Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fantastyczna rozrywka! Legulas podbił moje zielone serce ;) (a co, jeśli ono nie jest zielone? :O )

Fantastyczna rozrywka! Legulas podbił moje zielone serce ;) (a co, jeśli ono nie jest zielone? :O )

Wstrząsająca chłodną narracją.

Wstrząsająca chłodną narracją.

Po pierwszej części nie mogłam się doczekać, aż skończę drugą i... O MATKO
O MATKO

na urodziny sprezentuję sobie trzecią część.

Po pierwszej części nie mogłam się doczekać, aż skończę drugą i... O MATKO
O MATKO

na urodziny sprezentuję sobie trzecią część.

Posiadam wydanie przeterminowane, z Fabryki Słów xD

Nie wiem, jakim cudem ta xiążka czekała na pierwsze czytanie 10 lat!, i to w dodatku tylko po to, by zostać wchłoniętą w dwa wieczory.

Dwa- trzy lata zastanawiałam się, czy aby życie nie otłukło mnie już na tyle bezlitośnie, że czytanie sprawia mi jakby mniej przyjemności. Jednak prawda okazała się daleca bardziej bolesna. Przez dwa- trzy lata dawałam szansę młodym, mocno współczesnym "talentom"...

Posiadam wydanie przeterminowane, z Fabryki Słów xD

Nie wiem, jakim cudem ta xiążka czekała na pierwsze czytanie 10 lat!, i to w dodatku tylko po to, by zostać wchłoniętą w dwa wieczory.

Dwa- trzy lata zastanawiałam się, czy aby życie nie otłukło mnie już na tyle bezlitośnie, że czytanie sprawia mi jakby mniej przyjemności. Jednak prawda okazała się daleca bardziej...

Zupełnie niepotrzebnie zraziłam się do pozycji długością ostatniego opowiadania.

Ogólnie opowieści dłuższe niż w pierwszym tomie, lecz niczego im nie brak. Tu po raz kolejny zachodzę w głowę: Pogorszyli się pisarze czy tłumacze? Bo xiążki choć 10 letnie wpływają mi wręcz same do głowy.

Zupełnie niepotrzebnie zraziłam się do pozycji długością ostatniego opowiadania.

Ogólnie opowieści dłuższe niż w pierwszym tomie, lecz niczego im nie brak. Tu po raz kolejny zachodzę w głowę: Pogorszyli się pisarze czy tłumacze? Bo xiążki choć 10 letnie wpływają mi wręcz same do głowy.

Możliwe, że wysoka ocena jest efektem mocnego wygłodzenia w kwestii opowiadań z nurtu horror. Bawiłam się fenomenalnie, higiena mózgu podniosła mi się o milion. Króciutkie formy, przyjemni autorzy; będę gorąco polecać.

Możliwe, że wysoka ocena jest efektem mocnego wygłodzenia w kwestii opowiadań z nurtu horror. Bawiłam się fenomenalnie, higiena mózgu podniosła mi się o milion. Króciutkie formy, przyjemni autorzy; będę gorąco polecać.

Chyba najdłużej przeze mnie katowany cykl xiążek. Co prawda brakuje mi wciąż przedostatniego, ale... czy ja w ogóle dożyję do momentu, w którym dojdę tak daleko? xD

Chyba najdłużej przeze mnie katowany cykl xiążek. Co prawda brakuje mi wciąż przedostatniego, ale... czy ja w ogóle dożyję do momentu, w którym dojdę tak daleko? xD

...i kolejny brak rozczarowania.
Coraz częściej zastanawiam się, po co autorzy, którzy nie mają pomysłu na intrygującą fabułę, popełniają krówska po ponad 600 stron? Przyznaję, że ostatnie lata smutkiem przepełniły moją miłość do Kinga, ale widzę, że warto było wiernie czekać na krótsze formy, na szybsze akcje. Unoszę się :)

...i kolejny brak rozczarowania.
Coraz częściej zastanawiam się, po co autorzy, którzy nie mają pomysłu na intrygującą fabułę, popełniają krówska po ponad 600 stron? Przyznaję, że ostatnie lata smutkiem przepełniły moją miłość do Kinga, ale widzę, że warto było wiernie czekać na krótsze formy, na szybsze akcje. Unoszę się :)

9,5*
Rodzina to jest siła! Najlepsza powieść Kinga od co najmniej 8 lat!

9,5*
Rodzina to jest siła! Najlepsza powieść Kinga od co najmniej 8 lat!

Wszystko super, naprawdę. Ale jeśli już wskrzeszamy jakichś bohaterów, to nie lepiej Alana Pangborna, niż Holly? Serio?...

Wszystko super, naprawdę. Ale jeśli już wskrzeszamy jakichś bohaterów, to nie lepiej Alana Pangborna, niż Holly? Serio?...

Lekko o naprawdę ciężkim. Bez dwóch paczek chusteczek absolutnie nie da się przeczytać :)

"Zaraz na początku Genesis jest napisane, że bóg stworzył człowieka, aby mu powierzyć władzę nad ptactwem, rybami i ssakami. Oczywiście, Genesis spisał człowiek, a nie koń. Nie ma żadnej pewności, że bóg rzeczywiście dał ludziom władzę nad innymi stworzeniami. Raczej wydaje się, że człowiek sam wymyślił boga, aby uczynić z władzy nad koniem czy krową, którą sobie uzurpował, rzecz świętą. Tak, prawo do zabicia jelenia czy krowy jest jedyną rzeczą, co do której ludzkość jest zgodna, nawet podczas najkrwawszych wojen."

i jeszcze ten fragment o sprowadzeniu człowieka do roli pasożyta krów...

Lekko o naprawdę ciężkim. Bez dwóch paczek chusteczek absolutnie nie da się przeczytać :)

"Zaraz na początku Genesis jest napisane, że bóg stworzył człowieka, aby mu powierzyć władzę nad ptactwem, rybami i ssakami. Oczywiście, Genesis spisał człowiek, a nie koń. Nie ma żadnej pewności, że bóg rzeczywiście dał ludziom władzę nad innymi stworzeniami. Raczej wydaje się, że...

Po dwunastu latach, zupełnie przypadkiem, wpadła mi w rece. Uwielbiam krótkie formy! Jednak magii opowiadaniom ujmuje teraźniejszość- tu na codzień tacy "zwyrole" biegają po ulicach i już nikogo nie dziwią. A gdzie dopiero straszą...

Po dwunastu latach, zupełnie przypadkiem, wpadła mi w rece. Uwielbiam krótkie formy! Jednak magii opowiadaniom ujmuje teraźniejszość- tu na codzień tacy "zwyrole" biegają po ulicach i już nikogo nie dziwią. A gdzie dopiero straszą...