Opinie użytkownika
DNF
Po przeczytaniu 2/3 książki wiem dwie rzeczy. Crossover powieści gangsterskiej i fantasy to nie moje klimaty, a tematykę mafii toleruję (i uwielbiam) tylko i jedynie w Ojcu Chrzestnym.
Cały czas do przodu.
Lubię jak się dzieje, ale na Boga nie tyle. Lubię też historię, ale nie historię wojskowości. W rezultacie choć Sapka kocham, to Trylogii Husyckiej nie potrafię polubić.
Próbowałam się do niej przekonać już drugi raz. Tym razem przeczytałam dwa tomy. Zaczęłam trzeci. Niestety nieomal bez przerwy czułam się jak dziecko liżące loda przez szybę. Reynevan...
Bez epatowania krwią i przemocą. Za to spokojnie i z dystanstem. Krótko i na temat. Tego oczekiwałam i to dostałam.
Fanką kryminałów nie jestem, lubię za to Agathe Christie za moc ukojenia skołatanych nerwów.
Bohater o tysiącu twarzy.
Na poczatku powątpiewałam w te wszystkie ohy i ahy. Zaczęłam czytać i już gratulowałam sobie słusznego sceptycyzmu, gdy ni stąd ni zowąd kolejne tragedie dotykające Sinuhe wciągnęły mnie na tyle, że koniecznie chciałam wiedzieć, co będzie dalej. Tym bardziej, ze Waltari w końcu dał odetchnąć swojemu bohaterowi, a opowieść zaczęła mnie bawić. Jak...
Wiem, że wypada Sisi współczuć, ale nie potrafię.
Cesarzowa była kobietą naszych czasów. Bez żalu odrzuciła tradycyjne wzorce i skupiła się na samorealizacji. Normalnie przyklasnęłabym takiej rewolcie z ochotą. W tym konkretnym przypadku nie umiem. Mieszanka mizantropii, narcyzmu i skłonności do egzaltacji cesarzowej wzbudziła we mnie wyłącznie niechęć. Choć mogła wiele,...
Podsumuję tę książkę parafrazą słów słynnego polskiego geopolityka Mariana Baczala - wiedziałam, że ukraińska i polska dyplomacja jest nieprofesjonalna, ale nie spodziewałam sie, że aż tak.
Pokaż mimo to
DNF
Próbowałam skończyć, walczyłam sama ze sobą, ale po około 3/4 książki, skapitulowałam. Za stara jestem na takie młodzieżowe chlipanie. Stężenie jęków, lamentów, wielkich słów i trudnych spraw spisanych na dodatek siermiężnym stylem, sponiewierało moje zwoje mózgowe zbyt bardzo. Bez żalu porzucam.
Niby kupiłam dla syna, tak po prawdzie dla siebie.
Niektórzy z zamiłowania do "dinozaurów" wyrastają. Inni zarażają pasją swoje dzieci, żeby mieć z kim o niej rozmawiać ;) Poznański napisał książkę idealnie wprowadzającą w świat geologii i paleontologii. Forma przekazania wiedzy zasługuje na 5 z plusem. Styl wypowiedzi jest prosty, ale nie prostacki. Wiedza skondensowana,...
Największe zaskoczenie? Na sali sądowej nie padają kultowe słowa "Proszę państwa, Wysoki Sądzie, to profesor Rafał Wilczur".
Poza tym jest przewidywalnie. Każdy kto kątem oka oglądał "Znachora" wie czego się spodziewać. Hektolitrów ckliwości, morza łez i serii niefortunnych zdarzeń.
Szkoda, że Remek Mróz nie umie pisać jak Dołęga-Mostowicz. On nawet z telenoweli był w...
Świat, tfu, książkę jak zawsze uratował Logen (i Bethod). Bez ostatniego opowiadania, wręcz żałowałabym, że po "Ostre końce" sięgnęłam.
Historia młodego Glokty była zbyt oczywista. Na kartach zbioru przewinęło się zbyt wielu bohaterów trzecio, czwarto i piąto planowych. Ich zwięzłe historie obeszły mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. Serce zatrzepotało na moment przy...
Clickbaitowy tytuł być może wielu zraża - niesłusznie.
Owszem poziom ekshibicjonizmu osiąga wyższe wartości niż u zeszłorocznej noblistki Annie Ernaux. Ale czy to źle? Czy takie sprawy należy zamiatać pod dywan, zwierzać się z nich wyłącznie na kozetce u psychoanalityka. Śmiem wątpić.
Osobiście uważam, że to książka potrzebna z wielu względow. Po pierwsze by ludzie...
Pierwszy raz miałam styczność z Oppenheimerem, gdy jako mała dziewczynka wertowałam zapamiętale pozycję o znamiennym tytule "100 najwybitniejszych naukowców wszech czasów". Wówczas nie wzbudził mojego większego szacunku. Miejsce pod koniec stawki budziło dziecięce pobłażanie. Było mi go nawet nieco żal, bo w przeciwieństwie do większości bohaterów książki nie dostał Nobla....
więcej Pokaż mimo to
Jak to dawniej na wsi bywało, a teraz nie bywa.
Każden jeden wie przecie, że onegdaj to bylo lepiej. Matkę i ojca się szanowało, do kościoła na mszę świętą chadzało się całą hurmą, a tych zberezeństw i innych obrażeń boskich nie stało. Dobre to były czasy. Miłosierni wtenczas byli ludzie.
Bękarty brane do doma z miasta za gotowiznę może i marły z głodu, dziadki szły na...
Skuszona filmem Ridleya Scotta sięgnęłam po "Ostatni Pojedynek. I nie zawiodłam się. To zgrabnie napisana opowieść zachowująca idealny balans między przyjemnym, a pożytecznym. Autor porusza się w gąszczu historycznych detali z wyczuciem, nie nużąc czytelnika zbytnią szczegółowością. W rezultacie pozycję popularnonaukową czyta się jak rasową powieść.
Gwoli kronikarskiej...
Krótko. To książka o bujnym życiu na przekór prawom fizyki, o potencjale ukrytym w genomie podmorskich stworzeń, o znaczeniu głębin dla klimatu Ziemi, o niszczeniu podwodnego życia przez głupotę i chciwość człowieka, w końcu o ochronie oceanów.
Przyzwoita, ale bez rewelacji.
Stać się człowiekiem.
Dlaczego lepiej pamiętamy plotki niż fakty. Dlaczego tak szybko powstają nowe języki i dialekty, dlaczego tak chętnie współdzielimy posiłki, dlaczego się śmiejemy, w końcu dlaczego jesteśmy zwierzęciem religijnym.
Brzmi to clickbaitowo i trywialnie. Lecz Dunbar pochyla się nad tymi pytaniami, a w istocie czynnikami adaptacyjnymi jakie za nimi stoją...
Keeping up with the Windsors
Jak prawią mądrzy ludzie na twitterze - człowiek nowoczesny nie powinien interesować się życiem "pasożytniczo estradowej branży zwanej arystokracją".
Magia królewskich godów, królewskiego pogrzebu, królewskich zaręczyn i królewskich zdrad ma jednak to do siebie, że przyciąga jak magnes. Może wynika to z nostalgii za na poły baśniowym czasem...
Chłopki trudna dola czyli traktat o wsi niewesołej.
Tytułem wstępu zaznaczę, że mój częściowy zawód wynika z rozminięcia się moich oczekiwań z tym, co autorka mi zaoferowała. Liczyłam na ścisłe podejście do tematu. Autorka wolała jednak spojrzenie znacznie szersze momentami przechodzące w wodolejstwo.
Takie podejście, nie ukrywam, nie przypadło mi zbyt do gustu. Dlatego...
Cringe, cringe, cringe.
Tym razem nie zrozumiałyśmy się z główną bohaterką. Jej przekonanie o własnej wyjątkowości na tle innych mnie żenowała. Przemyślenia nużyły. A ubieranie w ładne słówka patriarchalnej relacji on mistrz, ona uczennica napawało niechęcią, bo za często miałam przed oczami Andrzeja Żuławskiego pomstującęgo na niewdzięczne kobiety, które życia nauczył....
Książka dla tych, którym przejadł się kulinarny fanatyzm.
Do pasji doprowadzają mnie kulinarni neofici. Ich ton wyższości i protekcjonalizm nieudolnie przysłaniający brak wyobraźni, smaku i zdolności. Przyprawia mnie o mdłości gardłowanie się o jedyny i prawdziwy przepis na carbonarę.
Luca Cesari stworzył panaceum na te bolączki. Książkę udowadniającą na podstawie...