Opinie użytkownika
Głupio mi zostawiać słabą recenzję, bo rozumiem i szanuję zamysł za ideą książki (poszukiwanie siebie, wychodzenie ze strefy komfortu), ale wykonanie wg mnie cokolwiek średnie. Bohaterowie są bardzo nierealni i nie da się z nimi utożsamić, czy ich lubić, ciąg wydarzeń przypomina mi amerykański film dla nastolatek, a pojawiające się od czasu do czasu filozoficzne i coachowe...
więcej Pokaż mimo toPierwsza połowa mi się podobała, czułam, jak wciągam się w historię. W drugiej połowie jednak totalnie się zgubiłam. Rozumiem zamysł książki; rzeczy fantastyczne, satyryczne i szukanie własnych odpowiedzi na książkowy absurd, jednak brakowało mi jednej rzeczy, która jakoś by trzymała tę historię w całości. Cała abstrakcja wydała mi się płytka, a bohaterowie... papierowi....
więcej Pokaż mimo toPamiętam, jak jeszcze w gimnazjum ukrywałam się w pokoju przed rodzicami i poszłam na wagary, żeby móc przeczytać w spokoju Kosogłosa. Dziesięć lat później słowa pani Collins działają na mnie dokładnie tam samo; od historii Snowa nie da się oderwać, tak samo jak nie dało się oderwać od historii Katniss. I pewnie to dość tandetne, ale wspomnienie bulwach ziemniaków, które...
więcej Pokaż mimo to„Fangirl” zrobiła dosłowną furorę na zagranicznych portalach i wśród zagranicznych czytelników. Co rusz natykałam się na nią na tumblerze, na pintereście, czytałam urywki recenzji, kawałki dialogów i tylko nakręcałam się coraz bardziej. Zbyt zniecierpliwiona by czekać na polskie wydanie, nabyłam oryginalną wersję i powiem szczerze, że dawno temu nie byłam aż tak...
więcej Pokaż mimo toZ przykrością muszę stwierdzić, że pani Cass szturmem zaserwowała nam ten nieszczęsny rodzaj trylogii, która jest coraz gorsza i coraz bardziej niedorzeczna z części na część. Podczas, gdy pierwsza odsłona przygód (czy też, nazywając rzeczy po imieniu-rozterek miłosnych) Americi była w pewien sposób przyjemnie ogłupiające, w drugiej ów przyjemność już zblakła, natomiast...
więcej Pokaż mimo to
Czytam te wszystkie zachwalające pod niebo opinie i zastanawiam się, czy na pewno czytałam tę samą książkę, co inni. Ponieważ ja jestem tak rozczarowana, jak chyba jeszcze nigdy zwieńczeniem serii nie byłam. Ale może po kolei.
Pierwszą cześć osławionej „Ostatniej Spowiedzi” pokochałam za jej prostotę i tę pewną dozę nierealizmu w okrutnym realizmie. Za tą piękną,...
Patrząc na tytuł tej powieści i czytając jej opis od razu rodzi się przeświadczenie, że będzie to książka o wyścigu konnym i może jakieś poboczne, dorzucone dla fabuły historyjki. Jednak nic bardziej mylnego- „Wyścig Śmierci” jest pozycją, w której bohaterowie mimo ścigania się konno, prowadzą inny, o wiele ważniejszy wyścig- biegną za tym kim są, kim będą i czego...
więcej Pokaż mimo to
Pan Green po raz kolejny zrobił mi to samo i doprowadził do rozsypki- jego książki mają to do siebie, że nigdy nie mogę się po nich pozbierać. Zostawiają za sobą tylko jeden, wielki chaos, który nijak mogę ułożyć w spójną całość, już nie mówiąc o ogarnięciu go, a „19 razy Katherine” nie jestem żadnym wyjątkiem od tej reguły.
Nie jestem w stanie nawet określić, jaki był...
Przykro mi to pisać, ale „Elita” to wypisz wymaluj pierwsza część czyli „Rywalki”, tyle że ze zredukowaną ilością biegających dookoła i plączących się pod nogami panienek w ładnych sukienkach, a większą ilością tak zwanych „napadów” rzekomych „buntowników”, na które reagowali ziewaniem zarówno bohaterowie, jak i czytelnicy.
Jak głosi nam zdanie na przedzie okładki, z 35...
Pierwszą część Trylogii Valisarów czytałam już dosyć dawno, nadszedł więc czas, żeby wreszcie wziąć się za drugą i szczerze powiedziawszy jak tylko przeczytałam kilka pierwszych stron to zaczęłam się zastawiać, czemu aż tyle tym zwlekałam. Pani McIntosh pobiła samą siebie i podarowała nam jeszcze bardziej wybitną powieść, niż wcześniej.
Na początku trochę nie bardzo...
Który to już raz dałam się skusić ładnej okładce? Pomyśleć, że już miałam swoją nauczkę nie raz i nawet i nie dwa- ale cóż, pewne błędy popełnia się kilka razy. Po „Rywalkach” spodziewałam się czegoś całkowicie innego i mimo tego, że nie była to zła książka, to jestem jednak trochę zawiedziona.
35 dziewczyn i tylko jeden książę. Stawką jest nie tylko tron i tytuł...
Poradnik „w jaki sposób upchnąć jak najwięcej niedorzeczności w 260 stronach” pod nakładem wydawnictwa Dreams już za jedyne 44.90! Okrojona wersja:
1.NAJWAŻNIEJSZY punkt- stwórz dwójkę młodych bohaterów- nie starszych niż 16 lat!- oraz wyidealizuj ich do bólu. Niech nie mają żadnych wad, ale to żadnych. Dostępna jest tylko cała gama zalet- koniecznie jednak, żeby jedna...
„Felix,Net i Nika” to seria, która towarzyszy mi już od kilku lat i mogłoby się wydawać, że robię się na to trochę za stara, ale mam do niej taki sentyment, że z uśmiechem na ustach czytam każdą, kolejną część, tak samo było i z „Sekretem Czerwonej Hańczy”.
W tej części przez pierwszą połowę nasza trójka głównych bohaterów musi się opiekować gośćmi z wymiany, a przez...
„Szklany Tron” ciekawił mnie już odkąd zobaczyłam jego zapowiedź, ale jak to zawsze u mnie jest dopiero teraz znalazłam na niego czas. Brakuje mi jedno słowa, żeby określić tą książkę, bo „świetna” to za dużo, a „dobra” to za mało- takie cos pomiędzy.
Calaena to wyszkolona zabójczyni, która za swoje zbrodnie wysłana została do obozu śmierci. Pewnego dnia wyciąga ją...
Ależ ja wymęczyłam tą książkę, naprawdę. Musiałam wyłączyć muzykę w słuchawkach, bo była tak nudna, że się skupić nie mogłam. Wolałam siąść nad podręcznikiem do chemii i zagłębiać tajniki gleby, byle tylko się od „Do światła” trzymać daleko…
Początek był kuszący i czytałam za zaciekawieniem; pierwsze sto stron pochłonęłam w oka mgnieniu. Ale to chyba mylne pierwsze...
Chyba miałam względem tej książki po prostu zbyt wysokie oczekiwania. Ale biorąc pod uwagę, że poprzednia książka pani Marriott bardzo mi się podobała i tu miałam pewnie nadzieje, które niestety okazały się złudne.
Aleksandra wydaje się nie być dobra w niczym, jest osobą, która w każdej dziedzinie wypada „tak sobie”. Żyje w otoczeniu ukochanych jej osób, ale pewnego razu...
Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czego się spodziewałam po tej książce. Zabrałam się za nią tak spontanicznie i nagle, i dobrze zrobiłam. Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem pomysłu i pióra pana Quick.
Finley żyje tylko dla koszykówki i swojej dziewczyny Erin. Marzy o tym, by wydostać się wreszcie z miasta, którego z całego serca nienawidzi. Droga do tego celu będzie...
Uwielbiam wszystkie egmontowskie książki z ich serii „Poza czasem” więc siłą rzeczy za „Cienie na Księżycu” musiałam się wcześniej czy później wziąć. I dobrze zrobiłam, bo to pozycja naprawdę warta uwagi i przeczytania.
Pierwsze, co rzuca się w oczy podczas czytania to wspaniała atmosfera i świetnie wykreowany świat. Miałam wrażenie, że najnormalniej w świecie tam...
Mówili: nie czytaj tego? Mówili. Ostrzegali, że się rozczarujesz? Ostrzegali. Uprzedzali, że to będzie poniżej twoich oczekiwań? A no ostrzegali. Ale shamanka i tak wiedziała swoje, zabrała się pełna entuzjazmu za „Eragona” i jest teraz sama sobie winna.
Początek mnie specjalnie nie zachęcił, ale utrzymywał jeszcze jakiś poziom. A może myślę tak dlatego, że środek był...
Z „Piąta Falą” to było u mnie tak, że jednym razem miałam na nią chorą ochotę, a drugim razem nawet się zbliżać do niej nie chciałam. Chwała, że gdy wpadła w moje ręce, znajdowałam się w pierwszej sytuacji, bo mogłaby mi przejść koło nosa taka rewelacyjna książka.
Akcja rusza z kopyta już od początku, nie ma żadnego wprowadzania, tłumaczeń- od razu znajdujemy się w środku...