Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

JAk czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Jak czytać Diunę:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/01/uniwersum-diuny-wydawnictwo-rebis.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Inokulacja Bartka Koziczyńskiego czyli krótka recenzja książki "Tool Parabola "

Po głośnej premierze "Fear Inoculum", najnowszego krążka Tool'a, można spodziewać się wielu wspaniałych wydarzeń związanych z działalnością zespołu. Jedną z tych rzeczy jest premiera "nowej" książki Bartka Koziczyńskiego. Książka, a właściwie aktualizacja książki z 2002 roku opowiadającej dzieje zespołu Tool. Ważnym aspektem jest to, że jest to jedyna pozycja dostępna w języku Polskim. Czy warto sięgać po książkę ?

"Premiera książki miała miejsce 27.11.2019 roku, dzięki Wydawnictwu "In Rock".
"Tool to zespół wielce enigmatyczny. „Parabola” jest jego pierwszą biografią, ułatwiającą rozwikłanie tajemnic i dezinformacji. Nowa edycja książki, w dwukrotnie większej objętości, zawiera historię grupy do płyty „Fear Inoculum”, przegląd projektów dodatkowych, omówienia wszystkich utworów i zakulisowy wgląd w polskie wątki związane z muzykami."


"Nie było w ostatnich latach bardziej wyczekiwanej płyty niż nowy album „Tool”. Nie było drugiej biografii jak Parabola – pionierskiej, szczegółowej, w dużym stopniu opartej na własnych wywiadach autora.
Pomyślny układ planet sprawił, że w roku 2019 fani dostali jedno i drugie. Książka zawiera historię zespołu do płyty „Fear Inoculum”, przegląd projektów dodatkowych, omówienia wszystkich utworów i zakulisowy wgląd w polskie wątki związane z muzykami. Parabola ułatwia rozwikłanie enigmatycznego wizerunku „Tool” i związanych z nim tajemnic: od lakrymologii po Wielki obrót. A wszystko w dwukrotnie większej objętości i znacznie bardziej korzystnej cenie niż pierwsze wydanie, które stało się rarytasem w serwisach aukcyjnych."



Książka jest pozycją obowiązkową dla fanów. Można przeczytać w niej wiele ciekawych anegdot, odnośników i powiązań z przeszłością. Podejrzewam, że każdy fan zespołu znajdzie coś interesującego i zaskakującego w książce. Sam będąc niemałym fanem, odnalazłem kilka dosyć interesujących historyjek np. opis relacji i kulisy powstawania albumu formacji Justin'a Chancellor'a oraz Piotra "Glacy Mohamed'a (M.T.Void), powstawanie płyty A Perfect Circle "Eat the elephant", zaskakująco sporo na temat Puscifera i nawiązanie do "Polskich relacji". Ważnym aspektem wydawnictwa jest to, że sięga premiery "Fear Inoculum' oraz opowiada o zdarzeniach przed jak i po wydaniu płyty ( choć tutaj historia rzecz jasna dalej się toczy).

Jak w przypadku pierwszego wydania, tak samo i w tym przypadku książkę można przeczytać jednym tchem. Czyta się przyjemnie, napisana jest językiem jasnym i zrozumiałym dla czytelnika. W książce zawarto chyba wszystko co najważniejsze choć pozostawia lekki niedosyt. O książce można by pisać w samych superlatywach jednak chciałbym wypunktować dwa istotne elementy które rzucają się w oczy. Po pierwsze grafika umieszczona na okładce - gdybym utworzył liste najgorszych okładek książek które przeczytałem w 2019 roku, to okładka "Paraboli" z pewnością znalazłaby się na podium. Przy wachlarzu artystycznym Tool'a, osoba odpowiedzialna za projekt okładki mogłaby postarać się bardziej. Jest tyle niesamowitych wizualizacji które idealnie wpasowałyby się w projekt. Po drugie w książce dostrzegłem nie mało błędów w druku i literówek. Tak poza tym reszta jest jak najbardziej pozytywna.

Od czasu kiedy można wszystko znaleźć w internecie to zespół już nie jest tak wielce enigmatyczny. Książka "Parabola" jest dobrym zbiorem informacyjnym. Dla nowych fanów zespołu, jest idealną lekturą ponieważ w tekście zawarto chyba wszystkie najważniejsze informacje. Dla zagorzałych fanów lektura zostawi niemały niedosyt. Czy warto sięgnąć po książkę Bartka Koziczyńskiego ? Moim zdaniem warto. Polecam.

https://stos-kartek.blogspot.com/2019/12/inokulacja-bartka-koziczynskiego-czyli.html

Inokulacja Bartka Koziczyńskiego czyli krótka recenzja książki "Tool Parabola "

Po głośnej premierze "Fear Inoculum", najnowszego krążka Tool'a, można spodziewać się wielu wspaniałych wydarzeń związanych z działalnością zespołu. Jedną z tych rzeczy jest premiera "nowej" książki Bartka Koziczyńskiego. Książka, a właściwie aktualizacja książki z 2002 roku...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bądź sprawny jak lampart. Jak pozbyć się bólu, uniknąć kontuzji i zwiększyć sprawność Glen Cordoza, Kelly Starrett
Ocena 8,6
Bądź sprawny j... Glen Cordoza, Kelly...

Na półkach:

Książka odmieniająca życie

https://stos-kartek.blogspot.com/2019/02/ksiazka-odmieniajaca-zycie-badz-sprawny.html



Po dłuższej przerwie wracam. Nie byłem w stanie pozbierać się od grudnia, nie po drodze było mi usiąść i coś nasmarować. Grudzień jak u większości, pracowity przed/w trakcie/po świętach. Wraz z początkiem roku powróciłem do uprawiania sportu. Chodziłem wcześniej na siłownie ale po jakiś 6 miesiącach odczuwałem co raz to większy dyskomfort - psychiczny. Był on spowodowany przede wszystkim tym, że nie było widać zbytnio efektów, może delikatnie zarys sylwetki się zmienił ale nie ma co się oszukiwać, bez konkretnego planu chodzenie na siłownie jest pozbawione sensu. Ciągnąc dalej temat wkręciłem się po pachy w Crossfit ! Drodzy moi, w skrócie: po dwóch miesiącach sumiennego trenowania nie dość, że waga spadła to co najważniejsze - Nie odczuwam bólów kręgosłupa, czy kolan. Jakby mi wszystko puściło. Coś niesamowitego !

Dlatego też w moje ręce wpadło mi takie cacko, książka "Bądź sprawny jak lampart. Jak pozbyć się bólu, uniknąć kontuzji i zwiększyć sprawność" autorstwa Dr Kelly Starrett i Glena Cordoza.



"Kompendium dla każdego sportowca, trenera i fizjoterapeuty. Przeczytaj, jak dbać o swój organizm, odblokuj swój sportowy potencjał, żyj bez bólu i… bądź sprawny jak lampart.
Ta książka krok po kroku wprowadzi cię w tajniki ruchu i mobilności i nauczy cię:
- poruszać się bezpiecznie i efektywnie w każdej sytuacji
- ustawiać kręgosłup i stawy w optymalnej, stabilnej pozycji
- przywracać normalne działanie stawów i tkanek
- przyspieszać regenerację po zawodach i treningach
- poprawnie wykonywać ćwiczenia siłowe takie jak przysiad, wyciskanie na ławce, pompki, martwy ciąg, rwanie i podrzut
- stworzyć efektywne, używane także w życiu codziennym wzorce ruchowe oraz przechodzić od prostych do bardziej zaawansowanych ćwiczeń
- rozpoznawać, diagnozować i korygować nieefektywne wzorce ruchowe
- leczyć częste w sporcie dolegliwości takie jak bóle odcinka lędźwiowego kręgosłupa, zespół cieśni nadgarstka, bóle barków czy łokieć tenisisty
- zapobiegać często występującym kontuzjom lub je rehabilitować
- wykorzystywać techniki mobilizacyjne, by pozbyć się skrócenia i napięcia mięśni, ograniczeń ruchu torebek stawowych oraz tkanek miękkich, problemów z kontrolą ruchu i niedoborem zakresu ruchu w stawach
- tworzyć spersonalizowane treningi mobilizacyjne, poprawiające efektywność poruszania się"
Zagłębiając się w mechanizmy działania naszego ciała uważam, że jest to świetna pozycja dla każdego sportowca. Nie tylko profesjonalistów ale też amatorów, trenerów czy fizjoterapeutów. Jak należy ćwiczyć ? Jak nie zrobić sobie krzywdy ? Jak efektownie trenować ? Autor w świetny sposób tłumaczy jak osiągnąć sukces, obszerna bo podan 400 stronnicowa, bogata w ilustracje książka w dużym stopniu skupia się na zagadnieniu mobilności, czyli jak odzyskać naturalny zakres ruchu, jak wyeliminować ból, jak utrzymać poprawną postawe ciała nie robiąc sobie przy tym krzywdy. Cała książka została podzielona na 4 części. W pierwszej części omówiono wszelkie aspekty związane z naszą mobilnością. Druga część wprowadza nas w opis funkcjonalny konkretnych ćwiczeń. Część trzecia opisuje różnego rodzaju techniki mobilizujące poszczególne części ciała tzn. jak uporać się z różnymi problemami ruchowymi i jak można się naprawić. W ostatniej części znajdujęmy opis konkretnych programów treningowych, z podsumowaniem i przemyśleniami.

Moim zdaniem, jest to naprawdę świetna pozycja wśród książek o tematyce sportowej. Traktuję ją jako "encyklopedie" czy też " poradnik" który raczej należy dokłądnie przestudiować. Do książki powróce za jakiś czas, kiedy ją konkretnie przerobię i opiszę efekty. Polecam każdej osobie, która traktuje sport nieco poważniej niż "hobby". Ja osobiście w tej chwili sport traktuję jako lekarstwo na ciało, a jak wiadomo w zdrowym ciele, zdrowy duch - i na odwrót.

https://stos-kartek.blogspot.com/2019/02/ksiazka-odmieniajaca-zycie-badz-sprawny.html

Książka odmieniająca życie

https://stos-kartek.blogspot.com/2019/02/ksiazka-odmieniajaca-zycie-badz-sprawny.html



Po dłuższej przerwie wracam. Nie byłem w stanie pozbierać się od grudnia, nie po drodze było mi usiąść i coś nasmarować. Grudzień jak u większości, pracowity przed/w trakcie/po świętach. Wraz z początkiem roku powróciłem do uprawiania sportu. Chodziłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/12/narodziny-medycyny-sadowej.html

Po kilkuletniej przerwie od twórczości Thorwalda, ostatnio w moich rękach pojawiła się ta oto książka. Jakoś zwlekałem i prawdę mówiąc żałuję, bo to co mnie urzekło w poprzednich przeczytanych książkach Jurgena Thorwalda to ta niesamowita lekkość stylu, czytając historie narodzin Kryminologii i Medycyny Sądowej, zapoznajemy się z "fachową" terminologia używaną po dzień dzisiejszy, a mimo tego nie odczuwamy znużenia podczas czytania a mało tego... nim się obrócimy już dochodzimy do drugiej deski. Będąc fanem szalonych opowieści o chirurgii, czytając Stulecie Detektywów nie zawiodłem się i to wcale !

Książka nie należy do najmniejszych, raptem 700 kilka stron. Podzielona została na 4 rozdziały.Pierwszy z nich opowiada historie powstania daktyloskopii i problemy związane z identyfikacją przestępców. Drugi rozdział wtajemnicza nas w narodziny Medycyny sądowej ( mój ulubiony rozdział). Trzeci skupia się na szukaniu trucizn w ciele zmarłych - czyli nic innego jak narodziny Toksykologii oraz ostatni rozdział - Balistyka.

Jestem fanem książek Jurgena Thorwalda, dopiero co na świeżo skończyłem czytać Stulecie detektywów i jestem ciągle pod ogromnym wrażeniem. Co prawda moje serce należy do Stulecia chirurgów i Kuruchego domu, ale Stulecie detektywów z pewnością będzie gdzieś na topie książek które przeczytałem w 2018 roku. Lepiej późno niż wcale. Książkę z czystym sumieniem polecam każdemu !


https://stos-kartek.blogspot.com/2018/12/narodziny-medycyny-sadowej.html

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/12/narodziny-medycyny-sadowej.html

Po kilkuletniej przerwie od twórczości Thorwalda, ostatnio w moich rękach pojawiła się ta oto książka. Jakoś zwlekałem i prawdę mówiąc żałuję, bo to co mnie urzekło w poprzednich przeczytanych książkach Jurgena Thorwalda to ta niesamowita lekkość stylu, czytając historie narodzin Kryminologii i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapraszam na: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/12/triumf-chirurgow.html

Jest to kontynuacja Stulecia Chirurgów, prawdziwa historia opowiedziana piórem Jurgena Thorwalda o początkach i dziejach chirurgii. Moja przygoda z tym autorem zaczeła się własnie od tej książki. Będąc przypadkiem natknąłem się na wystawę gdzie zauważyłem ciekawą okładkę, bez dłuższego namysłu zajrzałem do księgarni, zapoznałem się z książką i kupiłem. Gdy tylko w domu znalazłem chwile wolnego od razu zasiadłem do lektury, jednak szybko zorientowałem się, że jest to druga część opowieści. Przeczytałem kilkanaście stron i już wiedziałem, że muszę zapoznać się z pierwszą częścią, tak też uczyniłem nazajutrz. O Stuleciu pisałem we wcześniejszym poście: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/niezwyke-stulecie-dla-chirurgow.html
Triumf chirurgów, jest książką do której uwielbiam powracać, znajac powage tematyki i lekkość z jaką autor opowiada historie nie powstrzymała mnie, a nawet zachęciła do dalszego czytania, pomimo tego, że stulecia było dość sporą kniga (dobre 700 stron) to Triumf ma te 400-kilka stron które wchłonąłem w kilka dni. I tutaj mała przestroga dla Was. Ksiązki te nienależą do najłatwiejszych w odbiorze, trzeba albo mieć znieczulice albo po prostu jakąś odporność na dany temat. Kiedy Stulecie opowiada o przełomach w medycynie to Triumf Chirurgów przedstawia rozwój medycyny. Książka jest rewelacyjna, jedną z moich ulubionych. Polecam każdej osobie która lubi dobrą historie z dreszczem.





Opis książki z: https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2984,Triumf-chirurgow
Kontynuacja znakomitego Stulecia chirurgów, czyli kolejna odsłona heroicznej opowieści o początkach i dziejach chirurgii. Jürgen Thorwald, posługując się zapiskami swego dziadka Henry'ego Stevena Hartmanna, z wykształcenia lekarza, a z zamiłowania podróżnika i historyka medycyny, odkrywa przed nami kręte ścieżki, jakimi przyszło podążać prekursorom nowoczesnej chirurgii. Przedstawia dramatyczne dzieje ich nowatorskich odkryć i wynalazków, opowiada niezwykłe historie pionierskich operacji i zabiegów na poszczególnych narządach. Dzięki wartkiej i obrazowej narracji Thorwalda mamy wrażenie, jakbyśmy sami zaglądali przez ramię lekarzowi przy stole operacyjnym lub badaczowi pochylonemu nad mikroskopem bądź też przysłuchiwali się burzliwym sporom podczas kongresów medycznych i dyskusjom na przyjęciach lekarskiej śmietanki towarzyskiej sprzed stu lat. Fascynująca lektura.


Więcej książek znajdziecie na: https://stos-kartek.blogspot.com/ Zapraszam !

Zapraszam na: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/12/triumf-chirurgow.html

Jest to kontynuacja Stulecia Chirurgów, prawdziwa historia opowiedziana piórem Jurgena Thorwalda o początkach i dziejach chirurgii. Moja przygoda z tym autorem zaczeła się własnie od tej książki. Będąc przypadkiem natknąłem się na wystawę gdzie zauważyłem ciekawą okładkę, bez dłuższego namysłu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/niezwyke-stulecie-dla-chirurgow.html

Jest to jedna z tych książek do której lubie wracać. Nie chodzi o czytanie od deski do deski, a raczej dzielenie się wspomnieniami z innymi przy rozmowach. Jakże niezwykłe i niewyobrażalne jest w dzisiejszych czasach pójście np. do Stomatologa i usunąć zęba bez znieczulenia. Albo jak szokującym widokiem byłby dzisiejszy obraz Chirurga odzianego w sztywny od krwi i ropy, surducie. Aż boje się wyobrazić co by było. Jednak kiedyś ten obraz, był codziennością. Jurgen Thorwald w Stuleciu, opowiada o najważniejszych odkryciach medycyny w XIX i XX wieku. Jednak na co należy zwrócić uwagę, na to, że moim zdaniem Thorwaldowi udała się niezwykła rzecz. Ksiązka opisuję historie medycyny, nie w akademickim stylu a językiem bardziej przyziemnym i przyswajalnym dla powszechnego zjadacza chleba. Momentami można odnieść wrażenie, że czytamy całkiem niezły zfabularyzowany kryminał a jak się okazuję, wszystko jest po prostu opowieścią historyczną.



Autor nie szczędził nam szczegółowych opisów z zabiegów, procedur jakie były wykonywane dawno temu, kiedy to medycyna dopiero co raczkowała w ciemnościach. Jest to książka właściwie dla każdego. Posiada duża wartość historyczną, tekst jest napisany przystępnie, jest w niej zawarta wiedza którą warto posiadać, aby móc sobie uświadomić jaki ogromny skok w nauce poczyniła ludzkość. W dzisiejszych czasach narzekamy na ZUS, kolejki do lekarza i drogie leki. Myślę, że każdy kto przeczta "Stulecie Chirurgów" - stojąc w kolejce pomyśli sobie, że kiedyś było gorzej.

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/niezwyke-stulecie-dla-chirurgow.html

Jest to jedna z tych książek do której lubie wracać. Nie chodzi o czytanie od deski do deski, a raczej dzielenie się wspomnieniami z innymi przy rozmowach. Jakże niezwykłe i niewyobrażalne jest w dzisiejszych czasach pójście np. do Stomatologa i usunąć zęba bez znieczulenia. Albo jak szokującym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest z pewnością pozycją obowiązkową dla fanów Frippa i jego ekipy. Jednak skupiając się na prezentowanym powyżej egzemplarzu, no niestety książka ta jest słaba... Fatalny przekład, momentami czytanie było katorgą. Natomiast przyjemniej czyta się oryginał, jednak z natury mam tak, że próbuję wyciągnąć jakieś pozytywy, tutaj trudno o nie.

Książkę określiłbym jako: Obowiązkowa lektura dla fanów King's Crimson'a, jednak każdego fana odsyłam do oryginalnego wydania w wersji angielskiej. Dla tych którzy niestety nie znają angielskiego na tyle by móc swobodnie czytać książki, uprzedzam, dla osób o mocnych nerwach...



Więcej na moim blogu: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/na-dworze-karmazynowego-krola.html

Książka jest z pewnością pozycją obowiązkową dla fanów Frippa i jego ekipy. Jednak skupiając się na prezentowanym powyżej egzemplarzu, no niestety książka ta jest słaba... Fatalny przekład, momentami czytanie było katorgą. Natomiast przyjemniej czyta się oryginał, jednak z natury mam tak, że próbuję wyciągnąć jakieś pozytywy, tutaj trudno o nie.

Książkę określiłbym jako:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Więcej na moim blogu: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/neuroestetyka-muzyki.html

euroestetyka muzyki tom 2 z serii Biblioteki Laboratorium Myśli Muzycznej pod redakcją Marcina Boguckiego, Adriana Foltyna, Piotra Podlipniaka, Piotra Przybysza oraz Hanny Winiszewskiej to praca zbiorowa poświęcona tematyce obejmującej szerokie spektrum zagadnień określanych współcześnie mianem tytułowej neuroestetyki muzyki. Zagadnienia te, wśród których znajdują się kognitywne aspekty poznania i twórczości muzycznej, amuzje, czy ewolucja zdolności muzycznych, łączy kwestia biologicznych, a zwłaszcza neuronalnych podstaw doświadczenia estetycznego muzyki. Tak specyficzne podejście do zjawisk muzyczno-estetycznych wymusza przyjęcie przez autorów perspektywy interdyscyplinarnej, wykorzystującej współczesne osiągnięcia nauk przyrodniczych. Jest to jednak strategia charakterystyczna dla nowoczesnej nauki, która coraz odważniej wkracza w obszary zarezerwowane dotąd wyłącznie dla tradycyjnie rozumianych nauk humanistycznych, wątpiących nierzadko w możliwość zrozumienia i wyjaśnienia istoty zjawisk estetycznych metodami nauk przyrodniczych. Stojąc jednak u progu przełomowych odkryć dotyczących funkcjonowania ludzkiego mózgu, którego aktywność odpowiada za wszelkie przejawy aktywności poznawczej człowieka, przyjęcie proponowanej przez autorów Neuroestetyki muzyki postawy nie tylko jest zasadne, ale wydaje się być jedyną drogą umożliwiającą zrozumienie faktycznych mechanizmów odpowiedzialnych za doświadczenie estetyczne muzyki.
Książka zawiera 11 oryginalnych artykułów naukowych uzupełnionych o dwa tłumaczenia tekstów wybitnych specjalistów o renomie światowej, zajmujących się neurobiologicznymi i ewolucyjnymi źródłami muzyczności człowieka. Jest to pierwsza publikacja poświęcona tej tematyce w języku polskim i wpisuje się w najnowsze trendy badawcze, łączące wysiłki przedstawicieli nauk humanistycznych i przyrodniczych. Autorami artykułów są przedstawiciele takich dyscyplin naukowych jak: filozofia, kognitywistyka, muzykologia, psychologia, fizyka, historia sztuki czy biologia, wśród których znalazł się jeden z pionierów kognitywistyki w Polsce prof. dr hab. Włodzisław Duch. Zawartość merytoryczna tomu dotyczy czterech kluczowych dla neuroestetyki muzyki zagadnień a mianowicie: kwestii tożsamości tej nowej dziedziny wiedzy i związanych z nią ograniczeń metodologicznych; zjawisk charakterystycznych dla procesów mentalnych związanych z twórczością i percepcją muzyki, takich jak intuicja czy kreatywność kompozytorska; muzyczno-specyficznych deficytów poznawczych – amuzji; ewolucji zdolności muzycznych człowieka. Aktualność poruszanych w pracy problemów badawczych wraz z pionierskim charakterem podjętego tematu czynią z książki nie tylko wartościową publikację naukową, uzupełniającą niewątpliwą lukę w polskim piśmiennictwie o muzyce, ale także nieocenioną pomoc dydaktyczną.

Gorąco polecam https://stos-kartek.blogspot.com/

Udostępniać i przekazywać dalej :) !

Więcej na moim blogu: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/neuroestetyka-muzyki.html

euroestetyka muzyki tom 2 z serii Biblioteki Laboratorium Myśli Muzycznej pod redakcją Marcina Boguckiego, Adriana Foltyna, Piotra Podlipniaka, Piotra Przybysza oraz Hanny Winiszewskiej to praca zbiorowa poświęcona tematyce obejmującej szerokie spektrum zagadnień określanych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Na rozstaju dróg Aleister Crowley, Krzysztof Grudnik
Ocena 7,5
Na rozstaju dróg Aleister Crowley, K...

Na półkach: , , ,

Zapraszam na mojego bloga: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/opowiadanie-na-rozstaju-drog.html

"Krótkie opowiadanie Aleistera który raczej znany i kojarzony jest jako okultysta, magik, alpinista, szachista i pisarz. Pisarz "dziwnych" książek, a i owszem czytajac jego literę niektóre jego dzieła spokojnie mógłbym wsadzić do szuflady z tekstami dziwnymi. Może wynika to z braku zrozumienia, nie wiem, niektóre rzeczy po prostu nie jestem w stanie udźwignąć. Tekst "Na rozstaju dróg" należy do tych przyjemniejszych form z których AC jest mało znany. Utwór opowiada o magicznym konflikcie pomiędzy dwoma adeptami sztuki królewskiej. Hrabia Swanoff staję się celem ataków zawistnego Willa Bute'a. Bute wykorzystuje w swych praktykach Hypatię Gay, która podstępnie zdobywa krew hrabiego. Swanoff otrzymuje pomoc od swojego mistrza, dzięki której udaję mu się odeprzeć ataki i pogrążyć Hypatię." [...]

Zapraszam na mojego bloga: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/opowiadanie-na-rozstaju-drog.html

"Krótkie opowiadanie Aleistera który raczej znany i kojarzony jest jako okultysta, magik, alpinista, szachista i pisarz. Pisarz "dziwnych" książek, a i owszem czytajac jego literę niektóre jego dzieła spokojnie mógłbym wsadzić do szuflady z tekstami dziwnymi. Może wynika...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kilka słów na temat pamfletu znajdziecie na moim Blogu:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/czern-dla-slepcow-azarewicza.html

Zapraszam na blog:
stos-kartek.blogspot.com/

Kilka słów na temat pamfletu znajdziecie na moim Blogu:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/11/czern-dla-slepcow-azarewicza.html

Zapraszam na blog:
stos-kartek.blogspot.com/

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka słów o książce: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/10/dmt-molekua-duszy.html

oktor Rick Strassman w latach 1990-1995 roku przeprowadził badania kliniczne, finansowane i zatwierdzone przez rząd USA. W Uniwersytecie Nowego Meksyku zebrał 60 ochotników, którym w środowisku kontrolowanym podawał zróżnicowane dawki DMT. Czym jest owe DMT ? Jest to związek organiczny o nazwie Dimetylotryptamina, psychodeliczna substancja psychoaktywna, produkowana w małych ilościach przez organizm ludzki, rośliny i niektóre zwierzęta. powyższej książce, szczegółowo opisano przebieg całego przedsięwzięcia. Strassman umożliwia poznanie owej substancji i jej wpływ na ludzki organizm. Niektórzy ochotnicy po sesjach uważali, że stąpali jedną nogą w krainie śmierci, inni zaś twierdzili, że nawiązali istotną konwersację z istotami pozaziemskimi. Wiekszośc uznała, że sesje były jednym z najgłębszych doświadczeń ich zycia.

Podczas swych badań autor doszedł do wniosku,że DMT łaczy się z szyszynką, która w niektórych religiach uważana jest za siedzibe duszy. W powyższej publikacji przedstawia swoją dość nowatorską tezę, że produkowane przez szyszynkę DMT ułatwia duszy wyjście z ciała, jest integralną częścią narodzin i smierci, a doświadczenia związane z porwaniami przez obcych są wywołane przez przypadkowe uwolnienie DMT. Twierdzi także, że jesli będziemy używać DMT mądrze, może to pomóc ludzkości dokonać niezwykłego postępu w badaniach naukowych nad najbardziej mistycznymi obszarami ludzkiego umysłu i duszy. Ksiązka to jest czymś więcej niż relacja z przeprowadzonych badań klinicznych. Strassman był zaskoczony wynikami badań. Możnaby zastanowić się czy może tytułowa substancja umozliwia ujrzenie innej rzeczywistości, pozwala poznać istote "życia". Umożliwia poszerzenie jaźni dzięki której można ujrzeć wspomnianą inna rzeczywistość z zupełnie nieznanego punktu widzenia. Wyjrzeć gdzies dalej poza linie horyzontu gdzie promienie słoneczne nie dochodzą...Książka choć opisuję naukową prace Doktorską, napisana jest "prostym" językiem, co sprawia, że ksiązka jest czytelna dla laika. Świat się zmienia a my razem z nim. Czy jesteśmy na tyle dojrzali by móc bez obaw zasięgnąć prezentowanej tutaj książki ? Moim zdaniem - jak najbardziej TAK. Książkę polece każdej osobie która nie myśli schematycznie, każdemu otwartemu umysłowi. Sam nigdy nie przeżyłem czegoś takiego, ale od samego czytania jestem w stanie wyobrazić sobie to co przechodzili bohaterowie owej książki.

Kilka słów o książce: https://stos-kartek.blogspot.com/2018/10/dmt-molekua-duszy.html

oktor Rick Strassman w latach 1990-1995 roku przeprowadził badania kliniczne, finansowane i zatwierdzone przez rząd USA. W Uniwersytecie Nowego Meksyku zebrał 60 ochotników, którym w środowisku kontrolowanym podawał zróżnicowane dawki DMT. Czym jest owe DMT ? Jest to związek organiczny o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka słów o książcę:
https://stos-kartek.blogspot.com/2018/09/nagi-lunch-i-gwat-na-ludzkiej-psychice.html


zapraszam na mój blog: https://stos-kartek.blogspot.com

Kilka słów o książcę:
https://stos-kartek.blogspot.com/2018/09/nagi-lunch-i-gwat-na-ludzkiej-psychice.html


zapraszam na mój blog: https://stos-kartek.blogspot.com

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Więcej o książce na moim blogu:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/09/po-drugiej-stronie-rzeki-riversideband.html

oraz:
https://www.instagram.com/p/BngovBvB4Jb/?taken-by=stos_kartek




Riverside "Sen w wysokiej rozdzielczości" autorstwa Maurycego Nowakowskiego wydana z ręki InRock. Biografia najlepszej Polskiego zespołu grającego rocka progresywnego.
Po książkę sięgnąłem z oczywistego powodu, jako duży fan kapeli, po prostu musiałem kupić i przeczytać książkę. Kapela powstała w 2001 roku ja fanem zostałem gdzieś dopiero w okolicach premiery "ADHA" czyli 2009r. Od tamtego czasu zespół króluje na pierwszym miejscu na mojej liście wśród Polskich artystów/muzyków.


Trudno pisać obiektywnie jeśli ma się świra na jakimś punkcie. Ale tutaj nie chodzi o to. Post będzie czymś w rodzaju recenzji, choć nie nazwałbym tego recenzją, no może kiedyś. Biografia jest dla mnie miłym zaskoczeniem, znając zespół i ludzi którzy będąc celebrytami światka muzycznego odstają gdzieś w cieniu dzisiejszego wyścigu medialnego. Nie słyną z ekscesów czy też afer, dlatego też spodziewałem się nieco przeciągniętej i nudnej historii zespołu. Nie uświadczymy opowieści z przytupem w stylu sex, drugs and rock&roll, ale naszczęście w książce znalazłem miłą i atmosferyczną opowieść w której to autor opowiada o tym jak grupa przyjaciół poznaję się i zaczyna z czasem realizować swoje marzenia. Zabawne zdarzenia, współna realizacja pomysłów, sukcesy, porażki, pomyłki.

Z każdą kolejną kartką, śledzimy biografię zespołu poznając szczegóły procesu nagrywania albumu studyjnego. Widzimy jak muzycy pracują, poznajemy ich metodologię, organizację oraz czytamy relacje z pierwszych koncertów. Jak wspomniałem na początku książka jest tym "must have" dla fana Riverside.


Opis z książki:

"Sen w wysokiej rozdzielczości” to szczegółowa biografia dokumentująca drogę przebytą przez Riverside. Krok po kroku pokazuje metody działań twórczych i organizacyjnych zespołu, szczegółowo analizuje wszystkie albumy grupy oraz relacjonuje trasy koncertowe.
Autor książki, Maurycy Nowakowski (powieściopisarz i biograf), nie tylko wnikliwie na bieżąco śledził działalność zespołu, ale przede wszystkim w ostatnich latach odbył kilkadziesiąt długich, szczerych rozmów z muzykami Riverside. Biografię oparł właśnie o wiedzę pochodzącą z tych wywiadów, dzięki czemu powstała książka obalająca wiele mitów i rzucająca nowe światło na kolejne etapy historii Riverside, wypełniona szczerymi i nigdy wcześniej niepublikowanymi wypowiedziami.
„Sen w wysokiej rozdzielczości” to książka bardzo autentyczna, w której muzycy zdradzają wiele tajemnic zarówno z życia prywatnego, jak i twórczego warsztatu zespołu oraz kontrowersyjnych szczegółów wyboistej drogi muzycznego sukcesu. "


Kurtyna opadła...Wraz z tragiczną śmiercią gitarzysty i przyjaciela zespołu, Piotra Grudzińskiego, kończy się książka. Cóż, kończy się jest niewłaściwym określeniem, mamy do czynienie z czymś co uwielbiam czyli "otwarte zakończenie". Opowieść zespołu jest zakończona przerywaną linią, czytelnik może wywnioskować że, pewnego dnia powstanie kontynuacja.


Już niebawem wychodzi siódmy studyjny album Riverside o nazwie "Wasteland" Dokładnie 28 września. Na dzień dzisiejszy Zespół uraczył nas dwoma singlami które polecam serdecznie.

Więcej o książce na moim blogu:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/09/po-drugiej-stronie-rzeki-riversideband.html

oraz:
https://www.instagram.com/p/BngovBvB4Jb/?taken-by=stos_kartek




Riverside "Sen w wysokiej rozdzielczości" autorstwa Maurycego Nowakowskiego wydana z ręki InRock. Biografia najlepszej Polskiego zespołu grającego rocka progresywnego.
Po książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka słów o książcę znajdziecie tutaj:
https://stos-kartek.blogspot.com/2018/08/fear-and-loathing-in-vegas-czyli.html


Lęk i odraza jest jedną z tych kilku książek, która czytałem kilka razy. Niektóre cytaty czy dialogi tak głęboko weszły mi w pamięć, że chyba już nigdy ich nie wymaże. Naleze do tych którzy najpierw widzieli film, potem przeczytali książkę. I stało się, wkręciłem się bez opamiętania.

Ksiązka ukazała się po raz pierwszy w 1971 roki i sprawiła, że jej autor stał się bardzo szybko jedną z najwiekszych ikon w istorii literatury w USA. Bohaterami powieści, Raoul Duke i jego samoański adwokat, doktor Gonzo, wyruszaja w szaloną podróż w poszukiwaniu "amerykańskiego snu" samochodem wypełnionym po brzegi wszelkimi możliwymi używkami. Mają przygotować dziennikarską relacja z zawodów sportowych, zamiast tego jednak pogrążają się w kolejnych falach narkotycznych wizji i bezmyslnej przemocy. Dla obudwu narkotyki są ucieczką, choć mają świadomość, że jest to ucieczka w szaleństwo. Co chwilę ulegają atakom strachu i paranoi, a własne zachowanie budzi w nich w końcu obrzydzenie. Obłokańcza wyprawa jest pretekstem do pokazania Ameryki w momencie przełomu, u schyłku epoki dzieci kwiatów i na chwile przed tym, jak rządy Nixona obudziły w kraju atmosfere spisków i podejrzeń.

Na podstawie książki powstał film Terry'ego Gilliama Las Vegas Parano z Johnnym Deep'em w roli głównej. Terry'ego Giliama możecie kojarzyć np. "Z dwunastu małp" czy też z ekipy Monty Pythona. Oczywiście jeszcze z kilku innych dokonań jednak dla mnie Python będzie zawsze szczytem brytyjskiego humoru którego nikt nie przebije. Książka jako całość, zrobiła na mnie ogromne wrażenie, cyrk, żonglerka emocjonalna, przeraża, przejmuje, smutek i radość. Ja osobiście z całego serca polecam książke. Choć zdaję sobie sprawe że, nie jest to książka dla każdego.


więcej na https://stos-kartek.blogspot.com/

Kilka słów o książcę znajdziecie tutaj:
https://stos-kartek.blogspot.com/2018/08/fear-and-loathing-in-vegas-czyli.html


Lęk i odraza jest jedną z tych kilku książek, która czytałem kilka razy. Niektóre cytaty czy dialogi tak głęboko weszły mi w pamięć, że chyba już nigdy ich nie wymaże. Naleze do tych którzy najpierw widzieli film, potem przeczytali książkę. I stało...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Święte zwierciadła. Sztuka wizyjna Alexa Greya Alex Grey, Carlo McCormick, Ken Wilber
Ocena 8,1
Święte zwierci... Alex Grey, Carlo Mc...

Na półkach: ,

Kilka słów na temat książki:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/08/swiete-zwierciada-czyli-sztuka-wizyjna.html


Zapraszam na mój blog:

https://stos-kartek.blogspot.com

Kilka słów na temat książki:

https://stos-kartek.blogspot.com/2018/08/swiete-zwierciada-czyli-sztuka-wizyjna.html


Zapraszam na mój blog:

https://stos-kartek.blogspot.com

Pokaż mimo to