rozwińzwiń

Magiczny Eliksir

Okładka książki Magiczny Eliksir Izabella Agaczewska
Okładka książki Magiczny Eliksir
Izabella Agaczewska Wydawnictwo: Selfpublishing literatura dziecięca
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Selfpublishing
Data wydania:
2023-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-16
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396615824
Średnia ocen

9,7 9,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zbiór Legend Niezwykłych Izabella Agaczewska, Sandra Langer, Monika Litwinow, Mateusz R. M. Rogalski, Aleksandra Skrzycka, Andrzej Zarębski
Ocena 9,5
Zbiór Legend N... Izabella Agaczewska...
Okładka książki Dodatek dla najmłodszych "Daję słówko" nr 1 Izabella Agaczewska, Ewa Bryniarska, Mateusz Kasprzyk, Aleksandra Kmicińska, Monika Litwinow, Ewa Mroczkowska, Alicja Podgrodzka, Mateusz Rogalski, Mikołaj Rogalski, Agnieszka Żarecka
Ocena 8,0
Dodatek dla na... Izabella Agaczewska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,7 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
29

Na półkach:

„Magiczny eliksir” - Izabella Agaczewska

Recenzja patronacka

Jestem po lekturze najnowszej książki Izabelli Agaczewskiej pt. „Magiczny eliksir”. |
I tak jak w przypadku poprzednich książek autorki, nie obyło się bez łez.
O kim tym razem opowiada autorka?
Bohaterką „Magicznego eliksiru” jest Marcela, dziewczynka III klasy, która wraz z rodzicami opuściła piękny Kraków i zamieszkała w niedalekich Niepołomicach. Przeprowadzka wiązała się również ze zmianą szkoły. I pomimo, że był to już prawie koniec roku szkolnego dziewczynka dołączyła do nowej klasy.

Zmiany. Któż z nas nie boi się zmian? Któż z nas nie zastanawia się czy będą to zmiany na lepsze czy gorsze? Prawie zawsze towarzyszy nam lęk, niewiadoma.

Czytelnicy, którzy znają autorkę z poprzednich książek, wiedzą, iż z zawodu jest oligofrenopedagogiem i pracuje z dziećmi z dysfunkcjami intelektualnymi. Problemy tych dzieci nie są jej obce. Dlatego też bohaterowie jej książek dla dzieci zawsze mają trochę inną urodę. Izabella Agaczewska. Zwraca naszą uwagę na to, że inny nie znaczy gorszy. Uwrażliwia.
Tak jest i w „Magicznym eliksirze”. Czy dziewczynka z czerwoną plamą na twarzy jest inna niż jej rówieśnicy? Czy ta znienawidzona przez nią plama, która obejmuje pół jej twarzy sprawia, że dziewczynka nie chce się bawić czy mieć grona kolegów? Czy sprawia, że jest gorsza? Czy naczyniak plamisty, którego Marcela nazywa czerwoną Plamą, sprawia, że dziewczynka nie chce się normalnie bawić czy spędzać czasu z rówieśnikami? Sprawia, że jest mniej zdolna?
Jej historia pokazuje, że wręcz przeciwnie. Jest zdolna, pilna, pracowita. Ma swoje pasje. Czerwona plama jej w tym nie przeszkadza.
Przeszkadza jej jednak w poczuciu własnej wartości i akceptacji przez rówieśników. Każdy z nas wie, jak okrutne mogą być dzieci. Nie rozumiejąc potrafią ranić i to tak dotkliwie, że z traumą dzieciństwa nie można sobie poradzić nawet będąc już dorosłym człowiekiem.
Ale wróćmy do Marceli. Wróćmy do jej największego marzenia. Czy pomoże w tym zadane przez wychowawczynię wypracowanie pt. „Moje marzenie”? Czy pomogą zadane nam przez autorkę pytania?
„A wy macie marzenia? Pragniecie czegoś tak bardzo, że nieważne, co musielibyście zrobić, albo ile poświęcić, byle tylko zdobyć to „coś”? Wymarzone, wyśnione, wyczekane, upragnione, najważniejsze w życiu…”
Myślę, że dobitnie pokazują, jak bardzo ważne są nasze marzenia i ile możemy dla nich poświęcić?
Marcela jest gotowa na wszystko. Po pierwszych trudnych i przykrych kontaktach z kolegami z klasy, postanawia się z nimi zaprzyjaźnić. Pragnąc spełnić swoje marzenie jest gotowa na wszystko. Traci nawet zwykły instynkt samoobrony. Ufa im bezgranicznie. Wszak oni jako jedyni chcą jej pomóc w pozbyciu się tej szpecącej plamy.
I zaczyna się przygoda. Najpierw odwiedziny u babci jednego z kolegów. Babci, która mieszka w miejscu o tajemniczej nazwie Wielkie Błoto. Las, stara drewniana chata i inne nie mniej stare zabudowania. Drewniany płot z suszącymi się na nim garnkami. Już samo to nadawało temu miejscu tajemniczości. Do tego babcia znająca się na ziołach. Znająca różne tajemne receptury. I ta nadzieja … Nadzieja na magiczny eliksir, który sprawi, że wreszcie zniknie ta czerwona Plama.
Eliksir, jak sama nazwa wskazuje, musi się składać z kilku składników. Jednak tych składników nie kupi się w sklepie. Trzeba je zdobyć w różnych tajemniczych miejscach, których nazwy brzmią dziwnie obco, Góra Węży, Czarny Staw. Trzeba odszukać roślinę o dziwnie brzmiącej nazwie Osmunda regalis. Przed Marcelą nie lada zadanie. Nie jest jednak sama. W poszukiwaniach chcą jej towarzyszyć przyjaciele.

Przyjaciele? Kim tak naprawdę jest ta grupka kolegów, których Marcela uważa za swoich przyjaciół? Dziewczynka przekona się o tym podczas wyprawy mającej na celu zebranie wszystkich składników potrzebnych do sporządzenia eliksiru.
I jak to z magicznymi eliksirami i sekretami bywa, wszytko owiane jest tajemnicą. Zdobycie tych wszystkich składników wymaga dużo sprytu, wyobraźni i oczywiście odwagi. Jednak, aby spełnić marzenie Marcela nie cofnie się przed niczym. Mając oparcie w kolegach z ufnością udaje się na wyprawę.
Jeśli jednak w nasze działania wkradnie się kłamstwo, to wcześniej czy później wynik będzie taki, a nie inny. Wyprawa, która miała być ekscytująca i co niektórym dostarczyć dużo radości, okazała się zgoła czymś innym. Pokazała prawdziwe oblicza towarzyszy dziewczynki. Pokazała ich zachowanie podczas zmęczenia, głodu i lęku. Pokazała i postawę Marceli.
I w tym momencie możemy sobie zadać pytanie: Czy potrzeba, aby wydarzyło się coś trudnego, żeby opadły maski i żeby zrozumieć to co ważne? Czy potrzeba odpowiednich warunków, aby zobaczyć prawdziwe oblicze tej czy innej osoby?
Marcelina, dziewczynka całe życie zmagająca się z tą szpecącą ją plamą… Dziewczynka, pokonana przez decyzje i zachowanie kolegów… Dziewczynka, która pokazuje na czym polega wielkość. Jej zachowanie sprawia, że wśród kolegów rodzą się wątpliwości, pytania…
Ta dziewczynka z czerwoną plamą potrafi naśladować głos sowy. Potrafi opatrzyć rany.
Wie, gdzie w ciemnej puszczy jest północ i jak wrócić na dobrą drogę. Jest empatyczna, troskliwa. Najpierw myśli o innych.
Jej zachowanie sprawia , że wśród kolegów rodzą się wątpliwości, pytania…
"Nikt nie jest bez winy. Wszyscy chcieliśmy dokuczyć Marcelinie i się dobrze bawić jej kosztem”
Dzieci same zaplanowały wyprawę i same poniosą jej konsekwencje. Na szczęście w chwili kryzysu połączyli swe siły i wyprawa, która mogła się skończyć tragicznie ….
I czy to koniec historii? Czy wszystko się już wydarzyło? Czy ta wyprawa była przygodą i nauką, tylko dla dzieci? Czy ktoś jeszcze otworzył szeroko oczy i przebudził się ze swego „snu”? Czy ta wyprawa pokazała czym jest prawdziwa przyjaźń? I czy warto wybaczyć? Czy warto dać kolejną szansę?
Pisząc o „Magicznym eliksirze” nie sposób nie wspomnieć o walorach poznawczych i dydaktycznych książki. Autorka pozwala dzieciom poznać trudne słowa: czakram, arachnofobia, ceregiele, migrena, hematofag i wyjaśnia ich znaczenie. Uczy jak się należy zachować w puszczy. Jak postępować w przypadku zgubienia drogi. Opowiada część historii Niepołomic i okolicy. Niby rasowy przewodnik prowadzi znanymi sobie ścieżkami. Zwraca uwagę na to, że kradzież jest złem. Dobre wychowanie i zwykłe, a może magiczne słowo, poproszę, może zdziałać cuda.
Jednak to co najważniejsze, zostało powiedziane już na początku (motto) i na końcu książki. I pomimo, że wyprawa po magiczny eliksir nie zakończyła się tak, jak spodziewała się tego Marcela, to Magiczny ELIKSIR, istnieje. O tym gdzie można go znaleźć i czy jest dostępny dla każdego dowiesz się sięgając po książkę Izabelli Agaczewskiej.
Na koniec mój apel do rodziców. Kochani rodzice spędzajcie więcej czasu ze swoimi dziećmi. Rozmawiajcie. Słuchajcie tego co mają Wam do powiedzenia. „Wsłuchujcie się” w to czego Wam nie mówią. Niech historia Marceliny będzie przestrogą, ale i Nadzieją.
„Magiczny eliksir” pokazuje jak ważne jest wsparcie najbliższych. Jak pozbawieni tego wsparcia stajemy się bezbronni wobec innych. Zostawieni sami sobie nie widzimy, że problem można rozwiązać. Zapominamy, że trzeba o nim powiedzieć innym, rozmawiać.
Mam nadzieję, że każdy z Was stanie się posiadaczem Magicznego eliksiru, którego nie trzeba szukać za górami, lasami. On jest tak bardzo blisko nas. On jest… w nas.

„Magiczny eliksir” - Izabella Agaczewska

Recenzja patronacka

Jestem po lekturze najnowszej książki Izabelli Agaczewskiej pt. „Magiczny eliksir”. |
I tak jak w przypadku poprzednich książek autorki, nie obyło się bez łez.
O kim tym razem opowiada autorka?
Bohaterką „Magicznego eliksiru” jest Marcela, dziewczynka III klasy, która wraz z rodzicami opuściła piękny Kraków i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
121

Na półkach: ,

Księżka jest o dziecięcej wrażliwości,kompleksach i nawiązywaniu przyjazni.
Marcelina jest dziewczynką,której marzeniem jest pozbycie się czerwonej plamy z twarzy. Przez tę plamę czuje się gorsza od rówieśników i przez nich też wyśmiewana. Po przeprowadzce trafia do nowej szkoły ,ale tu też nie jest lepiej. Trafia jednak na przyjaciół,którzy chcą jej pomóc,ale czy to prawdziwa pomoc? Podaja przepis na magiczny eliksir ,która ma dziewczynce pozbyć się plamy. Wyruszaja z nią po tajemne składniki w okolice Niepołomic. Wspólnie przezyją ciekawą przygidę i zrozumieją czym jest przyjażń. Bo nie wygląd się liczy,aler to co w sercu.
Dla Marceliny pomoc drugiej osobie jest najważniejsza i niejednokrotnie podczas tej wycieczki zawstydziła swoich przyjaciół i dała im do myślenia. W końcu zrozumieli oni,że Marcelina ma piękne wnętrze, a oni postępują okropnie.
Ta historia jest dla dzieci, bo to dzieci są bardzo wrażliwe i duzo widzą . Ale polecam ja wszystkim dorosłym.
Dodam jeszcze,że w książce znajdziemy piękne i obrazowe ilustracje. :)

Księżka jest o dziecięcej wrażliwości,kompleksach i nawiązywaniu przyjazni.
Marcelina jest dziewczynką,której marzeniem jest pozbycie się czerwonej plamy z twarzy. Przez tę plamę czuje się gorsza od rówieśników i przez nich też wyśmiewana. Po przeprowadzce trafia do nowej szkoły ,ale tu też nie jest lepiej. Trafia jednak na przyjaciół,którzy chcą jej pomóc,ale czy to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
357

Na półkach:

"Magiczny Eliksir" to bajka dla dzieci, w której poznajemy historię Marceliny. Dziewczynka, choć grzeczna i sympatyczna, przez brzydką plamę na policzku jest nieakceptowana przez inne dzieci. Marzeniem bohaterki jest pozbycie się tego defektu, dzięki czemu mogłaby w końcu znaleźć prawdziwych przyjaciół. Jej dotychczasowe doświadczenia pokazują, że rówieśnicy odtrącają ją z powodu nieatrakcyjnego wyglądu.
Brzmi znajomo?

Iluż to z nas jest nieakceptowanych przez innych z powodu tego jak wygląda? Myślę, że każdy ma jakieś kompleksy, które nie pozwalają mu w pełni być sobą. Jak ognia boimy się krytyki i odrzucenia, dlatego często nie przyznajemy się do tego, co spędza nam sen z powiek. Wolimy chować się za maskami, kreować się na kogoś kim nie jesteśmy. Historia opowiedziana przez Izabellę Agaczewską pokazuje nam, że brak tolerancji może przyczynić się, w skrajnych przypadkach, do naprawdę dramatycznych wydarzeń. Bardzo często spragnieni akceptacji otoczenia decydujemy się na powzięcie nie do końca rozsądnych kroków. Robimy coś, na co w innej sytuacji byśmy się nie zdecydowali.

Kwestia ta w sposób szczególny dotyka dzieci, które ufnie przyjmują wszystko to co przynosi im życie i uznają za prawdziwe. Nie są świadome, że ktoś mógłby wykorzystać ich łatwowierność i oszukać, dla nich takie zachowanie jest nie do pojęcia. W tej bajce mamy też ukazaną naturalną skłonność dzieci do wybaczania. Te małe istoty nie chowają długo urazy i chętnie zapominają o przykrościach, które je spotkały, a zawarte w trudnych sytuacjach przyjaźnie okazują się najtrwalsze.

"Magiczny Eliksir" potwierdza, że brak ogólnopojętej tolerancji to wciąż aktualny problem. Warto zwrócić uwagę czy nie dotyczy on nas samych, czy nasze dzieci nie są z jakiegoś powodu poddawane krytyce. Bardzo często niezapytane, nie podzielą sie tym przykrym dla nich doświadczeniem. Należy też przyjrzeć się ich zachowaniu pod innym kątem - nierzadko pociechy, mniej lub bardziej świadomie, powielają wyniesione z domu osądy. Zastanówmy się czy swoim zachowaniem bądź słowami nie manifestujemy krzywdzących kogoś poglądów?

"Magiczny Eliksir" to kolejna już książka Izabelli Agaczewskiej, z którą miałam okazję się zapoznać. Każda z nich utwierdza mnie w przekonaniu, że to empatyczna pisarka, zwracająca w swych historiach uwagę na ważne dla społeczeństwa zagadnienia. Autorka z powodzeniem realizuje się zarówno na polu literatury dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z jej piórem, serdecznie Was do tego zachęcam.

Moja ocena 9/10.

"Magiczny Eliksir" to bajka dla dzieci, w której poznajemy historię Marceliny. Dziewczynka, choć grzeczna i sympatyczna, przez brzydką plamę na policzku jest nieakceptowana przez inne dzieci. Marzeniem bohaterki jest pozbycie się tego defektu, dzięki czemu mogłaby w końcu znaleźć prawdziwych przyjaciół. Jej dotychczasowe doświadczenia pokazują, że rówieśnicy odtrącają ją z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
548

Na półkach: , , , , ,

Czy istnieje przepis na idealny Magiczny Eliksir?

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 16.11.2023 r.

Bajki terapeutyczne Izabelli Agaczewskiej za każdym razem zaskakują mnie czymś nowym i jeszcze piękniejszym. Moje serce kradną przede wszystkim prawdziwością i aktualnością poruszanych kwestii, a także sposobem przekazu. Autorka dotyka niezwykle istotnych, a jednocześnie niezwykle trudnych dla Małego Czytelnika tematów, jednak robi to pod powłoczką odrobiny zupełnie zwykłej magii, a przede wszystkim w sposób piękny i wartościowy.

Marzeniem Marceliny jest tylko jedno — w końcu pozbyć się tej okropnej czerwonej plamy na twarzy! To właśnie ona sprawia, że jest tak bardzo nieszczęśliwa, a koledzy nie zwracają się do niej normalnie, tylko ciągle wymyślają coraz to nowe przezwiska. Dziewczynka jest gotowa na wszystko, by tylko coś się zmieniło. Kiedy więc nowi znajomi zaprowadzą ją do szeptuchy, która być może zna przepis na Magiczny Eliksir, Marcelina nie będzie się długo zastanawiać, co powinna zrobić... Czy zielarka faktycznie jest w stanie pomóc dziewczynce? Czy plama z twarzy Marceliny zniknie, a to zmieni wszystko w jej życiu?

Książka nie jest długa, a jednocześnie Autorce w ograniczonej ilości tekstu udało się zawrzeć tak ważne przesłanie. Izabella Agaczewska słowami maluje obraz świata, w którym powoli pozory przestają mieć znaczenie, a wygląd nie definiuje człowieka. Świetnie pomaga jej w tym ilustratorka Iwona Pastuszka — Vedral, która za to cudownymi i klimatycznymi ilustracjami dopełnia tego niezwykłego obrazu.

Z ważnych tematów poruszanych w tej pozycji stworzyć można idealny przepis na Magiczny Eliksir. Okazuje się, że potrzeba tylko albo aż odrobiny akceptacji, szczypty miłości, garści zrozumienia i dużej dawki empatii. Izabella Agaczewska pokazuje, że taki przepis są w stanie zrealizować małe dzieci, co zmusza do refleksji nad tym, czemu nam dorosłym często przychodzi to z tak dużą trudnością...

"Magiczny Eliksir" to świetna i wartościowa pozycja pełna ważnych tematów, zwracająca uwagę na fakt, że wygląd to nie wszystko. Historia Marceliny i jej przyjaciół niesie ze sobą istotny przekaz do zapamiętania dla wszystkich z nas dlatego to książka nie tylko dla dzieci, ale również dla starszych Czytelników. Zdecydowanie polecam lekturę!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.

Czy istnieje przepis na idealny Magiczny Eliksir?

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 16.11.2023 r.

Bajki terapeutyczne Izabelli Agaczewskiej za każdym razem zaskakują mnie czymś nowym i jeszcze piękniejszym. Moje serce kradną przede wszystkim prawdziwością i aktualnością poruszanych kwestii, a także sposobem przekazu. Autorka dotyka niezwykle istotnych, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

Cześć, #Zaczytani!

W ferworze sylwestrowych przygotowań, postanowiłam chwilę spocząć na kanapie 🛋️ i zadbać o kolejny wpis na bloga. Co powiecie na przepis na atrakcyjną powieść dla dzieci i młodzieży? W końcu przedstawiciele tej grupy wiekowej mają kilka dni wolnego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by skonsumowali dobrą, nieprzymusową lekturę📚

✳️Składniki✳️

➡️1️⃣ charyzmatyczna i kreatywna autorka
➡️1️⃣ utalentowana ilustratorka, dzięki której słowo staje się ciałem (przedstawionym na obrazie)
➡️1️⃣ oryginalna bohaterka z niecodziennym problemem
➡️ przynajmniej 1️⃣element zaskoczenia
➡️ dawka spulchniaczy
➡️ szczypta empatii (albo i dwie 😉)
➡️ kilka kropel 💧💧determinacji
➡️ solidna porcja aromatu przyjaźni i życzliwości.

✳️Wykonanie✳️

1️⃣Należy połączyć – nie ważne czy zrządzeniem losu czy wolicjonalnie – dwie pełne pasji twórcze osóbki. U mnie są to pomysłowa autorka Izabella Agaczewska - strona autorska i łebska ilustratorka Iwona Pastuszka-Vedral. Ta artystyczna fuzja wywoła burzę mózgów, konstruktywną wymianę uwag a w efekcie dzieło przyciągające uwagę młodych czytelników o chwytliwej nazwie „Magiczny Eliksir”.

2️⃣ Błyskotliwy pomysł to nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze oryginalna bohaterka. Prosta, skromna, nieidealna, borykająca się z problemem, który stanie się motorem napędowym historii. To tej bazy warto dodać element zaskoczenia: swojski klimat i rozrywkę nieoczywistą – poszukiwanie składników tajemniczej mikstury w okolicach Niepołomic.

3️⃣ Aby wyczuć smak niepowtarzalności bohaterki, należy przebić się przez gorycz hejtu, która na nią spłynęła. Najlepszym rozwiązaniem jest dodanie szczypty (albo i dwóch ) empatii, w końcu tej nigdy za wiele. Całość warto pokropić też determinacją o wyrazistym smaku. Dzięki niej nie dojdzie do niepotrzebnych zgrzytów i destrukcyjnej eskalacji, a tym samym do spektakularnej klapy. Warto zachować umiar, by nie wyszła przesłodzona breja lub niestrawny zakalec.

4️⃣Autorska mieszanka zawiera też cały szereg fabularnych spulchniaczy w postaci prześmiewczych rówieśników, by nie był to jedynie kilku(nasto) stronicowy zbiór wyrazów. Choć niezbędni, wytwarzają nieprzyjemny fetor fałszywości i obłudy. By się go pozbyć należy dodać solidną porcję aromatu przyjaźni i życzliwości o przyjemnie ziołowym zapachu.

5️⃣Przed problemami natury wszelakiej chroni szczypta dobrego humoru, która łagodzi obyczaje, rozładowuje napięcie i wzmaga apetyt na kolejną porcję przygód.

6️⃣Całość uważnie mieszamy (zawsze w jedną stronę),wylewamy na formę o wymiarach 13 cm x 20 cm, przepuszczamy przez profesjonalną redakcję i korektkę Janusz Muzyczyszyn - poeta, pisarz, bloger. Po składzie i łamaniu przez tegoż specjalistę z górnej półki, książkę uzupełniamy o ilustracje, imponujące polecajki kilku(nasto)letnich bezlitosnych recenzentów oraz przyciągające czytelnicze oko fanarty.

7️⃣Voila! Oto mamy młodzieżowy hit!

P.S. Podawać czytelnikom młodym duchem i doceniającym uniwersalne wartości w wersji wstrząśniętej i niemieszanej. Książka nie wymaga strzelających posypek, by przenieść nas do krainy wyobraźni widzianej oczyma skromnej, pragnącej akceptacji dziewczyny. Marcelina, bo tak główna bohaterka ma na imię, boryka się z pewnym problemem. Ma na twarzy znamię, przez które staje się obiektem drwin i wyzwisk. Kiedy dziewczyna zmienia szkołę, znajduje nowych przyjaciół. Ci nie wyśmiewają głośno jej zmiany skórnej a nawet proponują wizytę u szeptuchy zamieszkującej puszczę. Czy zielarka zdradzi Marcelinie przepis na „Magiczny Eliksir”?

P.P.S. Ta książka to niezwykle smakowity kąsek. Potwierdzają to rekomendacje kilku niezwykle wymagających krytyków : 12- letniego Grzegorza, jego rówieśniczki Leny, 10 – letniej Magdy, 8 – letniego Mikołaja i psycholożki dziecięcej Iwony Nikodemskiej. Wśród zwolenników tej pozycji znajduje się także kilkunastu rzetelnych patronów medialnych.

P.P.P.S. Dziękuję Autorce ponownie za zaufanie, przekazanie egzemplarza do recenzji a także możliwość promowania tej książki wspólnie z moją córką Leną, która pisze o niej w ten sposób:
„Łyk ELIKSIRU wystarczy, żeby przenieść się do innej szkoły i spędzić czas z sympatyczną Marceliną. Dziewczyna ma pewien wstydliwy problem. By go rozwiązać zabiera nas na spacer po Niepołomicach i … zakamarkach dziecięcej psychiki. Łzy, przygody, śmiech i strach gwarantowane!”.
Moja latorośl, która uwielbia malować, wykonała także podobiznę głównej bohaterki – znajdziecie ją z tyłu książki.

Cześć, #Zaczytani!

W ferworze sylwestrowych przygotowań, postanowiłam chwilę spocząć na kanapie 🛋️ i zadbać o kolejny wpis na bloga. Co powiecie na przepis na atrakcyjną powieść dla dzieci i młodzieży? W końcu przedstawiciele tej grupy wiekowej mają kilka dni wolnego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by skonsumowali dobrą, nieprzymusową lekturę📚

✳️Składniki✳️

➡️1️⃣...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , , , , , ,

**PATRONAT MEDIALNY**

"Z ludźmi jest tak jak z zegarkami! Najważniejsze jest to, co mają w środku".
- Jan Brzechwa "Tryumf pana Kleksa"

Książki Izabelli Agaczewskiej zajmują szczególne miejsce w moim sercu, a teraz kolejny jego fragment został skradziony przez "Magiczny eliksir", któremu mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Jest to kolejna powieść dedykowana młodszemu czytelnikowi, ale powinien również sięgnąć po nią dorosły, by "wczuć" się w położenie dziecka dotkniętego różnego rodzaju niedoskonałością. W poprzednich książkach czytaliśmy o niepełnosprawnościach ruchowych i intelektualnych, tym razem autorka skupiła się na tym jak nasza osoba może być postrzegana przez pryzmat tego jak wyglądamy, a nie tego co sobą reprezentujemy.
Marcelinka- główna bohaterka zmaga się naczyniakiem, który umiejscowił się jej na twarzy. Dziewczynka przez to nie ma przyjaciół, dzieci wymyślają coraz gorsze i coraz bardziej raniące przezwiska, niektóre boją się wręcz, że się zarażą, a dorośli zupełnie ignorują jej problemy, i nie okazują należytego wsparcia... Wszystko zmienia się gdy Marcelina zmienia szkołę, może się wydawać, że w końcu pozyskała grupę przyjaciół, jednak nawet na myśl jej nie przychodzi, jak perfidny plan uknuły dzieci w stosunku do niej... Dzieci pragnąc dobrej zabawy, kosztem Marceliny wmawiają jej, że odkryli przepis na eliksir, który pomoże jej pomóc pozbyć się plamy z twarz. Dziewczynka postanawia zdobyć wszystkie niezbędne składniki....
Czy jej się uda? Czy dzieci okażą się prawdziwymi przyjaciółmi? Co wpłynęło na zmianę ich zachowania? Kim jest tajemnicza szeptucha i czy była w stanie pomóc dziewczynce?
Tego już nie napiszę, ale zdradzę tylko, że gdy tylko zaczniecie czytać tę historię, nie odłożycie jej aż do końca, przygotujcie tylko solidny zapas chusteczek...

Książki Izabelli Agaczewskiej za każdym razem wywołują we mnie morze emocji i nie inaczej jest teraz. Zdaję sobie sprawę, że jest to historia dla dzieci, ale moja emocjonalna nadwrażliwość nie pozwoliła mi przejść obok historii Marceliny obojętnie. Upłakałam się przy tej historii strasznie. Autorka zaserwowała mi istny emocjonalny rollercoaster. Przez całą książkę targały mną różne emocje od współczucia i zrozumienia po złość nie tylko na dzieci, które bawią się kosztem innego dziecka, ale i ich rodziców, którzy być może nie rozmawiali z dziećmi na tematy różnorodnych chorób i tego, że każdy z nas jest inny, i nigdy nie można oceniać człowieka po tym jak wygląda.
Autorka przepięknie pisze o nadziei i marzeniach. Pokazuje, jak ważne są marzenia... bo w nich możemy być tym, kim tylko sobie wymarzymy, gdzie nie ma chorób i bólu, a niemożliwe nie istnieje, a także o przyjaźni, pokazując, jak ważna jest ona w życiu każdego człowieka. Udowadnia, że nawet jeśli zdarzają się potknięcia i błędy, prawdziwa przyjaźń je zwycięży, a przyznanie się do niego w konsekwencji może pociągnąć za sobą wiele dobrego.... Najważniejsze, jednak aby umieć zrozumieć, co zrobiliśmy nie tak i starać się to naprawić- myślę, że to jest najważniejsze przesłanie płynące z tej historii...
Uwagę zwrócić należy również na to jak skrupulatnie autorka opowiada o miejscach, w których dzieje się akcja tej historii. Zabiera czytelnika w niesamowitą podróż, a mnóstwo ciekawostek o Puszczy Niepołomickiej, może rozbudza ciekawość i chęć poszukiwania wiadomości na jej temat (sama wiele ciekawego się dowiedziałam).
Całość napisana jest pięknym, ale i zrozumiałym dla każdego malucha językiem, nie znajdziemy w tej pozycji chaosu i dość częstego u innych autorów tego rodzaju książeczek, rozgardiaszu. Całość tworzy spójną i bardzo piękną całość. Książeczka jest przepięknie wydana, wyraziste kolorowe ilustracje w wykonaniu pani Iwony Pastuszki-Vedral zasługują na olbrzymie brawa.

Chciałabym, by ta książka dotarła także do rodziców i nauczycieli, by poruszyła ich i była katalizatorem do wielu ważnych rozmów z dziećmi. By była początkiem rozmów uczuciach i emocjach, o empatii i zrozumieniu, o przyjaźni i tak ważnej roli, jaką odgrywa w życiu każdego człowieka, o marzeniach i czasami trudnej, ale nie niemożliwej drodze do ich spełnienia. I to, co najważniejsze, o tym by nigdy, ale to nigdy nie oceniały drugiego człowieka przez to jak wygląda.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Są książki, obok których nie da się przejść obojętnie! Wywołują w czytelniku emocje, powodują, że przypominamy sobie o takich wartościach jak zrozumienie, otwartość na drugiego człowieka czy współczucie. I właśnie to jest ta książka! "Magiczny eliksir" to idealna pozycja, by pokazać te uczucia naszym dzieciom i nauczyć je tolerancji i szacunku, rozbudzić empatię, uświadomić, że każdy zasługuje na szczerą przyjaźń i nieważne jest to, jak wygląda.

**PATRONAT MEDIALNY**

"Z ludźmi jest tak jak z zegarkami! Najważniejsze jest to, co mają w środku".
- Jan Brzechwa "Tryumf pana Kleksa"

Książki Izabelli Agaczewskiej zajmują szczególne miejsce w moim sercu, a teraz kolejny jego fragment został skradziony przez "Magiczny eliksir", któremu mam olbrzymi zaszczyt patronować.
Jest to kolejna powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
461

Na półkach: , ,

Tak się zastanawiam, czy siegacie czasami po książki dla dzieci? Ja owszem i to nie tylko dlatego, że mam małą córkę. Lubię te książki również za to, że często niosą ze sobą ważne przesłanie. Z tych publikacji, potrzebną wiedzę mogą wynieść zarówno mali jak i duzi czytelnicy. Tak było również w tym przypadku, dlatego z tym większą przyjemnością opowiem Wam nieco o tej książce i o swoich wrażeniach. Zapraszam Was do poznania mojej opinii.

Marcelina jest wzorową uczennicą i idealną córką. Niestety nie ma przyjaciół, a jej życie wśród osób ze szkoły jest często udręką. Wszystko dlatego, że dziewczynka ma pewną przypadłość. Mianowicie, na prawym policzku posiada plamistego naczyniaka, który pokrywa jej część twarzy. Bardzo źle się z tym czuje i robi co może, aby ukryć tę swoją dolegliwość. Już nie raz prosiła rodziców o pomoc i pójście do specjalisty, jednak ci stale są tak zapracowani, że wcale nie mają czasu dla córki. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy Marcelina wraz z rodzicami wyprowadza się do innego miasta. W nowej szkole, dziewczynka poznaje nowych uczniów. Początkowo znajomi także śmieją się z przypadłości Marceliny. Z czasem jednak, zmieniają do niej podejście. Informują ją, że zdobyli od szeptuchy receptę na magiczny eliksir, który pomoże jej spełnić marzenie o ładnej buzi. Dziewczynka jest tak podekscytowana, że robi wszystko, aby móc zdobyć wszelkie możliwe składniki i wreszcie być szczęśliwą... Czy uda jej się spełnić marzenie? Czy magiczny eliksir zadziała? Kim okażą się jej przyjaciele? Jakie wnioski uda się wyciągnąć z tej lektury? Odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania, odnajdziecie w trakcie czytania.

Tak jak wspomniałam na początku, uwielbiam książki z przesłaniem. Tutaj Autorka porusza wiele ważnych tematów. Mamy doczynienia z plamą na twarzy, z wyśmiewaniem, z przyjaźnią oraz bezinteresowną pomocą osobie w potrzebie. Tak naprawdę jednak najważniejsze jest to, aby nie oceniać nikogo po tym jak wygląda. Bowiem aby kogoś oceniać, trzeba go najpierw dobrze poznać. Zobaczyć jak się zachowuje w konkretnych sytuacjach oraz jaki/ jaka jest w stosunku do innych osób. Często to jak wyglądamy sprawia, że dostajemy "łatkę " z konkretnym, często niemiłym przezwiskiem. Ale też w wielu przypadkach okazuje się, że to co nam dolega, w żadnym stopniu nie zależy od nas. Po prostu, nie mamy na to wpływu. W tym wypadku mamy tylko dwa wyjścia. Albo spróbować medycznie "naprawić" to co nam przeszkadza lub najłatwiej spróbować zaakceptować siebie, takim, jakim się jest. I choć zdaje sobie sprawę, że to nie jest łatwe, to jednak często jest to jedyny sposób. Tutaj też idealnie sprawdza się przysłowie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ponadto, naszym zadaniem czyli rodziców, jest uświadamianie dzieci. Musimy z nimi rozmawiać i tłumaczyć, że absolutnie nie można się z nikogo wyśmiewać. Że to jak każdy z nas wygląda, często nie zależy od nas. Że kolor skóry czy przypadłości, które nas spotykają nie świadczą o tym, że ktoś jest gorszy. Przeciwnie, uczmy nasze dzieci tego, że o tym kim i jacy jesteśmy, świadczą nasze czyny a nie wygląd. Takim podejściem wygramy wszystko. ;)

Bardzo polecam Wam tę książkę ;)❤ Myślę, że niezależnie od wieku, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ponadto każdy po przeczytaniu zrozumie, co Autorka poprzez tę historię chciała nam przekazać ❤ Bardzo dziękuję Autorce, że mogłam być jedną z patronek medialnych, to dla mnie ogromne wyróżnienie ❤ Z czystym sumieniem przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ / 10 punktów i gorąco zapraszam Was do Poznania tej opowieści ❤

Tak się zastanawiam, czy siegacie czasami po książki dla dzieci? Ja owszem i to nie tylko dlatego, że mam małą córkę. Lubię te książki również za to, że często niosą ze sobą ważne przesłanie. Z tych publikacji, potrzebną wiedzę mogą wynieść zarówno mali jak i duzi czytelnicy. Tak było również w tym przypadku, dlatego z tym większą przyjemnością opowiem Wam nieco o tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
80

Na półkach:

Niezwykła to była podróż literacka w głąb siebie. Książka nie tylko dla dzieci, lecz każdy dorosły odnajdzie w niej cząstkę siebie. Przepiękna, mądra i wartościowa pozycja czytelnicza. Historia napisana z niezwykłą wrażliwością i empatią oraz głębokim przeslaniem... Przecież każdy z nas jest inny, na swój sposób niepowtarzalny i wyjątkowy. Ale mamy też wady i próbujemy z nimi walczyć. Takie książki sobie cenię i z przyjemnością zanurzam się w ten świat. Nie zabraknie emocji i chwil wzruszeń i poruszeń. W przyjaźni jest Moc w przyjaźni tkwi siła.

Monika W Krainie Powieści

Niezwykła to była podróż literacka w głąb siebie. Książka nie tylko dla dzieci, lecz każdy dorosły odnajdzie w niej cząstkę siebie. Przepiękna, mądra i wartościowa pozycja czytelnicza. Historia napisana z niezwykłą wrażliwością i empatią oraz głębokim przeslaniem... Przecież każdy z nas jest inny, na swój sposób niepowtarzalny i wyjątkowy. Ale mamy też wady i próbujemy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
11

Na półkach:

Magiczny Eliksir, to niezwykła książka o przyjaźni i podróży. Wyzwanie, którego sie podjeli zamienia się w niezwykłą podróż, w trakcie której dzieci odkrywają na czym polega prawdziwa przyjaźń. Książka bardzo interesująca, ciekawa, warto po nią sięgnąć i przeżyć fascynująca podróż po Niepołomicach i odkryć tajemnice tego miejsca.

Magiczny Eliksir, to niezwykła książka o przyjaźni i podróży. Wyzwanie, którego sie podjeli zamienia się w niezwykłą podróż, w trakcie której dzieci odkrywają na czym polega prawdziwa przyjaźń. Książka bardzo interesująca, ciekawa, warto po nią sięgnąć i przeżyć fascynująca podróż po Niepołomicach i odkryć tajemnice tego miejsca.

Pokaż mimo to

avatar
595
526

Na półkach:

Pełna emocji i zwrotów akcji historia . .. niesamowita fabuła ,niosąca przesłanie ...bo nie liczy się wygląd zewnętrzny ,tylko to jakim jesteśmy człowiekiem....

Czy wygląd ma znaczenie w relacjach międzyludzkich? Nie trzeba przeprowadzać badań ,aby stwierdzić, że wygląd zewnętrzny ma wpływ na to jak inni ludzie nas postrzegają . Kiedy kogoś poznajemy, siłą rzeczy, świadomie lub nieświadomie, oceniamy go. Nie tylko wygląd jest ważny, także sposób zachowania, mówienia, odnoszenia się do innych.Choć wartość człowieka powinna być oceniana na podstawie cech charakteru, to jednak wygląd może wpływać na relacje z innymi.

"Marcelina o niczym innym nie marzyła. Tylko o tym śniła....Marcelina marzyła o
tym, by się czegoś pozbyć. "

"Magiczny eliksir " Izabella Agaczewska to historia Marceliny . Dziewczynka ma jedno marzenie ,za które oddałaby wszystko co posiada . Gdyby to mogło pomóc pozbyć się szpecącej jej twarzy plamy ,nawet by się nie zawahała . Nowe miejsce zamieszkania ,szkoła,koledzy i koleżanki którzy jej dokuczają to już duży stres dla Marceliny . Nawet dorosły byłby przytłoczony zmianami i czuł się nieszczęśliwy z powodu braku akceptacji przez otoczenie. Dziewczynka coraz bardziej zamyka się na otoczenie,do momentu kiedy koledzy i koleżanki postanawiają jej pomóc prowadząc ją do babci jednego z nich . Leśna Szeptucha podobno swoimi sposobami i ziołami może pomóc dziewczynce pozbyć się "plamy". Czy wygląd dziewczynki ulegnie zmianie? Czy tajemniczy przepis pomoże pozbyć się plamy ? Co takiego musiało się wydarzyć,aby dzieciaki zrozumiały co w życiu jest ważne ?

"...nie wolno nikogo oceniać tylko po wyglądzie. Należy dostrzec
jego serce."

"Magiczny eliksir " to niezwykła książka dla każdego czytelnika . Nie tylko dzieci ,ale i dorośli po jej lekturze wyciągną wnioski . Nie da się ukryć, że lubimy piękno. To zupełnie naturalne. Trzeba jednak pamiętać, że wygląd to jeszcze nie wszytko. Autorka pokazuje ,że uroda to nie sama powierzchowność . Jej źródło jest w każdym z nas ,a odkrywanie go jest niezwykłą podróżą . Książka powinna trafić do każdego czytelnika ,pokazując nam siłę przyjaźni i odnalezienia w drugim człowieku piękna ,które nam chce ofiarować bez względu na wygląd .

Lektura spowodowała u mnie ogrom emocji . Zmusiła mnie do zadania sobie pytania -czy wygląd mój i osób mnie otaczających jest ważny ? Książka uświadomiła mi ,że "uroda- piękno " to akceptacja samego siebie i umiejętność dostrzegania w sobie wrażliwości na otaczający nas świat. Gorąco polecam,lektura obowiązkowa.

Pełna emocji i zwrotów akcji historia . .. niesamowita fabuła ,niosąca przesłanie ...bo nie liczy się wygląd zewnętrzny ,tylko to jakim jesteśmy człowiekiem....

Czy wygląd ma znaczenie w relacjach międzyludzkich? Nie trzeba przeprowadzać badań ,aby stwierdzić, że wygląd zewnętrzny ma wpływ na to jak inni ludzie nas postrzegają . Kiedy kogoś poznajemy, siłą rzeczy,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    5
  • Posiadam
    4
  • Patronat medialny
    2
  • 2023
    2
  • Samodzielne
    1
  • Patronat
    1
  • Przedpremierowo
    1
  • Dla dzieci
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Magiczny Eliksir


Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także