Hmm. Nie ukrywam, że zaciekawił mnie opis z tyłu książki. Przez to pomyślałam że ooo to może być ciekawe. Na początku czytało się nawet ok. Później miałam mieszane uczucia, książka a raczej wspomnienia, przemyślenia osoby chorej psychicznie? Z zaburzeniami? Zrobił się chaos. Chwilami nie wiadomo co jest prawda co fikcją, co wspomnieniami, co urojeniami a co kłamstwem. Główna bohaterką mnie irytowała. Zaczęłam się męczyć w połowie. Nie powiem, że nie wciągnęła w ogóle, jestem z tych osób które jak zaczną to chcą wiedzieć jak to się potoczy, co się stało i jak się zakończy. Zawiodło mnie jednak to co się stało z Alexem i Smilli chyba jednak wolę bardziej pokręcone thrillery i kryminały. Zakończenie może już w ładzie było, w porównaniu do całości, jednak oczekiwałam czegoś bardziej wow. To dowód na to, że opis bywa lepszy niż książka.

Hmm. Nie ukrywam, że zaciekawił mnie opis z tyłu książki. Przez to pomyślałam że ooo to może być ciekawe. Na początku czytało się nawet ok. Później miałam mieszane uczucia, książka a raczej wspomnienia, przemyślenia osoby chorej psychicznie? Z zaburzeniami? Zrobił się chaos. Chwilami nie wiadomo co jest prawda co fikcją, co wspomnieniami, co urojeniami a co kłamstwem....

Okropnie źle mi się czytało tę książkę. Miałam wrażenie, że nie mogę ufać temu, co czytam. Greta widocznie ma problemy, więc jej narracja jest nieobiektywna i nie wiemy, czy pewne rzeczy istnieją naprawdę, czy są jedynie tworami jej wyobraźni.
Szkoda mi było Grety - naprawdę jej współczułam. Jednak miałam wrażenie, że leki + terapia to dla niej jedyna słuszna droga. Inaczej bowiem wszystko może się tylko jeszcze bardziej sypać.

Okropnie źle mi się czytało tę książkę. Miałam wrażenie, że nie mogę ufać temu, co czytam. Greta widocznie ma problemy, więc jej narracja jest nieobiektywna i nie wiemy, czy pewne rzeczy istnieją naprawdę, czy są jedynie tworami jej wyobraźni.
Szkoda mi było Grety - naprawdę jej współczułam. Jednak miałam wrażenie, że leki + terapia to dla niej jedyna słuszna droga....

Zniknięcie irytowało mnie od samego początku. Właściwe nawet nie wiem dlaczego, bo niczego się po tej książce nie spodziewałam. Zero oczekiwań. Tylko ja ogólnie nie przepadam za kryminałami i thrillerami, może dlatego.

💔 Rodzinna wycieczka

Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że to nie jest zła książka. Intryga zaczyna się wić już od pierwszej strony. Greta wypływa na krótką wyprawę łódką na pobliską wysepkę na jeziorze. Płynie tam ze swoim partnerem oraz córką. Po pewnym czasie odkrywa, że obydwoje zniknęli. Zaczyna więc ich szukać.

I tu zaczynają przeplatać się schizy głównej bohaterki, której miesza się teraźniejszość z przeszłością, własnymi traumami z dzieciństwa. Jej ojciec też zniknął, a ona pół roku temu czegoś się dowiedziała. Zresztą ten drugi wątek gdzieś ginie nie pociągnięty. Ale to nie ma większego znaczenia, bo na początku czytelnik i tak więcej nie wie, niż wie.

💔 Gdy w głowie budzą się demony

Miałam wrażenie, o czym później zresztą wspomina sama Greta, że mimo wszystko ona wie, co się wydarzyło, tylko nie dopuszcza tego do świadomości. Umyka jej to. Kolejne wydarzenia kobieta opisuje jak w malignie, jakby była chora psychicznie. To zniknięcie otwiera w jej głowie niebezpieczne furtki.

Greta próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, ale popełnia coraz więcej przedziwnych działań. Np kupuje siekierę i krąży z nią w okolicy. Do tego miewa krótkotrwałe utraty pamięci. Ciągle wraca myślami do toksycznego związku, w którym jest, a który okazuje się kluczem do zagadki zniknięcia i w ogóle do całej książki.

💔 Thriller psychologiczny

Opowieść jest napisana w pierwszej osobie, więc to trochę jakby czytać strumień świadomości Grety, a później także innych bohaterek. Zabieg taki ma zapewne wzbudzać większe emocje i identyfikację z postaciami. To w pewnym sensie działa, bo książka wciąga. Natomiast mnie nie przekonuje.

Czuć w tej historii jakąś płyciznę, naciąganą próbę wywołania emocji w czytelniku za wszelką cenę. Poszarpana forma tych wyznań i konstrukcja fabuły od razu dąży do celu. Zbyt to dosłowne. Ale ja w sumie się nie znam, nie czytam za wiele kryminałów i thrillerów psychologicznych. Może tak właśnie ma być?

W każdym razie forma mnie nie przekonała, a wątek kobiet zmagających się z toksycznym i niebezpiecznym mężczyzną nie wystarczył, żeby to jakoś zniwelować. Ale nadal uważam, że to nie jest zła książka. Po prostu nie dla mnie.

Zniknięcie irytowało mnie od samego początku. Właściwe nawet nie wiem dlaczego, bo niczego się po tej książce nie spodziewałam. Zero oczekiwań. Tylko ja ogólnie nie przepadam za kryminałami i thrillerami, może dlatego.

💔 Rodzinna wycieczka

Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że to nie jest zła książka. Intryga zaczyna się wić już od pierwszej strony. Greta wypływa na krótką...

Bardzo nierówna książka.
Przyznaję, że wymęczyłam się słuchając jej. Może to przez panią lektor, którą czytała strasznie rozwlekłe i powoli.
Opisy stanów emocjonalnych Grety przyprawiały o ból głowy.
Może i książka opisuje ważny temat przemocy, zdrady i nękania psychicznego, ale miałam wrażenie, że autorka zrobiła z kobiet osoby niezdolne do samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji.
A może się mylę???
W każdym razie "Znikniecie" nie przypadło mi do gustu.
Czyt. Joanna Gajór

Bardzo nierówna książka.
Przyznaję, że wymęczyłam się słuchając jej. Może to przez panią lektor, którą czytała strasznie rozwlekłe i powoli.
Opisy stanów emocjonalnych Grety przyprawiały o ból głowy.
Może i książka opisuje ważny temat przemocy, zdrady i nękania psychicznego, ale miałam wrażenie, że autorka zrobiła z kobiet osoby niezdolne do samodzielnego myślenia i...

Słaba . Momentami przegadana .

Słaba . Momentami przegadana .

Długo się zbierałem żeby przeczytać tą książkę i , gdy w końcu to zrobiłem to się rozczarowałem. Opis jest naprawdę ciekawy , ale z wykonaniem gorzej. Główna bohaterka bardzo irytująca

Długo się zbierałem żeby przeczytać tą książkę i , gdy w końcu to zrobiłem to się rozczarowałem. Opis jest naprawdę ciekawy , ale z wykonaniem gorzej. Główna bohaterka bardzo irytująca

Bardzo ciekawa książka, wciągająca. Zaskakujące zakończenie.

Bardzo ciekawa książka, wciągająca. Zaskakujące zakończenie.

Pewnego wieczoru Greta, Alex i ich czteroletnia córeczka Smilla wypływają na cieszące się złą sławą jezioro. Docierają do maleńkiej wysepki, ojciec z córką schodzą na ląd, Greta zasypia w łódce. Kiedy się budzi Alexa i Smilli nie ma. Zniknęli. Kobieta zgłasza się na policję, tam się jednak okazuje, że nie ma męża ani nigdy nie miała dziecka. O co w tym wszystkim chodzi?
Mroczna psychologiczna gonitwa, życie z przeświadczeniem, że zrobiło się coś bardzo złego w przeszłości a co jak się okazuje nie jest prawdą.

Pewnego wieczoru Greta, Alex i ich czteroletnia córeczka Smilla wypływają na cieszące się złą sławą jezioro. Docierają do maleńkiej wysepki, ojciec z córką schodzą na ląd, Greta zasypia w łódce. Kiedy się budzi Alexa i Smilli nie ma. Zniknęli. Kobieta zgłasza się na policję, tam się jednak okazuje, że nie ma męża ani nigdy nie miała dziecka. O co w tym wszystkim chodzi?
...

Poznajemy historie Grety, jej męża Alexa i ich córeczki Smilli, którzy wyjechali na urlop do nie cieszącego się sławą, pełnego tajemnic miasteczka Marhem. Następnego dnia mają w planach wypłynąć na jezioro zwane przez innych ,,Marą". Dopływają do małej wysepki i cumują, wysiada tylko Alex z córeczką, by wyruszyć w poszukiwaniu przygód. Greta rozmyśla się i postanawia zostać na łódce i poczekać do ich powrotu. Przy prądzie fal, które lekko kołyszą łódkę, przy ciszy i mgle, kobieta zasypia - budzi ją wieczorna bryza jeziora, zaniepokojona orientuje się, że jej mąż z małą Smillą jeszcze nie wrócili. Szuka w pośpiechu telefonu, by zadzwonić, lecz przypomina sobie, że zostawiła go w  domu w torebce, lecz przyszła jej do głowy jeszcze jedna myśl, oni nigdy już nie wrócą. Mijają dni kiedy Greta uparcie szuka, gdzie zniknęła jej rodzina, przeszukuje wyspę skrawek po skrawku, szuka odpowiedzi, zaczyna popadać w paranoje. W końcu postanawia zjawić się na komisariacie i wyjaśnia policji, że zaginął jej mąż wraz z córką, tam dowiaduje się, że wcale nie ma męża ani też córki. O co właściwie w tym wszystkim chodzi? Jakie kryją się za tą sprawą tajemnice? Czyżby przeszłość Grety powróciła, by ją dręczyć?

Recenzja:
Psychologiczna, tajemnicza i szokują historia wprawiająca czytelnika w osłupienie. Poznając historie Grety miałam w sumie mętlik, w jednej chwili chciałam jej pomóc odnaleźć córkę i męża, ale później byłam mega wkurzona za jej kłamstwa. Greta była zakłamaną, zagubioną bohaterką, choć przeszła w dzieciństwie przez okrucieństwo, do tego miała pecha i trafiła właśnie na faceta tyrana, niczym jej mamuśka, która głównie ona przyczyniła się do zepsucia Grecie dzieciństwa. Alex, na początku opisywany był jako atrakcykny, silny i pewny siebie facet, lecz później znienawidziłam tego sukinkota. Opis miasteczka, który ział pustkami od ludzi, jezioro i wyspa pełna tajemnic, wszystko intrygujące. Wartka akcja i fabuła od której od początku do końca nie idzie się odciągnąć i która daje napięcie oraz zniecierpliwienie co stanie się dalej. Autorka bez dwóch zdań się postarała i uważam te pozycje za doskonałą, teraz pytanie moje brzmi: Gdzie do diabła jest kolejna część? 🤣🙈
Nie mniej jednak polecam wam sięgnąć po ,,Zniknięcie".
@coffeeandbooksofmylife

Poznajemy historie Grety, jej męża Alexa i ich córeczki Smilli, którzy wyjechali na urlop do nie cieszącego się sławą, pełnego tajemnic miasteczka Marhem. Następnego dnia mają w planach wypłynąć na jezioro zwane przez innych ,,Marą". Dopływają do małej wysepki i cumują, wysiada tylko Alex z córeczką, by wyruszyć w poszukiwaniu przygód. Greta rozmyśla się i postanawia zostać...

Książka wciągająca. Dwa dni i przeczytana. Zawiła fabuła bardzo ciekawy przebieg akcji. Jak trafi mi w ręce inna książka tej autorki to z pewnością przeczytam.

Książka wciągająca. Dwa dni i przeczytana. Zawiła fabuła bardzo ciekawy przebieg akcji. Jak trafi mi w ręce inna książka tej autorki to z pewnością przeczytam.