Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

#jaktobędziewszkole #recenzja @asia.olejarczyk #współpracabarterowa z @wydawnictwojednosc
No właśnie....jak to będzie w szkole?To pytanie napewno zadaje sobie niejedno dziecko które TEN wielki dzień ma przed sobą w niedalekiej przyszłości .Moja córka również od września zaczyna przygodę ze szkołą i to pytanie pojawia się u nas baaaardzo często.Książeczka "Jak to będzie w szkole"trafiła do nas w idealnym momencie.Jaś bohater tej historii pomógł mojej Basi rozwiać wszystkie wątpliwości a było ich całkiem sporo.Sam bardzo przeżywał pójście do szkoły,zmianę miejsca,nową klasę,nową panią,kolegów i oczywiście nowych obowiązków.Okazało się że wcale nie było czego się bać.Dzięki wsparciu i odpowiednieniemu podejściu rodziców a także nowej nauczycielki chłopiec z radością rozpoczął nowy etap życia,edukacji i zdobywania kolejnych doświadczeń.Pani pokazała im całą szkołę,udzieliła wskazówek gdzie co jest i gdzie mogą szukać pomocy w razie potrzeby.Jaś dostrzegł zmiany wiążące się z byciem"pierwszakiem"które wbrew jego obawom okazały się całkiem przyjemne.I nawet to że najlepszy kolega z zerówki nie będzie z nim w klasie już nie martwiło chłopca.Mają przecież przerwy podczas których mogą się spotkać.W domu też nastąpiły zmiany- pojawiło się prawdziwe"poważne" biurko,mnóstwo przyborów a nawet nowe ubrania.Zmiany zazwyczaj powodują strach i niepewność co jest zupełnie normalne.Ale na szczęście bardzo często pozytywnie zaskakują i dają dużo radości.Za Jasiem już "pierwsze koty za płoty"szkoła została oswojona i polubiona.Teraz czas na naukę i....wakacje.💙
Książka oprócz przystępnej i rzeczowej treści ma bardzo ładne,kolorowe ilustracje oraz fajną,przyjemną i idealną do samodzielnego czytania czcionkę.Szczerze polecamy 💙👍

#jaktobędziewszkole #recenzja @asia.olejarczyk #współpracabarterowa z @wydawnictwojednosc
No właśnie....jak to będzie w szkole?To pytanie napewno zadaje sobie niejedno dziecko które TEN wielki dzień ma przed sobą w niedalekiej przyszłości .Moja córka również od września zaczyna przygodę ze szkołą i to pytanie pojawia się u nas baaaardzo często.Książeczka "Jak to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#należydomnie #recenzja @annahniemczynow #współpracabarterowa z @wydawnictwoluna
Helena ma wszystko...męża którego kocha ponad wszystko,wymarzoną córeczkę,dom w którego prowadzenie wkłada całe serce,świetną figurę,dostatnie życie...W imię tego"wszystkiego"przed laty zmuszona była zrezygnować z kariery primabaleriny.Ale czy ten"przymus" był naprawdę dla niej przymusem?Tworząc ciepły,zadbany,szczęśliwy i pachnący domowym ciastem dom Helena czuła się spełniona,ważna,potrzebna.Wszystko co robiła,robiła z miłością dla swoich bliskich,na sto procent,bez półśrodków...Gdy pewnego dnia okazało się,że mąż ją zdradza kompletnie nie potrafiła się z tym faktem pogodzić.Runął jej wspaniały świat...Ukochany odszedł do innej kobiety...z inną spełnił"jej" marzenie które nosiła w sobie od pewnego czasu.Zraniona,rozczarowana,oszukana...podeptana psychicznie obmyśliła plan,który miał na celu ukaranie niewiernego małżonka i odsuniecie go od ukochanej córeczki.Zabrał jej już tyle....jak śmiał zburzyć wszystko dla swoich"zachcianek"?.Na więcej już nie pozwoli...więcej należy do niej,tylko do niej.Helena manipuluje uczuciami córki,zaślepiona żądzą zemsty nie zauważa jsk wielką wyrządza jej krzywdę.Dziewczynka cierpi w konsekwencji błędów rodziców.Ich decyzji,zachowań i wyborów,które w bezbronne i niewinne dziecięce serduszko uderzają najmocniej.Jak to się wszystko skończy?Sami musicie się przekonać.Historia stworzona przez Autorkę to prawdziwa bomba emocjonalna.Bardzo długo wybrzmiewa w sercu i umyśle czytelnika...Pokazuje jak jedna decyzja,jednej osoby może zmienić życie wielu osób.Jak łatwo ranić i jak trudno te rany leczyć.Choć jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów to czy cokolwiek usprawiedliwia nas gdy niszczymy życie innym?Czy człowiek który cierpi ma prawo swoim cierpieniem"zarażać"?Ania Niemczynow po raz kolejny pokazała różne barwy i smaki ludzkiej psychiki.Jej siłę i delikatność jednocześnie.Jej moc która może uratować lub zabić....podnieść lub powalić.Starajmy się w swoich postępowaniach i decyzjach nie być totalnymi egoistami..pilnujmy granicy której przekroczenie prędzej czy później zażąda ofiar...💔Serdecznie polecam tą powieść.Czytajcie.

#należydomnie #recenzja @annahniemczynow #współpracabarterowa z @wydawnictwoluna
Helena ma wszystko...męża którego kocha ponad wszystko,wymarzoną córeczkę,dom w którego prowadzenie wkłada całe serce,świetną figurę,dostatnie życie...W imię tego"wszystkiego"przed laty zmuszona była zrezygnować z kariery primabaleriny.Ale czy ten"przymus" był naprawdę dla niej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#księgazaklęć #recenzja @rautman_szczepanska #naszczęściemaj #współpracabarterowa z @wydawnictwonaszczescie
Każdy z nas bez względu na wiek potrzebuje swojej księgi zaklęć...Czegoś co w trudnych,bolących i spadających na nas nieoczekiwanie sytuacjach kryzysowych pozwoli "uczepić"się nadziei,wiary,odwagi i...przetrwać.Odnaleźć w sobie siłę do stawiania kolejnych kroków.I jestem przekonana że każdy z nas taką księgę ma...czasem trzeba ją po prostu odkopać z głębokich czeluści zagubienia,zdmuchnąć kurz i zacząć"używać".Julia,bohaterka tej histori znalazła się w bardzo trudnym momencie swojego nastoletniego życia.Mama zniknęła,tata przestał jej szukać,umeblował swoje życie na nowo a córkę nieco od siebie odsunął...niby był blisko a jednak oddzieliła ich przepaść o imieniu Małgorzata.W szkole traktowano ją jako odludka...kosmitkę z gwiezdnym wozem na skroni.Julia oczywiście kosmitką nie była,chociaż owszem...kosmos,gwiazdy,wszechświat fascynowały ją bardzo.Księga zaklęć która wpadła w jej ręce stała się przełomem.Dzięki jej mądrości i wskazówkom udawalo się dziewczynce przetrwać gdy już naprawdę brakowało sił...Miała moc ...Pomogła nawet odnaleźć drogę do Mamy.Przyjaźń z chorą na nowotwór Martą i jej bratem Michałem uratowała nie tylko Julię ale także Solara-psa dla którego w jej domu zabrakło miejsca.Konsekwentnie powtarzane zaklęcia zadziałały a Julia nie wpadła w"czarną dziurę".Księga zwraca uwagę na wiele aktualnych problemów,zagrożeń i bolączek młodych ludzi-hejt,wykluczenie społeczne,problemy rodzinne,strata kogoś bliskiego,choroba na którą nie ma lekarstwa i "przezroczystość" dla ogółu to "czarne dziury" czyhające na ludzi...Na Julię...na ciebie,na mnie...na ludzi obok nas.Autorka w magiczny,subtelny i bardzo trafny sposób pokazała,że wszyscy borykają się z jakimiś problemami...Coś dźwigają,za czymś tęsknią,czegoś nie mogą uchwycić,na coś się odważyć...Jest trudno,smutno i źle...Trzeba wtedy spojrzeć w gwiazdy i uwierzyć w siebie...Sięgnąć po jedno z zaklęć.I wierzyć że się uda...że zadzieją się nasze małe cuda💜

#księgazaklęć #recenzja @rautman_szczepanska #naszczęściemaj #współpracabarterowa z @wydawnictwonaszczescie
Każdy z nas bez względu na wiek potrzebuje swojej księgi zaklęć...Czegoś co w trudnych,bolących i spadających na nas nieoczekiwanie sytuacjach kryzysowych pozwoli "uczepić"się nadziei,wiary,odwagi i...przetrwać.Odnaleźć w sobie siłę do stawiania kolejnych kroków.I...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#kiedycięspotkałam #recenzja @krystyna.mirek.pisarka #współpracabarterowa z @wydawnictwoluna
Okładka tej książki kusi,wabi,przyciąga,sprawia że chce się po nią sięgnąć by ukruszyć dla siebie kawałek tej kobieco-kwiatowej"papierówki".I dobrze...bo czasem trzeba ulec pokusie by sprawić sobie przyjemność,zadysponować swoim czasem po swojemu i dla siebie.Bohaterki tej powieści to kobiety-Magda,Zuza i Amelia a wraz z nimi malutki"tabun" mężczyzn który niczym huragan robi"rozpierduchę" w ich życiu.I wcale nie przesadzam...Magda jest matką Zuzy,samotną z gatunku tych które dobro dziecka stawiają ponad wszystko,zapominając o sobie.Mężczyźni którzy"trafili" się jej w życiu działali na zasadzie"pojawiam się i znikam"raz zostawiając po sobie trwały ślad a innym razem obdzierając z marzeń,pragnień,złudzeń i...oszczędności.Zuza,jej córka wcale nie ma lżej...zakochuje się w nowo poznanym chłopcu,on chyba też do niej coś czuje ale...zaraz potem milknie i znika.Psuje się też jej relacja z przyjaciółką i nawet sukcesy już jej nie cieszą.Amelia zaś to kobieta dojrzała,doświadczona,zdeklarowana singielka której sporą przyjemność sprawiają wizyty sąsiada.Jej spokojne,zorganizowane życie zakłócają nieoczekiwane"dłuższe"wizyty Magdy,Zuzy i...tabunów dziwnych mężczyzn.No i sąsiad.Wszyscy po kolei szukają u niej czegoś...Czego?Kim są i co tu konkretnie się wydarzyło?Przeczytajcie.To piękna,zabawna,wzruszająca i zaskakująca historia o życiu,związkach,relacjach międzyludzkich,samotności,zagubieniu i o tym,że bez względu na wszystko zasługujemy na szczęście.Mamy prawo po nie sięgać i się nim"zaciągać".Każdemu się należy,singielkom,nastolatkom...samotnym matkom też.Pomimo błędów,złych decyzji i powielania utartych schematów które zawsze gdzieś tam i tak będą dreptać za człowiekiem.Czytajcie,polecam.🧡

#kiedycięspotkałam #recenzja @krystyna.mirek.pisarka #współpracabarterowa z @wydawnictwoluna
Okładka tej książki kusi,wabi,przyciąga,sprawia że chce się po nią sięgnąć by ukruszyć dla siebie kawałek tej kobieco-kwiatowej"papierówki".I dobrze...bo czasem trzeba ulec pokusie by sprawić sobie przyjemność,zadysponować swoim czasem po swojemu i dla siebie.Bohaterki tej powieści...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#szumwspomnień @nowaklewandowska.pisarka @#recenzja #współpracarecenzencka z @luckywydawnictwo
Bardzo ważna powieść,potrzebna i traktująca temat żałoby jako nieodłącznego elementu w życiu każdego z nas.Bo to jest temat dotyczący mnie,ciebie,jego,jej...kiedyś,teraz,jutro,za jakiś czas...Strata bliskiej,lubianej,ważnej,kochanej osoby zawsze boli,zawsze przychodzi za wcześnie zastając nas w kompletnym nieprzygotowaniu.I każdy sam po swojemu,w zgodzie z samym sobą,na własnych warunkach musi przejść etap żałoby...Tej rozpaczliwej pustki,rozrywającego bólu,przeogromnej niesprawiedliwości,żalu,pretensji,złości,niedowierzania i bezsilności.Jedni będą płakać,krzyczeć,tłuc talerze...inni zamkną się w ciszy i samotności.Weronika,bohaterka tej powieści była szczęśliwa,zakochana w chłopaku który"poderwał" ją na przystanku i zaciekawił rozmową.Niby nic...A jednak zaiskrzyło po obu stronach.Ach jak im było dobrze..Zaplanowali ślub,przygotowania trwały i naglenadeszła druzgocąca diagnoza....a potem było już tylko gorzej.Do ślubu nie doszło,zabrakło Pana Młodego....Weronika została sama...Zamknęła się w swoim smutku i bólu.Odgrzebywała wspomnienia,zapachy,wspólne chwile...Wtedy ciut mniej bolało ale gdy wracała do rzeczywistości znów dosięgały ją szpony beznadzieii.Za namową przyjaciółki wyrusza do Kołobrzegu z nadzieją ze ukochane miejsce ukoi jej ból i pomoże otrząsnąć się z tego koszmarnego stanu.Na miejscu okazuje się że przypadkiem przyjdzie jej spędzić urlop a nawet dzielić łoże z pewnym mężczyzną...Początkowo jest wkurzona,oburzona i rozczarowana jednak szybko przekonuje się że"intruz" wcale nie jest taki zły i nawet nie gryzie.On również ma swoją tajemnicę..też bolącą i też przepracowuje ją po swojemu.Kto wie...może ten Kołobrzeg to nie był wcale zły pomysł..?A ta hotelowa"pomyłka" w myśl powiedzenia-"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.."-faktycznie na dobre wyjdzie?Czytajcie i sami się przekonajcie.Serdecznie polecam.💔
#żałoba #strata #amiałbyćślub #morzaszum #wspomnienia #miłośćiłzy

#szumwspomnień @nowaklewandowska.pisarka @#recenzja #współpracarecenzencka z @luckywydawnictwo
Bardzo ważna powieść,potrzebna i traktująca temat żałoby jako nieodłącznego elementu w życiu każdego z nas.Bo to jest temat dotyczący mnie,ciebie,jego,jej...kiedyś,teraz,jutro,za jakiś czas...Strata bliskiej,lubianej,ważnej,kochanej osoby zawsze boli,zawsze przychodzi za wcześnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#proszępokochajmnietato @marta_maciejewska_autorka #recenzja #współpracarecenzencka
Kolejne spotkanie z Anką Zwolankiewicz i jej synkiem Marcelem.I choć sądziłam,że to co miało "pogruchotać" tą młodą dziewczynę już się wyczerpało,skończyło i odeszło z wielkim hukiem w niepamięć tak okazało się,że bardzo się myliłam...Sądziłam,że gorzej już być nie może...A jednak,było.Dalsze wydarzenia z życia życia Anki poturbowały moje serducho po raz kolejny,z podwójną siłą.Chwilami aż brakło mi tchu,oczy wypełniały się łzami a serce zwijalo się w kłębek i bało poruszyć..Już w miarę im się poukładało...Anka się przeprowadziła,wyszła za mąż,urodziła drugie dziecko,zaczęła spełniać się zawodowo a demony z przeszłości skutecznie zagłuszała szczęściem które wkońcu zamieszkało w jej życiu.Nie trwało to jednak długo...Pewnego dnia nadeszła wiadomość która niczym odbezpieczony granat"rozwaliła" ich świeżo uporządkowany świat.Anka zdała sobie sprawę że może stracić synka.Ratunkiem okazuje się ON,ten którego już dawno znienawidziła i "pogrzebała"dla dobra syna.Ale teraz mając świadomość zagrożenia jest gotowa na wszystko...Przystaje na JEGO warunki chociaż wie,że ta decyzja znów"rozwali" ją psychicznie,rozgrzebie stare rany i zabierze spokoj.Wie także,że to jedyna szansa,której nie może stracić.Nie spodziewała się jedynie,że wszystko wymknie się spod kontroli a ceną za jej decyzję będzie rozpad małżeństwa a nawet"armagedon" w relacjach z synem.Czy jednak było warto?Czy cel uświęca środki?Ile i czy wogóle można wybaczyć matce która dla dobra swojego dziecka zrobi wszystko?Ile kłamstw może zmieścić jedna rodzina?Autorka wspaniale pisze,dotyka najczulszych strun duszy człowieka,nie omija ważnych tematów,porusza kwestie o których mało się mówi.Pokazuje ludzi takimi jacy są..z wadami i zaletami,sukcesami i porażkami.Z kolekcją błędów które stają się cenną lekcją.Siegnijcie koniecznie po tą naładowaną potężnymi i realnymi emocjami historię.Historię która pokazuje jak okrutny potrafi być los a ludzie pomimo wszystko silni i wytwali.Bo jak to mowią: "Co nas nie zabije to nas wzmocni".💚💚💚💚

#proszępokochajmnietato @marta_maciejewska_autorka #recenzja #współpracarecenzencka
Kolejne spotkanie z Anką Zwolankiewicz i jej synkiem Marcelem.I choć sądziłam,że to co miało "pogruchotać" tą młodą dziewczynę już się wyczerpało,skończyło i odeszło z wielkim hukiem w niepamięć tak okazało się,że bardzo się myliłam...Sądziłam,że gorzej już być nie może...A...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#cieńprzeszłości #recenzja @weronikatomalaautorka #współpracabarterowa z @lovebook_stronymilosci
Pod tą przepiękną okładką Autorka skryła historię Mii i Damiano.Historię która boli,wzrusza,chwilami wkurza a jednocześnie udowadnia,że miłość zwycięża,choćby nawet przyszło jej iść najtrudniejszą z dróg.Różnice,podziały,zadry z przeszłości i nienawiść są niczym ostre kamienie,które Ci młodzi spragnieni szczęścia i miłości ludzie napotykają na swojej drodze.Mia po tym jak zawiódł i zranił ją brat,wielki Don Trovato postanawia wyrwać się ze sztywnych ram swojej mafijnej rodziny i żyć po swojemu.Zaczyna zwyklą pracę w zwykłym warsztacie samochodowym wśród zwykłych ludzi tak jak chciała.Jeden z mechaników,przystojny Damiano od pierwszej chwili ją intryguje choć jego zachowanie jest dosyć dziwne.Mężczyzna od początku traktuje ją z obojętnością i nutą wrogości.Dziewczyna nie ma pojęcia co się za tym kryje i co wspólnego ma z tym jej brat... Jednak wbrew temu miedzy"córką mafii" a"gołym" mechanikiem zaczyna rodzić się coś na co obydwoje nie są przygotowani a czego tak bardzo pragną.Przeszłośc jednak wciąż kładzie się cieniem nad nimi.Krzywda wyrządzona przez ród Trovato rodzinie Sorrentino wciąż wybrzmiewa echem,wkrada się w teraźniejszość i rodzi kolejne krzywdy tym którzy w żaden sposób na nią nie zasłużyli.Niczym rykoszet trafia dwa poturbowane serca,które próbują że wszystkich sił zbudować swoje dziś i jutro bez echa nienawiści z przeszłości.Czy im się to uda?Czy inna,zwyczajna przyszłość jest im pisana?Ile musi się wydarzyć by wkońcu mogło być dobrze?Po prostu....
Tą historię się czuje...emocje i napięcie nie odpuszczają do samego końca.Bohaterowie stają się bliscy i na długo"zaklepują" sobie miejsce w sercu i myślach czytelnika.Gorąco polecam.Czytajcie 💜💜💜💜

#cieńprzeszłości #recenzja @weronikatomalaautorka #współpracabarterowa z @lovebook_stronymilosci
Pod tą przepiękną okładką Autorka skryła historię Mii i Damiano.Historię która boli,wzrusza,chwilami wkurza a jednocześnie udowadnia,że miłość zwycięża,choćby nawet przyszło jej iść najtrudniejszą z dróg.Różnice,podziały,zadry z przeszłości i nienawiść są niczym ostre...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#proszępokochajmniemamo #współpracarecenzencka z @marta_maciejewska_autorka #recenzja
Poruszająca lektura,naprawdę trudno się od niej oderwać pomimo tego,że podczas czytania serce pęka i rozpada się wiele razy na milion kawałków.I wcale nie przesadzam...uwierzcie mi.Nic a nic...Główna bohaterka,Ania Zwolankiewicz mieszka z matką w niewielkim miasteczku.Po śmierci ojca ledwie wiążą koniec z końcem.Rówieśnicy postrzegają ją jako kujonkę,kogoś niezbyt ciekawego i atrakcyjnego.Od dłuższego czasu wzdycha do Rolanda-szkolnego"ciacha"ktore schrupać chciałaby każda dziewczyna.Jej wydaje się on nieosiągalny...nie z tej"półki".A jednak zwraca wkońcu na nią uwagę..Spotykają się,stają się sobie bliscy,Anka traci głowę,jest szczęśliwa....jak każda zakochana nastolatka.A potem odbywa się impreza,którą Zwolankiewiczówna zapamięta na zawsze.To co ją tu spotka jest koszmarem.Fizycznym i psychicznym armagedonem... który odtąd Anka samotnie dźwigać będzie na swoich barkach...Nie otrzymuje wsparcia od matki.Jedynie parę gorzkich słów i pretensji.W szkole tak samo..ogrom jadu.Matura,studia,wymarzona architektura...to już dla Anki w tej chwili abstrakcja.Roland zawodzi.Miłość która trwała zaledwie chwilę i gwałt którego nigdy już nie zapomni nawet na chwilę są jak niebo i piekło.A owoc tej miłości lub może gwałtu wcale jej nie smakuje...Czuje tylko gorycz i beznadzieję.Odtąd Anka toczy wewnętrzną walkę która jest szalenie trudna,a każdy ruch,każda decyzja niesie konsekwencje.I nie chcę już nic więcej Wam zdradzać,sami się przekonajcie z czym mierzy się tą młoda dziewczyna.Historia,którą stworzyła Autorka jest wymyślona a może raczej"przyśniona" jak sama zresztą mówi na wstępie.Ale takich Anek Zwolankiewicz było,jest i niestety napewno jeszcze będzie na świecie wiele.Skrzywdzonych,porzuconych,oszukanych i zagubionych.Obdartych z marzeń i planów.Potrzebujących wsparcia,dobrego słowa i ciepłych,otwartych ramion najbliższych.Rzuconych na głęboką wodę,bez pewności,że umieją pływać.💔💚🍀

#proszępokochajmniemamo #współpracarecenzencka z @marta_maciejewska_autorka #recenzja
Poruszająca lektura,naprawdę trudno się od niej oderwać pomimo tego,że podczas czytania serce pęka i rozpada się wiele razy na milion kawałków.I wcale nie przesadzam...uwierzcie mi.Nic a nic...Główna bohaterka,Ania Zwolankiewicz mieszka z matką w niewielkim miasteczku.Po śmierci ojca...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#listyiszepty #mansardapodaniołami @agnieszka.olejnik.official #współpracabarterowa z @wydawnictwofilia
Świetna powieść,idealnie doprawiona wszystkimi emocjami,których czytelnik potrzebuje aby doświadczyć smaku dobrej lektury.Kartka po kartce spływa na nas ogrom doznań...Przedstawiona historia a właściwie historie bo mamy tu dwie przestrzenie czasowe,wojenną i teraźniejszą zagarniają czytelnika w swe ramiona nie pozwalając oderwać się póki nie dowie się"co dalej".Ciekawość,niepewność,wzruszenie,złość,niedowierzanie,smutek i radość przeplatają się ze sobą do samego końca.Bohaterów poznaliśmy już nieco w poprzedniej części"Cuda i cudeńka",teraz zaglądamy ponownie do kamienicy"pod aniołami"i jak się okazuje sporo się tu dzieje.Zmiany zaglądają do okien i serc wszystkich jej mieszkańców.Raz jest gorzko a raz słodko,coś zostaje zburzone a coś innego dopiero się tworzy.Lena nadal troskliwie opiekuje się babcią Miecią,próbując"odkurzyć" jej losy sprzed lat,zesłanie na Sybir które doswiadczyło okrutnie młodą wówczas dziewczynę i jej rodzinę.Lena uparcie drąży by wiszące w powietrzu tajemnice wyszły na jaw i pozwoliły zrozumieć to co wciąż pozostaje zagadką.Relacja z Jakubem stygnie...choć chyba od początku była jedynie letnia,natomiast korespondencja z tajemniczym Borysem z poddasza trwa nadal,raz dostaje rumieńców raz blednie...ale trwa.Czy wnuczka pozna wkońcu historię babci?Z jakimi faktami przyjdzie jej się zmierzyć?Czy spotkanie Leny z Borysem pokryje się z ich wspólnymi wyobrażeniami?Musicie się przekonać. 😊
Wszyscy mamy jakieś swoje Anioły którym szeptem tak jak Lena przekazujemy swoje prośby,marzenia czy po prostu kotłujące się myśli...I wielu z nas napewno też czekało lub czeka na jakiś list albo od dawna zbiera się do napisania takiego listu na który gdzieś,czeka ktoś....Powieść pokazuje,że przeszłość bez względu na to jak bardzo jest już"stara"wciąż drepcze za nami domagając się uwagi.Serdecznie polecam.❤
#szelestczasu #przeszłość #czytamcodobre 🌷

#listyiszepty #mansardapodaniołami @agnieszka.olejnik.official #współpracabarterowa z @wydawnictwofilia
Świetna powieść,idealnie doprawiona wszystkimi emocjami,których czytelnik potrzebuje aby doświadczyć smaku dobrej lektury.Kartka po kartce spływa na nas ogrom doznań...Przedstawiona historia a właściwie historie bo mamy tu dwie przestrzenie czasowe,wojenną i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#mojepierwszeimago @anna_purowska_autorka #czytampurowską #recenzja #biblioteczkawłasna @ksiazkowe_melodie_
Pierwsza książka Ani o której długo nie wiedziałam,że istnieje.Jakoś tak...przegapiłam.🤭A teraz już mam,wraz z dedykacją od Autorki.Co znalazłam w środku?Delikatną,niespieszną historię z Chorwackim klimatem.Nie znam Chorwacji,nigdy tam nie byłam a dzięki tej książce kartka po kartce,krok za krokiem,przemierzyłam ją z dwiema Ankami.Zaprowadziły mnie w kilka naprawdę fajnych miejsc o których gdzieś,kiedyś słyszałam.Autorka bardzo plastycznie opisała to co zachwyciło jej bohaterki a przedtem ją samą podczas podróży do Chorwacji.Klimat krajobraz,zabytki,lokalna mentalność i legendy skryte pod tą subtelną okładką to nie wszystko....Ania wplotła tutaj także motyw przyjaźni...takiej babskiej,szczerej prostej i niezawodnej.Z różnicami i podobieństwami.Takiej która nie potrzebuje"instrukcji obsługi" sama dobrze wie kiedy dodac"gazu" a kiedy użyć hamulca.Dziewczyny zawierają spontaniczną znajomość z trzema mężczyznami z Polski,którzy okazują się kierowcami autokarów wycieczkowych.Dobrze im się gada,miło spędza czas.Trochę ryzykowny ten spontan...ale dziewczyny lubią wyzwania i odrobinę szaleństwa.Pomiędzy jedną z Ań i jednym z chłopaków coś zaczyna delikatnie"iskrzyć".Czy z tych iskier będzie ogień? Czy może raczej trochę duszącego dymu.?A to już pozostawię bez odpowiedzi😄Dobrze mi się czytało i podobała mi się tą historia.Czuć tutaj delikatność z którą pisze Autorka,nie ma pośpiechu,nic się zbędnie nie"przelewa" ani niczego nie brakuje.Bardzo dobry"pierwszy raz"👍Ale....ale jako że znam wszystkie pozostałe powieści muszę dodać-progres jest ogromny.Ania cudownie rozwinęła skrzydła,nabrała wiatru w żagle i oswoiła magię którą tylko ona umie tak trafnie"doprawiać" swoje powieści.Ja niezmiennie jestem oczarowana i nieustająco czekam na więcej.🧡🧡🧡🧡🧡

#mojepierwszeimago @anna_purowska_autorka #czytampurowską #recenzja #biblioteczkawłasna @ksiazkowe_melodie_
Pierwsza książka Ani o której długo nie wiedziałam,że istnieje.Jakoś tak...przegapiłam.🤭A teraz już mam,wraz z dedykacją od Autorki.Co znalazłam w środku?Delikatną,niespieszną historię z Chorwackim klimatem.Nie znam Chorwacji,nigdy tam nie byłam a dzięki tej książce...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#ulotnyzapachczereśni #recenzja @magdalenawitkiewicz #współpracabarterowa z @wydawnictwoflow #szelestczasu
Każdy z nas tak chyba ma że jakiś szczególny zapach wywołuje w nas szczególne emocje.Gdy tylko go poczujemy napływają do nas wspomnienia....dzieciństwa,młodości,ważnych osób,wyjątkowych zdarzeń,tych dobrych a także tych trudnych.Najbardziej poruszają nasz"nos" te ulotne,te za którymi tęsknimy najbardziej,których nie da się zatrzymać na dłużej.W tej powieści Autorka na kilku płaszczyznach czasowych,począwszy od 1930 roku aż do czasów 2000 roku przedstawiła losy bohaterów którzy swoimi doświadczeniami mogliby obdzielić wiele osób.Znamy ich juz trochę z poprzedniej części pt:Czereśnie zawsze muszą być dwie".Marianna rozpoczyna nowe życie,w jednej z książek znajduje zasuszony liść bluszczu.Wracają wspomnienia....czas gdy tak bardzo kochała Michała a jej rodzina"z wyższych sfer" nie akceptowała bo....nie był należycie wykształcony,ojciec alkoholik a matka sprzedawała w budce...Tym mierzyli tego niezwykle pracowitego,ambitnego i sięgającego odważnie po marzenia chłopaka.Wyszła więc za innego...Takiego który pasował do jej"sfer".Jakoś żyli...Lata mijały ale czy to byłoTO? Marianna wspomina też tragiczne losy prababki Elsy która nie uległa naciskom i sprzeciwom rodziny i poślubiła tego,którego kochała.Pozostało im żyć długo i szczęśliwie....Jednak wojenna rzeczywistość w"nosie" miała pragnienia zakochanych.Los zesłał im tragedię której się nie spodziewali.Czy wystarczyło im sił?Sami musicie się przekonać jak to wszystko się potoczyło.Zanurzcie się w tej historii..poczujcie zapach czereśni,miłość,nadzieję,ból i rozgoryczenie,starą miłość która chyba do końca nie zerdzewiała.Polubiłam tych bohaterów choć chwilami wkurzało mnie,że nie umieli tupnąć nogą i pójść swoją drogą...No ale życie pisze różne scenariusze,prawda?Serdecznie Wam polecam.🍒❣

#ulotnyzapachczereśni #recenzja @magdalenawitkiewicz #współpracabarterowa z @wydawnictwoflow #szelestczasu
Każdy z nas tak chyba ma że jakiś szczególny zapach wywołuje w nas szczególne emocje.Gdy tylko go poczujemy napływają do nas wspomnienia....dzieciństwa,młodości,ważnych osób,wyjątkowych zdarzeń,tych dobrych a także tych trudnych.Najbardziej poruszają...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#zapachpustyni #recenzja @monika.michalik_pisarka #współpracareklamowa z @videograf.sa
Miłość nie pyta...Ona po prostu przychodzi,zdarza się, rozsiada się wygodnie w naszym zyciu i niczym widz w kinie chłonie historię która z jej udziałem się tworzy.Nie ważne kim jesteśmy,gdzie się znajdujemy,jaki kolor ma nasza skóra ani jakim językiem mówimy.Gdy serce zastuka do odpowiednich"drzwi"cała reszta nie ma znaczenia.I nawet trudności stają się możliwe do pokonania.Bohaterowie tej powieści właśnie się o tym przekonali....Malwina wyjeżdża służbowo na 3 miesiące do Emiratów Arabskich.Chociaż trudno jej rozstać się na tak długo z ukochanym,wie że wyjazd jest dla niej ogromną szansą rozwoju...jedzie więc licząc że jakoś przetrwają rozłąkę.Próba ta szybko weryfikuje siłę ich uczuć.Na miejscu okazuje się,że szefem Malwiny jest Ibrahim,muzułmanin z polskimi korzeniami,który jest już o krok od przejęcia interesów ojca.Jeszcze tylko zaaranżowany ślub,fuzja firm i ...życ nie umierać.Ale czy napewno?Czy młody mężczyzna,którego w dzieciństwie porzuciła matka będzie potrafił żyć bez miłości?Tej odebranej,matczynej i tej która zdarza się w życiu tylko raz?Spotkanie Malwiny i Ibrahima od pierwszych chwil uwalnia w obydwojgu emocje...tęsknoty i to"coś"co przyciąga ich ku sobie pomimo różnic.Dziewczyna z Polski i konserwatywnie wychowany chłopak z Dubaju.Ona spontaniczna,beztroska,zachłannie kosztująca życie i on podporządkowany z gory ustalonym schematom.Dzięki Malwinie Ibrahim dostrzeże różnice pomiędzy prawdziwym uczuciem a tym które zaplanowano dla niego już wiele lat wcześniej.Czy wystarczy mu tylko jeden"kęs"prawdziwego szczęścia?A co jeśli tylko rozbudzi apetyt?Sami się przekonajcie.To historia o miłości okraszona słonymi łzami,obarczona trudnymi wyborami i tajemnicą sprzed lat.Taka,która pokazuje jak trudno żyć bez miłości...wybaczenia i z niezagojonymi ranami.Serdecznie polecam.💔

#zapachpustyni #recenzja @monika.michalik_pisarka #współpracareklamowa z @videograf.sa
Miłość nie pyta...Ona po prostu przychodzi,zdarza się, rozsiada się wygodnie w naszym zyciu i niczym widz w kinie chłonie historię która z jej udziałem się tworzy.Nie ważne kim jesteśmy,gdzie się znajdujemy,jaki kolor ma nasza skóra ani jakim językiem mówimy.Gdy serce zastuka do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#domeknadpotokiem @katarzynamichalak_pisarka #recenzja #współpracareklamowa z @wydawnictwoznakpl
"Życie to nie je bajka dziecko..."-mawiała moja Babcia.I oczywiście miała kobiecina rację.A im jestem starsza tym bardziej dostrzegam prawdziwość tych słów.Często zaczyna się jak w bajce...tylko nagle książę na białym koniu okazuje się szują,zamek znika w jednej chwili a "długo i szczęśliwie" okazuje się totalną abstrakcją.I tu bajka się kończy.Zostaje złamane serce,rozczarowanie,bezsilność i poczucie totalnej beznadzieii bez perspektyw na jakieś sensowne jutro.Dokladnie w takiej sytuacji znalazła się z dnia na dzień Jagoda-bohaterka tej powieści.Było pięknie..miłość,wymarzone mieszkanko,praca którą lubiła,ślub i....I "bum!!"została sama...z niczym.Dosłownie.Mąż wykorzystał czas gdy po wypadku leżała w śpiączce,odebrał jej dach nad głową,wykreślił ze swego życia i pozbawił środków do życia.Odeszła z jedną walizką przepełniona goryczą,rozczarowaniem,bólem i podeptanym zaufaniem.Postanowiła wyruszyć do małej chatki nad potokiem odziedziczonej po ciotce Róży,której jakoś tak zbytnio w rodzinie nie darzono sympatią.Po drodze zyskała przyjaciela na czterech łapach a pewien uroczy Jaśmin,napotkany przypadkiem w niedoli sprawił że zaszumiało jej w głowie a może i....😍Pamiętnik ciotki Róży odkrył wiele tajemnic i też nieźle namieszał w już i tak pokomplikowanym życiu Jagody.Co może się wydarzyć gdy spotkają się kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach?Tacy którym wszystko runęło na głowę w jednej chwili..Czy są w stanie sobie wzajemnie jakoś pomóc?Czy kłamstwa można usprawiedliwić?Wytłumaczyć?
To piękna,wzruszająca historia.Nie tylko o miłości ale także o przyjaźni,ludzkiej życzliwości i spokojnej przystani której wszyscy potrzebujemy.O rzeczywistości pełnej trosk i sile walki,która uparcie powtarzać nam będzie,że wszystko co najlepsze dopiero przed nami.
Polecam 👍👍👍👍🍀🍀

#domeknadpotokiem @katarzynamichalak_pisarka #recenzja #współpracareklamowa z @wydawnictwoznakpl
"Życie to nie je bajka dziecko..."-mawiała moja Babcia.I oczywiście miała kobiecina rację.A im jestem starsza tym bardziej dostrzegam prawdziwość tych słów.Często zaczyna się jak w bajce...tylko nagle książę na białym koniu okazuje się szują,zamek znika w jednej chwili a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#symfoniaciszy #recenzja @natasza.socha.pisarka #współpracabarterowa z @purple_book_wydawnictwo
Autorka na kartach tej powieści "wyłożyła" nam bardzo trudny i jednocześnie bardzo istotny w życiu człowieka temat żałoby.Każdy z nas go doświadczył lub dopiero się z nim zmierzy.I każdy przejdzie tą drogę inaczej,po swojemu.Nie ma reguły przeżywania żałoby,jej schematu czy jakichś sztywno określonych ram.Marcel,bohater tej powieści również znalazł na nią swój"sposób".Czy właściwy?Skuteczny?Oczyszczający,przynoszący upragnioną ulgę?Gdy jego ukochana żona Ania ginie w wypadku Marcel nie potrafi pogodzić się z tą bezpowrotną stratą.Zamyka się w sobie,nie dopuszcza do siebie nikogo,nawet pogrzeb żony"zagarnia" wyłącznie dla siebie..I nagle,przypadkiem odkrywa,że jego Ania miała romans,że w jej życiu i sercu był jeszcze ktoś...Jak to możliwe,przecież byli tacy szczęśliwi,zgrani,dopasowani,zakochani...?Powoli jednak dociera do niego,że to"idealne" małżeństwo wcale takim nie było....I to być może z jego winy.Odszukuje Jakuba, mężczyznę który"zabrał" mu żonę i postanawia się zemścić.Obmyśla plan i skrupulatnie go realizuje.Uderza w najczulszy punkt rywala-jego siostrę.I to ją rani najbardziej...sam dostając rykoszetem.Dlaczego?Sami się przekonajcie.Czy postępowanie Marcela można usprawiedliwić?Czy skrzywdzony ma prawo krzywdzić w imię sprawiedliwości?Czy zemsta"leczy"?Moim zdaniem nie....no może jedynie na krótką chwilę.A co potem?Czy sama satysfakcja wystarczy by żyć dalej?Marcel zrozumiał swój błąd i znalazł sposób by go naprawić...ale czy mu się uda?Czy wiolonczela pozwoli mu wyrazić wszystko to co chce powiedzieć?Czy jego nieudolne"rzępolenie"zostanie wysłuchane?Sam tego nie wie...ale się nie poddaje.🎻🎻🎻Poznajcie Marcela i jego historię-polecam 👍❣

#symfoniaciszy #recenzja @natasza.socha.pisarka #współpracabarterowa z @purple_book_wydawnictwo
Autorka na kartach tej powieści "wyłożyła" nam bardzo trudny i jednocześnie bardzo istotny w życiu człowieka temat żałoby.Każdy z nas go doświadczył lub dopiero się z nim zmierzy.I każdy przejdzie tą drogę inaczej,po swojemu.Nie ma reguły przeżywania żałoby,jej schematu czy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#wcieniumajdanka #recenzja @sylwia.kubik_pisarka #współpracareklamowa z @skarpawarszawska
Czytając tą historię...drżałam.Chociaż bolała mnie przeokrutnie miałam poczucie że muszę ją przeczytać,muszę przejść tą drogę, kartka po kartce ku pamięci wszystkim którzy przemierzali ją naprawdę.Tym którzy przeżyli i tym którym się nie udało zachować oddechu.Autorka przedstawia nam wspomnienia dwóch sióstr-Gieni i Frani Marcównych na przestrzeni kilku miesięcy 1943 roku.To historia prawdziwa nasiąknięta autentycznymi przeżyciami i emocjami,wypełniona po brzegi bólem,cierpieniem i strachem.Zwyczajna,uboga,kochająca się i szczęsliwa rodzina Marców zostaje wywieziona do obozu w Majdanku.Dwóm starszym córkom udaje się uciec i znaleźć jako takie schronienie.Pozostali przechodzą piekło.Mariannę i Marcina rozdzielają i teraz to ona musi zadbać o czwórkę dzieci..Może liczyć tylko na siebie.To z czym przyszło się im zmierzyć jest niewyobrażalne do pomyślenia....a co dopiero do przeżycia.Koszmar i piekło gdzie codziennością stał się strach,głód,cierpienie fizyczne i to psychiczne,brud,smród,bezsilność,wycieńczenie i upodlenie...Zdeptana godność i wolność.Lejąca się nienawiść i mrożąca znieczulica.Rany na ciele i duszy,puste żołądki,spękane usta,zziębnięte ciała i kulące się w niepokoju umysły.Dorośli i dzieci,młodzi i starzy,wszyscy jednakowo wepchnięci w otchłań bólu i tęsknoty.To była rzeczywistość Majdanka którą"zafundowali" im Niemcy.Tu cierpienie miało konkretne twarze,imiona i serca.Ludzie obdarci byli z wszystkiego...z wątłym płomieniem nadzieii,bez której obozowa katorga byłaby nie do udźwignięcia.To się naprawdę tym ludziom wydarzyło.Ich oczy to widziały a serca i ciała czuły.Poznajcie ich.Przeczytajcie.
Zamojszczyzna jest mi bardzo bliska,to rodzinne strony mojego Taty,jego korzenie i kawał historii.Majdanek mam niedaleko...A jednak nie odważyłam się dotąd tam pojechać...bałam się że będzie"boleć".Teraz wiem to napewno.I chyba właśnie nadszedł ten moment.💔

#wcieniumajdanka #recenzja @sylwia.kubik_pisarka #współpracareklamowa z @skarpawarszawska
Czytając tą historię...drżałam.Chociaż bolała mnie przeokrutnie miałam poczucie że muszę ją przeczytać,muszę przejść tą drogę, kartka po kartce ku pamięci wszystkim którzy przemierzali ją naprawdę.Tym którzy przeżyli i tym którym się nie udało zachować oddechu.Autorka przedstawia nam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#przerwanalekcjaangielskiego #recenzja @tomaszkieres.autor #współpracabarterowa z @wydawnictwoflow
Autor po raz kolejny zaserwował nam subtelną i bardzo delikatnie"traktującą" sferę uczuć historię o ludziach którzy chcą kochać i być kochani.I choć obydwoje nie żyją trybem samotnika to ewidentnie jakiegoś"puzzla"w ich życiu brak...Luka powstała w jego miejscu....parzy,drażni,przeszkadza wręcz rozpycha się łokciami.Chce stać się całością by wkońcu wszystko grało jak w porządnej orkiestrze.By było tak...jak być powinno.Ola i Tomek poznali się i pokochali będąc nastolatkami.To była piękna miłość,szczera,niespieszna...przepełniona troską,ciepłem i wzajemną akceptacją bez żadnego"bo-ale-ponieważ".Kocham cię takim jakim jesteś.Tu i teraz.I już..A to niełatwe było...Bo tak już chyba jest ze miłość nigdy nie jest łatwa.Ona-otoczona swoją skorupką która była tarczą w trudnym,chłodnym i mało dziecinnym dzieciństwie...i on-też obdarzony bagażem rodzinnych,codziennych trosk.Trafili na siebie,zrobiło się dobrze,bezpiecznie,cudownie i kolorowo.I nagle-rozłąka która miała trwać chwilę a trwała wiele lat.Ich zranione serca w miarę upływu czasu próbowały bić na nowo.Dla kogoś nowego...a może najbardziej dla siebie?Gdy po latach Tomek wraca do Polski od razu kieruje się w rodzinne strony,tam gdzie kiedyś zdarzyli się sobie.Wraca tamz nadzieją czy zupełnym przypadkiem?Czas przecież nie stał w miejscu...w ich życiu przecież tyle się zdążyło wydarzyć...pojawili się ludzie,którzy zawsze już będą w pewien sposób ważni.Ale jak to wytłumaczyć miłości, która przez tyle lat czekała niczym dżin w lampie Alladyna..?Tej która nigdy się nie ulotniła...❤
Historia Oli i Tomka przedstawiona jest na dwóch przestrzeniach czasowych i z dwóch perspektyw- jej i jego.Dwa stanowiska,dwa punkty widzenia...i jedna ona-MIŁOŚĆ.Co się wydarzy?Czy nastoletnie uczucie poradzi sobie z dwojgiem dojrzałych ludzi?Przeczytajcie.Polecam.👍

#przerwanalekcjaangielskiego #recenzja @tomaszkieres.autor #współpracabarterowa z @wydawnictwoflow
Autor po raz kolejny zaserwował nam subtelną i bardzo delikatnie"traktującą" sferę uczuć historię o ludziach którzy chcą kochać i być kochani.I choć obydwoje nie żyją trybem samotnika to ewidentnie jakiegoś"puzzla"w ich życiu brak...Luka powstała w jego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#piekielneniebo @ligocka.karolina.pisarka @wydawnictwo_mieta #współpracareklamowa #recenzja #debiut
Powieść czytało mi się....nieziemsko.Wciagnęła mnie ogromnie mimo że po ten gatunek sięgam niezwykle rzadko.Mam słabość do aniołów....a tu główną bohaterką jest młodziutka anielica Narida...i może właśnie ten fakt spotkania anioła miedzy kartkami powieści mnie skusił...🤔?Dziewczyna żyje w Niebie u boku nieco despotycznej matki z którą nie czuje jakiejś szczególnej więzi.Ojca nie zna nic o nim nie wie.Kształci się i uczy władać mieczem by zostać pełnoprawnym egzekutorem.Nieoczekiwanie zostaje oskarżona o morderstwo i niezwłocznie strącona z Nieba.Jako upadły anioł trafia na ziemię,znajduje pracę,przyjaciół i dosyć szybko dostosowuje się do nowej rzeczywistości.Po 10-ciu latach na pozór spokojnego życia,przypadkiem odkrywa,że wciąż posiada dawne moce a wytatuowany na plecach wilk potrafi ożyć i stanąć w jej obronie w chwili niebezpieczeństwa.Zaczyna dziać się coś dziwnego,coś czego nie do końca rozumie.W jej głowie pojawiają się pytania i wątpliwości.Czuje,że coś jest nie tak...Jej przyjaciel Rimon okazuje się być demonem.Demon przyjacielem anioła?Jak to możliwe..?A jednak.Mało tego-Narida poznaje Kaima przyrodniego brata Rimona,który jest potężnym demonem mocy.Demonem z którym zawiera pakt by poznać prawdę o tym kto i dlaczego wrobił ją w morderstwo i postarał się o jej upadek.No i tu zaczyna się dziać...Dużo emocji,napięcia,dreszczyku i magii...A we wszystko to wpleciona przepiękna przyjaźń a może nawet....miłość😉Demony wraz z anielicą wyruszają najpierw do piekła a potem do nieba.Wspólnie walczą o"sprawę" która jest dla ich dwóch tak różnych światów tak samo ważna.Wspierają się,troszczą o siebie,nawiązują specyficzną więź i przekonują że białe nie zawsze jest białe a czarne tylko czarne.Co odkryją?Jakie tajemnice wyjdą na wierzch?Kto okaże się wrogiem i zdrajcą?Sami się przekonajcie,serdecznie polecam.🖤

#piekielneniebo @ligocka.karolina.pisarka @wydawnictwo_mieta #współpracareklamowa #recenzja #debiut
Powieść czytało mi się....nieziemsko.Wciagnęła mnie ogromnie mimo że po ten gatunek sięgam niezwykle rzadko.Mam słabość do aniołów....a tu główną bohaterką jest młodziutka anielica Narida...i może właśnie ten fakt spotkania anioła miedzy kartkami powieści mnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#miloscpierogiiinnenieszczescia @mikowolik #recenzja #współpracabarterowa z @videograf.sa
Bardzo przyjemnie czytało się tą historię.Jest pełna humoru,rozterek i mądrości której człowiek nabywa poprzez życiowe doświadczenia.Główna bohaterka-Łucja znajduje się właśnie na przysłowiowym"zakręcie".Zostaje bez pracy,ze sporym kredytem,rozpoczętą budową domu i zranionym,podeptanym sercem.Zdradzona przez najbliższych-narzeczonego i siostrę....przezroczysta dla rodziców i obdarta z zalążka nadzieii i miłości kiełkującego pod jej sercem.Ukojenie jej starganym nerwom przynosi lepienie pierogów a wsparcie o każdej porze dnia i nocy okazują Madzia i Bogdan-najlepsi przyjaciele pod słońcem.Bliżsi Łucji niż prawdziwa rodzina.Pewnego dnia w całym tym"armagedonie"Łucja dostaje ofertę(łapki w tym maczała niezawodna Madzia😉) napisania biografii słynnego piłkarza.Tak,tak...Łucja jest pisarką,ma na swoim koncie dwie powieści a teraz jakoś tak pisanie chwilowo"kuleje".Kacper-piłkarska"gwiazda"mierzy się właśnie z dosyć poważną kontuzją a dalsza kariera stoi pod znakiem zapytania....A w życiu prywatnym też ma pod górkę...Jego związek rozpadł się w najmniej oczekiwanym momencie.Czy Kacper i Łucja się dogadają?Czy poturbowanej życiowo pisarce uda się napisać biografię gwiazdy której chwilowo się"okulało" i to dosłownie i w przenośni..?A może z tej służbowej relacji wyniknie coś fajnego dla obojga?Dwa różne światy,dwie różne osoby a taki sam smak zdrady,kłamstwa i złamanego serca...inni a jednak tacy sami.Możliwe?Przekonajcie się.To świetna historia pokazująca siłę przyjaźni,potrzebę rodzinnego ciepła,trudną sztukę wybaczania i miłości która nie pyta a po prostu się zdarza...💜

#miloscpierogiiinnenieszczescia @mikowolik #recenzja #współpracabarterowa z @videograf.sa
Bardzo przyjemnie czytało się tą historię.Jest pełna humoru,rozterek i mądrości której człowiek nabywa poprzez życiowe doświadczenia.Główna bohaterka-Łucja znajduje się właśnie na przysłowiowym"zakręcie".Zostaje bez pracy,ze sporym kredytem,rozpoczętą budową domu i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#smakinieba #seriapowiślańska @sylwia.kubik_pisarka @wydawnictwoemocje #recenzja #współpracabarterowa
Brzozówkę i jej mieszkańców polubiłam już od pierwszych stron pierwszej części serii.Tu czułam się....tak na miejscu....prosto,swojsko,domowo i.....realnie.Autorka pokazała życie w małej,wiejskiej społeczności takim jakie ono jest bez zbędnych zabiegów"koloryzacyjnych" i upiększania tego co zwyczajne.Z plusami i minusami,wadami i zaletami które sielskie,wiejskie życie posiada.Ze specyficznymi mieszkańcami którzy przywiązują ogromną wagę do tradycji i lokalnych przyzwyczajeń.W tym czwartym tomie"wpadamy" do Brzozówki tuż przed Wielkanocą gdy przygotowania do świąt idą pełną parą.U Karoliny gwarno i prędko jak zawsze.Gabrysia tworzy niezwykle urzekający kalendarz wielkopostny i dzieli się swoim humorem oraz dziecięcą spontanicznością.Wojtek szykuje niespodziankę...Hania podtrzymuje domowe ognisko przy nieustannych utyskiwaniach teściowej,której"pary" nie brakuje mimo statecznego wieku.Krysia zachłystuje się upragnionym macierzyństwem a proboszczowi składają wizytę niespodziewani goście.W "Leśnej Ostoji" wrze jak w kotle,sporo się dzieje,różne emocje towarzyszą jej mieszkańcom,podsycane niekiedy swojskim,przemyconym bimberkiem.Och,dzieje się tu u każdego.Każdy coś przeżywa,z czymś się zmaga czegoś doświadcza.Spory,kłótnie,rywalizacje,zazdrość,smutek,bezradność,miłość,radość....wszystko to otulone magią i klimatem Świąt Wielkanocnych scala mieszkańców Brzozówki w jedną,silną i życzliwą społeczność.Czasem tam coś zazgrzyta,zaskrzypi we wspólnych relacjach ale szybko znajdzie się ktoś kto popędzi te"tryby"naoliwić.😉Zajrzyjcie do Brzozówki..kto wie..może odnajdziecie tam jakąś cząstkę siebie,swoich wspomnień,smaków,zapachów...Polecam.❤

#smakinieba #seriapowiślańska @sylwia.kubik_pisarka @wydawnictwoemocje #recenzja #współpracabarterowa
Brzozówkę i jej mieszkańców polubiłam już od pierwszych stron pierwszej części serii.Tu czułam się....tak na miejscu....prosto,swojsko,domowo i.....realnie.Autorka pokazała życie w małej,wiejskiej społeczności takim jakie ono jest bez zbędnych zabiegów"koloryzacyjnych"...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

#senokilimandżaro #recenzja #współpracareklamowa z @skarpawarszawska @annejacobs
Bardzo lubię powieści które w swój wyjątkowy sposób potrafią przenieść czytelnika pomiędzy strony snutej historii.Urzekają smakami,zapachami,kulturą,pięknem i różnorodnością krajobrazu,które możemy poczuć z perspektywy fotela czy kanapy bez konieczności pakowania bagażu i przemierzania dalekiej drogi.Autorka w tej powieści pokazała nam Afrykę widzianą oczami Charlotty Dirksen,młodej pełnej pasji i pragnienia poznawania świata kobiety,której żyć przyszło w trudnym dla kobiet czasie XIX wieku.Kobietom niewiele było wtedy wolno,wydawano je za mąż najczęściej bez miłości i wbrew ich woli.Podporządkowane mężom i ogólnie przyjętym zasadom nie mogły decydować o sobie I spełniać swoich marzeń,szczególnie tych które nie mieściły się w"ramach"dobrego wychowania.Charlotta osierocona jako mała dziewczynka,trafia pod opiekę dziadków.Twardy "chów"twarde zasady i małżeństwo zdecydowanie z rozsądku nie pozbawiają ją jednak sił by walczyć o swoje marzenia i bronić swoich przekonań.Podejmuje ryzyko,otwiera sklep i zajmuje się zarezerwowanym praktycznie wyłącznie dla mężczyzn biznesem.Czeka ją niełatwa droga...osamotnienie,rozczarowania,gorycz małżeńskiego pożycia,bezsilność.... i miłość która namiesza jej w głowie....a także mężczyźni którzy okażą się zupełnie innymi niż sądziła.Poznajcie tą pełną determinacji kobietę i spójrzcie na świat jej oczami.Polecam. #szelestczasu

#senokilimandżaro #recenzja #współpracareklamowa z @skarpawarszawska @annejacobs
Bardzo lubię powieści które w swój wyjątkowy sposób potrafią przenieść czytelnika pomiędzy strony snutej historii.Urzekają smakami,zapachami,kulturą,pięknem i różnorodnością krajobrazu,które możemy poczuć z perspektywy fotela czy kanapy bez konieczności pakowania bagażu i przemierzania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to