-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-03-07
2016-02-27
2016-02-28
2016-02-15
Zadaniem każdego ,dobrego sprzedawcy jest mieć:odpowiednie podejście do klienta,mieć gadane aby dobrze zachwalać swój towar,posiadać różnorodny asortyment ,co sprowadza się do tego że klient nie wyjdzie z wizyty u nas znużony.Według mnie King tym zbiorem opowiadań wyszedł obronną ręką,przynajmniej w moim wypadku.Jego powieści nie zajmują już mojej uwagi,za to opowiadania owszem.Cechą każdego dobrego zbioru opowiadań jest różnorodność."Bazar Złych Snów"spełnia ten cel w znakomity sposób.Mamy tu do czynienia z prawdziwym kramem różnorodności,pełną półką sortymentu którą będziemy naprawdę zaskoczeni.Dzięki takim antologiom ,krótka forma zyskuje w oczach.Nie bez znaczenia jest też fakt ,iż możemy łykać "Bazar..."w dowolnych momentach,kiedy nam przyjdzie ochota,czy smakować,celebrować chwilę z książką po jednym opowiadanku,bo każda z tych historii jest całkowicie inna odrębna i wydaje się żyć własnym życiem.Doświadczenia długiego życia ,bogatego życia odciskają piętno na jego twórczości,co widać w przypisach do każdej nowelki.Wątki obyczajowe?Raczej realistyczne motywy przeplatane z fantastycznymi ,bogatymi w wyobrażnię możliwościami w jakich znalazł się dany bohater.Nie jest to coś co może przestraszyć fanów gore,slasherów.Nie ma tu hektolitrów krwi,perwersyjnego seksu i modnych ostatnio wypocin w stylu jakim określa się teraz pod nazwą Bizzarro.Tu autor straszy nas inną gamą lęku:starością,nadchodzącą śmiercią w której obliczu stajemy się bezradni,pytaniami o to jak przeżywamy swe życie,i czy gdyby była możliwość moglibyśmy zamienić się miejscami z kimś innym.Naucza nas że cenna może być każda chwila z bliskimi,że czasami dokonujemy wyborów które sprawiają że potem bardzo,bardzo tego żałujemy.Mnóstwo tu znaków zapytania,i refleksji na kondycją ludzką przełomu XX/XXI w.Kondycją moralną,kondycją psychiczną.Także ten opasły zbiorek krótkiej prozy ma look o wiele bardziej wielowymiarowy niż standardowe nowelki grozy,co świadczy o umiejętnościach pisarza i walorach artystycznych było nie było.Mimo że większość z opowiadać może pozostać w pamięci na dłuższy czas ,a inne mniej będą zajmowały umysł sądzę że nie jest to coś do czego powracać nie warto.Wręcz przeciwnie.
Zadaniem każdego ,dobrego sprzedawcy jest mieć:odpowiednie podejście do klienta,mieć gadane aby dobrze zachwalać swój towar,posiadać różnorodny asortyment ,co sprowadza się do tego że klient nie wyjdzie z wizyty u nas znużony.Według mnie King tym zbiorem opowiadań wyszedł obronną ręką,przynajmniej w moim wypadku.Jego powieści nie zajmują już mojej uwagi,za to opowiadania...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-02
Zawsze uważam,że zanim zechce się obejrzeć film który jest ekranizacją jakieś powieści powinno się najpierw sięgnąć po książkę.Niestety w tym przypadku nie zdawałem sobie sprawy ,że jest jakaś książka która stałaby się podporą do napisania scenariusza.Dlaczego?Dlatego ,że filmowi nie wystawiłbym aż tak wysokiej oceny,nawet jeśli kreacje aktorskie wydawałyby mi się naprawdę po mistrzowsku zagrane.Wraz z Griff,Einarem,Mitchem,Jeany i Royem odbyłem naprawdę wspaniałą podróż .Tak zwykłą,jak i niezwykłą.Wyraziste postaci,piękno natury,i siłą drzemiąca w zwykłych na pozór ludziach zmagających się z ciężkimi przeżyciami które zapewnił im los.
Zawsze uważam,że zanim zechce się obejrzeć film który jest ekranizacją jakieś powieści powinno się najpierw sięgnąć po książkę.Niestety w tym przypadku nie zdawałem sobie sprawy ,że jest jakaś książka która stałaby się podporą do napisania scenariusza.Dlaczego?Dlatego ,że filmowi nie wystawiłbym aż tak wysokiej oceny,nawet jeśli kreacje aktorskie wydawałyby mi się naprawdę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-04
Maciej Słomczyński,pisarz na wskroś polski.Chociaż nie płynęła w nim ani kropla polskiej krwi.Dla mnie ta książka to jedno z najlepszych wcieleń Joe Alexa.Zakochany po uszy w obiecującej młodej pani archeolog popularny pisarz kryminałów i detektyw amator wyrusza na wymarzony urlop na jedną z greckich wysp gdzie na ekspedycji archeologicznej przebywa jego ukochana Karolina.Po rozszyfrowaniu tajemniczego papirusu pewnego starożytnego żeglarza greckiego ekipa archeologów wraz z Joe Alexa (niejaką maskotką wyprawy) poszukuje zapomnianej świątyni Pani Labiryntu która obłożona jest klątwą.Wyspa jest naturalną skałą w której woda drąży tunele od milionów lat tworząc w nim labirynt podobny do tego który nazywamy mitologicznym labiryntem w którym mieszkał Minotaur,i który prowadzi właśnie do świątyni wspomnianej już bogini.Podczas rekonesansu grupę badaczy zaskakuj wiatr będący zwiastunem nadciągającego sztormu.Wtedy ginie jeden z naukowców.Czy aby na pewno za sprawą przerażającej klątwy ?
Maciej Słomczyński,pisarz na wskroś polski.Chociaż nie płynęła w nim ani kropla polskiej krwi.Dla mnie ta książka to jedno z najlepszych wcieleń Joe Alexa.Zakochany po uszy w obiecującej młodej pani archeolog popularny pisarz kryminałów i detektyw amator wyrusza na wymarzony urlop na jedną z greckich wysp gdzie na ekspedycji archeologicznej przebywa jego ukochana...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-27
Pamiętam że jako dziecko bardzo lubiłem czytać miesięcznik o nazwie Detektyw,a to wszystko za sprawą mojej nieżyjącej już babci Stasi.Na pewno nie była to lektura przeznaczona dla tak młodego człowieka.wspominam to jednak bardzo czule,nawet z pewny rozrzewnieniem.Po książki kryminalne pana Macieja Słomczyńskiego vel Joe Alexa także sięgałem w chłopięcych latach czytając je na zmianę z Juliuszem Vernem i Robertem Louisem Stivensonem.Wracając po tylu latach do lektury "Śmierć mówi w moim imieniu" uświadomiłem sobie że pewne książki się nie deaktualizują .Wątek teatralny związany z Krzesłami Ionesco sprawił że sięgam po raz wtóry po lekturę tego kryminału jak po dzieło sztuki.
Pamiętam że jako dziecko bardzo lubiłem czytać miesięcznik o nazwie Detektyw,a to wszystko za sprawą mojej nieżyjącej już babci Stasi.Na pewno nie była to lektura przeznaczona dla tak młodego człowieka.wspominam to jednak bardzo czule,nawet z pewny rozrzewnieniem.Po książki kryminalne pana Macieja Słomczyńskiego vel Joe Alexa także sięgałem w chłopięcych latach czytając je...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-25
Od gówniarskich czasów mam ogromny sentyment do takiej lekkiej literatury,która wchodzi jak masełko i czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.Można śmiało powiedzieć że Joe Alex to klasyka polskiego kryminału i literatury detektywistycznej w Polsce,i wcale nie ma się czego wstydzić.Książki z serii opowieści o Joe Alexie,pisarzu kryminałów pomagającemu swojemu przyjacielowi oficerowi Scotland Yardu w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych zostały przetłumaczone na kilkanaście języków,a w byłym republikach radzieckich czekały na nie miliony czytelników.
Od gówniarskich czasów mam ogromny sentyment do takiej lekkiej literatury,która wchodzi jak masełko i czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.Można śmiało powiedzieć że Joe Alex to klasyka polskiego kryminału i literatury detektywistycznej w Polsce,i wcale nie ma się czego wstydzić.Książki z serii opowieści o Joe Alexie,pisarzu kryminałów pomagającemu swojemu przyjacielowi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-07
Właśnie się zastanawiam nad tym,czy to aby dobry pomysł pisać takie recenzje w okresie wkraczania w abstynencje alkoholową?Mniejsza z tym.Ten tom smakowałem przez jakiś miesiąc jak dobre winko.Nieśpieszno mi było zakończyć lekturę tak wysokich lotów książki.Zbiór opowiadań pod tytułem "najpiękniejsza Dziewczyna w Mieście" okazał się być najbardziej kontrowersyjnym,i brutalnym w twórczości Hanka.Mniej tu historii o koniach,więcej wódy,seksu i perwersji.Te wszystkie historie z życia wzięte,to całe jego życie,i twórczość Bukowskiego można podsumować w ten oto sposób;Buntował się,ale nie dla samego buntu.Raczej dla zasady.Wybrał drogę pod prąd jeśli chodzi o życie prywatne,osobiste jak i swoją twórczość.Obawiał się że z tym wszystkim co najlepsze,z tym całym pisaniem może wylądować zle jeśli poświęci się temu bezgranicznie.Pracował,nie pracował,pisał podania o zwolnienia z pracy z powodu rzekomych problemów zdrowotnych po czym po kilku miesiącach w podaniu pisanym do naczelnika poczty o przyjęciu go z powrotem do pracy stwierdzał iż nieco przesadził w słowach.Bywało,że czasami głodował.Prowadząc wyniszczający tryb życia,trafiał do szpitali.Najbardziej w tym wszystkim wykańczała go praca za grosze wykonywana tylko po to aby nie tyle się utrzymać,co nie zdechnąć z głodu czy co gorsza dla niego nie wylądować na ulicy.Środowiska w jakich obracał się wywarły chyba największy wpływ na to co pisał,o czym pisał.Wszelkiej maści outsiderzy,uciekinierzy.Wyrzutki społeczne,menty,skończeni alkoholicy,dziwki,próżniacy,ekscentrycy,żeby nie napisać ludzi z problemami natury psychicznej.Co więcej stał się on ich oręndownikiem,obrońcą oraz kronikarzem.Uciekał jak najdalej od środowisk twórczych,itzw.normalnego społeczeństwa widząc tam swoją,i ich krzywdę.
Właśnie się zastanawiam nad tym,czy to aby dobry pomysł pisać takie recenzje w okresie wkraczania w abstynencje alkoholową?Mniejsza z tym.Ten tom smakowałem przez jakiś miesiąc jak dobre winko.Nieśpieszno mi było zakończyć lekturę tak wysokich lotów książki.Zbiór opowiadań pod tytułem "najpiękniejsza Dziewczyna w Mieście" okazał się być najbardziej kontrowersyjnym,i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-07
Musieliśmy czekać aż 60 lat aby móc poznać pierwsze dzieło Marka Hłaski.Absolutnie rewelacyjna sprawa,prawda?Jedni przyczepią się do sążnistych,i mięsistych opisów natury,oraz życia na przedwojennym Marymoncie.Inni będą szczekać o gloryfikowaniu komunizmu pisząc że Hłasko napisał po prostu powieść produkcyjną,socjalistyczą powiastkę jakich wiele w tamtych czasach pisano.Dla mnie jednak młodziutki Hłasko dał popis kunsztu pióra jak nikt inny w tamtym czasie.Jako uczeń Dostojewskiego ,doścignął mistrza.Drobiazgowe opisy,podsycanie atmosfery niepokoju,i realizm dzień po dniu,tydzień po tygodniu,miesiąc po miesiącu ,i tak dalej.Główny bohater,to przecież skóra zdjęta z pana Marka.Buntownik pierwszej klasy.Szalenie szukający wszystkiego tego co lepsze.Przeciwstawiający się podłości,obłudzie,i niesprawiedliwości.
Musieliśmy czekać aż 60 lat aby móc poznać pierwsze dzieło Marka Hłaski.Absolutnie rewelacyjna sprawa,prawda?Jedni przyczepią się do sążnistych,i mięsistych opisów natury,oraz życia na przedwojennym Marymoncie.Inni będą szczekać o gloryfikowaniu komunizmu pisząc że Hłasko napisał po prostu powieść produkcyjną,socjalistyczą powiastkę jakich wiele w tamtych czasach pisano.Dla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-25
Wydałem na ten zbiór opowiadań całą cenę umieszczoną na okładce,czyli 34,99.Wcale tego nie żałuję.Choć dwa opowiadania zamieszczone w tym tomie czytałem już wcześniej w innych antologiach.Czytałem też ,wcale nie bez racji,porównania twórczości Stefana Dardy ,do twórczości Stephena Kinga.Dziewięć krótkich utworów niosących ze sobą dreszczyk emocji całkowicie nie pozbawionych realizmu,co dodatkowo powoduje że podczas czytania gęsia skórka wędruje po karku sprawiając taką samą przyjemność jak papieros,i kawa z samego rana.
Wydałem na ten zbiór opowiadań całą cenę umieszczoną na okładce,czyli 34,99.Wcale tego nie żałuję.Choć dwa opowiadania zamieszczone w tym tomie czytałem już wcześniej w innych antologiach.Czytałem też ,wcale nie bez racji,porównania twórczości Stefana Dardy ,do twórczości Stephena Kinga.Dziewięć krótkich utworów niosących ze sobą dreszczyk emocji całkowicie nie pozbawionych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-23
Charles Bukowski-”Historie O Zwykłym Szaleństwie”
''Z przodu sernik,z tyłu piernik''.Szara eminencja Beat Generation,król ulicy. Opowiadania zawarte w tym zbiorze są na bardzo różnym poziomie,i przede wszystkim traktują o wielu sprawach które wtedy zajmowały Bukowskiego. Co je łączy?Spojrzenie na otaczający świat,rzeczywistość? A i owszem. Rozgoryczenie :światem,kapitalizmem,współczesną literaturą,ludżmi,sobą. Alkoholizm,sentymentalne wycieczki,a gdzieś ponad tym wszystkim,w tym mroku małe promyki,iskierki nadziei które trzymają ''przeklętego'' na cienkiej niteczce widocznej tylko w słońcu lata. Opowiadania traktują m.in. o;relacjach międzyludzich,miedzy kobietą a mężczyzną ,seksie,alkoholu,życiu codziennym,pracy,ryzyku(wyścigach konnych),rozmyslaniach filozoficznych,literaturze.Widać mocną fascynację Ernestem Hemingwayem.Język,i składnia jakim zostało to wszystko opisane,sprawia wrażenie bardzo nieporadnej ,i chaotycznej .Autor od dziecka borykał się z dysleksją.Moim zdaniem jednak to,ten chaotyczny styl pisania,slangowa mowa ,i autentyczne przeżycia autora tworzą klimat opisywanej przeszłości.Swoiste spojrzenie outsiderskie na otaczający świat.
Charles Bukowski-”Historie O Zwykłym Szaleństwie”
''Z przodu sernik,z tyłu piernik''.Szara eminencja Beat Generation,król ulicy. Opowiadania zawarte w tym zbiorze są na bardzo różnym poziomie,i przede wszystkim traktują o wielu sprawach które wtedy zajmowały Bukowskiego. Co je łączy?Spojrzenie na otaczający świat,rzeczywistość? A i owszem. Rozgoryczenie...
2015-11
Andrzej Stasiuk-Wschód
Czarne Andrju,i jego sentymentalna opowieść o betonowym dzieciństwie. Myślałem że będzie to książka podróżnicza. W pewnym sensie nią jest,ale nie do końca. Autor zabiera nas w podróż nie tyle po to by pisać na o widoczkach,ludziach i ich kulturze,co pokazać nam wizję tego co zostało po byłym bloku wschodnim,i dalej,dalej,dalej do Temudżyna i jego skośnookich krewniaków. Okazuje się że na wschód od gór Ural nie zmienia się nic,albo prawie nic.Ta cała rewolucja,proletariat to tylko nic nie znaczący wycinek historii z dziejów terenów które stoją niedaleko od piekła bram. Stoją i patrzą stęsknionymi oczyma na bezkres przed sobą. Podobały mi się ustępy o chińskiej tandecie jaka zalewa falą nasz świat,o taniosze, która cieszy oczy przez czas jakichś ,aby za niedługo się rozpaść. To samo jest z naszą pamięcią. Ludzkość żyje by cieszyć się z konsumpcji,bezrefleksyjnie pochłaniając wszystko co oferuje terażniejszość.
Andrzej Stasiuk-Wschód
Czarne Andrju,i jego sentymentalna opowieść o betonowym dzieciństwie. Myślałem że będzie to książka podróżnicza. W pewnym sensie nią jest,ale nie do końca. Autor zabiera nas w podróż nie tyle po to by pisać na o widoczkach,ludziach i ich kulturze,co pokazać nam wizję tego co zostało po byłym bloku wschodnim,i dalej,dalej,dalej do Temudżyna i jego...
Ilekroć wracam do prozy Edwarda Stachury mam wrażenie,poczucie,przeczucie obcowania z czymś co nie jest tylko literaturą,poezją ,słownym przekazem wyrwanym z szalonego pędu życia.Pytania o sens życia nie mają tu racji bytu,gdyż autor dobitne pokazuje,że nie o to w tym wszystkim przecież chodzi.Stachura odnajduje niesamowite piękno w szarej,zwykłej codzienności,ba on gloryfikuje ją,stawia na piedestał.Takie widzenie świata staje w absolutnej sprzeczności z tym co ofreruje nam współczesność. Podsumowując :Oprócz walorów stricte artystycznych,książka ma walory terapeutyczne. To swoista odtrutka na to wszystko czym truje nam umysł dzisiejszą rzeczywistość.
Ilekroć wracam do prozy Edwarda Stachury mam wrażenie,poczucie,przeczucie obcowania z czymś co nie jest tylko literaturą,poezją ,słownym przekazem wyrwanym z szalonego pędu życia.Pytania o sens życia nie mają tu racji bytu,gdyż autor dobitne pokazuje,że nie o to w tym wszystkim przecież chodzi.Stachura odnajduje niesamowite piękno w szarej,zwykłej codzienności,ba on...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015
Lektura tej książki zajęła mi masę czasu.Jednak mylił by się ten kto powiedział by ,że jest ona zbyt trudna ze względu na specyficzny styl w jakim została napisana.Forma,monologu-bo o niej mowa-jest po prostu kapitalnym pomysłem."Myśliwego" można "łyknąć" jednym haustem,ale wtedy można się przesycić,a w innym wypadku nie zrozumieć nic.Autorowi sporo czasu zajmuje skonstruowanie ,i napisanie tak skoplikoweanej ,życiowej fabuły.Edward Stachura,gdyby żył,pisałby właśnie tak.Jednoznaczne,i niejednoznaczne skojarzenia nasuwają się same.Można wziąć tą ksiażkę,i czytać ją na wyrywki znajdując co rusz coś co przykuwa uwagę.Takie tam z życiem pisanie.Pokręcone,"gzygzakowate" drogi jakimi porusza się główny bohater wciągają lepiej niż jakikolwiek koks.
Lektura tej książki zajęła mi masę czasu.Jednak mylił by się ten kto powiedział by ,że jest ona zbyt trudna ze względu na specyficzny styl w jakim została napisana.Forma,monologu-bo o niej mowa-jest po prostu kapitalnym pomysłem."Myśliwego" można "łyknąć" jednym haustem,ale wtedy można się przesycić,a w innym wypadku nie zrozumieć nic.Autorowi sporo czasu zajmuje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJohna Connolego znam z wielu kapitalnych kryminałów.Ale tego że powstała antologia grozy którą popełnił był srakiś czas temu nie miałem pojęcia.Zbiór zadowoli wybrednych koneserów nowel grozy,a to z tego powodu że opowiadania różnią się od siebie ,co sprawia ,że co chwila natrafiamy na coś nowego,coraz bardziej pokręconego.Razem z powieścią Zli Ludzie,jest to przykład że można czasami z pożytkiem oderwać się od konwencji,i pisząc świetne kryminały popełnić skok do krain bardziej zagadkowych,niesprecyzowanych,tajemniczych,oraz budzących groze
Johna Connolego znam z wielu kapitalnych kryminałów.Ale tego że powstała antologia grozy którą popełnił był srakiś czas temu nie miałem pojęcia.Zbiór zadowoli wybrednych koneserów nowel grozy,a to z tego powodu że opowiadania różnią się od siebie ,co sprawia ,że co chwila natrafiamy na coś nowego,coraz bardziej pokręconego.Razem z powieścią Zli Ludzie,jest to przykład że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01
Od dzieciństwa miałem słabość do opowiadań pana Lovecrafta.Nie potrafię obiektywnie oceniać,bo kocham Lovecraftowski styl pisania.Dziwak z Providence,skutecznie unikający jakiejkolwiek formy bliższej koegzystencji z drugim człowiekiem(wyjątek potwierdza reguły).Właśnie dzięki temu można go zaliczyć w poczet Bogów,jak onegdaj.Przekleństwo życia ,bywa czasem zaskakująco twórcze,płodne."Podróże do Wewnątrz Siebie",Lovecraftowskie Zaalienowanie,sprawia że czuje się niesamowitość.Jaki był na prawdę H.P.Lovecraft pozostanie tajemnicą.Nie zmienią tego żadne biografie,eseje,na jego temat.Dla mnie jest bohaterem tragicznym,bohaterem romantycznym oraz przeklętym za życia pisarzem któremu nie udaje się niemal nic.Po śmierci stawiają mu pomniki,czerpie się ogromne zyski ze sprzedaży książek,komiksów,filmów,gier i innych gadżetów.Dla mnie był,w jakimś tam sensie "duszą romantyczną".Pozostało po nim mnóstwo inspiracji.Cały ogrom jego w mękach i torturach pisanej twórczości.Gdyby nie te jego pożałowanie godne,życie.....?Kto wie jak by wpłynęły na niego pieniądze?Sądze że dlatego walczył przeciwko temu ,gdyż wiedział,że one go zmienią.Nikt przy zdrowych zmysłach nie decydował by się na takie życie,wybór takiej drogi.Tą drogę ,śmiało mogę określić, jako "Drogę Do Szaleństwa".
Od dzieciństwa miałem słabość do opowiadań pana Lovecrafta.Nie potrafię obiektywnie oceniać,bo kocham Lovecraftowski styl pisania.Dziwak z Providence,skutecznie unikający jakiejkolwiek formy bliższej koegzystencji z drugim człowiekiem(wyjątek potwierdza reguły).Właśnie dzięki temu można go zaliczyć w poczet Bogów,jak onegdaj.Przekleństwo życia ,bywa czasem zaskakująco...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGroza ,w opowiadaniach Karla Hansa Strobla przybiera pełną paletę barw.Realistyczne historie,takie jak w(Leartesie, Mojej przygodzie z Jonasem Bórgiem, czy Lasach augustowskich).Czasami ,twórczość ta,przybiera zgoła odmienny od realizmu kształt jak np.w Grobowcu na Pére-Lachaise czy Występnej mniszce).W obu ostatnich przypadkach ,mamy do czynienia ,z czymś co jest trochę zabawą w penetracje psychiki bohatera,więc nie mamy jednoznacznej pewności,że to co się dzieje,dzieję się naprawdę.Szczególnie Grobowiec....odznacza się sporą dozą niedopowiedzeń,co jeszcze bardziej podnosi walory czytanego opowiadania.Mamy także opowiadania nie pozbawione czarnego humoru,groteski:Chłop na schwał czy Anatomia.Na większą uwagę zasługuje wstęp,napisany piękną polszczyzną,co jest sprawą zaskakującą z,zważywszy na małą popularność jego prozy u nas.Uwielbiany przez Strobla ,E.A.Poe m,miał ogromny wpływ na ten zbiór opowiadań.Co nie znaczy,że nie występują fundamentalne sprzeczności.Psychologiczno-Empiryczna motywacja bohaterów Poego jest przecież sprawą bezdyskusyjną.Zaś w przypadku prozy Strobla mamy do czynienia z przenicowaną,wywracająca się rzeczywistością,wywołaną tajemnymi siłami,ingerującą w naturalny porządek rzeczy,człowieka.Przyznacie,różnica jest znacząca.Zachęcam do zdobycia,i zapoznania się z tymi niezwykłymi,budzącym lęk fragmentami świata grozy.Pisać tak ,mógł tylko romantyk."Czarna Mniszka" to jedna z niewielu opowieści grozy która zamiast potu i ciągłego oglądania się za siebie,wyciska po prostu łzy z oczu.
Groza ,w opowiadaniach Karla Hansa Strobla przybiera pełną paletę barw.Realistyczne historie,takie jak w(Leartesie, Mojej przygodzie z Jonasem Bórgiem, czy Lasach augustowskich).Czasami ,twórczość ta,przybiera zgoła odmienny od realizmu kształt jak np.w Grobowcu na Pére-Lachaise czy Występnej mniszce).W obu ostatnich przypadkach ,mamy do czynienia ,z czymś co jest trochę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Na fragmenty tego zbiorku surrealistycznych humoresek pana Majewskiego natrafiłem przypadkiem w sieci i buszując po taniej księgarni w Zamościu zakupiłem ową książczynę za dosłownie "piątala".Nie dało się tego czytać jednym ciągiem,bo by człowiek doszczętnie jebla dostał,ocipiał,zgłupiał,zbzikował i takie tam.Wita nas tu szajba do kwadratu.Wszystko jest tu nie na miejscu,na opak,i dzieje się jakby w innym wymiarze.Co ciekawe wiele rzeczy opisywanych w tych pokręconych tekstach jest jakby wyjęte z codziennosci.
Na fragmenty tego zbiorku surrealistycznych humoresek pana Majewskiego natrafiłem przypadkiem w sieci i buszując po taniej księgarni w Zamościu zakupiłem ową książczynę za dosłownie "piątala".Nie dało się tego czytać jednym ciągiem,bo by człowiek doszczętnie jebla dostał,ocipiał,zgłupiał,zbzikował i takie tam.Wita nas tu szajba do kwadratu.Wszystko jest tu nie na miejscu,na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to