crystal

Profil użytkownika: crystal

Łódź Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
135
Przeczytanych
książek
284
Książek
w biblioteczce
41
Opinii
754
Polubień
opinii
Łódź Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: , ,

Nie rozumiem jak Rowling mogła pozwolić zamieścić swoje nazwisko na takim badziewiu.Kluczowy wątek o Delphi nie został wyjaśniony. Można się tylko domyślać że stało się to co zasugerowała Hermiona. Sporo nieścisłości, prostych rozwiązań. Zamiast szukać Delphi nie lepiej byłoby odszukać Bellatrix przed Bitwą o Hogwart i zamknąć w Azkabanie? Moim zdaniem zmieniacz czasu był najsłabszym punktem serii, a ta sztuka jest na tym pomyśle oparta i tym samym odkrywa jak beznadziejny był to pomysł. Nic nie zmienia się w teraźniejszości. Sztuka kończy się praktycznie tak samo jak się zaczęła.
Absolutnie nie Rowlingowe dialogi - sztuczne i puste, język tak uproszczony że aż wulgarny, błędy logiczne na które ona sobie nigdy nie pozwoliła. Nie wyjaśniona nienaturalnie formalna relacja między Ginny a McGonnagal, dziecko całujące romantycznie dorosłego (niby zmienione po wypiciu Eliksiru Wielosokowego ale i tak niesmaczne i niepoprawne), podczas gdy Harry jest osowiały i przygnębiony przez praktycznie całą sztukę to Ron jakby tego nie zauważał i lata cały szczęśliwy i mówi jakieś bzdury, totalna parodia tej postaci. Końcowe 'wyznanie' Harry'ego że boi się gołębi jakieś od czapy totalnie. Jestem wściekła że przy takim potencjale wyszedł taki gniot praktycznie nic nie wnoszący i zupełnie niepotrzebny. Nie rozumiem czemu Rowling się pod tym podpisała. Pieniędzy jej nie brakuje, więc może myślała że jest to godne jej genialnej serii. Tak czy siak przez to że podpisała się pod taką miernotą przypominającą fan fiction napisane na kolanie znika z listy moich ulubionych pisarzy.

Nie rozumiem jak Rowling mogła pozwolić zamieścić swoje nazwisko na takim badziewiu.Kluczowy wątek o Delphi nie został wyjaśniony. Można się tylko domyślać że stało się to co zasugerowała Hermiona. Sporo nieścisłości, prostych rozwiązań. Zamiast szukać Delphi nie lepiej byłoby odszukać Bellatrix przed Bitwą o Hogwart i zamknąć w Azkabanie? Moim zdaniem zmieniacz czasu był...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Książka jest trudna. Nie tyle baśniowa, co realizująca teorię psychoanalizy Freuda dotyczącą snów, które przeplatają się z fabułą. Udało mi się znaleźć chyba tylko ze dwa takie fragmenty, a jest ich więcej. Jakiś też wydawał mi się halucynacją. Co do języka to faktycznie jest pompatyczny i nadmuchany, ale też sposób narracji niezwykle uporządkowany. Jako że mam obecnie fazę na Elementary to nasunęła mi się taka myśl że w sumie styl mówienia jest ogromnie zbliżony do Holmesa z tego serialu. No nie ważne, język jest taki jaki jest bo Chris, wydaje mi się, stara się ukryć za nim, kontrolować każdy jego aspekt podobnie jak swoje życie, ale nie udaje mu się to właśnie przez halucynacje i marzenia senne na jawie. Po prostu totalna kontrola jest niewykonalna, ale on do niej rozpaczliwie dąży bo jako dziecko stracił ją co zaważyło na reszcie jego życia. Jakoś przed połową książki zauważyłam też że w tej jego narracji (jego, nie Ishiguro! :) ) brakuje zupełnie jakichkolwiek emocji, jakiegokolwiek poczucia. I też usilnie szukałam przejawów traumy, co polecam robić w trakcie lektury. Nad czym warto się pochylić to oczywiście rola/funkcja/istota pamięci, która wydaje mi się tutaj jest rozumiana jako troska (Pamiętam o tobie, myślę o tobie), jako umiejętność odtwarzania faktów i jako warunek istnienia tego, o którym się pamięta/zapomniało. Polecam też pomyśleć sobie nad sceną pod koniec, kiedy Chris rozmawia z mężem Sarah'y. A co, jeśli to sen i faktycznie Chris rozmawia sam ze sobą? :)
Osobiście dla mnie fabuła była w większości do tego stopnia nieciekawa, że zdarzały mi się wielokrotne podejścia do tej samej strony. Pomagało mi to że wiedziałam czego szukać, i pod względem warsztatowym jest to arcydzieło. Może komuś też to pomoże i wróci do tej pozycji bo naprawdę warto więc moje sugestie to szukać: fragmentów o pamięci, teorii Freuda o snach (przeniesienie itp.), przejawów emocji/poczucia, traumy, fragmentów które mogą być snem/halucynacją, zastanowić się jakim detektywem jest tak naprawdę Chris i jak to się ma do całości. Mam nadzieję że to pomoże :)

Książka jest trudna. Nie tyle baśniowa, co realizująca teorię psychoanalizy Freuda dotyczącą snów, które przeplatają się z fabułą. Udało mi się znaleźć chyba tylko ze dwa takie fragmenty, a jest ich więcej. Jakiś też wydawał mi się halucynacją. Co do języka to faktycznie jest pompatyczny i nadmuchany, ale też sposób narracji niezwykle uporządkowany. Jako że mam obecnie fazę...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Chodząc nędznymi ulicami Daniel Abraham, Patricia Briggs, Glen Cook, Bradley Denton, Gardner Raymond Dozois, Diana Gabaldon, Simon R. Green, Charlaine Harris, Conn Iggulden, Laurie R. King, Joe R. Lansdale, George R.R. Martin, John Maddox Roberts, Steven Saylor, Melinda M. Snodgrass, S.M. Stirling, Lisa Tuttle, Carrie Vaughn
Ocena 6,0
Chodząc nędzny... Daniel Abraham, Pat...

Na półkach: ,

Było to moje pierwsze starcie z tym gatunkiem i jestem na NIE. Oj nie. Eksperyment z nadaniem detektywom mocy nadprzyrodzonych to moim zdaniem jakieś nieporozumienie. Znika cała przyjemność obserwowania śledztwa i metod bo jeśli śledczy ma moce poznawcze przekraczające te którymi dysponują zamieszani w sprawę i wystarczy że przekroczy próg pomieszczenia i wszystko wie to trochę nudno się robi. Ale doceniam próbę. Niektóre pomysły i rozwiązania całkiem całkiem, ale 3/4 tego zbioru uważam za nic nie wnoszące i niepotrzebne. Szkoda czasu, oczu i pieniędzy.
Osoby regularnie mnie plusujące i może nawet czytające te moje wypociny pragnę poinformować że mam kryzys czytelniczy trwający już od października i dlatego nic nie dodaję. Jeśli ktoś wie jak go przełamać to będę wdzięczna za rady :)

Było to moje pierwsze starcie z tym gatunkiem i jestem na NIE. Oj nie. Eksperyment z nadaniem detektywom mocy nadprzyrodzonych to moim zdaniem jakieś nieporozumienie. Znika cała przyjemność obserwowania śledztwa i metod bo jeśli śledczy ma moce poznawcze przekraczające te którymi dysponują zamieszani w sprawę i wystarczy że przekroczy próg pomieszczenia i wszystko wie to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika crystal

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [12]

Charles Dickens
Ocena książek:
7,2 / 10
110 książek
7 cykli
Pisze książki z:
696 fanów
Kazuo Ishiguro
Ocena książek:
6,9 / 10
11 książek
0 cykli
318 fanów
Simon Beckett
Ocena książek:
6,9 / 10
12 książek
3 cykle
2716 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
Mark Twain - Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Czara Ognia Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
135
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
754
razy
W sumie
wystawione
134
oceny ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
624
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]