rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Choć początkowe 100 str było ciężkie do wkrecenia się to później nie mogłam się oderwać! Świetna książka

Choć początkowe 100 str było ciężkie do wkrecenia się to później nie mogłam się oderwać! Świetna książka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tijan znowu podbija moje serce. Świetna historia o drugich szansach, genialny wątek hate-love

Tijan znowu podbija moje serce. Świetna historia o drugich szansach, genialny wątek hate-love

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna kontynuacja, nie mogłam się oderwać. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy!

Świetna kontynuacja, nie mogłam się oderwać. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna, ostro pokręcona! Nie mogę się doczekać kontynuacji!

Genialna, ostro pokręcona! Nie mogę się doczekać kontynuacji!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odważna, piekielnie gorąca i równie niebezpieczna historia przy, której ani na minutę nie złapiesz oddechu. Autorka zabiera nas w ekscytujący świat, w którym władzę sprawuje sam diabeł, a Ty jeżeli życie Ci miłe... możesz się mu jedynie podporządkować. Gorąco polecam!

Odważna, piekielnie gorąca i równie niebezpieczna historia przy, której ani na minutę nie złapiesz oddechu. Autorka zabiera nas w ekscytujący świat, w którym władzę sprawuje sam diabeł, a Ty jeżeli życie Ci miłe... możesz się mu jedynie podporządkować. Gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Meghan March po raz kolejny zabiera nas w niesamowicie seksowną i ekscytujacą podróż. Pakt z diabłem to książka, która pochłonie Was na kilka godzin. Z zapartym tchem będziecie przerzucać strony powieści, by dowiedzieć się jak potoczą się losy bohaterów. Muszę przyznać, że autorka potrafi ich tworzyć, są wyraziści, hardzi i nie dają sobie w kasze dmuchać. Uwielbiam takich. Od samego początku spodobał mi się ostry język Indy i arogancja Forge'a. Widać, że między tą parą nic nie będzie łatwe i oczywiste, a ich problemy błahe. Pakt z diabłem to intrygująca powieść, w której niczego nie możesz być pewny, a twoje początkowe założenia na koniec okazują się nic nie warte. Książka jest świetnie napisana, uwielbiam lekki i przystępny styk autorki, która kolejny raz skradła moje serce i pozostawiła je zdruzgotane na koniec książki. No bo kurde, kto tak robi? Jak można zostawić czytelnika z taką bombą i napisem, że historia będzie kontynuowana? Eh mam nadzieję, że wydawca szybko da nam kolejne tomy tej historii, bo już nie mogę się doczekać tego, co jeszcze autorka dla nas przygotowała. Gorąco polecam!

Meghan March po raz kolejny zabiera nas w niesamowicie seksowną i ekscytujacą podróż. Pakt z diabłem to książka, która pochłonie Was na kilka godzin. Z zapartym tchem będziecie przerzucać strony powieści, by dowiedzieć się jak potoczą się losy bohaterów. Muszę przyznać, że autorka potrafi ich tworzyć, są wyraziści, hardzi i nie dają sobie w kasze dmuchać. Uwielbiam takich....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pan romantyczny to cudowna i piękna historia miłosna, która zaspokoi każde romantyczne serce czytelniczki. Autorka wykreowała bohaterów, których nie sposób nie kochać. Nie jednokrotnie wybuchłam śmiechem i miałam uciechę z przepuchanek słownych, których było dość sporo. Max swoim zachowaniem sprawia, że czytasz książkę i rozplywasz się nad tym jaki potrafi być, choć potrafi też szybko sprowadzić na ziemię naszą bohaterkę. Eden sceptyczna przeciwniczka związków pragnie jedynie zdemaskowac tajemniczego Pana Romantycznego i napisać super artykuł. Czy jej się to uda? Czy może i ona ulegnie urokowi naszego przystojniaka?
Książkę jest napisana fajnym stylem, który nie wymaga od nas zbyt dużego wysiłku. Bardzo lubię takie historie, które po prostu się pochłania z przyjemnością. Nie ma tu przesadych opisów czy niepotrzebnej treści. Nie ma w niej niczego do czego mogłabym się przyczepić. Jedynie może do tego, że nie poznaliśmy myśli naszego głównego bohatera, gdyż książka jest napisana tylko z perspektywy Eden. Postacie drugoplanowe to idealne dopełnienie tej historii, a Nana wymiata. To fajna propozycja od wydawnictwa na długi, zimny jesienny wieczór. Każdy mimo nieciekawej przeszłości przy odrobinie chęci i wysiłku może stać się kimś lepszym. Polecam!

Pan romantyczny to cudowna i piękna historia miłosna, która zaspokoi każde romantyczne serce czytelniczki. Autorka wykreowała bohaterów, których nie sposób nie kochać. Nie jednokrotnie wybuchłam śmiechem i miałam uciechę z przepuchanek słownych, których było dość sporo. Max swoim zachowaniem sprawia, że czytasz książkę i rozplywasz się nad tym jaki potrafi być, choć potrafi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W tej książce nie ma nic zbędnego, kreacja bohaterów głównych jak i drugoplanowych jest przemyślana i idealnie dostosowana do otaczającej ich sytuacji. Kocham Elene, Sala miałam momentami ochotę skrócić o strategiczne części ciała. Moje serce jednak podbił Fabio i jego idealne wyczucie czasu. Autorka trzyma nas w napięciu, a jej poczucie humoru idealnie trafia w mój gust. Tę książkę się pochłania, ani się obejrzysz, a jesteś już na końcu i masz ochotę płakać, że to już kres tej historii! Wkrocz do świata pełnego namiętności i niebezpieczeństwa! Krwawe więzy zabiorą Cię w podróż, gdzie to co oczywiste traci znaczenie, a walka o przetrwanie gra pierwsze skrzypce! Wybuchowa, gorąca i zaskakująca historia pochłonie Cię na wiele godzin! N. R. Paradise swoimi Krwawymi więzami może śmiało konkurować z topowymi autorkami polskimi jak i zagranicznymi, a ta książka jest jedną z lepszych mafijnych historii jakie czytałam. Będziecie się śmiać, płakać i ekscytować każda minutą, którą poświęcicie tej lekturze. Gorąco polecam, bo o tym debiucie będzie głośno. 2020 rok rozpoczyna się niesamowicie!

W tej książce nie ma nic zbędnego, kreacja bohaterów głównych jak i drugoplanowych jest przemyślana i idealnie dostosowana do otaczającej ich sytuacji. Kocham Elene, Sala miałam momentami ochotę skrócić o strategiczne części ciała. Moje serce jednak podbił Fabio i jego idealne wyczucie czasu. Autorka trzyma nas w napięciu, a jej poczucie humoru idealnie trafia w mój gust....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ewa Pierce po zakończeniu poprzedniej części zostawiła nas w zawieszeniu i ze stwierdzeniem: nie, to nie może się TAK skończyć. Na szczęście nie kazała nam długo czekać na kontynuację losów Sama i Jes. W drugiej części książki możecie się spodziewać tego, że ponownie autorka wrzuci nas w tajfun sprzecznych emocji, które będą towarzyszyć nam przez całą książkę, aż do ostatniej. Niebezpieczeństwo, frustracja, namiętność. Sam staje przed nie lada wyzwaniem, będzie musiał pokonać demony przeszłości i sprostać nowej rzeczywistości. Oczywiście książka jest pisana z perspektywy obu głównych bohaterów, więc mamy wgląd w świat Jes. Kocham ten zabieg, bo osobiście uwielbiam wiedzieć co myśli ta druga postać główna w książce. Ewa Pierce ponownie rozbraja nas na łopatki. Kiedy już wejdziesz w tę historię, nie masz ochoty jej kończyć, ale z drugiej strony chęć dowiedzenia się co jest dalej jej silniejsza. Dopóki nie zajdzie słońce to seria, która zaraz po Córce pedofila zajmuje miejsce w moim sercu. Ta powieść jest jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek czytałam i koniecznie musi trafić na wasze listy do przeczytania! Gratuluję autorce kolejnego hitu na koncie i czekam na kolejne książki!

Ewa Pierce po zakończeniu poprzedniej części zostawiła nas w zawieszeniu i ze stwierdzeniem: nie, to nie może się TAK skończyć. Na szczęście nie kazała nam długo czekać na kontynuację losów Sama i Jes. W drugiej części książki możecie się spodziewać tego, że ponownie autorka wrzuci nas w tajfun sprzecznych emocji, które będą towarzyszyć nam przez całą książkę, aż do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"..można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic;
można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko."
.
Luonto, to coś co mnie kompletnie zaskoczyło. Zakazany związek, który nie ma prawa bytu? Jest. Nagły zwrot akcji? Jak najbardziej. Przekaz, który każe nam się zastanowić nad dbaniem o środowisko? Z pewnością. Muszę Wam powiedzieć, że to moje pierwsze spotkanie z tą odsłoną twórczości autorki, gdyż wcześniej czytałam tylko Gordiana. Tak, nie koniecznie jestem wielką fanką fantasy i książka musi być naprawdę dobra, by mnie do siebie przekonać, ale od jakiegoś czasu mam dość powielanych i oklepanych fabuł klasycznych romansów, potrzebowałam czegoś wow i to dostałam. Już od pierwszych stron świat, który ukazuje Melissa Darwood mnie pochłonął. Czytałam z zapartym tchem nie mogąc oderwać się od lektury. To nie jest książka schematyczna i nudna. Autorka serwuje nam totalny rollercoaster emocji i huragan wydarzeń. Jasne jako miłośniczka romansów zostałam zadowolona dzięki wątkowi miłości Chloris do Gratusa, bo tak jest to główny jej element, ale to co podobało mi się najbardziej to, to, jak idealnie zostały połączone dwa światy: ludzi i Homanilów. Bohaterowie zyskali moją sympatię i mocno im kibicowałam. Tej książki nie da się określić jednym słowem. Rozbawi, zaciekawi, zaskoczy i ściśnie w dołku taka właśnie jest ta powieść. Więc mój wniosek po przeczytaniu Luonto? Ta książka zadowoli każdego, a jeżeli szukasz czegoś innego niż wszystko co do tej pory czytałaś? Idealnie się do tego nadaje! Już nie mogę się doczekać chwili, w której sięgne po inne książki z gatunku fantasy od Melissy Darwood. Dziękuję, za możliwość przeczytania tej historii autorce i gratuluję cudownej powieści!

"..można kogoś znać od kilku lat i nie czuć nic;
można być z kimś przez chwilę i poczuć wszystko."
.
Luonto, to coś co mnie kompletnie zaskoczyło. Zakazany związek, który nie ma prawa bytu? Jest. Nagły zwrot akcji? Jak najbardziej. Przekaz, który każe nam się zastanowić nad dbaniem o środowisko? Z pewnością. Muszę Wam powiedzieć, że to moje pierwsze spotkanie z tą odsłoną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

River to historia, która totalnie podbiła moje serce. Tutaj ważną rolę odgrywa przede wszystkim wsparcie, jakim bohaterowie siebie obdarzają. Dwoje ludzi zranionych przez osoby, które powinny o nie dbać. Dwoje ludzi, którzy przeżyli własne piekło na ziemi. Dwoje ludzi tak różnych, a jednak tak podobnych do siebie. Autorka tą książką wymaga od nas chwili zastanowienia. Czasem ludzie, którzy nas otaczają na pierwszy rzut oka wyglądają w porządku, nie dostrzegamy tych drobnych sygnałów, które wysyłają, że wcale nie jest tak dobrze i to tylko maska. Autorka ukazuje fałszywe przeświadczenie o tym, iż ludzie mający władzę, ludzie, którzy powinni chronić i bronić w głębi duszy są okropni i odrażający. Historia Rvera i Carrie pokazuje nam, iż z każdej sytuacji jest wyjście. Mimo ogromnego bagażu doświadczeń każdy zasługuje na szczęście, a te czasem przychodzi zupełnie nieoczekiwanie. Wtedy, kiedy najmniej się go oczekuje. Bohaterowie mimo dość trudnych początków swojej znajomości dostrzegli, że mogą polegać na sobie i razem się "uleczyć". To piękna historia, która wywoła salwy śmiechu, jak i mocno ściśnie w dołku. Gwarantuje, że wciągnie od pierwszej strony i ani się obejrzysz dotrzesz do jej końca. Bardzo lubię styl autorki, który jest lekki i przez powieść się gładko przepływa. Gorąco polecam!

River to historia, która totalnie podbiła moje serce. Tutaj ważną rolę odgrywa przede wszystkim wsparcie, jakim bohaterowie siebie obdarzają. Dwoje ludzi zranionych przez osoby, które powinny o nie dbać. Dwoje ludzi, którzy przeżyli własne piekło na ziemi. Dwoje ludzi tak różnych, a jednak tak podobnych do siebie. Autorka tą książką wymaga od nas chwili zastanowienia....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dopóki nie zajdzie słońce Ewa Pirce bezapelacyjnie 15/10!
.
"Każdy z nas skrywa w sobie potwora. Niektórzy pozwalają  mu się uwolnić, ale są też tacy, którzy perfekcyjnie go w sobie kamuflują"
.
Jeden rozkaz, jedna chwila, jedna śmierć.
.
To właśnie całkowicie i bezpowrotnie zmieniło życie Samuela Remseya. Przeszłość, którą chciał za sobą zostawić, nie pozwalała o sobie zapomnieć, pustosząc jego serce i umysł. Złamany, zraniony i pogrążony w smutku zapomniał o tym, co powinno stać się jego siłą – o rodzinie. Bez przerwy prowokował śmierć, śmiejąc jej się w twarz. Jednakże wszystko, co robimy, wraca do nas ze zdwojoną mocą. Przyszedł w końcu czas, że śmierć zadrwiła z niego. Został zepchnięty na samo dno egzystencji. Czekał na zgubę. Lecz zamiast tego otrzymał pomocną dłoń. Dzięki danej mu szansie uwolnił się od widm dnia wczorajszego, budując na nowo swoje życie.
.
Pozorny spokój zaburzyła jednak osoba, która jako jedna z niewielu była w stanie w ciągu minuty zarówno go rozśmieszyć, jak i wyprowadzić z równowagi. Była jak mina przeciwpiechotna – niepozorna, ale cholernie niebezpieczna.
.
Czy mężczyzna z tak burzliwą przeszłością jest w stanie pokochać? Czy zdoła otworzyć serce przed kobietą, która nie wierzy w miłość i nie chce jej w swoim życiu? Czy tych dwoje podda się przeznaczeniu, czy nieustannie będzie z nim walczyć?
.
Czy Sam pokona swoje słabości, czy może da się pochłonąć przez mrok?
.
"Człowiek to naprawdę durna istota. Zamiast czerpać radość z tego, co posiada, korzystać
z nawet najdrobniejszego dobra, nieustannie szuka czegoś więcej. Uciekamy od rzeczy, które nas przerastają i napawają lękiem, zamiast stawić im czoła. Tym samym odpuszczamy i trwonimy szansę na szczęście, które ostatecznie zostaje nam dane."
.
Książka opowiada historię byłego żołnierza, tajnego agenta, który w swoim życiu widział i zniósł nie jedno. Sama mieliśmy sposobność poznać w książce Zapisane w pamięci i już tam skradł moje serce. Na drodze los stawia mu Jess chardą, twardą babkę, która swoim ciętym jak ostrze językiem przebiajała się przez kolejne warstwy jego muru. Docierała do niego i nasz bohater nie był w stanie się temu oprzeć. Tych dwoje było jak zapalony lont, widziałeś jak się skrzy i czekałeś na wielkie bum, które było nieuniknione.
.
" Kojarzyła mi się z modliszką: bez skrupułów brała, co chciała, i korzystała, ile mogła. Mężczyzn traktowała przedmiotowo, własną satysfakcję stawiała na piedestale. Była damskim odpowiednikiem… mnie."
.
Ewa Pirce ukazała nam swoje nowe oblicze, po rozdzierającej serce Córce pedofila, nieprzedwidywalnej Obietnicy i Odkupieniu przez niesamowity romans z dreszczykiem emocji w Zapisane w pamięci, przyszła kolej na to cudo. Książka jest przepełniona bólem, stratą i cierpieniem, jednak autorka dobierając parę głównych bohaterów, którzy na każdym kroku ze sobą walczą, zrównoważyła emocje i dzięki ich sprzeczkom wybuchłam gromkim śmiechem. Historia Sama, jego zmagania z przeszłością, problemy, którym stawiał czoła i bronił się przed jakąkolwiek pomocą osób trzecich idealnie opisują przypadłość, która dopada wielu byłych żołnierzy. To twardzi mężczyźni nie przyzwyczajeni do swoich mankamentów. Niestety, facet też jest tylko człowiekiem, nie jest niezniszczalny i jak każdy ulega słabościom. Dopóki nie zajdzie słońce to totalny huragan emocji, które autorka umiejętnie dozuje. Od pierwszych stron wyciska łzy i łamie serce, trzyma w napięciu i pochłania bez reszty. Jeżeli myślicie, że Ewa Pirce pokazała nam już wszystko na co ja stać? Musicie pomyśleć raz jeszcze. Z książki na książkę odsłania kolejne swoje twarze, aż się boję co jeszcze dla nas szykuje. Zakończenie tej historii no cóż? Proszę Pani co to miało być? Nic, moi drodzy zostało nam jedynie czekać na ciąg dalszy. Czuję w kościach, że to będzie coś niezwykłego!
Gorąco polecam! A autorce gratuluję kolejnej genialnej historii!

Dopóki nie zajdzie słońce Ewa Pirce bezapelacyjnie 15/10!
.
"Każdy z nas skrywa w sobie potwora. Niektórzy pozwalają  mu się uwolnić, ale są też tacy, którzy perfekcyjnie go w sobie kamuflują"
.
Jeden rozkaz, jedna chwila, jedna śmierć.
.
To właśnie całkowicie i bezpowrotnie zmieniło życie Samuela Remseya. Przeszłość, którą chciał za sobą zostawić, nie pozwalała o sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Daddy cool to historia o drugiej szansie, sile miłości, która potrafiła przetrwać mimo lat rozłąki. Przy pierwszym spotkaniu to Mack nie mógł w pełni poświęcić się temu, co połączyło go z Frankie, gdy spotykają się po latach to ona jest w związku, co z kolei uniemożliwia jej bycie z Mackiem. Autorka zabiera nas w podróż do przeszłości bohaterów, jak i ukazuje ich teraźniejszość. Pokazuje jak wiele można poświęcić dla drugiej osoby, gdy się kocha. Los nie oszczędza ani Macka, ani Frankie, stwarza kolejne problemy i rzuca kłody pod nogi, gdy już się wydaje, iż wszystko idealnie się układa.. Bum znowu wystawia ich na próbę. Czy tych dwoje odnajdzie swoje szczęśliwe zakończenie? Na pewno łatwo nie będzie. Uwielbiam styl autorki, to jak idealnie kreuje bohaterów. Jej poczucie humoru i grę na emocjach. W duecie z Vi Keeland jest niesamowita w pojedynkę też radzi sobie świetnie! Gorąco polecam!

Daddy cool to historia o drugiej szansie, sile miłości, która potrafiła przetrwać mimo lat rozłąki. Przy pierwszym spotkaniu to Mack nie mógł w pełni poświęcić się temu, co połączyło go z Frankie, gdy spotykają się po latach to ona jest w związku, co z kolei uniemożliwia jej bycie z Mackiem. Autorka zabiera nas w podróż do przeszłości bohaterów, jak i ukazuje ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To druga książka autorki, którą przeczytałam. Jego banan mi się podobała, ale to jej wisienki podbiła moje serce. Książka lekka, zabawna, przy której uśmiech nie schodził mi z twarzy, praktycznie przez całość powieści. Oczywiście nie zabrakło małego dramatu, co tylko dodało dodatkowego plusa książce. Historia niby przewidywalna, kobieta, mężczyzna, chemia między nimi, romans, lekki dramat. Wiadomo jak to może się skończyć. Nie mniej jednak historia ma coś w sobie, wciąga czytelnika i zachęca do poznania historii w niej zawartej. Autorka umiejętnie oddała charakter postaci i ja szczerze ich polubiłam. Książka, od której nie można za wiele oczekiwać, ta historia jest idealna, gdy szukasz lekkiej, zabawnej komedii romantycznej, by oderwać się od życia codziennego. Dla mnie na duży plus i już nie mogę się doczekać kolejnej powieści autorki, myślę, że nie pokazała jeszcze, na co ją stać! Polecam!

To druga książka autorki, którą przeczytałam. Jego banan mi się podobała, ale to jej wisienki podbiła moje serce. Książka lekka, zabawna, przy której uśmiech nie schodził mi z twarzy, praktycznie przez całość powieści. Oczywiście nie zabrakło małego dramatu, co tylko dodało dodatkowego plusa książce. Historia niby przewidywalna, kobieta, mężczyzna, chemia między nimi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To już czwarty tom z serii i tempo wcale nie zwalnia. Autorka sprowadza na bohaterów nowe wyzwania, którym muszą sprostać. Nie ukrywam, że to jedna z moich ulubionych serii i na każdą kolejną książkę czekam z niecierpliwością. W Złu w zarodku bohaterowie muszą się zmierzyć z tajemniczą Norą, która wywleka na światło dzienne ich najmroczniejsze sekrety. Powieść zaskakuje, trzyma w napięciu i ujawnia nieznane fakty z życia naszych zabójców. Izabel i Viktor muszą walczyć z czasem, by uratować zakładników, ujawnienie informacji, których żąda Nora, może zburzyć ich świat. Po upływie wyznaczonego czasu już nic nie będzie takie samo. To niesamowicie intrygująca książka, która pochłonie Cię na ładnych parę godzin. Można by się spodziewać, że w 4 tomie już nic nie może nas zaskoczyć? Cóż nic bardziej mylnego! Już się nie mogę doczekać co autorka jeszcze ma w zanadrzu. Jeżeli lubisz mroczne, tajemnicze historie ta książka jest dla ciebie. Polecam!

To już czwarty tom z serii i tempo wcale nie zwalnia. Autorka sprowadza na bohaterów nowe wyzwania, którym muszą sprostać. Nie ukrywam, że to jedna z moich ulubionych serii i na każdą kolejną książkę czekam z niecierpliwością. W Złu w zarodku bohaterowie muszą się zmierzyć z tajemniczą Norą, która wywleka na światło dzienne ich najmroczniejsze sekrety. Powieść zaskakuje,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie chcesz się oparzyć? Strzeż się płomieni.
.
Grady Malone skrywa gorzką tajemnicę, która nie daje mu spokoju. Przytłacza go potężne poczucie winy w związku z akcją, w której brał udział. Dla otoczenia jest wesoły, charyzmatyczny, lecz chowa się za poczuciem humoru i stwarza pozory szczęśliwego. Jest piekielnie przystojny, ale nosi okropne blizny na plecach, które skrywa przed każdym, kto mógłby je zobaczyć. Niestety nosi również te niewidoczne, wydaje mu się, że nie powinien być szczęśliwy, bo na to nie zasługuje. Wszystko się zmienia, gdy do jego życia trafia Dylan McCoy.
.
Dylan to utalentowana autorka tekstów piosenek. Wielokrotnie się zawiodła: na swoim chłopaku, który okazał się zdradzającym d*pkiem, na umowie z wytwórnią, która zmusza ją do dalszej współpracy z nim. Na swojej agentce, która nalegała by mimo złamanego serca w dalszym ciągu udawała szczęśliwie zakochaną kobietę. Dopiero wyjazd do Sunnyvile otwiera jej oczy i sprowadza na właściwą drogę. Chciała zapomnieć, oderwać się od codzienności. Nie miała pojęcia, że zamieszkanie z Gradym zmieni się w coś więcej niż współlokatorski układ.
.
Czy mężczyzna, który stroni od miłości i kobieta ze załamanym sercem odnajdą wspólną drogę?
.
Płonąca namiętność to drugi tom serii Życiowi bohaterowie. Seria opowiada historię trzech braci Malone. Tym razem mamy do czynienia z Gradym, pewnym siebie, odważnym i aroganckim strażakiem, który w głębi duszy skrywa bolesne wspomnienia, które rzutują na jego życie. Na jego drodze staje Dylan, niezwykła kobieta, która również została doświadczona przez życie. Na początku nie wiele się między nimi dzieje, choć napięcie jest wyczuwalne. Dopiero nieoczekiwaną wizytą pewnego gościa podnosi temperaturę i akcja się rozkręca, a bohaterowie muszą starać się by fikcja nie stała się rzeczywistością. Ta historia mimo utartego schematu współlokatorów ma w sobie coś więcej, opowiada bowiem o losach dwóch osób, które każda na swój sposób próbują dojść do siebie po przeżyciach zgotowanych im przez los. Ta książka wywołuje emocje i czytając masz wrażenie jakby to dotykało ciebie, ból, cierpienie, strata, zdrada. To coś więcej niż romans to historia o tym, jak znaleźć właściwą drogę, pokonać lęk i własne słabości. Stawić czoła rzeczywistości i żyć dalej. Autorka zbiera nas w podróż z seksowny strażakiem i nieśmiałą pisarkom tekstów. Ja osobiście uwielbiam tę serię i nie mogę się doczekać kolejnej części o ostatnim z braci Malone. K. Bromberg ma lekki styl i choć treść zawarta w książce do łatwych nie należy i chwyta za serce, nie brakuje jednak momentów rozładowania atmosfery dzięki charakterkowi aroganckiego bohatera. Nie sposób nie pokochać Dylan i Gradyego. Moim zdaniem Płonąca namiętność jest jeszcze lepsza niż pierwsza część z serii. Mam nadzieję, że wy również sięgniecie po tę książkę i dowiecie się, jak potoczyły się losy tej dwójki. Polecam!

Nie chcesz się oparzyć? Strzeż się płomieni.
.
Grady Malone skrywa gorzką tajemnicę, która nie daje mu spokoju. Przytłacza go potężne poczucie winy w związku z akcją, w której brał udział. Dla otoczenia jest wesoły, charyzmatyczny, lecz chowa się za poczuciem humoru i stwarza pozory szczęśliwego. Jest piekielnie przystojny, ale nosi okropne blizny na plecach, które skrywa...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zbuntowane serce Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,4
Zbuntowane serce Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

Zbuntowane serce to kontynuacja pierwszego tomu Zbuntowany Dziedzic.

Gorące i piękne Hampton to idealne miejsce na wakacje. Gia wybrała je, by spędzić tam lato. Chciała w spokoju oddać się pisaniu, nie miała pojęcia, że po tych wakacjach nic nie będzie takie samo. Nie wiedziała, że bezgranicznie zakocha się w seksownym twardzielu, zajdzie w ciążę po jednonocnym przypadkowym numeru z Harlanem i stanie przed ogromnym wyzwaniem.
Uczucie, które połączyło Gię i Rusha okazało się silniejsze od przelotnego, letniego romansu, niestety, gdy myśleli, że wszystko już będzie dobrze, spada na nich kolejna bomba, po której ciężko będzie się pozbierać. Los zsyła na nich sporo bólu i cierpienia. Stają przed trudnym wyborem. Czy mimo zawirowań ich miłość okaże się na tyle wielka, by pokonać przeciwności?
Czasami miłość, mimo że jest silna nie wystarcza by związek przetrwał. Jak będzie tym razem?
.
To druga część serii o Gii i Rushu. Pierwsza zostawiła nas w wielkim szoku i nie mogłam się doczekać kontynuacji. Jak bohaterowie sobie poradzą z zaistniałą sytuacją? Czy ich miłość będzie na tyle silna i czy to rzeczywiście prawda? Milion pytań zero odpowiedzi. Autorki tak umiejętnie potrafią nami manipulować, swoim lekkim stylem pisania sprawiają, że przez książkę się płynie. Każdy bohater jest wyjątkowy i taki realny. Zbuntowane serce to gorzko-słodka zabawna historia, która opisuje nam zmagania Gii, choć kobieta cieszy się z tego, że zostanie matką, to jednak pragnie by wszystko wydarzyło się w innym czasie i okolicznościach. Rush staje przed ogromnym wyzwaniem, musi podjąć decyzję, która zmieni jego życie na zawsze, a ciąża Gii to nie jedyne co go spotka. Powiedzmy szczerze ma chłopak przekichane. Mimo to, że ich uczucie jest niesamowicie mocne czasem bywa tak, że los stawia nam na drodze przeszkody, których nie da się przeskoczyć. Jak będzie tym razem? Powiem wam, że pokochałam ich historię, a Rush mimo szorstkiego opakowania to idealny mężczyzna. Nie mam pojęcia jak autorki to robią, ale z książki na książkę uwielbiam je bardziej. Jeżeli macie ochotę na gorący i zabawny romans ta książka jest dla ciebie! Gorąco polecam!

Zbuntowane serce to kontynuacja pierwszego tomu Zbuntowany Dziedzic.

Gorące i piękne Hampton to idealne miejsce na wakacje. Gia wybrała je, by spędzić tam lato. Chciała w spokoju oddać się pisaniu, nie miała pojęcia, że po tych wakacjach nic nie będzie takie samo. Nie wiedziała, że bezgranicznie zakocha się w seksownym twardzielu, zajdzie w ciążę po jednonocnym...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Romans po brytyjsku Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,4
Romans po bryt... Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

Bridget to wdowa po trzydziestce, sama wychowuje syna i to temu zadaniu podporządkowuje swój cały świat. Już podołanie codziennym obowiązkom staje się sporym wyzwaniem. Czuję się samotna, lecz kolejny mężczyzna w życiu może tylko namieszać. Zresztą dość ciężko znaleźć odpowiedniego, odpowiedzialnego faceta, który nie ucieknie na wieść, że ma dziecko. Gdy poznaje młodego, wyluzowanego i piekielnie przystojnego lekarza wie, że może być dla niej niebezpieczny, postanawia go trzymać na dystans. Zwłaszcza że ich pierwsze spotkanie odbyło się w dość w niecodziennych okolicznościach, gdy Simon musiał usunąć haczyk wędkarski z pośladka kobiety. Później jak się okazuje mężczyzna będzie przez kilka miesięcy współlokatorem kobiety, a to zbliża ich do siebie.

Napięcie rośnie, trudno jest ignorować swoje uczucia jak potoczy się ich historia? Czy serce przejmie władzę nad rozumem?

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorek i jak mówiłam to już wiele razy jest to mój ulubiony duet. Dzięki ich książkom możemy oderwać się od codzienności i nie wymagają od czytelnika zbyt wiele. Romans po brytyjsku to lekki romans, który jak zazwyczaj w książkach autorek porusza dość istotne kwestie. Tutaj mamy do czynienia ze stratą, samotnym wychowywanie dziecka i dylematem co jest odpowiednie, a co wręcz przeciwnie. Nasi bohaterowie zmagają się ze swoim bagażem doświadczeń i mimo początkowych zapewnień, że będą łączyć ich czysto platoniczne stosunki górę bierze pożądanie i uczucie, na które żadne z nich nie jest przygotowane. Bridget nie może kierować się tylko swoimi pragnieniami ma syna i musi myśleć również o nim. Simon czuję, że z kobietą łączy go coś więcej, lecz boi się zaangażowania. Jak to bywa w książkach tego duetu autorki rzucają na nas bombę i zawsze czytając ich powieści wyczekuje tego momentu, gdy wszystko, co wcześniej zakładałam zostaje zachwiane. Ogromnie polubiłam bohaterów książki i kibicowałam im do końca. To przyjemna lektura, która pochłonie was na kilka godzin i sprawi, że zapomnijcie o otaczającym was świecie. Nie brakuje w niej zabawnych momentów, jak również takich, gdy ściśnie Cię w dołku. Zdecydowanie polecam i już czekam na kolejne książki autorek.

Bridget to wdowa po trzydziestce, sama wychowuje syna i to temu zadaniu podporządkowuje swój cały świat. Już podołanie codziennym obowiązkom staje się sporym wyzwaniem. Czuję się samotna, lecz kolejny mężczyzna w życiu może tylko namieszać. Zresztą dość ciężko znaleźć odpowiedniego, odpowiedzialnego faceta, który nie ucieknie na wieść, że ma dziecko. Gdy poznaje młodego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Współlokatorzy to nie tylko zabawny i niekonwencjonalny romans. To historia, w której ważną rolę odgrywają więzi rodzinne i przyjaźń. Książka jest lekka i zabawna, ale porusza też trudniejsze tematy, więc nie jest do końca tak cukierkowo i czytając czujesz emocje, które chciała przekazać autorka. Na początku trochę ciężko było mi się wczuć w książkę, ale cóż nie zawsze zaskakuje od pierwszej strony i tak było w tym wypadku, im dalej, tym lepiej. Bardzo polubiłam bohaterów głównych jak i pobocznych. A notatki, które wymieniali Tiffi i Leon. No genialny pomysł, ja uwielbiam takie wstawki w książkach. Nie jest to powieść, która wymaga sporo od czytelnika, a z pewnością wyróżnia się wśród innych pozycji na rynku. Minus? Dialogi w rozdziałach z perspektywy Leona, czytało mi się je jak jakiś scenariusz, to było trochę wybijające, nie mniej jednak książka jest świetna, ciekawy pomysł na fabułę, a bohaterowie sympatyczni, dzięki czemu miło spędziłam czas przy lekturze Współlokatorów. Gorąco polecam!

Współlokatorzy to nie tylko zabawny i niekonwencjonalny romans. To historia, w której ważną rolę odgrywają więzi rodzinne i przyjaźń. Książka jest lekka i zabawna, ale porusza też trudniejsze tematy, więc nie jest do końca tak cukierkowo i czytając czujesz emocje, które chciała przekazać autorka. Na początku trochę ciężko było mi się wczuć w książkę, ale cóż nie zawsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Weronika to jedna z najlepszych policjantek w Warszawie. Kiedy w dramatycznej akcji traci partnera, pogrąża się w rozpaczy i starcza na dno. Czuję się winna jego śmierci. Fakty są jednak bardziej skomplikowane. Nieoczekiwanie dostaje zadanie, które tylko ona może rozwiązać. Po znalezieniu ciała kandydata na urząd premiera, Weronika jest zmuszona ochraniać jedynego świadka. Znany aktor w chwili morderstwa był kompletnie pijany i nic nie pamięta. Kardasz udaje dziewczynę Przemka, by nie wzbudzić podejrzeń. Wkrótce jednak policjantka odkrywa, że Rej nie mówi całej prawdy. Co tak naprawdę zdążyło się tamtego wieczora i jaki ma związek ze śmiercią jej partnera.
.
Kto wygra niebezpieczną grę? Stawka jest wyższa niż życie.
.
Ta książka jest niesamowita, niebezpieczna, intrygująca i zabawna. Pokochałam Weronikę, no babka wymiata bez dwóch zdań! Zdecydowanie nie da sobie wejść na głowę. Mimo załamania nie straciła swojego charakterku, a Remek no cóż, swój urok ma, bądź co bądź idealnie do siebie pasują. Jak to mówią kto się czubi ten się lubi. Autorka wykonała kawał dobrej roboty. Książka wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do końca. Nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, namiętności i humoru. Zwolennicy kryminału będą zadowoleni, bo się dzieje, a i lubisiom romansów zdecydowanie przypadnie do gustu. Styl autorki jest lekki i niewymagający sprawia, że przez lekturę się płynie. Opisy nie są rozwlekłe, a dialogi idealnie oddają charakter postaci. Gorąco polecam tę książkę, a autorce gratuluję genialnego debiutu!

Weronika to jedna z najlepszych policjantek w Warszawie. Kiedy w dramatycznej akcji traci partnera, pogrąża się w rozpaczy i starcza na dno. Czuję się winna jego śmierci. Fakty są jednak bardziej skomplikowane. Nieoczekiwanie dostaje zadanie, które tylko ona może rozwiązać. Po znalezieniu ciała kandydata na urząd premiera, Weronika jest zmuszona ochraniać jedynego świadka....

więcej Pokaż mimo to