Jesteśmy społecznością, która kocha książki

kupując truskawki wspieramy Obóz Herosów!

kupując truskawki wspieramy Obóz Herosów!

żałuję, że nie mogłam ich usłyszeć

żałuję, że nie mogłam ich usłyszeć

To tunel, z którego nie ma odwrotu. Zaryzykujesz? A może przeraża Cię mutacja? Szczeliny w czasie brzmią niepokojąco? W takim razie odpuść.

To tunel, z którego nie ma odwrotu. Zaryzykujesz? A może przeraża Cię mutacja? Szczeliny w czasie brzmią niepokojąco? W takim razie odpuść.

Naprawdę uzmysłowiła mi, że warto zawalczyć o siebie. Aby każdą najmniejszą chwile przeżywać całą sobą. Choć może to było bardziej jak wiadro zimnej wody "Halo!! Gdzie tak pędzisz?".

Naprawdę uzmysłowiła mi, że warto zawalczyć o siebie. Aby każdą najmniejszą chwile przeżywać całą sobą. Choć może to było bardziej jak wiadro zimnej wody "Halo!! Gdzie tak pędzisz?".

Przepraszam bardzo, co to za zakończenie?

Przepraszam bardzo, co to za zakończenie?

Czytałam wraz z kilkoma innymi książkami o rozwoju, była świetnym dopełnieniem. Pokazała mi inną perspektywę i podpowiedzi, które mogę wykorzystać pracując nad sobą. Także wiele mi uświadomiła, dostałam sporo przestrzeni do własnych przemyśleń. Dla mnie stanowi naprawdę dobrą bazę do wypracowania własnych codziennych nawyków i wbrew pozorom, zdumiewa, ukazując jak działa ich mechanizm.
Zachęcam cieplutko

Czytałam wraz z kilkoma innymi książkami o rozwoju, była świetnym dopełnieniem. Pokazała mi inną perspektywę i podpowiedzi, które mogę wykorzystać pracując nad sobą. Także wiele mi uświadomiła, dostałam sporo przestrzeni do własnych przemyśleń. Dla mnie stanowi naprawdę dobrą bazę do wypracowania własnych codziennych nawyków i wbrew pozorom, zdumiewa, ukazując jak działa...

Spojrzałam w niebo, gałęzie pozbawione liści. Drzewo wyglądało na osamotnione i pozbawione życia. Wypuściłam dym z ust. Wydaje nam się, że jesteśmy nieśmiertelni i niezniszczalni choć tak młodo umieramy, wciąż żyjąc. Z dnia na dzień. Obok przechodzi starsza pani. Ciekawe czy ona żałuje swoich dni, jak je wykorzystała? Czy jest rozczarowana, że jednak nie jest niezniszczalna? Czy widzę tych ludzi ostatni raz? A może to mój ostatni dzień?
Gaszę peta i wracam.

Spojrzałam w niebo, gałęzie pozbawione liści. Drzewo wyglądało na osamotnione i pozbawione życia. Wypuściłam dym z ust. Wydaje nam się, że jesteśmy nieśmiertelni i niezniszczalni choć tak młodo umieramy, wciąż żyjąc. Z dnia na dzień. Obok przechodzi starsza pani. Ciekawe czy ona żałuje swoich dni, jak je wykorzystała? Czy jest rozczarowana, że jednak nie jest...

To był naprawdę cudowny sen, jednak jej zakończenie okazało się koszmarem.

To był naprawdę cudowny sen, jednak jej zakończenie okazało się koszmarem.

Kiedy ją czytałam, czułam się jak u dziadka na kolanach. Niesamowicie wciągająca opowieść. Dała mi także sporo do myślenia, a także natchnęła i uświadomiła wiele rzeczy, które postrzegałam zupełnie inaczej. Po przeczytaniu ostatniej strony poczułam jakbym dostała pałeczkę i usłyszała "biegnij".

Kiedy ją czytałam, czułam się jak u dziadka na kolanach. Niesamowicie wciągająca opowieść. Dała mi także sporo do myślenia, a także natchnęła i uświadomiła wiele rzeczy, które postrzegałam zupełnie inaczej. Po przeczytaniu ostatniej strony poczułam jakbym dostała pałeczkę i usłyszała "biegnij".

Nie sądziłam, że powitam nowy rok szkolny z.. taką akcją [na szczęście udało mi się go w ogóle powitać - bądźcie mili dla swoich autek]. Porządki w pokoju już nigdy nie będą wyglądać tak samo a damska łazienka... nigdy nie była tak intrygująca. Cholibka, już wakacje!?

Nie sądziłam, że powitam nowy rok szkolny z.. taką akcją [na szczęście udało mi się go w ogóle powitać - bądźcie mili dla swoich autek]. Porządki w pokoju już nigdy nie będą wyglądać tak samo a damska łazienka... nigdy nie była tak intrygująca. Cholibka, już wakacje!?

Dałam się porwać, wsiadłam do pociągu i dotarłam do cudownego zamku okryta ciemnym płaszczem. Mimo iż byłam dobrą uczennicą, ostatnia strona okazała się wylaniem ze szkoły.

Dałam się porwać, wsiadłam do pociągu i dotarłam do cudownego zamku okryta ciemnym płaszczem. Mimo iż byłam dobrą uczennicą, ostatnia strona okazała się wylaniem ze szkoły.

Zauroczyła mnie. Tak totalnie mnie wciągnęła w klimat Włoch, wakacji i ciepłych promieni słońca i looodów. Romans jest dla mnie tak magicznie nieprzeciętnie idealny. Tak bardzo spodobały mi się kreatywnie zabawne teksty i niespotykany zwrot akcji, przeżywałam to razem z nimi! Nie chciałam wracać z tych wakacji :(

Zauroczyła mnie. Tak totalnie mnie wciągnęła w klimat Włoch, wakacji i ciepłych promieni słońca i looodów. Romans jest dla mnie tak magicznie nieprzeciętnie idealny. Tak bardzo spodobały mi się kreatywnie zabawne teksty i niespotykany zwrot akcji, przeżywałam to razem z nimi! Nie chciałam wracać z tych wakacji :(

Zauroczył mnie. Świat, który został stworzony wciągał mnie z każdym otwarciem książki. Nie miałam ochoty jej zamykać. Nie chciałam wracać.

Zauroczył mnie. Świat, który został stworzony wciągał mnie z każdym otwarciem książki. Nie miałam ochoty jej zamykać. Nie chciałam wracać.