-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2022-10-28
2021-12-12
2021-12-24
2021-10-07
2021-09-08
2021-09-05
2021-07-16
Wyśmienity hołd dla kultury amerykańskiej. Mistrzostwo języka i brawura opowiadania w dość obszernej paczce, fakt, ale czyta się to przepięknie. To jest jak jazda na nartach czy swobodny rejs żaglówką przy korzystnym wietrze. Nagroda Pulitzera nie dziwi.
Wyśmienity hołd dla kultury amerykańskiej. Mistrzostwo języka i brawura opowiadania w dość obszernej paczce, fakt, ale czyta się to przepięknie. To jest jak jazda na nartach czy swobodny rejs żaglówką przy korzystnym wietrze. Nagroda Pulitzera nie dziwi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07
2021-01-02
2020-11-23
2021-06-09
2021-06-07
2020-02-03
Jestem po zabiegu i przede mną jeszcze kilka dni w szpitalu. Córka przyniosła mi garść książek, w tym „Przygody Tomka Sawyera”. Z początku miałem opory, ale już po paru stronach... byłem tam, biegałem razem z Tomkiem i nie myślałem już o szarozielonych ścianach mojego szpitala. Gdyby Mark Twain żył dzisiaj, napisałbym do niego list i byłby to list pełen wdzięczności za to, że stworzył tak skuteczny lek przeciwbólowy.
Jestem po zabiegu i przede mną jeszcze kilka dni w szpitalu. Córka przyniosła mi garść książek, w tym „Przygody Tomka Sawyera”. Z początku miałem opory, ale już po paru stronach... byłem tam, biegałem razem z Tomkiem i nie myślałem już o szarozielonych ścianach mojego szpitala. Gdyby Mark Twain żył dzisiaj, napisałbym do niego list i byłby to list pełen wdzięczności za to,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-19
Między tym, a "Ziemią obiecaną" jest tak wielka różnica, że to chyba nie ten sam Obama pisał. Coś w tym musi być na rzeczy, prezydentura z pewnością zmienia człowieka. Ale nie da się też ukryć, że "Odwaga nadziei" jest tak do przesady wyredagowana, że aż oczy pękają przy czytaniu.
Między tym, a "Ziemią obiecaną" jest tak wielka różnica, że to chyba nie ten sam Obama pisał. Coś w tym musi być na rzeczy, prezydentura z pewnością zmienia człowieka. Ale nie da się też ukryć, że "Odwaga nadziei" jest tak do przesady wyredagowana, że aż oczy pękają przy czytaniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-09
2021-05-06
2021-04-19
2021-04-08
2020-12-26
2021-02-08
Za dużo detali. Gdyby nie to, byłby gatunkowy ideał.
Za dużo detali. Gdyby nie to, byłby gatunkowy ideał.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to