-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-12-28
2023-12-24
Kiedy przeszłość staje się przyszłością i cały czas oddziałuje na teraźniejszość
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.12.2023 r.
Bardzo lubię twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich, gdyż Autorka za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Niezależnie od gatunku, po który sięgam, wiem, że będzie to satysfakcjonująca i bardzo dobra lektura, która mnie wciągnie. Nie inaczej było w przypadku "Psychozy", o której za chwilę przeczytacie więcej.
Powieść to trzecia, a zarazem ostatnia część świetnie napisanej serii "Truciciel". W książce śledzimy dalsze losy Ksandry i Wojtka. Para już nie jest razem, a Czytelnik może obserwować, jak radzą sobie po rozstaniu. To właśnie teraz, jeszcze bardziej, oddziałuje na nich przeszłość... okazuje się, że strach i ogromne emocje mogą sprawić, że sama miłość nie wystarczy. Nieprzepracowane traumy, trudne dzieciństwo i demony codzienności nie pozwalają spać spokojnie. Czy Ksandra i Wojtek przezwyciężą trudności i odbudują swój związek? Czy będą umieli skupić się na tym, co tu i teraz i co jest dla nich ważne?
Powieść to wciągająca lektura, którą przeczytałam bardzo szybko. Z tą pozycją w ręce spędziłam naprawdę miły czas. Autorka świetnie prowadzi Czytelnika przez dalsze losy Ksandry i Wojtka. Teraz już te po rozstaniu, kiedy jeszcze bardziej i wytrwalej muszą walczyć, by przeszłość zupełnie nie zawładnęła ich teraźniejszością i miała jak najmniejszy wpływ na przyszłość.
"Psychoza" jest świetnie napisana. Autorka ma lekkie pióro, wprawnie kieruje bohaterów, a czytając bardzo dobrze wie się, co chce przekazać Odbiorcy. Karolina Kasprzak — Dietrich uświadamia Czytelnika, że nic nie jest takie, jakie się wydaje, wydarzenia z przeszłości mocno oddziałują na teraźniejszość, a prawdziwa miłość jest czymś, o co zdecydowanie warto walczyć.
W książce bardzo dużo się dzieje, Autorka trzyma Czytelnika w napięciu aż do samego końca... a ten, cóż, powiedzieć, że jest zaskakujący to w sumie powiedzieć mało. Jeśli lubicie niebanalne, wielowątkowe powieści o miłości, ale nie tylko, to lektura zdecydowanie dla Was. Polecam!
Recenzenckiego ebooka otrzymałam od Autorki. Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania powieści i objęcia pozycji patronatem medialnym.
Kiedy przeszłość staje się przyszłością i cały czas oddziałuje na teraźniejszość
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.12.2023 r.
Bardzo lubię twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich, gdyż Autorka za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Niezależnie od gatunku, po który sięgam, wiem, że będzie to satysfakcjonująca i bardzo dobra lektura, która mnie wciągnie. Nie...
2023-12-23
W świecie najważniejszych wartości podanym w dziecięcej formie
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.12.2023 r.
W książeczkach dla Dzieci chyba najważniejsze jest dostosowanie przekazu, poruszanej tematyki i tego, na czym Autorowi zależy do wieku Odbiorców. Trzeba napisać tak, by zrozumieli, a najlepiej jeszcze z tej lektury coś wynieśli, co nie zawsze jest takie łatwe. Myślę, że w "Jestem na piątkę!" zdecydowanie się to udało, a pozycja zaznajomi małego Czytelnika z najważniejszymi wartościami w bardzo przystępny sposób.
Książka nie jest długa, ale znajdziemy w niej podział na pięć rozdziałów. To one podpowiadają dziecku co jest ważne i jak można o to dbać. Tematy poruszane w lekturze to głównie bycie miłym dla innych, umiejętność oszczędzania, radzenie sobie ze swoimi, nie zawsze łatwymi, emocjami, a także wychodzeniu z inicjatywą czy dbaniu o wspólne dobre.
Wszystko to ważne tematy, które mogą być idealnym punktem wyjścia do inspirujących rozmów z Dziećmi. Podane w bardzo przystępnej, rymowanej formie sprawiają, że lektura jest niezwykle przyjemna. Do tego świetne ilustracje na każdej stronie, które uwydatniają przekaz.
Amanda Kruk — Gawędzka w swojej najnowszej książce porusza wiele ważnych tematów. Myślę, że będą to jednocześnie zagadnienia bardzo aktualne dla każdego Rodzica czy Opiekuna dzieciaków w wieku okołoprzedszkolnym. Autorka nie moralizuje, a dzięki codziennym, z życia wziętym sytuacjom wskazuje na to, co naprawdę powinno być ważne.
Co ciekawe, Autorka "Jestem na piątkę!" dedykuje Rodzicom. Ci, jeśli sami przeczytają lekturę, zanim zrobią to z dzieckiem, na pewno pochłoną ją dużo szybciej, ale jednocześnie będą już przygotowani na rozmowę o poruszanych tematach. Amanda Kruk — Gawędzka daje jedynie punkt wyjścia, ale to dorośli powinni zdecydować, jak wykorzystają te edukacyjne treści, by dzieciaki mogły je łatwo wcielić w codzienne życie.
"Jestem na piątkę!" to zdecydowanie wartościowa i wydana w sposób dostosowany do małego Czytelnika pozycja o tym, jak budować swoją wartość już od najmłodszych lat i na co warto zwracać uwagę. Zdecydowanie polecam, zarówno jako ważną lekturę dla Dzieciaków, jak i Dorosłych, którzy dzięki niej będą mogli porozmawiać z pociechami.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Studia Wydawniczego Million. Bardzo dziękuję Autorce i Wydawnictwu za możliwość objęcia pozycji patronatem medialnym.
W świecie najważniejszych wartości podanym w dziecięcej formie
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.12.2023 r.
W książeczkach dla Dzieci chyba najważniejsze jest dostosowanie przekazu, poruszanej tematyki i tego, na czym Autorowi zależy do wieku Odbiorców. Trzeba napisać tak, by zrozumieli, a najlepiej jeszcze z tej lektury coś wynieśli, co nie zawsze jest takie...
2023-12-26
W bajkowym świecie spełniania marzeń
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 11.12.2023 r.
W bajkach i wszystkich książeczkach dla dzieci największą uwagę zwracam na kilka aspektów — dostosowanie przekazu do odbiorcy, możliwość zaciekawienia małego Czytelnika, aktualność poruszanych tematów i przekaz płynący z lektury. Wszystkie te "wymagania" spełnia najnowsza książka Anny Rumockiej o spełnianiu marzeń osadzona w zwierzęcym świecie.
Dzik Zdziś — główny bohater bajki mieszka w lesie i czuje się tam bardzo samotny. Nadmierna waga sprawia, że zwierzę postanawia wyruszyć w podróż i stoczyć ważną walkę — o siebie i swoje zdrowie. Ta przygoda jednocześnie jest okazją do próby spełniania marzeń i nauki o otaczającym go świecie. Jednak to niejedyny bohater — inni leśni mieszkańcy również dzięki dobrym i mądrym radom są pośrednio odpowiedzialni za przemianę Zdzisia. Czy dzik spełni swoje marzenia?
Anna Rumocka pisze lekko i bardzo przyjaźnie dla małego Czytelnika. Odbiór uprzyjemniają piękne i kolorowe ilustracje. Książeczka nie jest długa, nie ma zbyt dużo tekstu, dzięki czemu z Dzieciakami zostaje to, co najważniejsze i świetnie napisana historia, która nie zdąży ich znudzić.
"O dziku, który miał marzenie" to opowieść o nie tylko o prawidłowym i zdrowym odżywianiu, a także właściwym stylu życia. To także książka o akceptacji, szacunku do wszystkich, tolerancji wobec inności i prawdziwej przyjaźni, która może zdziałać cuda. Wyłania się stąd również przekaz o spełnianiu marzeń, za którymi zawsze warto podążać, a spełnianie których przynosi satysfakcję.
Książka to zdecydowanie wartościowa lektura dla wszystkich młodszych dzieciaków. Pozostawia je nie tylko z ciekawą i świetnie napisaną historią, ale również z ważnym przesłaniem — nasza dieta i styl życia są niezwykle istotne, by nie tylko być zdrowym, ale również dlatego, by czuć się dobrze samemu ze sobą.
Lekturę książeczki polecam wszystkim Rodzicom, Dziadkom i Opiekunom do przeczytania z pociechami w młodszym wieku, tak naprawdę już od przedszkolaków. To wartościowa bajka, przy której będą się dobrze bawić zarówno duzi jak i mali. Zdecydowanie polecam!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Studia Wydawniczego Million. Bardzo dziękuję Autorce i Wydawnictwu za możliwość objęcia pozycji patronatem medialnym.
W bajkowym świecie spełniania marzeń
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 11.12.2023 r.
W bajkach i wszystkich książeczkach dla dzieci największą uwagę zwracam na kilka aspektów — dostosowanie przekazu do odbiorcy, możliwość zaciekawienia małego Czytelnika, aktualność poruszanych tematów i przekaz płynący z lektury. Wszystkie te "wymagania" spełnia najnowsza książka...
2023-12-21
Świetny zbiór rymowanek dla Dzieci
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 01.12.2023 r.
Twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich znam nie od dziś i wiem, że w przypadku tej Autorki można liczyć na wysokiej jakości lektury. Tym razem miałam ogromną przyjemność objąć patronatem medialnym kolejną, już piątą, książeczkę z serii Oczko. Są to zbiory wierszy skierowane do najmłodszych Czytelników, w którym dzięki poetyckiemu światowi Autorka zgłębia z małymi Odbiorcami ważne i życiowe tematy.
Karolina Kasprzak — Dietrich pisze bardzo lekko, przystępnym dla Dzieci językiem, opisując przyrodę i otaczający nas wszystkich świat. W wierszykach przeczytamy o kwiatach, krzewach i drzewach — ich pięknie, urodzie i barwie. Wszystkie one są bliskie Odbiorcy, gdyż możemy je znaleźć w ogrodzie czy sadzie. Autorka pisze także o tym, jak dbać o otaczający nas przyrodniczy świat, by był jak najpiękniejszy i cieszył oko. Opis i zwrócenie uwagi na przyrodę uwrażliwia nas na jej piękno, wyjątkowość i niepowtarzalność, a także zwraca uwagę na to, jak jest dla nas ważna.
Podobnie jak w poprzednich książeczkach i tym razem Autorka przygotowała dla Czytelnika mały bonus — wiersz niespodziankę. W rymowance pisze o pszczołach i pomaga dziecku odróżnić te owady od osy.
Tym razem zbiór wierszy idealnie się nada dla młodego ogrodnika. Ale które dziecko nie kocha przyrody, natury i nie jest zainteresowane światem, który je otacza? No właśnie! Dlatego też Oczko 5 prawdopodobnie spodoba się każdemu Dziecku, które wraz z Rodzicami wyruszy do tego wyjątkowego poetyckiego świata.
Każdy wierszyk jest wyjątkowy i nie znajdziecie tutaj dwóch podobnych, a to kolejny argument za tym, że każde Dziecko i niejeden Dorosły znajdą tutaj coś dla siebie. Wszystkie utwory są jednak świetnie napisane i poruszają istotne przyrodniczo, jak również życiowo tematy.
Forma wierszy, a także długość książeczki sprawiają, że nie jest to lektura, która zajmie nam dużo czasu. Zapewniam jednak, że czas spędzony przy niej z Maluchami zaowocuje świetnymi czytelniczymi doświadczeniami i rozbudzi w nich jeszcze bardziej małych ogrodników. Zdecydowanie polecam!
Ebooka do recenzji otrzymałam od Autorki, bardzo dziękuję również za możliwość objęcia książki patronatem medialnym.
Świetny zbiór rymowanek dla Dzieci
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 01.12.2023 r.
Twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich znam nie od dziś i wiem, że w przypadku tej Autorki można liczyć na wysokiej jakości lektury. Tym razem miałam ogromną przyjemność objąć patronatem medialnym kolejną, już piątą, książeczkę z serii Oczko. Są to zbiory wierszy skierowane do...
2023-08-30
Kryminał w romantycznej odsłonie
PATRONAT MEDIALNY
Premiera: 01.09.2023 r.
Twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich lubię przede wszystkim za różnorodność. Autorka łatwo i bardzo dobrze odnajduje się w wielu gatunkach pisząc zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Czytając książki czuć, że po prostu dobrze się w tym czuje, przez co i Czytelnik z przyjemnością pochłania kolejne lektury. Chociaż sama rzadko sięgam po kryminały, kiedy Autorka zaproponowała mi objęcie patronatem medialnym swojej kolejnej książki, to długo się nie wahałam i chociaż "Piętno" nie należy do gatunku, po który sięgam najczęściej, to lektura zdecydowanie była dla mnie satysfakcjonująca.
Eliza Klejka to młoda, silna i niezależna kobieta szukająca szczęścia w życiu. Zraniona i niekochana przeprowadza się do Gniezna, by tam rozpocząć wszystko od nowa i w końcu napisać szczęśliwy rozdział. Bogna Iwińska po tragicznej śmierci rodziców jest wdzięczna stryjowi za pomoc i postanawia z nim zamieszkać. Młoda kobieta jest również spadkobierczynią ogromnego majątku ziemskiego. Eliza i Bogna poznają się przez przypadek i już od pierwszego spotkania nie mogą przestać o sobie myśleć... W tym samym czasie w gospodarstwie Bogdana Iwińskiego zaczynają dziać się dziwne rzeczy i to Eliza będzie musiała rozwikłać tę zagadkę. Czy kobiecie uda się wskazać prawdziwego winnego? Czy Eliza i Bogna stworzą trwały związek?
Karolina Kasprzak — Dietrich napisała bardzo kobiecy kryminał. Książka pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji i ciekawych wątków, Autorka tak wprawnie wprowadza Czytelnika w wykreowany przez siebie świat by ten, praktycznie do końca, nie był w stanie stwierdzić, kto jest winny. Główne bohaterki są stworzone bardzo wprawnie i dobrze, to postaci, które mają swoją przeszłość, wady i zalety. Również bohaterowie poboczni są dopracowani i czuć, że każdy pojawił się w powieści po coś.
"Piętno" czytało mi się bardzo dobrze, również przez to, że Autorka nie skupia się jedynie na kryminale, dużą wagę przykładając również do istotnych społecznie i życiowo tematów. Karolina Kasprzak — Dietrich pisze między innym o przeszłości, która kształtuje każdego z nas, trudnych doświadczeniach, a także tolerancji i akceptacji poprzez wprowadzenie wątku LGBT.
Powieść polecam przede wszystkim fanom kryminałów, ale nie tylko — również osobom szukającym lektury, która czyta się dobrze, a w której poruszono wiele istotnych tematów.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki. Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki i objęcia jej patronatem medialnym.
Kryminał w romantycznej odsłonie
PATRONAT MEDIALNY
Premiera: 01.09.2023 r.
Twórczość Karoliny Kasprzak — Dietrich lubię przede wszystkim za różnorodność. Autorka łatwo i bardzo dobrze odnajduje się w wielu gatunkach pisząc zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Czytając książki czuć, że po prostu dobrze się w tym czuje, przez co i Czytelnik z przyjemnością pochłania kolejne...
2023-11-12
Kariera muzyczna — marzenie i wybawienie czy udręka i koniec?
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.11.2023 r.
Światowa kariera czy chociaż duża rozpoznawalność to marzenie praktycznie każdego wschodzącego twórcy. Wybić się jest jego głównym celem, a zebrać rzeszę fanów osiągnięciem, którym można się chwalić. Czy jednak zawsze warto ślepo iść za marzeniami? Czy kariera muzyczna zawsze faktycznie da szczęście? Tego tematu podejmuje się w swojej najnowszej powieści Paula Uzarek przedstawiając nam młodą dziewczynę — piosenkarkę z pasji i zamiłowania.
Gloria zawsze kochała śpiewać, a występowanie na dużych scenach byłoby spełnieniem jej marzeń. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności zostaje zauważona w tym ogromnym muzycznym świecie, a jej talent dostrzeżony. To dzięki temu dziewczyna ma szansę pokazać się szerszej publiczności i zaprezentować swoje świetne zdolności wokalne. Świat muzyki i show — biznesu wciąga Lemon Lady coraz bardziej sprawiając, że odkrywa również jego mroczne, tajemnicze i niebezpieczne zakamarki. Nie sprawia to jednak, że Gloria odpuszcza... Czy dziewczyna faktycznie podejmuje dobrą decyzję, za wszelką ceną goniąc za swoimi marzeniami? Czy muzyczny świat przyniesie jej szczęście i spełnienie? Czy może powinna tak jak Sandra, jej kuzynka, zdecydować się na bardziej tradycyjny sposób życia?
Paula Uzarek zestawia ze sobą dwie zupełnie inne rzeczywistości i pokazuje je Czytelnikowi na zasadzie dużego kontrastu. Rozpoczynając od różnic w charakterach Glorii i Sandry, przechodząc przez ich sposób życia, a na marzeniach i sposobie na poszukiwanie szczęścia kończąc. Jest to ciekawe spojrzenie na świat nie tylko celebrytów, muzycznej kariery i pogoni za marzeniami, ale również zwykła, wydawać by się mogło szara rzeczywistość. Powieść zostawia Odbiorcę z refleksją co faktycznie daje w życiu szczęście i jak powinno się do niego dążyć.
"Lemon Lady" napisana jest świetnie i lekko. Czas z lekturą uważam za bardzo przyjemny i udany. Kreacji bohaterów nie można nic zarzucić, a za zdecydowany plus można uznać to, że raz się ich lubi, a raz ma się ich kolokwialnie mówiąc po prostu dość.
Jeśli miałabym krótko napisać, o czym przeczytacie w "Lemon Lady" to przedstawiłabym Wam ją jako muzyczną powieść o samotności w świecie pełnym ludzi, marzeniach, które nieraz trzeba przewartościować i pozorach, które nierzadko mylą. Zdecydowanie polecam i zachęcam do lektury!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.
Kariera muzyczna — marzenie i wybawienie czy udręka i koniec?
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 15.11.2023 r.
Światowa kariera czy chociaż duża rozpoznawalność to marzenie praktycznie każdego wschodzącego twórcy. Wybić się jest jego głównym celem, a zebrać rzeszę fanów osiągnięciem, którym można się chwalić. Czy jednak zawsze warto ślepo iść za marzeniami? Czy...
2023-11-16
Czy istnieje przepis na idealny Magiczny Eliksir?
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 16.11.2023 r.
Bajki terapeutyczne Izabelli Agaczewskiej za każdym razem zaskakują mnie czymś nowym i jeszcze piękniejszym. Moje serce kradną przede wszystkim prawdziwością i aktualnością poruszanych kwestii, a także sposobem przekazu. Autorka dotyka niezwykle istotnych, a jednocześnie niezwykle trudnych dla Małego Czytelnika tematów, jednak robi to pod powłoczką odrobiny zupełnie zwykłej magii, a przede wszystkim w sposób piękny i wartościowy.
Marzeniem Marceliny jest tylko jedno — w końcu pozbyć się tej okropnej czerwonej plamy na twarzy! To właśnie ona sprawia, że jest tak bardzo nieszczęśliwa, a koledzy nie zwracają się do niej normalnie, tylko ciągle wymyślają coraz to nowe przezwiska. Dziewczynka jest gotowa na wszystko, by tylko coś się zmieniło. Kiedy więc nowi znajomi zaprowadzą ją do szeptuchy, która być może zna przepis na Magiczny Eliksir, Marcelina nie będzie się długo zastanawiać, co powinna zrobić... Czy zielarka faktycznie jest w stanie pomóc dziewczynce? Czy plama z twarzy Marceliny zniknie, a to zmieni wszystko w jej życiu?
Książka nie jest długa, a jednocześnie Autorce w ograniczonej ilości tekstu udało się zawrzeć tak ważne przesłanie. Izabella Agaczewska słowami maluje obraz świata, w którym powoli pozory przestają mieć znaczenie, a wygląd nie definiuje człowieka. Świetnie pomaga jej w tym ilustratorka Iwona Pastuszka — Vedral, która za to cudownymi i klimatycznymi ilustracjami dopełnia tego niezwykłego obrazu.
Z ważnych tematów poruszanych w tej pozycji stworzyć można idealny przepis na Magiczny Eliksir. Okazuje się, że potrzeba tylko albo aż odrobiny akceptacji, szczypty miłości, garści zrozumienia i dużej dawki empatii. Izabella Agaczewska pokazuje, że taki przepis są w stanie zrealizować małe dzieci, co zmusza do refleksji nad tym, czemu nam dorosłym często przychodzi to z tak dużą trudnością...
"Magiczny Eliksir" to świetna i wartościowa pozycja pełna ważnych tematów, zwracająca uwagę na fakt, że wygląd to nie wszystko. Historia Marceliny i jej przyjaciół niesie ze sobą istotny przekaz do zapamiętania dla wszystkich z nas dlatego to książka nie tylko dla dzieci, ale również dla starszych Czytelników. Zdecydowanie polecam lekturę!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.
Czy istnieje przepis na idealny Magiczny Eliksir?
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 16.11.2023 r.
Bajki terapeutyczne Izabelli Agaczewskiej za każdym razem zaskakują mnie czymś nowym i jeszcze piękniejszym. Moje serce kradną przede wszystkim prawdziwością i aktualnością poruszanych kwestii, a także sposobem przekazu. Autorka dotyka niezwykle istotnych, a...
2023-08-29
Myśli, nie tylko niesforne, wierszem pisane
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 29.09.2023 r.
Tomik to już druga książka Ilony Borek i również dla mnie druga. Tym razem mam ogromną przyjemność patronować temu zbiorowi wyjątkowych tekstów, więc tym bardziej polecam go Waszej uwadze, gdyż naprawdę warto zagłębić się w ten klimatyczny poetycki świat.
Myśli goszczą w głowie każdego z nas, tak naprawdę w każdym momencie. Bywa, że jest ich mniej lub więcej, bywają pożądane lub mniej. Czasem mówi się, że myśli galopują w czyjejś głowie, lub mówimy o złotych myślach. Ale kiedy myśli są niesforne? Myślę (tak, ja znowu o myślach), że to refleksja, której każdy z Was doświadczy po lekturze i za każdym razem będzie ona trochę inna.
Jeśli już o refleksjach mowa to tomik naprawdę do nich zmusza, czy Czytelnik tego chce, czy nie. Ilona Borek słowami maluje piękny, nieraz nostalgiczny świat. Bardziej lub mniej zabiera Czytelnika w podróż do niego, a to jak bardzo się w nią zagłębimy, zależy tylko od nas.
Bardzo lubię pióro Autorki i to jak pisze swoje teksty, które wzbudzają wiele emocji. Jak to z poezją bywa, można ją czytać na wiele sposobów, przez co każdy Odbiorca znajdzie w tym tomiku coś dla siebie. Wiersze w "Myślach niesfornych" są bowiem bardzo różnorodne, prawie tak różnorodne jak myśli w głowie każdego z nas.
Ogromną rolę w tym zbiorze odgrywa natura, Autorka przykłada do niej dużą wagę. Zmienność pór roku, powiew nowego i przyroda jako wręcz bohater wierszy to to, co zdecydowanie mnie zachwyciło. Ilona Borek wskazuje, jak bardzo jesteśmy połączeni z otaczającym nas światem.
"Myśli niesforne" to tomik, w którym mam wrażenie odnajdzie się każdy Czytelnik, który sobie na to pozwoli. Chociaż myśli zostały spisane przez jedną osobę, to tak naprawdę są to myśli każdego z nas. Piękno świata, wrażliwość duszy, upływ czasu, zmienność nie tylko pór roku to między innymi tematy, z którymi zetkniecie się w tym zbiorze.
To lektura, której naprawdę warto poświęcić wolną chwilę. Zatrzymać się, chociaż na moment, pozwolić myślom, nie tylko tym niesfornym, na chwilę odpocząć i zagłębić się w wyjątkowym świecie utkanym z poezji.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki — bardzo dziękuję za możliwość przeczytania i objęcia tej pozycji patronatem medialnym.
Myśli, nie tylko niesforne, wierszem pisane
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 29.09.2023 r.
Tomik to już druga książka Ilony Borek i również dla mnie druga. Tym razem mam ogromną przyjemność patronować temu zbiorowi wyjątkowych tekstów, więc tym bardziej polecam go Waszej uwadze, gdyż naprawdę warto zagłębić się w ten klimatyczny poetycki świat.
Myśli goszczą w...
2023-08-07
Emocjonalna opowieść o miłości, dorastaniu i Podlasiu
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 03.09.2023 r.
Na kolejne książki Celiny Mioduszewskiej czekam z niecierpliwością, wiedząc, że będzie to satysfakcjonująca lektura. Po przeczytaniu "Powierniczki tajemnic" i "Sawantki" miałam okazję patronować "Kaszmirowej chustce", która bardzo mi się podobała. Nie inaczej było w przypadku "Złodziejek żon", Autorka zapewniła mi kilka wartościowych godzin z powieścią w ręce.
Główna bohaterka — Kalina to wchodząca w dorosłe życie dziewczyna, która właśnie zdała maturę. Wbrew oczekiwaniom matki nie zamierza iść jednak na studia. Powodem takiej, a nie innej decyzji jest Marcin — ukochany, z którym chce spędzać jak najwięcej czasu. Alicja nie jest zadowolona, gdyż sytuacja przywraca bolesne wspomnienia z jej młodzieńczą miłością, późniejszą ciążą, zbyt wczesną śmiercią ukochanego i samotnym macierzyństwem. Kalina jednak postanawia iść swoją ścieżką i będzie musiała się mierzyć z konsekwencjami swoich decyzji. Czy dziewczyna będzie szczęśliwa? Czy związek z Marcinem, któremu są przeciwni rodzice obu stron, przetrwa próby, na które zostanie wystawiony?
Powieść czytało mi się bardzo dobrze. Autorka świetnie wykreowała postaci a historie miłośne Kaliny i Alicji, z pozoru tak do siebie podobne, a jednak zupełnie inne, niosą za sobą ważne przesłanie. To książka nie tylko o miłości, chociaż o niej oczywiście głównie, ale również o dorastaniu, a co za tym idzie licznych wyborach i popełnianiu swoich błędów.
Akcja została osadzona na Podlasiu w późnych latach osiemdziesiątych. Autorka słowami maluje piękne obrazy, jednak nie są to długie i nudne opisy, ale wiedza podana niby mimochodem, historyczne ciekawostki wprawnie wplecione w fabułę.
Książka to nostalgiczna, pełna emocji lektura, idealna na wolny wieczór ze względu na to, że nie jest zbyt długa. To opowieść o życiu takim, jakim jest naprawdę, pełnym miłości, radości, ale również przeciwności i trudnych momentów. Naprawdę polecam, szczególnie osobom, które chętnie czytają literaturę obyczajową.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res. Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu za możliwość objęcia książki patronatem medialnym.
Emocjonalna opowieść o miłości, dorastaniu i Podlasiu
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 03.09.2023 r.
Na kolejne książki Celiny Mioduszewskiej czekam z niecierpliwością, wiedząc, że będzie to satysfakcjonująca lektura. Po przeczytaniu "Powierniczki tajemnic" i "Sawantki" miałam okazję patronować "Kaszmirowej chustce", która bardzo mi się podobała. Nie inaczej było w...
2022-08-13
Komiks z dużą dawką humoru dla miłośników zwierząt w każdym wieku
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PATRONACKA
Pierwszy patronat medialny mojego bloga Książkowe podróże — te małe i te duże musiał być wyjątkową pozycją. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam koty, ale równie dużą sympatią darzę psy. Kiedy więc nadarzyła się okazja promowania książki, w której historia została opowiedziana właśnie z perspektywy czworonogów, w niezwykle humorystyczny sposób, nie wahałam się ani chwili.
Krótka książeczka podzielona na 31 niedługich rozdziałów składa się z kilku zdań opisu i komiksowych obrazków z dymkami na każdej stronie. Historię opowiada narrator — pies Alex i przedstawia swoją Panią — Kari, a także przyjaciół pekińczyka Puszka i kotkę Ritę. Świat przedstawiony jest ukazany z perspektywy zwierząt, przez co możemy dostrzec rzeczy, na które normalnie nie zwracamy uwagi.
Opisywane przygody urozmaicają świetnie wplecione powiedzenia, czy przysłowia ze zwierzętami w odniesieniu do konkretnych sytuacji dotyczących czworonogów. Autorka wplata w tekst również parafrazy znanych wypowiedzi, chociaż znalazłam kilka ulubionych, to moje serce skradła "Mruczę, więc jestem". Po jakimś czasie odnajdywanie takich właśnie nawiązań, których uwierzcie na słowo, jest bardzo dużo, stało się dodatkowym zadaniem przy czytaniu.
W książce znajdziecie również wiele faktów i porad dotyczących opieki nad zwierzętami. Przekaz jest jasny — jeśli zdecydowaliśmy się na opiekę nad nimi, tak samo jak ludzie zasługują na szacunek i godne traktowanie. Autorka wspomina również o znęcaniu się nad zwierzętami i jego konsekwencjach, które pozostają w czworonogu na zawsze.
Lekkie pióro Autorki i jasny pomysł na przedstawienie historii sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Komiksowe ilustracje i krótkie zdania umieszczone w dymkach urozmaicają odbiór tekstu i z pewnością będą ważnym elementem dla młodszych Czytelników. W tym właśnie miejscu chciałabym przejść do docelowych odbiorców książki, gdyż nie są nimi tylko dorośli, wręcz przeciwnie. Pozycja jest skierowana do wszystkich miłośników zwierząt, a przekaz, czy humorystyczne elementy są dostosowane również do tych mniejszych zwierzolubnych.
Książka jest pozycją, którą naprawdę Wam polecam. Świetnie napisana, z uroczymi komiksowymi ilustracjami, a do tego bardzo ważna pozycja. Karina Krawczyk pokazuje przede wszystkim życie z trójką czworonogów, przedstawia, jak powinno traktować się zwierzęta, ale także wspomina o trudniejszych, a jednocześnie bardzo ważnych tematach takich jak schronisko, adopcja, czy znęcanie się nad zwierzętami, w których powinniśmy uświadamiać szczególnie dzieci, ale nie tylko. Czekajcie na premierę, gdyż naprawdę warto!
Recenzja powstała dzięki współpracy z Autorką - bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki i objęcia komiksu patronatem medialnym.
Komiks z dużą dawką humoru dla miłośników zwierząt w każdym wieku
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PATRONACKA
Pierwszy patronat medialny mojego bloga Książkowe podróże — te małe i te duże musiał być wyjątkową pozycją. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam koty, ale równie dużą sympatią darzę psy. Kiedy więc nadarzyła się okazja promowania książki, w której historia została...
2022-10-05
Jedno tytułowe "kocham Cię" a może znaczyć tak wiele w tak różnych sytuacjach...
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 7.10.2022 r.
Książka to zbiór dwudziestu dwóch opowiadań, których wspólnym pierwiastkiem jest miłość. Uczucie to nie zostało jednak ukazane stereotypowo, nie znajdziecie tutaj dwóch podobnych historii, przeczytacie natomiast o bardzo różnych obliczach miłości i sytuacjach, w których można wypowiedzieć te piękne i bardzo ważne słowa - "kocham Cię".
Monika Sawicka do przyznajmy sobie szczerze, można by powiedzieć mocno oklepanego tematu podeszła w sposób inny, nietypowy. Miłość ukazana przez Autorkę rzadko kiedy jest piękna, słodka i cudowna, dużo częściej trudna, bolesna, wymagająca poświęceń czy licznych wyrzeczeń, a nawet prowadząca do tragedii. Zawsze wiąże się jednak z jedną rzeczą — prawdziwymi i silnymi uczuciami. Opowiadania opisane przez Monikę Sawicką są tak różne, jak tylko różna może być miłość: rodzicielska, dziecięca, nastoletnia, małżeńska i wiele innych. Nie chcę zdradzać Wam zbyt dużo treści, by nie odbierać przyjemności z lektury — to po prostu trzeba przeczytać, poczuć i zrozumieć.
Przed sięgnięciem po ten zbiór opowiadań znałam jedną książkę Pani Moniki - "Kolorowych snów". Po tej lekturze wiedziałam, że Autorka potrafi pewne tematy pokazać z innej perspektywy, a także wzbudzić wiele emocji. Dlatego spodziewałam się wielu wrażeń również po tej książce i zdecydowanie się nie zawiodłam. Gwarantuję Wam, że będzie to niezwykle emocjonalna, przenikająca do głębi pozycja, którą zapamiętacie nawet na długo po przeczytaniu. Wydawać by się mogło, że tak krótkie formy nie mogą dobrze przemówić i na długo zostać w sercu Czytelnika, ale uwierzcie mi, że jest inaczej.
Książka zmusza czytelnika do zatrzymania się i chwili refleksji i wywołuje emocje. Odczucie to wzmaga dodatkowo podtytuł - "prawdziwe historie". Kiedy czytając, mamy w świadomości, że podobne, lub prawie takie same rzeczy komuś kiedyś się przydarzyły, nie sposób obok tego przejść obojętnie.
Nie napiszę Wam teraz, że to lekka lektura, z którą odpoczniecie. Jest wręcz przeciwnie — to momentami bardzo ciężka i prawie zawsze emocjonalna książka, która — zapewniam — zostanie na długo w Waszych myślach. Jeśli chcecie poznać różne historie z miłością w roli głównej, ale macie dość stereotypów i słodkich opowiastek to zdecydowanie lektura dla Was. Bardzo gorąco Wam ją polecam, z pewnością nie pożałujecie!
Recenzja powstała dzięki współpracy z Autorką. Bardzo dziękuję za możliwość objęcia patronatem medialnym i promowania tych wyjątkowych opowiadań!
Jedno tytułowe "kocham Cię" a może znaczyć tak wiele w tak różnych sytuacjach...
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 7.10.2022 r.
Książka to zbiór dwudziestu dwóch opowiadań, których wspólnym pierwiastkiem jest miłość. Uczucie to nie zostało jednak ukazane stereotypowo, nie znajdziecie tutaj dwóch podobnych historii, przeczytacie natomiast o bardzo różnych obliczach...
2022-10-09
O starości i młodości w otoczeniu miłości, czyli po prostu o życiu w piękny sposób
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 6.10.2022r.
Nie tak dawno pisałam tutaj o debiucie Marty Nowik, czyli o powieści obyczajowej "Marzenia spełniają się jesienią", która bardzo mi się podobała. Tym razem mam ogromną przyjemność, w recenzji patronackiej napisać Wam kilka słów o niezwykle klimatycznej i cudownej książce Autorki - "Kiedy czasu już dla nas nie będzie".
Ponownie mamy do czynienia z literaturą obyczajową, ale taką, którą lubię najbardziej. Niezwykle emocjonalną, prawdziwą, a przede wszystkim niesztampową. Książka nie jest podobna do wielu powieści z tego gatunku, które znajdziecie na rynku — oryginalny pomysł na fabułę, niezwykle delikatne podejście do trudnych, lub niewygodnych tematów i lekkie pióro Autorki sprawiają, że zdecydowanie warto zdecydować się na przeczytanie tej pozycji.
Dom Pogodnej Starości to miejsce, w którym życie toczy się schematycznie, ma swój niezmienny rytm. Pensjonariusze i ich historie są bardzo różne, ale łączy ich jedno — to starsi ludzie, którzy skrywają wiele historii i tajemnic, a przede wszystkim życiowej mądrości. Żyją razem już od jakiegoś czasu i wiedzą, że nie mają co spodziewać się zaskoczeń, coś jednak zaczyna się zmieniać w okresie Bożego Narodzenia. Nic więc dziwnego, że kiedy do domu trafia wyjątkowa przesyłka, chcą odkryć jej zawartość i odnaleźć tajemniczego odbiorcę, gdyż nikt taki z nimi nie mieszka! Niedługo po tym niespodziewanym wydarzeniu w Domu Pogodnej Starości pojawia się młody gość. Od tej pory nie ma już nudy i monotonii, a życie Pensjonariuszy się zmienia.
Co takiego się stanie? Czy starsi ludzie odkryją, kto jest odbiorcą tajemniczej przesyłki? Jak pod wpływem tych niecodziennych wydarzeń zmieni się codzienność Pensjonariuszy?
Znacie takie książki, których klimat jeszcze długo nie pozwala Wam zostawić z boku świata bohaterów, a kiedy już przewrócicie ostatnią stronę, czujecie się zmuszeni do przemyślenia pewnych kwestii? Uważam, że to właśnie tego rodzaju pozycja. Czytelnik bardzo szybko wsiąka w niezwykły i piękny w swej prawdziwości świat bohaterów, w którym Autorka opisała młodość i starość. Po przeczytaniu nadchodzi natomiast refleksja — na temat życia, ale również przemijania.
Autorka świetnie wykreowała bohaterów. W książce znajdziecie wiele postaci, szczególnie wśród Pensjonariuszy Domu Spokojnej Starości, ale każda z nich jest tak charakterystyczna i niezwykła, że nie będziecie w stanie ich pomylić, czy nie rozpoznać. Bohaterowie przeżywają różne sytuacje, doświadczają wielu emocji i to właśnie one przechodzą na Czytelnika. Zapewniam, że w trakcie czytania poczujecie, co przeżywają bohaterowie, a może nawet razem z nimi będziecie się śmiać, czy wzruszać.
Powieść to niezwykle klimatyczna historia o prawdziwej miłości, która może przydarzyć się każdemu, ale również o postrzeganiu starszych Osób, czy ich zachowań i tym, co się za nimi kryje. Tę książkę zdecydowanie warto przeczytać — teraz w jeden z długich, jesiennych wieczorów, lub bliżej Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to rozgrywa się akcja. Wejdźcie do niesamowitego świata bohaterów i zanurzcie się w ich historiach!
Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Novae Res. Za możliwość objęcia tej wyjątkowej pozycji patronatem medialnym bardzo dziękuję Marcie — To kolejna piękna i klimatyczna pozycja spod Twojego pióra i już czekam na więcej!
O starości i młodości w otoczeniu miłości, czyli po prostu o życiu w piękny sposób
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 6.10.2022r.
Nie tak dawno pisałam tutaj o debiucie Marty Nowik, czyli o powieści obyczajowej "Marzenia spełniają się jesienią", która bardzo mi się podobała. Tym razem mam ogromną przyjemność, w recenzji patronackiej napisać Wam kilka słów o...
2022-10-20
Ponownie, tym razem już w nastoletnim, ale równie pięknym i wartościowym świecie Nastki
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 24.10.2022r.
Anastazję poznałam i pokochałam już w serii "Kamień Królestwa Sloget" skierowanej do młodszego Czytelnika. Z ogromną przyjemnością śledziłam losy małej elfki przez dwanaście wciągających tomów. Autorka napisała te książki z myślą o dzieciach, ale w żaden sposób nie przeszkadza to w odbiorze, wręcz przeciwnie, często pokazuje, co powinniśmy doceniać i na co zwracać uwagę.
Wanda Siubiela w pierwszych tomach przedstawia nam Nastkę jako dziewczynkę nieznającą swoich mocy, możliwości i nieświadomą tego, co może zrobić. Z każdą częścią elfka się zmienia i dojrzewa. W "Mrocznej Zasłonie" spotykamy się z nią po raz kolejny, ale nie jest już tą samą postacią. Wydoroślała i przeszła dużą metamorfozę, nie zmieniło się jednak to, co najważniejsze — pozostała istotą uśmiechniętą, bardzo pomocną i wrażliwą na krzywdę drugiego.
Przez przemianę Anastazji i jej dorastanie zmienia się też niejako docelowy odbiorca książki — jest nią już raczej nie małe dziecko, ale nastolatek, który z pewnością odnajdzie w powieści cząstkę samego siebie. Chociaż Wanda Siubiela akcję powieści osadziła w fantastycznym uniwersum, stworzyła je w sposób, który przypomina nasz świat. Wykreowani bohaterowie często przeżywają problemy i mierzą się z trudnościami, tak podobnymi do tych naszych. Muszą również znaleźć swój system wartości, prawdziwych przyjaciół, ocenić na kogo mogą liczyć i za czym chcą podążać. To wszystko musi zrobić każdy młody człowiek i dlatego sądzę, że to właśnie do niego najbardziej trafi opisana historia.
Nastusi w tej powieści przyszło zmierzyć się najprawdopodobniej z najtrudniejszą rzeczą, z jaką mógłby zetknąć się każdy z nas. Elfka musi ostatecznie opowiedzieć się po jednej ze stron — dobra lub zła i stoczyć walkę, w której wygra jasność lub ciemność. Wiele zależy od niej samej, ale również od osób, którymi się otacza. W ten sposób Autorka zwraca uwagę na kolejny ważny aspekt naszego życia, jakim z pewnością jest nasze otoczenie i jego wpływ na nas samych. Udowadnia, że rodzina i przyjaciele mogą wiele, ale jeszcze więcej możemy my z ich nieocenioną pomocą i wparciem.
Fantastyczny świat wykreowany przez Autorkę wciągnął mnie błyskawicznie. Bardzo ciekawie było przypomnieć sobie niektóre przygody, które w serii "Kamień Królestwa Sloget" przeżywała główna bohaterka, odnajdywać kolejne nawiązania, czy spotykać się z dobrze znanymi już bohaterami. Przez cały czas, kiedy czytałam książkę, nie mogłam się od niej oderwać i żałowałam, kiedy znalazłam się na ostatniej stronie.
"Mroczna Zasłona" jest pozycją, której nie możecie nie znać, podobnie jak innych książek Wandy Siubieli. Dajcie się zaprosić do wyjątkowego świata Anastazji, jej przyjaciół i rodziny i odkryjcie bardzo ważne przesłanie, z jakim przychodzi do Was Autorka. Gwarantuję niezapomniane wrażenia czytelnicze, ogrom emocji i cudowną książkową podróż, której nie będziecie chcieli zakończyć.
Bardzo dziękuję Autorce za możliwość poznania tej historii i patronowania książce. To, że właśnie czytacie ten tekst, jest zasługą Pani Wandy, która uwierzyła we mnie już dawno, kiedy sama jeszcze do końca tego nie zrobiłam i cały czas udowadnia mi, że to, co robię, ma sens, za co jestem jej niezmiernie wdzięczna.
Ponownie, tym razem już w nastoletnim, ale równie pięknym i wartościowym świecie Nastki
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 24.10.2022r.
Anastazję poznałam i pokochałam już w serii "Kamień Królestwa Sloget" skierowanej do młodszego Czytelnika. Z ogromną przyjemnością śledziłam losy małej elfki przez dwanaście wciągających tomów. Autorka napisała te książki z myślą o...
2022-11-04
Opowiadania, które przeczytacie na jeden kęs, ale z pewnością będziecie do nich wracać!
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 27.10.2022 r.
Lubicie książki składające się z opowiadań? Ja z jednej strony uwielbiam tę krótką formę, która daje możliwość poznania całej historii, kiedy nie mam zbyt wiele czasu, z drugiej jeśli takie opowiadania są naprawdę dobre, mam niedosyt i chciałabym więcej i tak właśnie było w tym przypadku.
Po dwóch powieściach obyczajowych i jednej książce dla dzieci Izabella Agaczewska oddała w ręce Czytelnika zbiór dwudziestu dwóch opowiadań. Teksty są różnej długości — od bardzo krótkich aż po takie troszkę dłuższe i dotykają naprawdę różnych tematów.
Każde z opowiadań niesie za sobą niezwykle ważne przesłanie i pozostawia Osobę czytającą z refleksją na temat poruszanego tematu. Nie chcę zdradzać zbyt wiele ze względu na krótką formę, ale obiecuję Wam, że każdym z tych tekstów Autorka zmusi Was do przemyśleń i chwilowego zatrzymania.
Izabella Agaczewska zdecydowanie umie oddziaływać na emocje Czytelnika. Autorka niejednokrotnie Was rozbawi, innym razem zastanowi, a być może nawet wywoła łzy. Same historie również są emocjonalne i nie pozostawiają obojętnym na losy cudownych bohaterów.
Lekkie pióro i przystępny, ale piękny język sprawiają, że książkę czyta się niezwykle dobrze i płynnie. Tytuł lektury mówi, że są to opowiadania na jeden kęs, co mogłoby sugerować szybkie ich przeczytanie i pewnie faktycznie tak będzie. Nie jest to jednak pozycja, którą poznacie i odłożycie na półkę, by się tam kurzyła. To książka, do której — zapewniam — będziecie wracać i to niejednokrotnie. Ja robiłam to już w trakcie czytania — niektóre opowiadania czytałam od razu po raz drugi, by jeszcze lepiej zagłębić się w świat bohaterów, zrozumieć ich emocje i odczytać to, co mają do przekazania Czytelnikowi — a mają naprawdę wiele.
"Opowiadania na jeden kęs" to książka, którą polecam Wam bardzo gorąco. Z pewnością Wam się spodoba — chociażby ze względu na to, że opisane przez Izabellę Agaczewską historie są bardzo różne i każdy znajdzie coś dla siebie. Emocjonalna, piękna lektura, która na długo pozostanie w moim sercu. Zanurzcie się w tym cudownym świecie, który tak szybko Was nie wypuści!
Recenzja powstała we współpracy z Autorką. Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania, ale przede wszystkim objęcia patronatem tej wyjątkowej książki.
Opowiadania, które przeczytacie na jeden kęs, ale z pewnością będziecie do nich wracać!
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera - 27.10.2022 r.
Lubicie książki składające się z opowiadań? Ja z jednej strony uwielbiam tę krótką formę, która daje możliwość poznania całej historii, kiedy nie mam zbyt wiele czasu, z drugiej jeśli takie opowiadania są naprawdę dobre, mam...
2022-11-14
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera książki - 14.11.2022 r.
Klimatyczna powieść obyczajowa z ciekawą historią wyjątkowych bohaterów
"Kaszmirowa chustka" to najnowsza książka Pani Celiny Mioduszewskiej, która premierę miała zaledwie wczoraj. Nie jest to pierwsza lektura Autorki, którą miałam okazję poznać — czytałam zarówno "Powierniczkę tajemnic" jak i "Sawantkę" i obie mi się bardzo podobały, więc wiedziałam, że i w tym przypadku się nie zawiodę.
Antek Grądzki to gospodarz z podlaskiej wsi, który wcześnie stracił rodziców. Teraz planuję się ożenić i zabiega o względy młynarzówny — Anny Dąbrowskiej. Różna pozycja społeczna i strach przed odrzuceniem powstrzymują bohatera przed poczynieniem konkretnych kroków w tym zakresie. Ostatecznie Antek znajduje inną kandydatkę na żonę, za mąż wkrótce wychodzi również Anna. Żadne z nich nie podejrzewa jednak, że wspólna historia dalej się pisze, a po latach znów się spotkają w niecodziennych okolicznościach...
W książce mamy do czynienia tak naprawdę z dwoma parami i to wokół nich osadzona jest cała fabuła. Wraz z przewracanymi kolejno kartkami powieści śledzimy losy dwóch rodzin — Antka i Stasi oraz Andzi i Włodka. Mamy okazję nie tylko coraz lepiej poznawać ich historie, ale również obserwować pracę — codzienne obowiązki. Autorce udało się bardzo dobrze i realistycznie wykreować polską wieś z przeszłości — tak inną od tej, z którą mamy do czynienia obecnie.
Bohaterowie stworzeni przez Celinę Mioduszewską to wyjątkowe postaci. Każdy z nich ma swoją historię, przeżywa inne wydarzenia, odczuwa różne emocje. To bohaterowie, których Czytelnik ma okazję poznać bardzo dobrze, dzięki ich dokładnym portretom. Są tacy jak my - wydają się być prawdziwymi ludźmi, którzy przeżywają wzloty i upadki, doświadczają dobrych i tych nie najlepszych chwil.
Cała książka jest napisana bardzo lekko pięknym językiem. Ten niejednokrotnie, szczególnie przy opisach stawał się wręcz poetycki, co bardzo sobie cenię. Powieść czyta się niezwykle przyjemnie i szybko. Świat przedstawiony wciąga praktycznie od razu i nie pozwala zbyt często odkładać lektury. To pozycja, którą zdecydowanie Wam polecam, szczególnie jeśli lubicie klimatyczne historie obyczajowe osadzone w nie najdalszej przeszłości.
Bardzo dziękuję Autorce za możliwość objęcia książki patronatem medialnym i promowania tej wartościowej lektury. Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Novae Res.
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera książki - 14.11.2022 r.
Klimatyczna powieść obyczajowa z ciekawą historią wyjątkowych bohaterów
"Kaszmirowa chustka" to najnowsza książka Pani Celiny Mioduszewskiej, która premierę miała zaledwie wczoraj. Nie jest to pierwsza lektura Autorki, którą miałam okazję poznać — czytałam zarówno "Powierniczkę tajemnic" jak i "Sawantkę"...
2022-11-16
PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera książki 21.11.2022 r.
Rzuć palenie — skutecznie!
Czytacie czasem poradniki? Ja niezbyt często sięgam po ten rodzaj literatury, ale kiedy trafię na dobrą pozycję — nie musi mnie dotyczyć nawet temat, bym się nią zainteresowała. Tak było właśnie w przypadku najnowszej książki Karoliny Kasprzak Dietrich, która napisała poradnik pomagający rzucić palenie. Sama nie palę i w planach tego nie mam, ale uważam, że to wartościowa książka, która może być naprawdę skuteczna.
Autorka książkę oparła na swoich doświadczeniach, przez co pozycja jest bardzo realistyczna. Poradnik zawiera autentyczne wspomnienia i przemyślenia, fragmenty historii, a czasem nawet anegdotki. Jest pełen zwierzeń, ale przede wszystkim prawdy. Właśnie dlatego sądzę, że książka może z łatwością trafić do docelowego odbiorcy — palacza. Nie znajdziecie tu mądrości wziętych z kosmosu, a prawdziwe doświadczenia, co często pomaga w pracy nad sobą.
Dodatkowym atutem tego poradnika jest to, że Autorce, która nałogowo paliła nawet dwie paczki dziennie, udało się wyjść z nałogu. Z pewnością nie było to łatwe — ukazują to między innymi wzloty i upadki przedstawione szczerze w książce, ale było to możliwe, co z pewnością da nadzieję Czytelnikom.
Samą pozycję czyta się naprawdę dobrze i przyjemnie. Karolina Kasprzak Dietrich nie skupia się tylko na pouczeniach, których jest wbrew pozorom mało, radzi palaczowi, ale w sposób poparty swoimi doświadczeniami. Krótka, bo niespełna 150 stronowa książka zdecydowanie ma szansę zainteresować, ale przede wszystkim dotrzeć do Odbiorcy, gdyż w końcu palenie papierosów, jak stwierdziła sama Autorka to "najgłupszy i najbardziej nierentowny obowiązek, jaki ludzkość sobie wymyśliła"!
Uważam, że poradnik mogą przeczytać zarówno osoby palące, jak i te, które nie sięgają po papierosy. Dla tych pierwszych, do których w założeniu skierowana jest książka, może to być pozycja, która realnie pomoże w niełatwej, ale na pewno opłacalnej — przede wszystkim dla zdrowia, ale również dla kieszeni walce z nałogiem. Tym drugim uświadomi, dlaczego nie warto sięgać po papierosy, co czuje palacz i jak jego nałóg wpływa na najbliższych. Zdecydowanie polecam!
Bardzo dziękuję Autorce oraz Studiu Wydawniczemu Million za możliwość zrecenzowania i objęcia książki patronatem medialnym.
PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera książki 21.11.2022 r.
Rzuć palenie — skutecznie!
Czytacie czasem poradniki? Ja niezbyt często sięgam po ten rodzaj literatury, ale kiedy trafię na dobrą pozycję — nie musi mnie dotyczyć nawet temat, bym się nią zainteresowała. Tak było właśnie w przypadku najnowszej książki Karoliny Kasprzak Dietrich, która napisała...
2022-11-25
Czy nadzieję, której prawie już nie ma, da się jeszcze odmrozić?
PREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera 26.11.2022 r.
Powieść to najnowsza książka Miry Białkowskiej należąca do literatury obyczajowej. Książka była moim pierwszym spotkaniem z Autorką, ale niezwykle udanym. Nie zawiodłam się na lekturze i z czystym sumieniem bardzo gorącą ją Wam polecam.
Zacznę jednak od kilku słów o fabule. Główna bohaterka lektury to Cecylia — kobieta, która zaliczyła już wiele życiowych zakrętów i doświadczyła niezwykle trudnych rzeczy. Nauczycielka w małej szkole, autorka poczytnej książki opartej na swoich doświadczeniach. Kiedy człowiek traci zdrowie, czyli to, co najcenniejsze jak domek z kart wali się cały świat. Ciężka choroba siłą rzeczy przeorganizowuje życie i nawet po powrocie do zdrowia nie jest już ono takie samo. Człowiek często traci nadzieję — tak ogólnie, po prostu na szczęście i normalne funkcjonowanie. Tę później bardzo często trudno odmrozić, odnaleźć w sobie na nowo. Tak było również w przypadku głównej bohaterki, co znając jej historię, zupełnie nie dziwi.
Czy Cecylii uda się jeszcze odmrozić nadzieję na piękne życie? A jeśli tak, to co, lub kto jej w tym pomoże?
Książkę czytało mi się naprawdę świetnie. Mira Białkowska napisała wciągającą powieść z ciekawą historią. Nie brakuje trudnych momentów, licznych upadków, ale są również wzloty. To po prostu książka o życiu człowieka, który doświadczył choroby i wyzdrowienia. Z pozoru więc przytrafiło mu się coś najpiękniejszego, ale jak widać na przykładzie Cecylii, nie jest łatwo odnaleźć szczęście, ponownie uwierzyć w ludzi, a przede wszystkim wrócić do normalnego funkcjonowania.
Sama kreacja bohaterki również jest świetna. Cecylia to realistyczna i prawdziwa postać, która dzięki wsparciu bliskich walczy ze swoimi lękami. Doświadczona chorobą kobieta patrzy na życie już trochę inaczej, ale nie oznacza to, że musi zupełnie stracić nadzieję. Czy uda jej się ją odmrozić, dowiecie się tylko z książki.
Powieść to pozycja, która dostarczy Wam nie tylko refleksji i wzruszeń. To również lektura pełna humoru, niespodziewanych zbiegów okoliczności i niedomówień, które mogą wiele zmienić. Całą historię Autorka wzbogaciła w niektórych miejscach niezwykle trafnymi fraszkami, które sprawiają, że to książka inna od reszty z tego gatunku.
"Odmrożoną nadzieję" zdecydowanie warto przeczytać. To niezwykła i emocjonalna powieść obyczajowa, która bardzo mi się podobała. Nie zawiodłam się na tej lekturze i zapewniam, że i Wy tego nie zrobicie. Historia Cecylii i jej bliskich skradnie Wasze serca!
Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym bardzo dziękuję Autorce. Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Literackim Białe Pióro.
Czy nadzieję, której prawie już nie ma, da się jeszcze odmrozić?
PREMIEROWA RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera 26.11.2022 r.
Powieść to najnowsza książka Miry Białkowskiej należąca do literatury obyczajowej. Książka była moim pierwszym spotkaniem z Autorką, ale niezwykle udanym. Nie zawiodłam się na lekturze i z czystym sumieniem bardzo gorącą ją Wam polecam.
Zacznę...
2022-12-24
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera — 19.12.2022 r.
Klimatyczne wiersze pisane z wnętrza serca i trafiające do niego
Tomik Renaty Świst o pięknym tytule "Wiersze pisane z wnętrza serca" od razu zapowiada cudowną lekturę pełną emocji i tak właśnie jest. Pisząc o tytule, nie można nie wspomnieć o świetnej okładce na podstawie obrazu Moniki Januszkiewicz — moje serce skradła od pierwszego wejrzenia, a emocje odczuwane podczas patrzenia na nią korespondują z tymi towarzyszącymi nam podczas czytania.
Autorka do tej pory wydała już kilka tomików, dla mnie jest to jednak jej pierwszy. Nie oznacza to jednak, że nie znałam wierszy Pani Renaty. Miałam wcześniej okazję przeczytać kilka i bardzo mi się podobały. To właśnie dlatego miałam wysokie wymagania w stosunku do tej książki i zdecydowanie się nie zawiodłam.
Renata Świst w jednym tomiku zebrała wiele klimatycznych wierszy, faktycznie pisanych z wnętrza serca. Są to emocjonalne teksty, których czytanie należy sobie dawkować. Nie dlatego, że są złe, wręcz przeciwnie — zmuszają do refleksji, przemyślenia, a przez to zrobienia sobie krótkiej przerwy.
Bardzo trudno tak ogólnie, w kilku słowach napisać, o czym są utwory Renaty Świst. Myślę jednak, że trafnie będą tutaj pasować słowa miłość i wiara — do Boga, do ludzi, do świata ogólnie. Często, gdy czytam tomiki, wybieram jeden, ulubiony wiersz, który na długo zostaje w mojej pamięci. W tym przypadku nie jestem w stanie tego zrobić — wszystkie teksty bardzo mi się podobały i zostawiły po sobie ślad.
Jak to w przypadku wierszy bywa, Autorka z pewnością chciała przekazać Czytelnikom bardzo wiele. Już taka rola poezji, że wzrusza i jest ogromnym ładunkiem emocjonalnym. W tym przypadku zdecydowanie pozytywnym, dającym nadzieję, radość z małych rzeczy i spokój.
Jeśli poezja gra Wam w duszy, zdecydowanie polecam "Wiersze pisane z wnętrza serca". Po zakończonej lekturze z pewnością będzie towarzyszyć Wam wiele emocji i będziecie chcieli przemyśleć kilka istotnych spraw. Mnie ten tomik urzekł i zachwycił i mam nadzieję, że z Wami będzie podobnie.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam w ramach współpracy z Autorką oraz Studiem Wydawniczym Million. Bardzo dziękuję Pani Renacie i Wydawnictwu za możliwość przeczytania tomiku i objęcia go patronatem medialnym.
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera — 19.12.2022 r.
Klimatyczne wiersze pisane z wnętrza serca i trafiające do niego
Tomik Renaty Świst o pięknym tytule "Wiersze pisane z wnętrza serca" od razu zapowiada cudowną lekturę pełną emocji i tak właśnie jest. Pisząc o tytule, nie można nie wspomnieć o świetnej okładce na podstawie obrazu Moniki Januszkiewicz — moje serce...
2023-02-20
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: ebook 2.02.2023 r. / audiobook 20.02.2023 r.
Miłość w czasach pandemii...
"Niewierność" to drugi tom z cyklu "Truciciel". Nie czytałam pierwszej części, ale Autorkę miałam już okazję poznać przy okazji innych książek. Tym razem był to jednak zupełnie odmienny gatunek, w którym Karolina Kasprzak-Dietrich świetnie się odnajduje.
Moment, w którym na świecie zaczął rozprzestrzeniać się covid, pamięta bardzo dobrze pewnie każdy z nas. Strach, niemoc, niepewność jutra — to wszystko i wiele więcej nam wtedy towarzyszyło. Właśnie w takim momencie spotykamy Wojtka i Kasandrę. Wcześniej zakochani w sobie po uszy, teraz ich związek przechodzi kryzys... Narzeczeni powoli się od siebie oddalają, Wojtek ucieka w samotność, a w konsekwencji Kasandra wdaje się w romans. Niedługo później zostaje natomiast porwana... To moment, w którym na światło dzienne zaczynają wychodzić liczne sekrety, a przeszłość o sobie przypomina.
Jak potoczą się losy pary? Czy Kasandra się odnajdzie, a Wojtek obudzi w sobie dawne uczucia? Lektura powieści odpowie Wam na te i inne ciekawe pytania, a przede wszystkim dostarczy wielu wrażeń i emocji.
Autorka stworzyła romans z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Książkę czyta się naprawdę świetnie i nie ma czasu na nudę. Nie jest to typowa słodko — gorzka historia miłości, która zawsze kończy się tak samo, a opowieść, która niejednokrotnie może zaskoczyć.
Kreacja postaci jest bardzo dobra, bohaterowie raz wzbudzają sympatię, innym razem denerwują swoim zachowaniem, więc jest tak, jak być powinno. Kasandra i Wojtek mają swoje jasne i ciemne strony, każde z nich swoje sekrety i są postaciami, których losy i uczucie śledzi się z przyjemnością.
Chociaż w lekturze nie zabraknie również trudnych momentów generalnie czyta się ją przyjemnie. Autorka ma lekkie pióro i wie, jak poprowadzić ciekawą historię jednocześnie ukazując w nienaciągany sposób uczucia. Polecam fanom gatunku — coś trochę innego więc zdecydowanie warto!
Ebook otrzymałam od Autorki — bardzo dziękuję za zaufanie i możliwość objęcia "Niewierności" patronatem medialnym.
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: ebook 2.02.2023 r. / audiobook 20.02.2023 r.
Miłość w czasach pandemii...
"Niewierność" to drugi tom z cyklu "Truciciel". Nie czytałam pierwszej części, ale Autorkę miałam już okazję poznać przy okazji innych książek. Tym razem był to jednak zupełnie odmienny gatunek, w którym Karolina Kasprzak-Dietrich świetnie się...
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei
RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 26.01.2024 r.
Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać wszystkie dotychczas wydane przez Autorkę pozycje obyczajowe, a tym razem, już po raz trzeci, najnowszą lekturę objąć patronatem medialnym.
Stefania Karpowiczówna to kobieta pozytywizmu, wychowana w wartości pracy u podstaw i organicznej. Życie bohaterki obserwujemy w kolejnych epokach, to właśnie na oczach Czytelnika bardzo się zmienia, dorasta, podejmuje kolejnych niełatwych wyzwań. Podlasianka założyła szkołę dla włościaństwa, w której sama wykłada. Ceniona i kochana przez ludzi z różnych warstw społecznych, posiada opinię tej, na którą zawsze można liczyć i na której można polegać. Pomocna, ale jak to czasem w życiu niestety bywa, to dobro może się odwrócić przeciwko niej... Jak potoczą się losy Stefanii?
Powieść obyczajowa oparta na losach Stefanii Karpowiczówny to tak naprawdę spisana przez Autorkę historia życia tej wyjątkowej kobiety. Ubrana w słowa, świetnie napisana opowieść o tym, co działo się naprawdę i o Podlasiance, która nawet w bardzo trudnych czasach wierzyła w drugiego człowieka i za wszelką cenę starała się mu pomóc.
Książka bardzo wartościowa, czyta się świetnie. Idąc ze Stefanią przez życie, obserwujemy jednocześnie Polskę w różnych etapach: pozytywizm, Młodą Polskę, dwudziestolecie międzywojenne i dwie wojny — czas zmian, czas różnych ludzi i czas różnych postaw. Nic nie jest łatwe, jednoznaczne, ale wszystko ma swój sens, tak samo jak ma początek, środek i koniec.
Podczas czytania czuć, że Celina Mioduszewska bardzo dokładnie przemyślała tę powieść. Autorka musiała zrobić duży research i naprawdę zagłębić się w życiorys Karpowiczówny, by opisać to wszystko w intrygujący i zachęcający do lektury sposób.
"Dziedziczka lipowej alei" to książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Wartościowa, skłaniająca do refleksji i w dokładny, a jednocześnie bardzo ciekawy sposób przedstawiająca historię życia Stefanii Karpowiczówny. Zdecydowanie polecam i zachęcam do lektury!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res. Bardzo dziękuję Autorce i Wydawnictwu za możliwość objęcia pozycji patronatem medialnym.
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei
więcej Pokaż mimo toRECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 26.01.2024 r.
Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać wszystkie dotychczas wydane przez Autorkę pozycje obyczajowe, a tym razem, już po raz trzeci, najnowszą lekturę objąć patronatem...