemyśleń + zaskakujące zakończenie. można, warto. kilka fajnych, filozoficznych cytatów i interesujących, wartościowych naukowo informacji o ludzkiej pamięci.

nie czytałam pierwszego tomu, bo akurat się okazało, że netflix stworzył serial na podstawie powieści "bielszy odcień śmierci", który widziałam wcześniej. serial nosi tytuł "śnieg" - dla zainteresowanych.
ale do rzeczy... kryminał Miniera jest bardzo klimatyczny. wciąga, jest nastrojowy, dobrze się czyta. w ogóle lubię takie francuskie klimaty. na pewno sięgnę po kolejne tomy. polecam.

nie czytałam pierwszego tomu, bo akurat się okazało, że netflix stworzył serial na podstawie powieści "bielszy odcień śmierci", który widziałam wcześniej. serial nosi tytuł "śnieg" - dla zainteresowanych.
ale do rzeczy... kryminał Miniera jest bardzo klimatyczny. wciąga, jest nastrojowy, dobrze się czyta. w ogóle lubię takie francuskie klimaty. na pewno sięgnę po kolejne...

przez większą część książki nic się nie dzieje, pod sam koniec akcja nabiera tempa. zaskakujące zakończenie.

przez większą część książki nic się nie dzieje, pod sam koniec akcja nabiera tempa. zaskakujące zakończenie.

fabuła rozkręca się powoli, ale gdzieś tak w połowie mocno zaskakuje, więc ostatecznie to dość interesująca historia.

fabuła rozkręca się powoli, ale gdzieś tak w połowie mocno zaskakuje, więc ostatecznie to dość interesująca historia.

bardzo słaba książka. w zasadzie nic nie wnosi. wyliczane po kolei, bez żadnych przemyśleń zbrodnie, wyglądające zawsze tak samo. na końcu autor sili się na psychologiczne wytłumaczenie morderczych skłonności bohaterki - dla mnie jedyny wartościowy akcent w książce. historia sama w sobie ma duży potencjał, który nie został wykorzystany. jak dla mnie strata czasu, nie polecam.

bardzo słaba książka. w zasadzie nic nie wnosi. wyliczane po kolei, bez żadnych przemyśleń zbrodnie, wyglądające zawsze tak samo. na końcu autor sili się na psychologiczne wytłumaczenie morderczych skłonności bohaterki - dla mnie jedyny wartościowy akcent w książce. historia sama w sobie ma duży potencjał, który nie został wykorzystany. jak dla mnie strata czasu, nie polecam.

ta historia do połowy miała naprawdę duży potencjał. potem już było trochę gorzej, ale dało się przeczytać.

ta historia do połowy miała naprawdę duży potencjał. potem już było trochę gorzej, ale dało się przeczytać.

wróciłam do Carrolla, jako jednego z moich ulubionych autorów, po długiej przerwie i się trochę zdziwiłam. od zawsze Carroll słynie z umiejętnego łączenia realizmu z fantastyką, ale w "Kąpiąc Lwa" tego surrealizmu jest aż nadto jak dla mnie. a może po prostu nie spodziewałam się takiego misz maszu, takich zwrotów akcji, przerzutek i salt.

wróciłam do Carrolla, jako jednego z moich ulubionych autorów, po długiej przerwie i się trochę zdziwiłam. od zawsze Carroll słynie z umiejętnego łączenia realizmu z fantastyką, ale w "Kąpiąc Lwa" tego surrealizmu jest aż nadto jak dla mnie. a może po prostu nie spodziewałam się takiego misz maszu, takich zwrotów akcji, przerzutek i salt.

zaczęła się interesująco, potem przez chwilę się bałam, że to kolejna odsłona przygod rodem z Greya, ale koniec końców powieść okazała się solidnie zbudowanym, zaskakującym thrillerem - chociaż może to za duże słowo, ale polecam.

zaczęła się interesująco, potem przez chwilę się bałam, że to kolejna odsłona przygod rodem z Greya, ale koniec końców powieść okazała się solidnie zbudowanym, zaskakującym thrillerem - chociaż może to za duże słowo, ale polecam.

przewidywalna, ale w ramach weekendowego relaksu można przeczytać, bo wciąga.

przewidywalna, ale w ramach weekendowego relaksu można przeczytać, bo wciąga.

thriller, kryminał? w krzywym zwierciadle chyba albo parodia tychże. ale czyta się lekko i szybko. można.

thriller, kryminał? w krzywym zwierciadle chyba albo parodia tychże. ale czyta się lekko i szybko. można.

cóż. gdyby wziąć pod uwagę wskazówki autorki, to mogłam olać tę książkę już po przeczytaniu jednej czwartej. ale że szybko się czyta, dobrnęłam do końca. nie ma dramatu, można znaleźć w książce kilka ciekawych porad, ale dla mnie nie do końca użytecznych. bo co się okazało? że ja w zasadzie wiele rzeczy w życiu już teraz olewam, nie potrzebuję do tego książki. i za to jestem autorce wdzięczna. za to, że mi to uświadomiła.

cóż. gdyby wziąć pod uwagę wskazówki autorki, to mogłam olać tę książkę już po przeczytaniu jednej czwartej. ale że szybko się czyta, dobrnęłam do końca. nie ma dramatu, można znaleźć w książce kilka ciekawych porad, ale dla mnie nie do końca użytecznych. bo co się okazało? że ja w zasadzie wiele rzeczy w życiu już teraz olewam, nie potrzebuję do tego książki. i za to...

czuję niedosyt.

czuję niedosyt.

bardzo zaskakujące zakończenie.

bardzo zaskakujące zakończenie.

prosta, nieskomplikowana fabuła. nesbo to to nie jest, ale wciąga i szybko się czyta.

prosta, nieskomplikowana fabuła. nesbo to to nie jest, ale wciąga i szybko się czyta.

jak dla mnie strata czasu.

jak dla mnie strata czasu.

spodziewałam się czegoś lepszego, mocniejszego. i w dodatku przekombinowane rozwiązanie zagadki. niby już wiadomo kto, a tu nagle pojawia się ktoś inny. i tak prawie bez końca.

spodziewałam się czegoś lepszego, mocniejszego. i w dodatku przekombinowane rozwiązanie zagadki. niby już wiadomo kto, a tu nagle pojawia się ktoś inny. i tak prawie bez końca.

filozoficznie o wspinaczce, ale i o życiu.

filozoficznie o wspinaczce, ale i o życiu.

poddaję się, nie dam rady tego przeczytać.

poddaję się, nie dam rady tego przeczytać.