-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-28
2024-04-21
Akcja powieści rozgrywa się dwadzieścia lat przed wydarzeniami z "Legendy i Latte". Nie trzeba znać treści poprzedniej książki autora. Jednak osoby, które ją czytały znajdą w niej kilka smaczków.
"Księgarnie i kościopył" to pierwsze miłości, słodkości oraz książki z nutą niebezpieczeństwa i szukania własnej drogi.
Główną bohaterką jest orczyca Viv, która trafia do nadmorskiej miejscowości by wydobrzeć po odniesionych ranach. Rekonwalescencja trwa dość długo i w tym czasie zaprzyjaźnia się z Paprotką- szczurołaczką prowadzącą własną księgarnię. Choć Viv nie było wcześniej po drodze z książkami to chętnie zabija czas wczytując się w historie podsunięte przez Paprotkę.
Żeby nie było tak sielankowo Viv przez swoją intuicję trafia do więzienia. Później natrafia na ciało bez życia i kościotrupa, który potrafi "ożyć".
Przez większą część książki mamy opisaną rekonwalescencję Viv, to jak pomaga w księgarni oraz próbuje nawiązać bliższą relację z pewną piekarką... 🤭
Po "Legendach i Latte" będzie to mój kolejny comfort read. Ta historia jest urocza, ale nie nudna. Mam nadzieję, że autor będzie dalej pracował nad tym światem i przeczytam jeszcze niejedną historię z udziałem Viv 😁
Jeśli szukacie spokojnej fantastyki, która Was nie zanudzi to warto poznać "Księgarnie i kościopył".
Akcja powieści rozgrywa się dwadzieścia lat przed wydarzeniami z "Legendy i Latte". Nie trzeba znać treści poprzedniej książki autora. Jednak osoby, które ją czytały znajdą w niej kilka smaczków.
"Księgarnie i kościopył" to pierwsze miłości, słodkości oraz książki z nutą niebezpieczeństwa i szukania własnej drogi.
Główną bohaterką jest orczyca Viv, która trafia do...
2024-04-16
"Słowalkiria" to trzeci i ostatni tom opowiadający historię Marcjanny (Cyjan) w świecie, który sama wymyśliła.
Część bohaterów powraca i przewija się przez strony Słowalkirii jednak już nie z taką częstotliwością co wcześniej. Część jednak zostaje zdecydowanie lepiej i dokładniej przedstawiona.
Cyjan nie tylko zaczyna panować nad słowami i coraz lepiej używać swojej mocy, ale również przechodzi przemianę. (Kilku innych bohaterów też zaczyna lepiej poznawać siebie.) Do tego w niedługim czasie zostaje żoną, wdową i królem.
Jak?! Tego już Wam nie zdradzę 🤭
Oprócz tego smoki trenują się na oddział specjalny królestwa, a za morzem żyją inni ludzie, którzy być może nie są wcale pokojowo nastawieni...
Poszukiwania Głosu nadal trwają. Część potomków króla ginie, części zmieniają się priorytety, bo władca może być tylko jeden 👑
Nie zdradzę Wam kto finalnie objął władzę, ale obiecał, że pomoże Cyjan wrócić do domu. Czy się z tego wywiązał?
Tego musicie dowiedzieć się sami!
"Słowodzicielka" była dość chaotyczna i mieliśmy tylko kilkoro bohaterów. "Słowiedźma" była już bardziej poukładana, doszło więcej postaci i opisów świata. Jednak to "Słowalkiria" dostała skrzydeł (nie dosłownie, choć miotłę owszem) 😁
Ciekawie opisany świat i bohaterowie, którzy zaskakują prawie na każdym kroku. Do tego nie są sztucznie gloryfikowani. Każdy z nich ma swoje wady i to jest chyba w tej historii najlepsze.
Mam wrażenie, że ta seria jest mało znana i to wielka szkoda, bo pomysł na fabułę jest wręcz genialny!
Mam nadzieję, że choć trochę Was zaintrygowałam i zachęciłam do sięgnięcia po cykl autorstwa Anny Szumacher.
"Słowalkiria" to trzeci i ostatni tom opowiadający historię Marcjanny (Cyjan) w świecie, który sama wymyśliła.
Część bohaterów powraca i przewija się przez strony Słowalkirii jednak już nie z taką częstotliwością co wcześniej. Część jednak zostaje zdecydowanie lepiej i dokładniej przedstawiona.
Cyjan nie tylko zaczyna panować nad słowami i coraz lepiej używać swojej mocy,...
2024-04-10
"Słowiedźma" jest zdecydowanie mniej chaotyczną i bardziej rozbudowaną kontynuacją "Słowodzicielki".
Niestety w drugim tomie ścieżki naszych poznanych wcześniej bohaterów się rozchodzą (choć nie wszystkich). W zamian za to otrzymujemy zdecydowanie więcej informacji na temat świata. Do tego lepiej poznajemy pretendentów do tronu, którzy poszukują Głosu. To dzięki niemu wybierany jest nowy władca.
Cyjan poznając jaką ma moc w świecie, który częściowo sama wymyśliła, a częściowo żyje własnym życiem sporo namiesza. Pojawienie się gwiazd, czy szkła mocno zszokuje nie tylko prostych ludzi, ale także możnych i bóstwa 😱
Tak jak pisałam wcześniej "Słowiedźma" jest mniej chaotyczna od poprzedniego tomu, przez co dużo płynniej się ją czyta. Ścieżki bohaterów, choć się rozchodzą to wcale nie stają się mniej ciekawe. Wręcz przeciwnie, z każdą przeczytaną stroną ich dalsze losy interesowały mnie coraz bardziej 😁
Jeśli sięgnęliście po "Słowodzicielkę" i się zawiedliście to dajcie szansę "Słowiedźmie". Myślę, że nią się miło zaskoczycie 😉 Jeśli jednak nie czytaliście jeszcze tej serii to naprawdę zachęcam Was do sięgnięcia. Pomysł na fabułę jest świetny, a w drugim tomie widać dużo lepsze dopracowanie całej historii.
Już nie mogę się doczekać aż skończę czytać trzeci tom, bo zakończenie drugiego sporo namiesza! 🤯
"Słowiedźma" jest zdecydowanie mniej chaotyczną i bardziej rozbudowaną kontynuacją "Słowodzicielki".
Niestety w drugim tomie ścieżki naszych poznanych wcześniej bohaterów się rozchodzą (choć nie wszystkich). W zamian za to otrzymujemy zdecydowanie więcej informacji na temat świata. Do tego lepiej poznajemy pretendentów do tronu, którzy poszukują Głosu. To dzięki niemu...
2024-04-10
Główną bohaterką "Stypendium pentagramu" jest Mistic. Jej siostra będąc uczennicą Dirvenly High ginie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. Mistic chcąc rozwikłać zagadkę jej śmi*rci sama staje się uczennicą tej tajemniczej placówki.
Jak się później okazuje Dirvenly High wcale nie jest zwykłą szkołą. Dziwne wydarzenia, które mają miejsce wokół Mistic tylko utwierdzają ją w przekonaniu, że śmi*rć Carol nie była przypadkiem...
Książkę przesłuchałam w formie audiobooka. Początkowo nie była jakaś nadzwyczajna. Ot dziewczyna ze słabym kontaktem z rodzicami chce się dowiedzieć prawdy o śmi*rci siostry. Jednak kiedy Mistic zaczęła odkrywać coraz dziwniejsze rzeczy, a Dirvenly High okazało się nie być zwykłą szkołą, zaczęło się robić coraz ciekawiej. "Stypendium pentagramu" pochłonęło mnie bez reszty kiedy Mistic dowiedziała się o istnieniu nadnaturalnych: wilkołaków, wampirów, magów itd. Wtedy zaczęłam z trudem odrywać się od słuchania 😅
Czy książka mi się podobała? Tak i to bardzo!
Czy sięgnę po drugi tom? Oczywiście!
Jeśli lubicie motyw szkoły oraz nadnaturalnych istot w "Stypendium pentagramu. Mistic" znajdziecie ich aż nadto. Do tego sporo czarnej magii, tajemnic do rozwikłania, a zakończenie przynosi więcej pytań niż odpowiedzi.
Mam nadzieję, że tą recenzją zachęcę Was do sięgnięcia po tę pozycję. Naprawdę warto❗
Główną bohaterką "Stypendium pentagramu" jest Mistic. Jej siostra będąc uczennicą Dirvenly High ginie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach. Mistic chcąc rozwikłać zagadkę jej śmi*rci sama staje się uczennicą tej tajemniczej placówki.
Jak się później okazuje Dirvenly High wcale nie jest zwykłą szkołą. Dziwne wydarzenia, które mają miejsce wokół Mistic tylko...
2024-03-31
"Słowodzicielka" zaintrygowała mnie już samym tytułem, a opis tylko pogłębił ciekawość.
W książce poznajemy Jorda- rycerza, Hidrę- zabójcę oraz minstrela o imieniu Agni. Udają się oni na poszukiwania głównego bohatera, który mógł zgubić się pośród luźnych wątków. W końcu jednak trafiają na swoją twórczynię Marcjannę i wtedy dopiero zaczyna się najciekawsza część książki 😁
Początkowo historia jest dość mocno zagmatwana. Ja byłam mocno zagubiona, ale z czasem przyzwyczaiłam się do stylu autorki. Poza tym kiedy nasi bohaterowie odnajdują Cyjan to wszystko zaczyna nabierać kształtów i książkę czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Zakończenie jest tak ekscytujące, że nawet niektórzy bohaterowie prawie wariują!
Tym bardziej nie mogę doczekać się poznania ich dalszych losów.
Jeśli szukacie nietypowej fantastyki to zdecydowanie warto sięgnąć po "Słowodzicielkę". Pierwszy raz spotkałam się z tak zagmatwaną fabułą jak w tej książce. Jednak zdecydowanie w tym pozytywnym znaczeniu.
"Słowodzicielka" zaintrygowała mnie już samym tytułem, a opis tylko pogłębił ciekawość.
W książce poznajemy Jorda- rycerza, Hidrę- zabójcę oraz minstrela o imieniu Agni. Udają się oni na poszukiwania głównego bohatera, który mógł zgubić się pośród luźnych wątków. W końcu jednak trafiają na swoją twórczynię Marcjannę i wtedy dopiero zaczyna się najciekawsza część książki...
2024-03-23
"Demon" to już piąty tom wyżej wspomnianej serii.
Nasi bohaterowie poznali przyszłość. Jednak jest ona niejasna i zmienna. Dzięki przypadkowi (lub nie) wpadają na znanych już z innej serii bohaterów, którzy pomagają im lepiej poznać obecny świat.
Hubert cały czas dąży do zjednoczenia jak największej liczby osad. Niestety nie wszędzie witają go z otwartymi ramionami, a w niektórych osadach jest nawet niepożądanym gościem.
Plotki rozchodzą się szybko i jątrzą ranę zadaną przez ich głównego przeciwnika. Prawie dochodzi do tragedii, ale ludzie zostają uratowani przez (nie do końca) udomowione demony.
Bohaterowie sporo podróżują. Fabuła skupia się głównie na podróży, a nie relacjach między nimi. Trochę brakowało mi interakcji bohaterów niezwiązanych z polowaniem, czy uciekaniem przed demonami. Głównie rozwinięcia relacji między Izą, a Hubertem.
Jednak czuję, że demon nie jest pożegnaniem z tą historią i jeszcze wrócę do świata opanowanego przez istoty z mitologii słowiańskiej.
"Demon" to już piąty tom wyżej wspomnianej serii.
Nasi bohaterowie poznali przyszłość. Jednak jest ona niejasna i zmienna. Dzięki przypadkowi (lub nie) wpadają na znanych już z innej serii bohaterów, którzy pomagają im lepiej poznać obecny świat.
Hubert cały czas dąży do zjednoczenia jak największej liczby osad. Niestety nie wszędzie witają go z otwartymi ramionami, a w...
2024-03-17
Tytułowa "Black Bird Academy" to instytucja zajmująca się szkoleniem różnego typu egzorcystów. Między innymi są specjaliści od duchów, czy demonów. Jednak całej hierarchii nie będę Wam zdradzać 🤫
Głównymi bohaterami tej książki są Leaf oraz Falco.
Leaf Young jest kelnerką oraz studentką na Uniwersytecie Nowojorskim, mieszka z dwiema przyjaciółkami i stara się wiązać koniec z końcem. Wszystko zmienia jedno spotkanie w barze, które prowadzi do opętania przez demona.
Falco Chepesch jest jednym z najbardziej skutecznych tropicieli demonów. Jednocześnie zafascynowany przypadkiem Leaf, ponieważ żaden człowiek nie odzyskał kontroli nad ciałem po opętaniu.
Leaf zdecydowanie mocno namiesza w życiu nie tylko Falco, ale i całej akademii. Zaczyna szkolić się na egzorcystkę, jednak wielu jest to nie w smak i wokół kobiety zaczynają się dziać dziwne "zbiegi okoliczności".
Do tego Leaf coraz bardziej zaczyna ciągnąć do tajemniczego egzorcysty...
Czy jest to związane tylko z jego arcanum, czy może zaczyna łączyć ich coś więcej?
Na to pytanie znajdziecie odpowiedź podczas czytania 😉
Choć "Black Bird Academy" zaintrygowało mnie prologiem to nie zaiskrzyło od początku. Dopiero po kilkudziesięciu stronach coś zaskoczyło i z trudem odrywałam się od lektury.
Pomysł na książkę jest naprawdę ciekawy. Czyta się ją lekko, jednak nie brakuje mrocznych motywów. Egzorcyści, demony, duchy i wszelkie inne (dość obrzydliwe) istoty przewijają się przez karty powieści. Dlatego dla niektórych może być dość mroczna.
Ja lubię tego typu klimaty, więc nie czułam się mocno zaskoczona. Może tylko przy niektórych nazwach istot 😅
Jeśli lubicie nieco mroczniejszą fantastykę to myślę, że "Black Bird Academy" będzie dla Was idealne. Do tego zakończenie nieźle namiesza!
Tytułowa "Black Bird Academy" to instytucja zajmująca się szkoleniem różnego typu egzorcystów. Między innymi są specjaliści od duchów, czy demonów. Jednak całej hierarchii nie będę Wam zdradzać 🤫
Głównymi bohaterami tej książki są Leaf oraz Falco.
Leaf Young jest kelnerką oraz studentką na Uniwersytecie Nowojorskim, mieszka z dwiema przyjaciółkami i stara się wiązać koniec...
2024-03-11
"Iron Flame. Żelazny płomień" to drugi tom serii Empireum. Jeśli myślisz, że pierwszy był pełen emocji to "Iron Flame" bije go na głowę 😅
Uczucia między Violet a Xandenem są nieobliczalne jak burza z piorunami, a iście smoczy płomień trawi ich serca. Do tego ziarno niepewności zasiewa pewna ex 🤫
Drugi rok nauki przynosi jeszcze więcej wyzwań, problemów oraz tajemnic 🙈 Choć te ostatnie powoli są odkrywane i szokują w mniejszym lub większym stopniu.
Małe zmiany w kadrze, rozłąka z ukochanym, widmo wojny, ukrywanie prawdy przed przyjaciółmi to tylko kilka problemów z którymi musi uporać się nasza jeźdźczyni.
Podczas czytania przeżyłam całą gamę emocji. Głównie jednak towarzyszył mi szok na ilość plot twistów, a zakończenie po prostu mnie zmiażdżyło❗
Ta książka ma ponad 700 stron, a ja przeczytałam ją w trzy dni. Tak nie mogłam się od niej oderwać 😅 Violet oraz Xanden zawładnęli całym moim weekendem i wcale tego nie żałuję 😁
"Iron Flame. Żelazny płomień" pochłonął mnie od pierwszych stron tak jak "Fourth Wing", a może nawet jeszcze bardziej.
Jeśli zwlekasz z sięgnięciem i poznaniem tej historii to nie rób tego! Uwierz mi, że warto, bo pokochasz tę historię ❤️
"Iron Flame. Żelazny płomień" to drugi tom serii Empireum. Jeśli myślisz, że pierwszy był pełen emocji to "Iron Flame" bije go na głowę 😅
Uczucia między Violet a Xandenem są nieobliczalne jak burza z piorunami, a iście smoczy płomień trawi ich serca. Do tego ziarno niepewności zasiewa pewna ex 🤫
Drugi rok nauki przynosi jeszcze więcej wyzwań, problemów oraz tajemnic 🙈 Choć...
2024-02-25
Szczerze mówiąc książka przekonała mnie już po samym tytule, w którym znajdują się czarownice, ale również sporą ilością pozytywnych recenzji.
Główną bohaterką jest czarownica Mika. Ma 31 lat, wspaniałego psa, ale prowadzi samotne życie, ponieważ tylko w samotności może ukryć przed światem swoją prawdziwą tożsamość.
Wszystko zmienia jedna wiadomość z błaganiem o pomoc. Kobieta postanawia wyruszyć w drogę i stawić czoło trzem małym dziewczynkom, które jak się okazuje są czarownicami. Nie potrafią jednak panować nad swoją mocą, a Mika ma zostać ich nauczycielką.
"Tajny klub Nietypowych Czarownic" to ciepła, pełna miłości opowieść. Nie zabraknie w niej jednak mnóstwa niepewności, tajemnic i niedomówień.
Mimo wszystko posiada szczęśliwe zakończenie, w którym główna bohaterka otrzymuje to, czego pragnęła najbardziej. Chodzi tutaj o prawdziwą rodzinę.
Książka jest idealna jako comfort read. Lekka, z barwnymi postaciami, ale nie przesłodzona. Autorka skupia się głównie na relacji między bohaterami, choć mamy warzenie eliksirów i rzucanie zaklęć to nie są one w tym wszystkim najważniejsze.
Jeśli szukacie lekkiej lektury z odrobiną magii to "Tajny klub Nietypowych Czarownic" będzie dla Was idealny.
Szczerze mówiąc książka przekonała mnie już po samym tytule, w którym znajdują się czarownice, ale również sporą ilością pozytywnych recenzji.
Główną bohaterką jest czarownica Mika. Ma 31 lat, wspaniałego psa, ale prowadzi samotne życie, ponieważ tylko w samotności może ukryć przed światem swoją prawdziwą tożsamość.
Wszystko zmienia jedna wiadomość z błaganiem o pomoc....
"Żelazne serce" to drugi tom "Wojny Crier". Opowiada o dalszych losach ludzkiej dziewczyny Ayli oraz automatonki o imieniu Crier- córki Hesoda, władcy Rabu.
Choć początkowo historia dziewczyn toczy się osobno to w końcu ich ścieżki się przecinają.
Obie chcą powstrzymać Kinoka- jednego z automatonów, który wyniszcza nie tylko ludzi, ale i innych ze swojego rodzaju. Do tego o zgrozo jest narzeczonym Crier. Jednak to nie trwa długo 🤫
Ayla trafia na dwór królowej Junn, gdzie spotyka ponownie swojego brata. Więź ze Stormym po tylu latach osłabła, ale dziewczyna jest zdeterminowana aby odzyskać to, co utraciła na tyle lat.
Ucieczka Crier z pałacu zmienia wszystko. Automatonka nie jest świadoma tego jaką lawinę następstw spowodowała. Tułając się po kraju i próbując odnaleźć Aylę bierze udział w wydarzeniach, które uświadamiają jej w jakiej niewiedzy żyła do tej pory. Do tego informacje zdobyte z różnych źródeł pomagają jej zrozumieć kolejne ruchy Kinoka, który aby osiągnąć swój cel nie cofnie się przed niczym.
Książkę czytało się naprawdę szybko, choć pod koniec czułam że fabuła wręcz galopuje. Bohaterkom od pewnego momentu wszystko szło dość gładko. Patrząc jednak na to, że książka kierowana jest do czytelnika 12+ to mogę przymknąć na to oko 😅
Queerowy romans w połączeniu z dystopią dał ciekawy wynik w postaci tej dylogii.
Jeśli szukacie książki młodzieżowej, która będzie przy okazji fantastyką to warto zainteresować się "Wojną Crier" i "Żelaznym sercem".
"Żelazne serce" to drugi tom "Wojny Crier". Opowiada o dalszych losach ludzkiej dziewczyny Ayli oraz automatonki o imieniu Crier- córki Hesoda, władcy Rabu.
więcej Pokaż mimo toChoć początkowo historia dziewczyn toczy się osobno to w końcu ich ścieżki się przecinają.
Obie chcą powstrzymać Kinoka- jednego z automatonów, który wyniszcza nie tylko ludzi, ale i innych ze swojego rodzaju. Do tego o...