Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Doświadczenie.
Ta książka to niepowtarzalne doświadczenie. Jazda bez trzymanki od 1 do ostatniego akapitu.

Doświadczenie.
Ta książka to niepowtarzalne doświadczenie. Jazda bez trzymanki od 1 do ostatniego akapitu.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Chyba sequel idealny. W sensie, nie że książka idealna, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałem serię, której drugi tom naprawiałby praktycznie wszystkie tomy pierwszego.

Chyba sequel idealny. W sensie, nie że książka idealna, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałem serię, której drugi tom naprawiałby praktycznie wszystkie tomy pierwszego.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Jak na tyle problemów, to czyta się te książkę naprawdę nieźle. Szkoda, że tej samej historii nie dostała np. Fonda Lee, no ale nie można mieć wszystkiego.

Jak na tyle problemów, to czyta się te książkę naprawdę nieźle. Szkoda, że tej samej historii nie dostała np. Fonda Lee, no ale nie można mieć wszystkiego.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Vengeful to pizza, na którą ktoś nawalił za dużo sera, sosu, dodatków, a ponad to piekł ja zbyt długo. W rezultacie dostaliśmy pulpę, która chce zrobić wszystko, a w rezultacie nie robi praktycznie nic.

Vengeful to pizza, na którą ktoś nawalił za dużo sera, sosu, dodatków, a ponad to piekł ja zbyt długo. W rezultacie dostaliśmy pulpę, która chce zrobić wszystko, a w rezultacie nie robi praktycznie nic.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

W kategorii "rozrywkowa książka na dwa wieczory" jest świetnie. Próbując rozpatrywać ją jako coś więcej pojawiają się problemy, ale nie psujmy sobie tej historii w ten sposób.

W kategorii "rozrywkowa książka na dwa wieczory" jest świetnie. Próbując rozpatrywać ją jako coś więcej pojawiają się problemy, ale nie psujmy sobie tej historii w ten sposób.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Chodź Shogunie i czytaj "Shoguna", bo to jedna z najbardziej angażujących i wciągających książek historycznych jakie przeczytałem.
Absolutnie niesamowita przygoda.

Chodź Shogunie i czytaj "Shoguna", bo to jedna z najbardziej angażujących i wciągających książek historycznych jakie przeczytałem.
Absolutnie niesamowita przygoda.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Mam tę książkę w bardzo starym wydaniu, więc widząc tę okładkę po raz pierwszy, poczułem się ździebko nieswojo.
Jeżeli to jedyne dostępne wydanie, to nie dajcie się zniechęcić. To jedna z najbardziej ludzkich, prawdziwych i przykrych historii miłosnych napisanych kiedykolwiek.

Mam tę książkę w bardzo starym wydaniu, więc widząc tę okładkę po raz pierwszy, poczułem się ździebko nieswojo.
Jeżeli to jedyne dostępne wydanie, to nie dajcie się zniechęcić. To jedna z najbardziej ludzkich, prawdziwych i przykrych historii miłosnych napisanych kiedykolwiek.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Moje ulubione opowiadanie. Ciarki od pierwszego zdania, do ostatniego. Polecam mocniej niż pierogi ruskie mojej babci.

Moje ulubione opowiadanie. Ciarki od pierwszego zdania, do ostatniego. Polecam mocniej niż pierogi ruskie mojej babci.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Jest wielce prawdopodobne, że po skończeniu tej książki będziecie mieli ją za najbardziej kompletne doświadczenie literackie w waszym życiu, albo za najbardziej puste i niepotrzebne.
No chyba, że będziecie mieli tak jak ja, czyli mętlik w głowie.

Jest wielce prawdopodobne, że po skończeniu tej książki będziecie mieli ją za najbardziej kompletne doświadczenie literackie w waszym życiu, albo za najbardziej puste i niepotrzebne.
No chyba, że będziecie mieli tak jak ja, czyli mętlik w głowie.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Takie książki są niezwykle potrzebne, bo po ich przeczytaniu orientujecie się, że wasze życia są całkiem normalne, a kartkówka z trygonometrii, która facetka zapowiedziała na następny tydzień, nie wydaje się już taka straszna.
Dobrze, że jestem z małopolski, a nie Arrakis.

Takie książki są niezwykle potrzebne, bo po ich przeczytaniu orientujecie się, że wasze życia są całkiem normalne, a kartkówka z trygonometrii, która facetka zapowiedziała na następny tydzień, nie wydaje się już taka straszna.
Dobrze, że jestem z małopolski, a nie Arrakis.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Pewnie oceniłbym tę książkę wyżej, gdybym zobaczył, jak Frank Herbert domyka cykl. Tylko że nie widzę.
Wciąż uwielbiam cały cykl, ale ta książka wydaje się punktem przejściowym między wprowadzającymi do nowej historii "Heretykami Diuny", a czymś, co nigdy nie powstało i nie powstanie.
Ciągle jednak warto przeczytać. Te książki mogą się nie podobać, ale ich oryginalność sprawia, że w mojej perspektywie warto je poznać.

Pewnie oceniłbym tę książkę wyżej, gdybym zobaczył, jak Frank Herbert domyka cykl. Tylko że nie widzę.
Wciąż uwielbiam cały cykl, ale ta książka wydaje się punktem przejściowym między wprowadzającymi do nowej historii "Heretykami Diuny", a czymś, co nigdy nie powstało i nie powstanie.
Ciągle jednak warto przeczytać. Te książki mogą się nie podobać, ale ich oryginalność...

więcej Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Do żadnej książki nie pasuje chyba tak dobrze określenie: "sex, drugs and rock and roll", przysięgam.

Do żadnej książki nie pasuje chyba tak dobrze określenie: "sex, drugs and rock and roll", przysięgam.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Piękna rozprawa filozoficzna o władzy, człowieczeństwie, miłości i stracie ukazana oczami gigantycznego człowieko-robaka, który za mocno dawał w palnik.
Mój drugi ulubiony tom, choć zdaję sobie sprawę, że dla wielu będzie nie do przeczytania.

Piękna rozprawa filozoficzna o władzy, człowieczeństwie, miłości i stracie ukazana oczami gigantycznego człowieko-robaka, który za mocno dawał w palnik.
Mój drugi ulubiony tom, choć zdaję sobie sprawę, że dla wielu będzie nie do przeczytania.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Kocham doświadczać reakcji ludzi, którzy uważali, że Paul Atryda to bohater i zbawca, po czym czytają drugi tom. Niezwykle budujące doświadczenie.
Fantastyczne pociągnięcie historii i piękny epilog w formie powieści.

Kocham doświadczać reakcji ludzi, którzy uważali, że Paul Atryda to bohater i zbawca, po czym czytają drugi tom. Niezwykle budujące doświadczenie.
Fantastyczne pociągnięcie historii i piękny epilog w formie powieści.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Ta książka to trochę jak bardzo smaczny baton, którego polewa zrobiona jest z taniej i raczej miernej jakości czekolady.
Ale kiedy przebijesz przez tę tandetną górę (pierwsze 200 stron), to dochodzisz do naprawdę porządnego środka.

Ta książka to trochę jak bardzo smaczny baton, którego polewa zrobiona jest z taniej i raczej miernej jakości czekolady.
Ale kiedy przebijesz przez tę tandetną górę (pierwsze 200 stron), to dochodzisz do naprawdę porządnego środka.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Kiedy gra działa lepiej jako książka, niż sama książka, to wiedz, że szału nie ma.

Kiedy gra działa lepiej jako książka, niż sama książka, to wiedz, że szału nie ma.

Pokaż mimo to video - opinia

Okładka książki Aurora: Przebudzenie Amie Kaufman, Jay Kristoff
Ocena 7,5
Aurora: Przebu... Amie Kaufman, Jay K...

Na półkach:

Ta książka wygląda, jakby ktoś kazał 70-letniemu panu, napisać cool space operę o grupie niepokornych bohaterów, ale ów pan, ani nie zna żadnej space opery, ani nie potrafi tworzyć bohaterów, więc zżyna on, co popadnie, ze wszystkich space oper, na jakie trafia, dorzuca do tego humor z memów na kwejku, a wszystko podlewa postaciami wygenerowanymi przez AI.
Absurdalnie złe (ale przez to przynajmniej trochę zabawne).

Ta książka wygląda, jakby ktoś kazał 70-letniemu panu, napisać cool space operę o grupie niepokornych bohaterów, ale ów pan, ani nie zna żadnej space opery, ani nie potrafi tworzyć bohaterów, więc zżyna on, co popadnie, ze wszystkich space oper, na jakie trafia, dorzuca do tego humor z memów na kwejku, a wszystko podlewa postaciami wygenerowanymi przez AI.
Absurdalnie złe...

więcej Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Ogromna popularność twórczości Samanthy Shannon jest dla mnie największą zagadką ostatnich miesięcy.

Ta książka to dla mnie kompletne nic, które udaje, że jest czymkolwiek, a nie jest. To literacki balon napakowany pustką.

Nieironicznie zazdroszczę osobom, które bawiły się na tej książce dobrze. Moja rozprawka maturalna miała więcej werwy i charyzmy niż to (a nie była ona najlepsza).

Ogromna popularność twórczości Samanthy Shannon jest dla mnie największą zagadką ostatnich miesięcy.

Ta książka to dla mnie kompletne nic, które udaje, że jest czymkolwiek, a nie jest. To literacki balon napakowany pustką.

Nieironicznie zazdroszczę osobom, które bawiły się na tej książce dobrze. Moja rozprawka maturalna miała więcej werwy i charyzmy niż to (a nie była...

więcej Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Ta książka to literacka trepanacja czaszki w rytmie krzyków, jęków i błagań o litość ludzi w niej cierpiących.

Absolutnie nie jest normalna, ale ja też nie jestem.

Niepowtarzalne doświadczenie.

Ta książka to literacka trepanacja czaszki w rytmie krzyków, jęków i błagań o litość ludzi w niej cierpiących.

Absolutnie nie jest normalna, ale ja też nie jestem.

Niepowtarzalne doświadczenie.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach:

Klasyczna sytuacja: jesteście w szkole, musicie napisać wypracowanie na przynajmniej 250 słów. Piszecie, piszecie i piszecie i kiedy już wydaje wam się, że jest cacy, to orientujecie się, że wypracowanie nie ma 250 słów, tylko 150. Więc zaczynacie lać wodę, rozciągać, dodawać i pompować ten tekst, żeby dobić do odpowiedniej długości.

Dlaczego o tym piszę? Bo czymś takim jest właśnie "Żniwo". Szalenie duże rozczarowanie.

Klasyczna sytuacja: jesteście w szkole, musicie napisać wypracowanie na przynajmniej 250 słów. Piszecie, piszecie i piszecie i kiedy już wydaje wam się, że jest cacy, to orientujecie się, że wypracowanie nie ma 250 słów, tylko 150. Więc zaczynacie lać wodę, rozciągać, dodawać i pompować ten tekst, żeby dobić do odpowiedniej długości.

Dlaczego o tym piszę? Bo czymś takim...

więcej Pokaż mimo to video - opinia